Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Karena
Sob Lut 23, 2013 18:22
Psiaki XV
Autor Wiadomość
yoshi 



Dołączyła: 19 Kwi 2008
Posty: 904
Skąd: krakow
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 12:51   

A ja chyba muszę zmienić karmę na jakąś dla psów aktywnych ;) Zawsze się zastanawiałam gdzie jest ta granica między psem aktywnym a nie... i czy moje należą do aktywnych. I doszłam do wniosku że tak, Toudi swego czasu jeździł ze mną na konie, biegał za nimi po 3-4 godziny. Teraz odkąd nie uprawiam jazdy konnej - biegamy z nimi, chodzimy na długie spacery, nawet po 30km, Zorka dodatkowo biega dużo sama z siebie, bo ona nie człapie grzecznie za mną jak Toudi tylko lata jak szalona. Dodatkowo jest wiecznie głodna i szczupła, więc postanowiłam szczególnie ją przestawić na karmę dla psów aktywnych i zobaczymy co z tego wyniknie ;)

A teraz przy okazji tej zimy mam zamiar z moim M. wypróbować narty biegowe, oczywiście z psami :mrgreen:

Agacia może jakieś rady?:> Dla początkujących :D
_________________
(\_/)
( O.o)
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.


Mushroom, Alcest , Maja, łysy Pink, Floyd, Bąbel, Niunia, Niunia II, Emilka
 
     
agacia 



Dołączyła: 12 Lut 2007
Posty: 2089
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 14:50   
   Zwierzątka: szczurki, psy i smoki;)


Moje psy zapasły się strasznie po kastracji jak przez moja nieuwagę jadły tyle co zwykle, a mniej biegały, bo pogoda nie pozwalała ani na rower ani na narty. Atos prawie 40kg ważył, a Bari chyba 37. Zmniejszyłam im porcje i zmuszałam do ruchu, bo grubasom sie nawet spacerować nie chciało i teraz Bari waży 28kg, a Atos 31. Nie dawałam im żadnej karmy light, tylko jedli to co zawsze. Może to jest jakaś metoda.

Yoshi, przede wszystkim dla psów szelki i lina z amortyzatorem, ale to na pewno wiesz, bo sie obracasz w haszczym towarzystwie. Co do nart to lepiej dopytac się fachowców w tej dziedzinie, bo to zależy po jakim terenie chcesz się poruszać. Ja osobiście na biegówkach się non stop wywalam jak mnie psy ciągną, bo w nich noga jest mało stabilna i wystarczy małe zachwianie by się przewrócić. Dlatego najczęściej używam nart zjazdowych, bo łatwiej jest mi zapanowac nad nimi i nad psami ;) Tylko wtedy psy musza ciągnąć non stop, bo pomaganie im jest mocno utrudnione. Można poodpychać się kijkami, ale dość szybko ręce zaczynają boleć ;)
Ostatnio zmieniony przez agacia Wto Gru 04, 2012 15:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Journey 


Dołączyła: 25 Lis 2010
Posty: 497
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 15:02   

Szura napisał/a:
Dziś mijają 2 lata od kiedy Tonic jest u mnie! :serducho:


Aż ciężko mi uwierzyć, że już tyle czasu minęło... pamiętam ''siostry'' Tonica. Długo je resocjalizowałam i szukałam im domu. Ostatnio widziałam ich zdjęcie i aż zrobiło mi się ciepło w sercu... Cała trójka miała szczęście :serducho:
_________________
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=9964
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 15:16   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


agacia,
Jagna to PON. One ponoć tyją od samego myślenia o jedzeniu. :roll:
Dostaje mało (szklanka suchego dziennie, w dwóch podaniach. Pochłania to w kilka sekund. Nie mam serca dać jej jeszcze mniej). Na większą dawkę ruchu o tej porze roku nie ma co liczyć, bo ja się nie zmuszę do wychodzenia z domu na dłużej, niestety. Wiosną mogę ją zabierać na rower, ale teraz pozostają tylko spacery, a i to bez większego wysiłku, bo jak za dużo zaczyna biegać, to sobie uraża przednie łapy. Nie wiem, jak ona to robi, ale już 3ci raz w ciągu kilku miesięcy muszę jej łapy leczyć.
Skończyła antybiotyk tydzień temu (miała zapalenie wału pazura). Wczoraj mocniej pobiegała na górkach w parku i wróciła kulejąc. :evil:
Pewnie jest za ciężka i łapki protestują i tak się koło zamyka. :?
 
     
yoshi 



Dołączyła: 19 Kwi 2008
Posty: 904
Skąd: krakow
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 16:44   

agacia napisał/a:


Yoshi, przede wszystkim dla psów szelki i lina z amortyzatorem, ale to na pewno wiesz, bo sie obracasz w haszczym towarzystwie. Co do nart to lepiej dopytac się fachowców w tej dziedzinie, bo to zależy po jakim terenie chcesz się poruszać. Ja osobiście na biegówkach się non stop wywalam jak mnie psy ciągną, bo w nich noga jest mało stabilna i wystarczy małe zachwianie by się przewrócić. Dlatego najczęściej używam nart zjazdowych, bo łatwiej jest mi zapanowac nad nimi i nad psami ;) Tylko wtedy psy musza ciągnąć non stop, bo pomaganie im jest mocno utrudnione. Można poodpychać się kijkami, ale dość szybko ręce zaczynają boleć ;)


tak, tak :D szelki mamy :D Jedną linę z amortyzatorem - Toudiego i pas biodrowy z trzema amortyzatorami dla Michała i Zorki plus normalna smycz;) To nasz zestaw dogtrekkingowy, myślę że na biegówki się nada ;)

Właśnie zwróciłam uwagę że biegówki są jak wykałaczki przy nartach zjazdowych ;) Myślę że w przypadku Toudiego i Zorki będzie to raczej podciąganie niż ciągnięcie jak w przypadku Twojej trójki :) A zjazdówki macie takie bardziej frystalowe - szersze czy takie allmountain?:)
_________________
(\_/)
( O.o)
(> < ) This is Bunny. Copy Bunny into your signature to help him on his way to world domination.


Mushroom, Alcest , Maja, łysy Pink, Floyd, Bąbel, Niunia, Niunia II, Emilka
 
     
agacia 



Dołączyła: 12 Lut 2007
Posty: 2089
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 19:28   
   Zwierzątka: szczurki, psy i smoki;)


yoshi, ale mi zadałaś pytanie :D Zjazdówki mam takie najzwyklejsze płaskie dechy kupione 100 lat temu, no moze nie 100, ale z 15 ;)

PALATINA, no to nie wiem co mogłoby podziałać na nią. Może ona po prostu tak ma i tyle. Może pomogłoby jeszcze częstsze dawanie jedzenia, no sama nie wiem, tylko aż żal dzielić karme jeszcze bardziej i sypać 5 kulek do miski.
 
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 20:19   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


agacia,
To już dojrzała (nie mówiąc stara) suka.
A problemy z nadwagą ma od zawsze, więc juz trochę się z nią męczę.
Nie kastrowałam jej początkowo, właśnie dlatego, żeby jej jeszcze bardziej nie nakręcać na jedzenie i tycie.
Ale 2 lata temu została ciachnięta, bo zaczęły się jazdy z łysieniem (po kastracji łysiała jeszcze bardziej, ale już jej przeszło).
Teraz mamy jeszcze większy problem z wagą niż zwykle.
Trochę to męczące. Ale gdy je karmę light i się trochę rusza, to jest OK.
Jak ją odchudziłam na RC Obesity parę lat temu, to bardzo długo udawało nam się utrzymać wagę.
W tym roku posypało się całkiem. Tak gruba nie była nigdy!
Utuczyła się na oleju z łososia, który jej dawałam na ładną sierść oraz podjadając z kociej miski, gdy nie dopilnowałam i nie schowałam jej, gdy kot nie dojadł od razu wszystkiego.
Podjada też Czacie, bo Czata jest niejadkiem i zawsze zostawia trochę w misce, ale tego bardzo pilnuję, zawsze zabierając miskę.
 
     
Pacyfka 



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 967
Skąd: Wrocław/Chrzanów
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 20:53   
   Zwierzątka: Brownie


PALATINA, jak Willi był ciągle głodny mimo zjedzenia swojej dziennej porcji, to dawałam mu surowej marchewki do woli (zazwyczaj to była jedna, półtora średniej marchewki). Od marchewki nie zgrubnie, a żołądek się zapełni i nasyci, a i jakieś witaminki może wpadną :)
Jeśli Jagna by również najadała się marchewką, to może mogłabyś jej dawki dzienne karmy zmniejszyć.
_________________
Moje potworki :zakochany:
W serduchu moje aniołki: Tanisek, Denzelek, Ibiś, Aspiś, Daimonek, Portosik, Bluesik, Rokoko, Postrzałek, Lukierek [']
 
 
     
Ninek 



Dołączyła: 14 Maj 2007
Posty: 4588
Skąd: Brzeg
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 21:14   
   Zwierzątka: 7 kotów, 2x chomik + pies


Nie znacie kogoś, kto chciałby 10 miesięczną suke ONka, długowłosą? Tzn suka bardzo w typie, ale nierasowa. Dzisiaj trafiła do przytuliska, wyrzucona z samochodu na stacji benzynowej :|
Bardzo przyjazna ale przerażona przytuliskiem.
_________________
Ze mną:
Kotowate: Mefisto, Mocca, Mia, Manga, Rambosz, Nyks i Hades. [*] Maura [*]
Chomik dżungarski: Ekler; Chomik syryjski : Truskawka
W pamięci 'stare stado': H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F i 'nowe stado': G, B, M, T, Z, MM, W, P, P i LL
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 21:29   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


Pacyfka,
Jagna by zjadła całą siatkę marchwi. :D
Dostaje, bo uwielbia.
Dostaje też jabłka, ale nie lubi kwaśnych.
Je też pomarańcze, mandarynki.
Ona jest wszystkożerna.
Wódkę też pije (jeśli ktoś jej da). Podobnie z czipsami 'piekielne wasabi'. Zwinęła ze stołu, gdy nie patrzyliśmy. :P
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 21:32   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


PALATINA, znam takiego psa. ;)

Dziś zagryzał brokuły. :serducho:
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 21:40   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


AngelsDream,
Jagna nie je tylko truskawek (nie lubi, pluje nimi). :]
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 21:45   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


PALATINA, Baaj nawet cytrynę zje, ale pokrojoną na cienkie plasterki.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 21:48   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


Jagna cytrynę też zje (grejpfruta też), ale truskawki już nie (wiśni chyba też nie - chyba że z kompotu, to tak).
Dawaliśmy jej już chyba wszystko, żeby sprawdzić, czego nie zje. :P
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 21:50   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


PALATINA, znam to!

Baaj nie lubi mięsa kaczki i części ryb, ale z warzyw i owoców jest absolutnie wszystkożerny.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.17 sekundy. Zapytań do SQL: 8