Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
KnAS, czyli Klub (nie)Anonimowych Szczuroholików
Autor Wiadomość
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 21, 2012 00:04   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Witaj Mao, witaj AngelsDream!
Gratuluję znalezienia sposobów walki.

Nachodzi mnie myśl, czy najlepszych zdań-zaleceń nie umieszczać w pierwszym poście - takie 10 przykazań z życia wziętych?
Na razie mam dwa:
Mao napisał/a:
Boję się wchodzić do sklepów zoologicznych, żeby znów kogoś nie zabrać do domu. I nie wchodzę.
AngelsDream napisał/a:
przede wszystkim powinnam zacząć się leczyć z forów, nie ze szczurów.
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 21, 2012 00:05   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Pyl, jak uważasz, moim zdaniem to dobry pomysł.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Martini 



Dołączyła: 14 Sie 2011
Posty: 2625
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 21, 2012 00:13   
   Zwierzątka: kicha z ogoniastymi zwierzątkami...


Na stanie 17 szczurów, 8 własnych, 8 tymczasów, los jednego się waży. Domowy rekord stanowi 25 (własne + goście) sztuk przez kilka tygodni, a za rekordem idzie refleksja, że rekord jest tak naprawdę kopem w tyłek i zmuszeniem do krytycznego myślenia o własnych mocach opiekuńczych, skoro "get more rats" potrafi czasem zamienić na "no more rats".

Pierwsze doszczurzenie w życiu zaowocowało czterema sztukami we wrześniu ubiegłego roku, do grudnia czy jakoś tak zrobiło się jedenaście i to był szczyt mojego gmr. W przyszłości nie planuję przekraczać dwucyfrowej liczby, z naciskiem na dolne rejestry przedziału 3-9. Ale nigdy nic nie wiadomo, to niestety zależy od wielu czynników, a mam szczury za krótko, żeby ocenić, jak te czynniki się sprawdzają.

Wyłączenie gmr przyszło mi zadziwiająco łatwo, więc ja z tych wspierających.
_________________
think big, start small
 
     
Bel 
Rockabilly



Dołączyła: 19 Paź 2009
Posty: 8297
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 21, 2012 00:21   
   Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki


nazywam się bel i wyleczyłam się z GMR :lol: chociaż nie było łatwo kiedy to szło się po zamówionego szczura u henioka a wychodziło się z dwoma :lol: najwięcej szczurów? 26własnych+ 8 tymczasów. W chwili obecnej sztuk 1+1towarzysz pożyczony. Skutecznie wyleczyły mnie ceny warszawskich lecznic, zmiażdżona psychika po hurtowych odejściach i bezsilność z tym związana.
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 21, 2012 00:21   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Martini napisał/a:
W przyszłości nie planuję przekraczać dwucyfrowej liczby
Znaczy 99? :lol:
 
     
Martini 



Dołączyła: 14 Sie 2011
Posty: 2625
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 21, 2012 00:29   
   Zwierzątka: kicha z ogoniastymi zwierzątkami...


Pyl napisał/a:
Martini napisał/a:
W przyszłości nie planuję przekraczać dwucyfrowej liczby
Znaczy 99?


Hm. No dobrze. Doprecyzujmy. Najmniejszej dwucyfrowej liczby.
A 99 zostawmy supermarketom do robienia promocji.
_________________
think big, start small
 
     
Asmena 
alv



Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 594
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Gru 21, 2012 10:48   

Mnie z GMR skutecznie wyleczył jeden rzut tymczasowych labinek. Miałam wtedy w domu łącznie z tymczasami jakieś 16 szczurów. Zwyczajnie finansowo nie dałam rady.

Od września zeszłego roku do tegorocznych wakacji dałam samej sobie zakaz brania nowych szczurów w związku z wyczekiwanym wyjazdem za granicę, na który zbierałam kasę.

Natomiast od wakacji postawiłam sobie jasno granicę: nie biorę szczurów spoza Poznania i nigdy nie wyjdę ponad 7 sztuk. Teraz mam sztuk 4 i nie czuję nawet resztek GMR.
_________________
Ze mną: Chiki, Ama, Yoru, Bambi, Latte
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya, Chibi, Riku, Shinju, Kambru, Hagu, Sukui, Arai
 
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 21, 2012 12:28   

Asmena, Ty masz szczury?! :shock:
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 21, 2012 12:33   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Oli, nie wiedziałaś?
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Asmena 
alv



Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 594
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Gru 21, 2012 12:47   

AngelsDream, myślę, że to był sarkazm, bo udzielam się tylko w offtopicu :lol: :lol: :lol:
_________________
Ze mną: Chiki, Ama, Yoru, Bambi, Latte
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya, Chibi, Riku, Shinju, Kambru, Hagu, Sukui, Arai
 
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 21, 2012 12:53   

Nie, to nie był sarkazm. Naprawdę nie wiedziałam, że masz, bo nic o nich nie piszesz chyba. :oops:
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Asmena 
alv



Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 594
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Gru 21, 2012 13:10   

Oli, aha xD No nie, od dawna nie prowadzę swojego tematu. Tylko podpis zmieniam.
_________________
Ze mną: Chiki, Ama, Yoru, Bambi, Latte
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya, Chibi, Riku, Shinju, Kambru, Hagu, Sukui, Arai
 
 
     
babyduck 
Duckling



Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 7218
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 21, 2012 14:18   

Chyba też powinnam dołączyć do KnAS.

Choć ja nie mogę się pochwalić ilością szczurów - najwięcej 8 swoich - to GMR przybrało chyba formę choroby. Znając swoje możliwości naginałam je pod swoje widzi-mi-się. Do tego oszukiwanie TŻ (tymczasy, które nigdy nie znajdowały domu) i łamanie danych obietnic (te ostatnie nie były ostatnimi) - cóż za brak godności.

Szczuroholizm, tak jak alkoholizm, jest chorobą na całe życie. U mnie w tej chwili jest zaleczony - ale trzeba mocno się pilnować przed "jeszcze tylko jednym, tym razem na pewno ostatnim". Na razie przy racjonalnym podejściu do sprawy pomaga mi dziecko i pamięć o własnym lenistwie. Ile razy pomyślę sobie, że może spróbować znowu, przypominam sobie, że nie, nie będzie mi się chciało sprzątać co trzy dni i nie, nie będzie mi się chciało siedzieć dwie godziny na wybiegu. A już na pewno nie będzie mi się chciało dymać 1,5 godziny do lecznicy z transporterem i dzieciem na ręku.

Do przykazań dodałabym ban na zaglądanie do działu "narodziny". Trzytygodniowe kluski mają zbyt dużą moc łamania zasad i tłumienia sumienia.
_________________
W :serducho: : Fretka, Borsuk, Shiba, Kreta, Corleone RL, Happy Hour AR, Pavan AR, Ex Aequo SR, Roux, Bonus, Muminek EM, Willy Wonka SR, Amor Vincit SR, Tea
 
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 21, 2012 14:35   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Witaj, babyduck!
Ban dodany. Pozwoliłam sobie też zacytować ten fragment: "Szczuroholizm, tak jak alkoholizm, jest chorobą na całe życie."
 
     
valhalla 



Dołączyła: 04 Lip 2011
Posty: 2589
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 22, 2012 13:15   
   Zwierzątka: świniątka


Ja nie mam GMR. Tzn. nie przeglądam działu adopcyjnego, a jak już przeglądam, to nie mam ochoty adoptować. Pokwilę sobie nad ślicznym miotem, pożyczę im dobrego domku i tyle. Ostatnie szczury adoptowałam we wrześniu 2011 ;)

Mam inny problem. Tymczasy. Ja przestałam szukać szczurów, szczury zaczęły szukać mnie. Trafia, załóżmy, po kilka tymczasów, np. bracia z jednego miotu. No to co? Jeden zostaje, reszta do nowych domów. Trafia kilka szczurów z interwencji. No to co? Niech zostaną sobie dwa.

Moim przegięciem było zostawienie haszczków. Niby tylko dwa, ale miały najpierw oba iść do adopcji... nie, mąż namówił mnie na jednego. Drugi akurat był gryzący, strachliwy. Oswoiliśmy i ja stwierdziłam, że on też zostaje, że nie mogę oddać.

Lubię dawać DT, ale zawsze się tego boję. Ostatnio udało mi się wyadoptować malucha, nawet bez ciągot, by go zostawić. Ale teraz mam brata jednego z moich szczurów na DT i zastanawiam się, czy mi się uda...


Mimo najszczerszych chęci czasem nie umiem. W miarę oswajania szczur robi się "swój", a "swojego" oddać już nie można. Do tego DT daje się zwykle szczurom porzuconym, po przejściach, więc włącza się dodatkowa litość i chęć zapewnienia zwierzakowi stałego domu bez kolejnych zawirowań.
_________________
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.23 sekundy. Zapytań do SQL: 11