Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: EpKee
Pią Mar 02, 2012 15:07
Koty ^^
Autor Wiadomość
Eruntale 
Herr Siersc



Dołączyła: 23 Gru 2006
Posty: 180
Skąd: Dublin/Krakau
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 14:22   

Filiżanka jest z 22ego września, karmię ją tak odkąd do mnie trafiła, czyli od 3ciego grudnia.
Tak, kupuję sporo różnego rodzaju mięsa, szyjek drobiowych, serduszek, odrobinę wątróbki, trochę 'gulaszowego', dzielę na porcje, do woreczków i wrzucam do zamrażalnika. Zazwyczaj leżą tam jakieś 2 dni, zanim zacznę tą 'partię' rozmrażać. Jest to o tyle wygodne, że raz na powiedzmy 2 - 3tyg muszę się paprać z mięsem, a potem tylko rozmrażam.
Gotowanego/parzonego kicia nie chce jeść specjalnie, natomiast za surowym szaleje, więc poszłam na kompromis z tym mrożeniem. Była ostatnio (koniec grudnia) odrobaczana, żadną stroną nic z niej nie wyszło, nie traci na wadze, wręcz przybiera nieco za dużo ;P Więc wygląda na to że mrożenie na ewentualne pasożyty działa, tfu tfu, jak dotąd.
_________________
way hay and up she rises!
 
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 15:28   

Eruntale, mój kotek lubi gotowane mięsko, ale nie wiem, jakie lepiej dawać, surowe (ewentualnie przemrożone) czy gotowane?
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 15:33   

Surowe. A jeśli boicie się robaków, które mrożenie przeżywają (takie też istnieją) to warto przed odrobaczaniem robić badanie kału. Majątku to nie kosztuje, a przynajmniej wiadomo co w kocie siedzi. :wink:
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
pituophis 
( . )( . )


Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1431
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 16:04   
   Zwierzątka: węże, koty, jeż, rogatki, eublefary i sporo gryzoni


Ja też zwykle daję przemrożone, ale czasem surowe prosto ze sklepu. Zresztą np. salmonelloza ma b. małe szanse rozwinąc się w kocim przewodzie pokarmowym, za krótki, za szybko treść przechodzi.

Uważam, że np. problemy z zębami u większości kotów to efekt karmienia tylko miękką karmą, lub chrupkami. Jakie piękne zęby mają koty na BARF.

Jak czytam pomysły niektórych na żywienie np. sfinksów, wcale się nie dziwię, że mają problemy z zębami. Nic surowego, mielony gotowany kurczak, pasztety, chrupki, szyjką się zadławią... :roll: Niesamowite cudowanie, a w ogóle nie potrzebne.

Nigdy nie miałem wypadku, żeby kot się zadławił przy karmieniu mięsem, ani o nim nie słyszałem. Warto uważac, jeśli kot je łapczywie, ale takich prawie nie ma, przy przestawianiu i przy maluchach. Nie daję jednak kości długich z drobiu, jak skrzydełka, chociaż wiem, że niektórzy dają i nic się nie dzieje.
_________________
Love is a flaw, love never completely under will :]
 
 
     
landrynka 



Dołączyła: 29 Gru 2007
Posty: 584
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 16:08   

moja kota dostaje royal canin. sterilised lub indoor. na mleko ma alergię, ale z rzadka dostanie do wylizania kubek po smietanie/jogurcie/kefirze. dostaje też surowe nerki i to jest hit. tylko trzeba pokroić coby nie nadepnąć potem.
kot jest drapieżnikiem i jeśli myszy sobie nie łowi powienien dostawać mięcho.

a. i nigdy nie dawajcie kotom kości. nawet kręgów szyjnych, które ponoć wolno :roll: .
 
     
Fea 



Dołączyła: 21 Lis 2006
Posty: 1150
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 16:32   

Słuchajcie, ile się powinien wybudzać kot po głupim jaśku? Dość pilne.
_________________
Można pogłaskać naszego królika i nadać mu imię. Królik ma to w dupie, a państwu będzie miło.

pisz, dopóki nie uwolnisz wszystkich
 
     
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 17:43   

Pituophis, dzięki za informację, zabieramy się do zamiany mięsa gotowanego na surowe przemrożone, później spróbuję z surowymi szyjkami i podrobami.
Pytałam na poprzedniej stronie, czemu wybierasz akurat te suche karmy, które wymieniłeś? Gizmo jada karmy firmy Hill's, czy one są gorsze od tych, które Ty kupujesz? Cenowo raczej są zbilżone.
 
     
pituophis 
( . )( . )


Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1431
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 21:21   
   Zwierzątka: węże, koty, jeż, rogatki, eublefary i sporo gryzoni


Kot po narkozie powinien zostać oddany już wybudzający się. Moje kocury wybudzały się zawsze całkowicie po kilku godzinach, były oddawane chwiejące sięi półświadome. Kotka, zoperowana przez kiepskiego weterynarza, oddana w narkozie, wybudzała się kilkanaście godzin, i to był horror, nie mogła dojść do siebie prawie dwa dni.

Cytat:
nigdy nie dawajcie kotom kości. nawet kręgów szyjnych, które ponoć wolno


Na pewno nie wolno dawać kręgów np. wołowych czy kości gotowanych. Nie wiem, jak miałyby zaszkodzić surowe szyjki kurze, z miękkimi, łatwymi do skruszenia kośćmi. Zresztą nie wiem, jak miałby wyglądać w takim wypadku BARF.

Hills jest mniej smaczny, dokarmiana dzika kotka nie chce go jeść, więc nie kupuję. Generalnie preferuję karmy z wysoką zawartością mięsa, jak Acana i Orijen. W Hillsie wbrew pozorom jest go mniej, choć i tak dużo. Nie sądzę jednak, aby był gorszy.

Podroby trzeba dawać w niewielkich ilościach, jako dodatek. Bywają bardzo lubiane, ale zjedzenie większej ilości wątróbki kończy się biegunką.
_________________
Love is a flaw, love never completely under will :]
 
 
     
idaa 



Dołączyła: 05 Kwi 2008
Posty: 745
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 21:23   
   Zwierzątka: 7 myszek, 1 świń, 2 chomiki, 2 psy i kocica


Moja koteczka ma około 3 miesięcy, u mnie jest od listopada. Karmię ją podgotowanymi podrobami drobiowymi (do tego marchewka, pietruszka i seler)mało wątróbki (tak symbolicznie), mięsko z kurczaka, i suchym Royal Canin Babycat. W przyłości chciałam ją przerzucić właśnie na surowe, przemrożone. Mam pytanie. Na którymś z kocich forów przeczytałam, że kotom nie wolno dawać wieprzowiny. Czy to prawda? I wogóle jeśli tak, to czemu? Czy nie wszystko jedno jakie mięsko zjada kot?
landrynka napisał/a:
i nigdy nie dawajcie kotom kości. nawet kręgów szyjnych, które ponoć wolno

Nie bardzo rozumiem dlaczego? W końcu, jeśli kot złapie mysz lub ptaka, to kości chyba raczej nie wypluwa? :wink:
_________________
Za TM
Hektor[*]&Rodney[*]
Ostatnio zmieniony przez idaa Nie Sty 18, 2009 21:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 21:27   

idaa, wypluwa. :wink: Dzikie koty "odbekują" taką mieszaninę piór z kośćmi. ><

Co do tego mięsa, to u psów się nie poleca ze względu na uczulenia oraz możliwość zarażenia się pasożytami.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
pituophis 
( . )( . )


Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1431
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 21:36   
   Zwierzątka: węże, koty, jeż, rogatki, eublefary i sporo gryzoni


Nigdy nie zdarzyło mi się, aby kot zwymiotował mi kśćmi, a karmię tak już kilka lat.

U kota jest możliwość zarażenia się nieuleczalną atakującą układ nerwowy chorobą Aujeszky'ego przez jedzenie surowej wieprzowiny. Występuje bardzo sporadycznie, ale jednak...
_________________
Love is a flaw, love never completely under will :]
 
 
     
Dory 



Dołączyła: 20 Lis 2006
Posty: 849
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 21:40   

idaa, zdaje się, że chodzi o włośnia spiralnego :wink:
_________________
Jej Tłustość
 
 
     
idaa 



Dołączyła: 05 Kwi 2008
Posty: 745
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 21:40   
   Zwierzątka: 7 myszek, 1 świń, 2 chomiki, 2 psy i kocica


Oli napisał/a:
idaa, wypluwa

No to może na razie sobie daruję :lol:
Kurcze, a mnie znów wet jutro czeka. Kociambra ponownie wymiotowała robakami ;( . Już 6 razy była odrobaczana :doh: . Trzy razy miała zmieniany lek (po dwa razy ten sam dostawała). Sama nie wiem, co mam robić? Dlaczego wciąż się nie może odrobaczyć?
_________________
Za TM
Hektor[*]&Rodney[*]
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 21:44   

idaa napisał/a:
Już 6 razy była odrobaczana :doh: .

To nie faszeruj jej lekami, tylko zbierz kupę i zrób badanie. Na podstawie wyniku należy dobrać lek i stosować go w odpowiedniej dawce i odpowiednio długo (3-5 dni), a potem po ok. 10 dniach powtórka. Robaki mają swój cykl rozwojowy, niektóre są oporne na leki, niektóre leki nie zabijają larw i jaj tylko dorosłe osobniki. Jest wiele możliwych przyczyn.

pitu, a jakie dajesz kości? Ja na osiedlu co i rusz znajduję takie przetrawione kupki piór i kosteczek, bo u mnie kilka kotów "dzikich" jest.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
idaa 



Dołączyła: 05 Kwi 2008
Posty: 745
Wysłany: Nie Sty 18, 2009 21:48   
   Zwierzątka: 7 myszek, 1 świń, 2 chomiki, 2 psy i kocica


Oli w małym mieście to nie jest takie proste :wink: . Może powinnam zebrać to, co zwymiotowała :lol: . Ale pogadam z wetem na temat dłuższej kuracji. W końcu mam małe dziecko w domu :?
_________________
Za TM
Hektor[*]&Rodney[*]
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.38 sekundy. Zapytań do SQL: 13