Alloszczur

[vedzion]

Poprzedni właściciel naszego domu trzymał tam sunię, która się wczoraj oszczeniła. Urodzila 9 szczeniaczków. Właściciel powiedział, że jutro będzie je topił, póki jeszcze nie widzą. Nie mogliśmy z Kubą na to pozwolić. Tym sposobem nasz zwierzyniec wzbogacił się o 10 kolejnych psów. Pieski są na chwilę obecną za małe, by zrobić im zdjęcia, ale mogę je opisać. Wszystkie będą czarne, raczej większe. Mama jest "prawie" owczarkiem niemieckim, a tata czarnym wilkiem (sąsiada). Nie wiem tylko ile jest piesków a ile suczek. Będę poszukiwała dla maluchow domu. Prze następne 8 tygodni, pieski wraz z mamą będą u nas, na terenie nowego domu, w którym jeszcze nie mieszkamy, a potem będę chciała, by znalazły dobry dom. Codziennie będę dowozić dzielnej mamusi Azie jedzonko, żeby mogła wykarmić maluchy.
Mało tego, były właściciel naszego domu, powiedział, że suczkę (mamę szczeniaczków) też nam może oddać bo "nie jest mu właściwie już potrzebna". Sami widzicie... My zatrzymamy suczkę i jednego pieska, drugiego pieska chce zabrać właściciel do pilnowania posesji (niestety), a dla pozostałych 7 szczeniaków potrzebne będą nowe domki za około 8 tygodni. Błagam Was, popytajcie kogo możecie, może sami rozważcie "adopcję" uratowanych przed utopieniem piesiów. Mama i tata piesków są śliczni, więc pieski będą na pewno piękne. W razie zainteresowania, piszcie na priva. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto zechce pomóc i przygarnąć piesia. Na przygotowania do przyjęcia nowego członka rodziny macie 8 tygodni, to dość dużo czasu. Wystarczy na przekonanie swoich "drugich połówek"... Pomóżcie, proszę.
_________________

[pituophis]

Być może niestety najlepiej byłoby uśpić większość szczeniąt. Tak trudno jest znaleźć dobre domy, a tak wiele ich szuka domu

[vedzion]

Uśpić szczeniaki dlatego, że trudno jest znaleźć dobre domy? czy słyszycie jak to brzmi? Rozumiem, że to żart. Napisałam ogłoszenie, bo SZUKAM DOMÓW dla 7 pięknych szczeniąt. Mam nadzieję, że znajdę i dlatego zwróciłam się do Was o pomoc, o popytanie wśród znajomych, rodziny i kogo się da. Gdybym brała pod uwagę uśpienie szczeniaków, nie pisałabym ogłoszenia. Nie wiem, jak coś takiego może w ogóle przyjść do głowy.( z całym szacunkiem i bez urazy)

[Layla]

vedzion, nie to nie jest żart. Czasem dla dobra zwierząt trzeba podjąć taką decyzję, podobnie jak w przypadku ślepych szczurzych osesków... Decyzja należy do Ciebie - ja się zgadzam z pitu, ale to już kwestia indywidualna.

[Mangusta]

aż siedem szczeniąt to jest naprawdę masakryczna ilość do adopcji, jeszcze jak mają to być duże psy to nie wróżę im najlepiej. Naprawdę zastanów się czy jest sens, póki szczeniaki jeszcze nie poznały świata, mogę się założyć że tak czy siak część później odnajdziesz w schroniskach.

[Cola]

vedzion, one nie będą o tym wiedziały. oczywiście nie należy ich topić, tylko humanitarnie uśpić u weterynarza. wyobraź sobie że następne kilkanaście lat mogą przeżyć w warunkach gorszych niż dotąd ich biedna mama

[sachma]

vedzion, niestety ale musisz porobić foty.. bo bez tego będzie ciężko..
założyłaś im temat na dogomanii? może skontaktuj się z jakąś fundacją.. jeśli masz możliwość zrób maluchom allegro i alegratkę.. bez zdjęć wiele nie wskórasz.. a takie kluchy zawsze rozczulają.. podpisuj umowę z każdym kto psa będzie chciał.. na dogo możesz poprosić o pomoc, o bannerki - o wizyty przedadopcyjne..

[pituophis]

Ja szukałem kilkukrotnie domu kociętom. Ludzie, którzy się zgłaszali w większości nie nadawali się na opiekunów zwierząt. Z tymi psiakami może być podobnie.
W dodatku ich pochodzenie jest nieznane, trudno przewidzieć choćby, czy będą zdrowe.

Dla mnie żartem jest stwierdzenie, że któryś ze szczeniaków ma trafić do osoby tak nieodpowiedzialnej, jak jego wcześniejszy właściciel. Choćby dla tego pieska lepiej byłoby zostać uśpionym niż trafić tam.

[Nisia]

vedzion, gdy ostatnio byłam w naszej chałupie w górach, przypętała się suńka, z psów raczej małej rasy. Wszyscy ją kochali, wszyscy wiedzieli, że szuka domu, ale szukała przez całe wakacje (a ze 100 osób w tym czasie sie przewinęło). W końcu zakochała się jedna dziewczyna, która ma ogródek - transport już nie był problemem.
I co? Okazało się, że była w ciąży. Urodziła mało szczeniąt, chyba 2 czy 3, ale szukanie domów trwało ponad pół roku.

Pies nie szczur. Mozna sobie trzymać nawet w mieszkaniu w bloku trzy, pięć, albo i dziesięć szczurów. Tylu psów nie da rady, zwłaszcza dużych.
Szczur żyje do 3 lat, pies kilkanaście.

Wszystko to wskazuje, że łatwiej znaleźć domy dla szczurów, niż dla psów. Ale pisz gdzie możesz, może Ci się uda.

[marla]

vedzion, jeśli masz taką możliwość to oddaj właścicielowi wykastrowanego psa - nie będzie robił dzieci okolicznym sukom, uratujesz w ten sposób masę szczeniąt przed utopieniem.

co do tego usypania, to wiem jak to na pierwszy rzut oka brzmi. nie chcę ci tego sugerować, ani odradzać, tylko wytłumaczę mniej więcej, dlaczego w ogóle pojawiły się takie głosy.
schroniska są przepełnione szczeniakami i dorosłymi psami, które mają już otwarte oczy, poznały świat, wiedzą co to życie. z każdym miesiącem ich szanse na Dom się zmniejszają, bo wiadomo, ludzie wolą małe i słodkie kulki, a nie takie wyrośnięte niewiadomoco. i to przekonanie, że małego się wychowa, a duży to pewnie popierniczony. nikt nie ma pewności, że psy trafią do wymarzonego domku, ciężko to kontrolować zwłaszcza przy tak dużej ilości młodych. a potem ich młode i robi się błędne koło. dlatego tak ważna jest edukacja na temat kastracji, lepiej nie powołać do życia, niż dać gówniane życie.
ludzie zaproponowali ci uśpienie dlatego, że twoje psy jeszcze nie czują, nie widzą, nie słyszą, nie czerpią z życia przyjemności, a wcale nie ma pewności, że czeka je przyjemne życie, są na to marne szanse. jak nie one, to ich dzieci. głupio się bawić w boga i decydować, że ten ma prawo na dom, a ten niech zdycha.. ale to przez ludzką głupotę jest taki problem, więc ludzie powinni to rozwiązać, zamiast umywać ręce. macierzyństwo też nie jest niczym dobrym dla tej suki, zbliża się zima, wykarmienie siedmiu szczeniaków to straszny wysiłek, nie będzie w stanie przytyć na zimę, będzie coraz bardziej osłabiona, a jak wnioskuję to pies podwórkowy, więc bez tego będzie kiepsko.

no, ale tak jak mówiłam, ja tylko przedstawiam ci inny punkt widzenia, żebyś nie brał tego za bezmyślne bestialstwo.

vedzion, jeśli masz taką możliwość to oddaj właścicielowi wykastrowanego psa - nie będzie robił dzieci okolicznym sukom, uratujesz w ten sposób masę szczeniąt przed utopieniem.

co do tego usypania, to wiem jak to na pierwszy rzut oka brzmi. nie chcę ci tego sugerować, ani odradzać, tylko wytłumaczę mniej więcej, dlaczego w ogóle pojawiły się takie głosy.
schroniska są przepełnione szczeniakami i dorosłymi psami, które mają już otwarte oczy, poznały świat, wiedzą co to życie. z każdym miesiącem ich szanse na Dom się zmniejszają, bo wiadomo, ludzie wolą małe i słodkie kulki, a nie takie wyrośnięte niewiadomoco. i to przekonanie, że małego się wychowa, a duży to pewnie popierniczony. nikt nie ma pewności, że psy trafią do wymarzonego domku, ciężko to kontrolować zwłaszcza przy tak dużej ilości młodych. a potem ich młode i robi się błędne koło. dlatego tak ważna jest edukacja na temat kastracji, lepiej nie powołać do życia, niż dać gówniane życie.
ludzie zaproponowali ci uśpienie dlatego, że twoje psy jeszcze nie czują, nie widzą, nie słyszą, nie czerpią z życia przyjemności, a wcale nie ma pewności, że czeka je przyjemne życie, są na to marne szanse. jak nie one, to ich dzieci. głupio się bawić w boga i decydować, że ten ma prawo na dom, a ten niech zdycha.. ale to przez ludzką głupotę jest taki problem, więc ludzie powinni to rozwiązać, zamiast umywać ręce. macierzyństwo też nie jest niczym dobrym dla tej suki, zbliża się zima, wykarmienie siedmiu szczeniaków to straszny wysiłek, nie będzie w stanie przytyć na zimę, będzie coraz bardziej osłabiona, a jak wnioskuję to pies podwórkowy, więc bez tego będzie kiepsko.

no, ale tak jak mówiłam, ja tylko przedstawiam ci inny punkt widzenia, żebyś nie brał tego za bezmyślne bestialstwo.

[Oli]

niby koty, ale u psów wygląda to niemal identycznie tylko zamiast kociego kataru jest parwowiroza lub nosówka http://miau.pl/ulotki/sterylizacja-offset.pdf i naprawdę uważam, że lepiej zwiększyć szansę na naprawdę dobry dom dwóm/trzem niż szukać długo domów dla tylu.

[vedzion]

Foty porobię w tym tygodniu i założę tematy gdzie się tylko da. Poza tym pieski nie są niewiadomego pochodzenia. Matka jest sunią należącą do byłego właściciela naszego domu, a ojcem jest pies sąsiada. Piękny czarny z białym krawatem, puchaty i strasznie przytulaśny.
Rozumiem wasze głosy w sprawie uśpienia, ale ja nie umiem patrzeć na to pod takim kątem. Nie chciałabym, aby w tym temacie rozpętała się dyskusja na temat usypiana vs nie albo na temat przepełnionych schronisk. Ja chcę znaleźć domy dla tych psiaków. Na razie będą u nas. Do czasu aż znajdziemy im dom. Mamy duży teren, więc będą miały gdzie dorastać jeśli szukanie domów się przeciągnie. Wiem, że będzie trudno znaleźć dobre domy, ale ja nie potrafię się poddać. Jak tylko będzie można, wysterylizujemy sunię, mamę szczeniąt. Jak już odkarmi i będzie można to zrobić. Pieski też poddane zostaną kastracji jak dorosną, chyba, że ktoś je wcześniej adoptuje i wtedy sam podejmie decyzje.
Bardzo Was proszę, pytajcie i pomóżcie mi choć trochę w szukaniu domków. Zdjęcia porobię.

[LunacyFringe]

Przypominam, że jest to temat o adopcji.
vedzion na pewno przemyśli to co napisaliście, ale proponuję już skończyć OT , bo to nie pomoże znaleźć szczeniakom domów.

[Martuha]

Off-Topic:

Ja również bym nie mogła uśpić takich psiaków,sama mam sukę z takiego miotu

vedzion, czekam na fotki i pomogę w ogłaszaniu na różnych forach

[vedzion]

LunacyFringe, dziękuję bardzo. Też o to prosiłam, ale moderator ma większą siłę przebicia. Dlatego jeszcze raz dziękuję i wszystkich zachęcam do pomocy w szukaniu domków.