Alloszczur

[Chochlik]

Oort, Ockaham i Olbers na razie w porządku.
Oort, niestety miał cosik z płucami - co zaleczymy to wraca Aktualnie wyleczone i mam nadzieję, że już na dobre.
Ockham - urodził się głodny i nadal się nie najadł. Boję się go zważyć
Olbers - w klatce z resztą - najmniejszy, nieśmiały outsider. Poza - nieustraszony zdobywca. Chyba ma naturę samotnego odkrywcy.

[Papi]

Chochlik, Olbers jest trochę jak moja Ozisia, kiedyś myślałam, ze to szczur depresja ale tak naprawdę to outsider. Uwielbia nowe miejsca, na swój sposób jest bardzo odważna. Czasem wydaje się taka wycofana. Niby w stadzie, a jednak obok. Człowieka traktuje tez trochę z dystansem. Jest kochaną, maleńka myszą z wielkimi uszami (najmniejsza w stadzie, 272 g) To ona dyktuje warunki, jeśli chce się poprzytulać czy wylizać moje ręce to przychodzi, jesli chce posiedzieć na głowie to wchodzi ale jeśli ma ochotę pobiegać to ja jej nie zatrzymam. Jest niesamowitym czyściochem, chyba żaden mój szczur tak nie dba o higienę i co najważniejsze nigdy nie choruje... tfu, tfu, odpukać.

Wszystkiego najlepszego dla rodzeństwa i dużo zdrówka dla mamusi

[SzczurLOVE]

Papi, Ozisia jest prześliczna, taka dumbo księżniczka

[Mao]

3 lat w zdrowiu dla O-rodzeństwa!

Oleńka to idealny materiał na przyszłą alfę. Jest maleńka (nie wiem, ile dokładnie, ale 300g na 100% nie przekracza), ale bardzo opanowana i spokojna. Mądry szczur, do tego bardzo proludzki - aktualnie to ona głównie ze mną "trzyma" i regularnie mnie odwiedza w moim kąciku podczas wybiegów

Do tego jest piękna. Łapki ma niesamowicie ciemne i taki naprawdę słodki wyraz pyszczka

[ney]

Niech żyją żyją nam Omiś nadal jest bardzo drobniutki (przynajmniej w porównaniu z Potterem ). Ze zdrówkiem wszystko w porządku, z charakterem też - jest bardzo spokojny i delikatny

[Mao]

Lela, mama miotu, nie żyje. Odeszła nagle w niedzielę (5.04.).

Czekałam z tą informacją, aż będę miała pełne wyniki sekcji; wczoraj została jeszcze tylko głowa i wet miał mi podesłać do wieczora całość, ale widać, coś mu wypadło, a nie chcę przeciągać. Na tyle, co zostało zrobione: guzów brak, nawet to, na co ją leczyliśmy, zdawało się wyglądać normalnie (wątroba i nerki; jeszcze podrzucę je do obejrzenia prowadzącej pani doktor, ale wszelkie zmiany na nich wydają się być pośmiertne). Nie widać na razie niczego, co mogłoby się ponieść dalej. Jeszcze tylko łebek...

Jeżeli cokolwiek więcej będę wiedziała, oczywiście napiszę lub zedytuję ten post.

[ney]

Mao, bardzo smutna wiadomość Czekamy na jakieś dalsze info...

[Diora]

Bardzo przykro...
Ziuta i Marlenka kwitnące. Będę musiała wymienić materac w kanapie, bo są w nim już całe szczurze korytarze. Obawiam się, że i nieco spiżarni...
Wiem, że to wątek O2, ale pochwalę się, że Rufus idzie na rekord. 2 lata i 10 miesięcy. Co prawda lewe oko przymglone i tylne łapki odmawiają posłuszeństwa, ale chłopak dzielnie sobie z tym radzi. To najdłużej żyjący z moich szczurów

[Papi]

Mao, nie wchodzę na forum, tak łatwiej...nie tesknie wtedy za kolejnym maluchem. Nie wiedziałam, że Lela odeszła, bardzo mi przykro

[ney]

Meldujemy się. Omiś się pochorował po raz pierwszy - płucka bardzo zajęte, jesteśmy na antybiotyku. Czekamy na wyniki wymazu i damy znać, co tam nas męczy.

[Papi]

ney, trzymajcie się i oby Omiś szybko wyzdrowiał

[Papi]

Co słychać u rodzeństwa? Mam nadzieje, że wszyscy zdrowi. Ozzy jako jedyna z mojego stada prawie nigdy nie choruje i mam nadzieję, że tak już będzie zawsze

[ney]

U nas wszystko ok. Jedyna choroba Omisia szybko zaleczona antybiotykiem, od tamtej pory nie było żadnych objawów.

[Katinka]

Osa i Olena mają się świetnie i dokazują. Osa jest bodyguardem a Olena mózgiem dowodzącym ;)

---

Rozszerzenie 'jpg' usunięte z forum przez admina, dlatego załącznik nie będzie pokazany.

Rozszerzenie 'jpg' usunięte z forum przez admina, dlatego załącznik nie będzie pokazany.

[Papi]

Katinka, super foty