Alloszczur

[Zizollo]

szalony Rudi widocznie go aż tak nie bolało,że sobie przy nim grzebał
oby już go paluszki nie swędziały i szybko się zagoił

[nezu]

Dziś palec odpadł...
Mało nie zeszłam na zawał, nie sądziłam że tak szybko do tego dojdzie. Ja rozumiem że palec się trzmał na pasku tkanki i jak obumarł to tkanka była coraz słabsza, ale żeby tak od razu?
Szkoda normalnie, że tu nie ma w emotach włosów stojących dęba z przerażenia, bo tak się poczułam rano.

Krwi brak, brzegi rany zeszły się wokół kawałka kostki, stan zapalny i obrzęk niestety nadal jest, dlatego dziś jeszcze podjadę z nim do lecznicy i upewnię się, czy nie jest potrzebny zabieg, ale jesu, myślałam że na zawał umrę, bo najpierw w ręcznikach znalazłam ten palec, a dopiero później resztę szczura...

[wilczek777]

Jak z horroru o.0
Musiałam pomyśleć o czymś miłym bo mnie mdli od nocy a po przeczytaniu tego to już w ogóle! TŻ walnął mistrzostwo świata, że teraz Rudi jak Frodo bez palca(a ten kto to zrobił jest Gollumem)... wybaczcie TO facet jest -.-'

Nezu czy możesz troszkę roszady zrobić w rezerwacjach ? Lesio został Bjornem, Vilemo Belfastem a Noxowy który czeka zmieni się na bank z Bjorna na Vilemo. Przepraszamy za chaos Nox ma bardzo ograniczony dostęp do neta... Ja czatuje na blablacar czy ktoś normalny jedzie w kierunku Szczecina ale na ten moment lwia część ma znaczek BEZ ZWIERZĄT Liczę na to, że ktoś z forum jedzie w stronę Szczecina...

[nezu]

Jasne, zaraz popoprawiam... ;

Dziś po swoich chłopców przyjeżdża PaniCiurowa

<edit>
Done

Krzyczcie jak jakiś transport znajdziecie.

[smeg]

Mojej szczurzycy też odpadł palec po porażeniu prądem (nie od razu, najpierw był ciemny, odpadł po kilku dniach). Na początku rana trochę się syfiła i był obrzęk, ale przełożyłam szczura na podkłady higieniczne i psikałam kilka razy dziennie octaniseptem, ładnie się zagoiło. Wet w Gdańsku nie widział wskazań do amputacji, kazał czekać aż odpadnie samo.

[FaerielDeVille]

Przygotowałam tymczasówkę dla chłopaków, z pierwszym uszytym własnoręcznie przeze mnie hamaczkiem (i trochę za małą kuwetą ). Będą mogli sobie drzemać na polarkowo-bawełnianej łączce.

[taivas]

Ech mój biedny Rudolfik... Mam nadzieję, że już na dniach będzie z nami i sami go pomiziamy. Berbeć kurcze musiał sobie gmerać tam przy paluchu...

[nezu]

taivas, jutro albo w piątek.
A najdalej 28, bo jadę do Malborka.

Czekam na nich, czekam, ciekawe kiedy się doczekam.

[FaerielDeVille]

Panowie są już u mnie. Gab się rozpłaszczył w hamaczku, Sven zwiedza kuwetę.

[nezu]

A ja mam słodkie foty.


<edit>
Rozpłaszczurki

[nezu]

Zastanawiałam się czy napisać ten post, ale zrobię to...

Domek dla czwóreczki przestał się odzywać, tym samym pan numer 4 szuka swojego domku na całe życie.
Preferowany dom w Warszawie.
Dzieciak jest jak i pozostałe szczurzaki z tego miotu.
Miziaweczka i tulidełko. Jest też jednak dość aktywny, dużo go widać, ciężko go uchwycić w obiektyw, chyba że, no właśnie, miziasz go. Wtedy to żaden kłopot.

Zaraz wrzucę nowe zdjęcia kawalera...
Muszę mu w końcu nadać jakieś imię...

<edit>
Proszę. Przypominam, że to szczur, który w dzieciństwie miał raczej ograniczony kontakt z człowiekiem.
Zdjęcia mówią, na co wyrósł w ciągu tych kilku tygodni u mnie.



Ponieważ jestem fanką twórczości wszelakiej Terry`ego Pratchetta, a moją ulubioną serią jest seria o Straży Miejskiej w Ankh Morpork, roboczo pan numer cztery przyjmuje imię Marchewa Żelaznywaładsson i szuka swojego nowego Pseudopolis Yard...

[wilczek777]

To jeszcze jeden rudzielec szuka domu *.*
Cudne imię! Też japro wciskałam imiona Pratchetta ale wredne stworzenie nie przeczytało ŻADNEJ jego książki więc nic nie przypadło mu do gustu A takie typowe szczurze imiona!
Ciemnaopalenizna, Szynkawieprz

[limomanka]

wilczek777, nezu, my mamy Errola - pasowało jak żadne inne

[wilczek777]

limomanka piękne! <3

[nezu]

Imię imieniem, ale domek potrzebny bardzo...