Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
POMOCY! COŚ SIĘ DZIEJE Z MOIM SZCZURKIEM!
Autor Wiadomość
lukeboss 


Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 32
Wysłany: Sob Mar 25, 2017 23:07   
   Zwierzątka: szczurek


Ja dodam jeszcze do mojej historii wyżej; Dzisiaj WET już uznał, że u jednego szczura odstawiamy anty. Zostały, więc dwa. Tamten został osłuchany i niby ok, u niego generalnie nie było żadnych oznak, dostawał na wszelki wypadek. Najgorsze jest to, że ciągle się drapią. Druga dawka Ivermektyny za kilka dni. Dużo potrzeba czasu żeby zobaczyć działanie? A może to coś innego?
 
     
limomanka 



Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 6679
Skąd: Koty na Górnym Śląsku
Wysłany: Nie Mar 26, 2017 23:36   
   Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza


lukeboss, a czy razem z podaniem leku przeciwpasożytniczego wysprzątałeś generalnie klatkę? Zasada jest taka, by tuż po jego aplikacji wymienić całe tekstylne i drewniane wyposażenie (hamaczki wyprać w wyższej temperaturze) oraz ściółkę a pozostałe elementy klatki (plastiki i kraty) zdezynfekować np. wodą z octem, myjką parową lub zwyczajnie umyć wodą z detergentem i spłukać wrzątkiem. Jeśli to pasożyty, a zostały jaja, możecie się użerać z nimi jeszcze przez kilka cykli życiowych. Między innymi dlatego powtarza się dawkę iwermektyny.
_________________
Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?

Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran
 
     
lukeboss 


Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 32
Wysłany: Pią Mar 31, 2017 22:13   
   Zwierzątka: szczurek


Wszystko wyczyściliśmy dokładnie. Zmieniliśmy postać anty, już nie kłujemy, tylko doustnie. Substancja czynna jest ta sama, tylko lek inaczej się nazywa. Jeżeli chodzi o drapanie to cały czas, bez zmian, kichanie też, cała trójka. Co mnie niepokoi to zachowanie najstarszego szczura, który momentami ma takie jakby drgawki mięśni ryjka razem z takim ruchem pulsacyjnym gałek ocznych, wychodzą i się chowają, towarzyszy temu zgrzytanie zębów, całość trwa 5 sekund i przestaje.

Dostały też szampon Hexoderm, codziennie przez 6 dni je myć.
 
     
FaerielDeVille 
Quendi



Dołączyła: 05 Mar 2012
Posty: 603
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Kwi 01, 2017 06:08   
   Zwierzątka: -


lukeboss, akurat pulsowanie oczami i zgrzytanie zębami przy tym to najbardziej klasyczny przejaw szczurzego rozluźnienia i odczuwania przyjemności.
_________________
 
     
limomanka 



Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 6679
Skąd: Koty na Górnym Śląsku
Wysłany: Sob Kwi 01, 2017 08:21   
   Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza


lukeboss, a jakiego podłoża używasz? Może pomogłaby zmiana :drap:
_________________
Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?

Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran
 
     
ar.tux 


Dołączył: 22 Mar 2017
Posty: 2
Wysłany: Śro Kwi 19, 2017 20:02   

Posiadam od niedawna dwa szczurki, prawdopodobnie podczas podróży do mnie się przeziębiły, po kuracji jeden już czuje się dobrze, za to drugi nadal kicha + weterynarz stwierdziła zaostrzenie szmerów silniejsze niż na poprzedniej kontroli i wprowadziła antybiotyk. Dostał dzisiaj w zastrzyku Tolfine oraz Enrobioflox 5%, który poza tym ma dostawać doustnie przez pięć dni.
Teraz gdy wróciłem do domu po 3h nieobecności, ma na grzbiecie w okolicy łopatki ranę:




W tej chwili już zaschnięta, zrobił się strupek. Mogę mu to jakoś zdezynfekować, np. wodą utlenioną albo po prostu przemyć? Czy konieczna jest wizyta u weterynarza? W sensie np. jutro, czy nawet jeszcze dzisiaj, czy mogę z tym poczekać do kontroli za 5 dni?
Zdarzało im się wcześniej bić, ale to takie raczej zapasy były, nigdy do tego stopnia żeby były ubytki w sierści ani tym bardziej rany. Czy mógł sam to sobie zrobić, bo go np. swędziało w reakcji na otrzymane leki?
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Kwi 19, 2017 21:51   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


ar.tux, to dość typowa reakcja na zastrzyk, zrobiło się lokalne podrażnienie (może wyglądać jak ranka, obtarcie, może sączyć się krew, może też być rozdrapywane przez szczura) i tworzy się martwica (taki strupek, z czasem będzie ciemnieć i odpadać). Możesz poszukać zdjęć w wątku o martwicy. Nie przejmuj się, za parę dni strupek odpadnie, futro powinno odrosnąć. Nie stanowi to zagrożenia dla ogona.
Można delikatnie przemyć (np. rivanolem, octeniseptem), ale bez przesady, żeby nie podrażniać dalej (woda utleniona się nie nadaje, bo szczypie i tylko podrażni). Dodatkowa wizyta u weta nie jest potrzebna - wystarczy kontrola za te kilka dni.
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
ar.tux 


Dołączył: 22 Mar 2017
Posty: 2
Wysłany: Czw Kwi 20, 2017 10:38   

Dzięki wielkie za szybką odpowiedź i uspokojenie mnie :) przejrzałem wątki o martwicy i faktycznie wygląda to bardzo podobnie
 
     
Senthe 



Dołączyła: 07 Lut 2016
Posty: 796
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Lip 03, 2017 16:38   

Mój szczur Merlin czasami ma takie dziwne wstrząsy całego ciała - wygląda to jak czkawka u człowieka, tylko że bardzo szybka. Zwykle wtedy sobie leży, zgrzyta zębami, relaksuje się i w ogóle nie wygląda na przejętego. Przechodzi mu po 1-2 minutach. Jakieś koncepcje, co to może być?
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 03, 2017 22:17   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Senthe, mi się drgawki kojarzą z atakami padaczkowymi. Ale czy u Was to to? Bladego pojęcia nie mam.
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
nimka 



Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 1652
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 03, 2017 22:22   
   Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies


Senthe napisał/a:
Mój szczur Merlin czasami ma takie dziwne wstrząsy całego ciała - wygląda to jak czkawka u człowieka, tylko że bardzo szybka. Zwykle wtedy sobie leży, zgrzyta zębami, relaksuje się i w ogóle nie wygląda na przejętego. Przechodzi mu po 1-2 minutach. Jakieś koncepcje, co to może być?

Spróbuj nagrać filmik z tym zachowaniem i najlepiej potem filmik pokazać weterynarzowi od gryzoni.
Mi się skojarzyło z gorączką (dreszcze), ale to w sumie wszystko może być ;)
_________________
Nasz wątek: [KLIK]
 
     
Senthe 



Dołączyła: 07 Lut 2016
Posty: 796
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Lip 03, 2017 22:39   

Nie sądzę, żeby to była padaczka - czasem się tak potrzęsie tylko parę razy, czasem trwa to dłuższą chwilę. Żadnych dodatkowych objawów przy tym nie ma. No dalibóg czkawka ; ). Spróbuję nagrać przy najbliższej okazji.
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 03, 2017 23:32   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Senthe, też się kiedyś zarzekałam - a wet swoje podejrzewał i niestety miał rację. Faktycznie nagraj jeśli Ci się uda trafić, bo po opisie to możemy tylko mówić o skojarzeniach.
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
Senthe 



Dołączyła: 07 Lut 2016
Posty: 796
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Lip 04, 2017 19:12   

Dzisiaj byłam u weta (bo Solkan gruchał) również z Merlinem, wg wetki takie trzęsienie może być odruchem przy próbie "wydmuchania" zapchanego nosa.
 
     
Senthe 



Dołączyła: 07 Lut 2016
Posty: 796
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Lip 04, 2017 21:23   

Moje szczury znalazły ładnie pachnący podgrzewacz i ZJADŁY połowę. Podejrzewam, że tylko jeden z nich się tego nażarł, bo był w miejscu, gdzie tylko Solkan zwykle jest w stanie się dostać. Masakra, panikuję, co zrobić?
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.24 sekundy. Zapytań do SQL: 11