Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Słownik Szczurzego Języka - interpretacja zachowań
Autor Wiadomość
Fallauthy 


Dołączył: 08 Sie 2013
Posty: 2
Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 21:20   
   Zwierzątka: Szczurek


Jest to mój pierwszy post na forum, wiec witam wszystkich szczuromaniaków. ^^

Od tygodnia mam 3 tygodniową szczurzyce Lili. Jak wiadomo, na razie stara się oswoić z otoczeniem i mam pytanie. Jak wypuszczam ją na łóżko, to ona bardzo energicznie biega po nim, podskakuje, jest dosłownie w każdym miejscu i w tym miejscu mam pytanie - co to może oznaczać? Jest szczęśliwa? Zestresowana?
 
     
Chisai 



Dołączyła: 02 Sie 2013
Posty: 3
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 22:37   
   Zwierzątka: 2 buldogi francuskie, świnka morska, chomik dżungarski


Daj jej jakiś kocyk na to łóżko, żeby mogła się schować, albo domek z klatki - jeśli będzie się chować i nie wychodzić, to raczej się stresuje.
Zawsze na wybiegu daj możliwość szczurowi schowania się w takim miejscu, z którego łatwo będzie go wyjąć - jeśli się zestresuje, schowa się.

Masz ją z hodowli czy ze sklepu? Bo 3 tygodnie to jeszcze maleństwo, jeśli nie była socjalizowana, to pewnie się boi.
 
     
Kasia_89 



Dołączyła: 01 Maj 2011
Posty: 625
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 22:44   
   Zwierzątka: Bez szczurełków, został pieseł...


Fallauthy napisał/a:
Od tygodnia mam 3 tygodniową szczurzyce Lili.


3 tygodniową? Stanowczo za mała by ją odłączać od matki- chociaż mam nadzieję, że to jakaś pomyłka.
I koniecznie musisz zapewnić jej towarzystwo tej samej płci.
_________________
Kimiś moje słonko [*] Ramenek mój Skarb [*], Sake [*]... the end.
 
 
     
Fallauthy 


Dołączył: 08 Sie 2013
Posty: 2
Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 23:29   
   Zwierzątka: Szczurek


@Chisai
Ona ogólnie chowała się za poduszką, wychodziła, biegała po łóżku i tak w kółko.

Jest to szczurek z hodowli. Niestety nie wiedziałem, że nie można aż takiego młodziaka brać od matki.

Ogólnie większość moich znajomych ma po jednym szczurku czy nawet śwince morskiej i nie widać po nich żeby były osamotnione czy coś. Drugiego szczurka będę mógł mieć dopiero za 2 tygodnie, bo na ten weekend nie ma mnie w domu. Nie będzie chyba z tym problemu?
 
     
angelus 
garota



Dołączyła: 30 Kwi 2009
Posty: 2327
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Sie 09, 2013 06:46   
   Zwierzątka: szczurowadła


Fallauthy, To była raczej pseudo hodowla. Żaden prawdziwy hodowca nie wydał by maluszka w takim wieku.
Na świnkach morskich się nie znam, ale nie porównywała bym tych zwierząt. Uwierz mi po szczurach widać różnicę! Lata temu jak jeszcze nie wiedziałam, że szczur potrzebuje towarzystwa też miałam jednego i też "nie wyglądał na samotnego." Dopiero porem jak miałam więcej ogonków zobaczyłam co to znaczy szczęśliwy szczur.
Myślę, że mała jest raczej zestresowana. Małe szczury mają masę energii, więc biegają i skaczą jak z motorkiem w dupce, ale chowanie się może być objawem strachu.
_________________
angelusowe aniołki
Zdecydowanie za szybko opuściły ten świat, ale nigdy nie opuszczą mojego serca...
Denga, Dżuma, Sepsa, Ebola, Plaga, Vena, Febra, Xerxes, Yakuza, Coma, Coli

 
     
nimka 



Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 1652
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sie 27, 2013 22:58   
   Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies


Chciałam zapytać tych co się znają ;) czy dobrze interpretuję poniższe zachowanie:

Mam dwa "stada" obecnie:
Jedno składa się z pojedynczego staruszka Stefana (2 lata i 3 miesiące), który na wybiegach czasem widuje się z samiczkami (wszystkie kastrowane), a czasem też w jego klatce mieszka z nim jedna z samic, ostatnio raczej siedzi sam bo po 1. mam go dokarmiać, a inaczej to trochę bez sensu - gruba szczurzyca by się tuczyła jeszcze bardziej, po 2. większość dnia przesypia i chce mieć święty spokój.
Drugie stado to Czesław (roczny samiec, którego kiedyś Stefan pogryzł po jajkach i odbycie i cudem się ładnie wszystko zagoiło, a mogło być gorzej) który wydaje się być alfą w stadzie dziewczyn, oraz właśnie 3 samiczki: dwie 5 miesięczne, jedna 1 roczna, która przyszła dość niedawno.


Sytuacja:
Na wybiegu Stefan podchodzi do Czesia. Czesiu zamiera w bezruchu, widać, że przerażony. Nie rusza się totalnie. Stoi na 4 łapach, ale dość wysoko, w kulkę zwinięty. Stefan go obwą:cenzura:, mało agresywnie (nie próbował go dziabnąć), tarmosi mu nosem futro, wchodzi mu na plecy, ale raczej w celu obwąchania niż dominacji.
W tym czasie wszystkie dziewczynki pochowały się do klatki i siedzą przerażone w jednym miejscu razem!

Pytanie: czemu dziewczynki, które znają Stefana i się go nie boją tak zareagowały?

Czy może dlatego, że uznały, że skoro ich alfa się boi, to on ma rację, więc trzeba się bać i ukryć, niezależnie od powodu?


Czesiu jest dość nietypową alfą, bo jest nią chyba tylko dlatego że jest duży :roll:

Na Stefana reagował przez cały proces łączenia piskiem i przerażeniem, wręcz darciem mordy.
Na dziewczynki przez pierwsze 2-3 dni po wspólnym zamieszkaniu też się darł ze strachu, ale jako że one go nie atakowały, to przestał piszczeć, zaczął się powoli robić bardziej ufny i odważny i w końcu stwierdził, że będzie alfą 8) :P
_________________
Nasz wątek: [KLIK]
 
     
Murzyn022 
28 łap pełnych szczęścia



Dołączył: 08 Sie 2013
Posty: 37
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Wrz 07, 2013 16:09   
   Zwierzątka: Psy Jeż Szczury Wiewiórka Ryby


Mam pytanie odnosnie tego zachowania bo nie wiem o co im chodzi i który tu rządzi:
http://www.youtube.com/watch?v=9hdE1Qh4DVA

i po takim spotkaniu który szczur powinien odejść pierwszy i zwiedzac dalej ten który rządzi czy ten podległy?

Nagranie z łączenia na NIEneutralnym terenie (neutral już byl) szczury wysmarowane olejkiem spożywczym
od lewej:
Brann Rok i 2 miesiące beta w stadzie z Hodorem
Pinky Rok i 7 miesięcy alfa w stadzie z Mózgiem (zmarł miesiąc temu)

Dwa:
Pinky co dla niego dziwne siedzi mi na ramieniu kiedy tamci dwaj nowi biegają po terenie,
zawsze to on eksplorował i człowiek był tylko kolejnym obiektem który warto zwiedzić.
Moje pytanie czy pinky robi to ze strachu czy pokazuje: "terenem się podzielimy ale pan jest mój"
 
     
dzoo92 



Dołączyła: 12 Sie 2013
Posty: 53
Skąd: Toruń
Wysłany: Sob Wrz 07, 2013 16:17   
   Zwierzątka: szczur Letti


nie mi się pewnie wypowiadać, ale sądzę, że ten który odejdzie to tak jakby się poddał czyli uległ, wygrany zostaje.
A co do filmiku, oglądałam i dodam: moje szczurzyce przy łączeniu zachowywały się zupełnie inaczej. Nie "rozmawiały " ze sobą, jak ja to wnioskuję po tym filmiku, heh xd
U mnie goniły za ogonami, atakowały się od tyłu, przewracały na grzbiet i kąsały zębami, zwłaszcza jedna. Potem jedna non stop udawała trupa xd
_________________

 
 
     
Murzyn022 
28 łap pełnych szczęścia



Dołączył: 08 Sie 2013
Posty: 37
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Wrz 07, 2013 16:28   
   Zwierzątka: Psy Jeż Szczury Wiewiórka Ryby


U mnie żaden sie nie kladzie na grzbiet wiec ciezko mi stwierdzic kto ostatecznie rzadzi
 
     
wilczek777 



Dołączyła: 23 Maj 2012
Posty: 1966
Skąd: Szczecin
Wysłany: Sob Wrz 07, 2013 18:02   
   Zwierzątka: 2 x sheepdog


Murzyn022, samce czasem uciekają właśnie do pokazu sił żeby uniknąć konfrontacji. Będą pokazywać zębiska i straszyć aż jeden pokażę, że "ok ok daj spokój poddaje się". Jeśli oba są zacięte będą tak robić długo bo żaden przecież nie chce być gorszy. Z tego względu robi się łączenie w transporterze gdzie ograniczona przestrzeń i potrząsanie zbliża do siebie takich pozerów i wtedy muszą się dogadać a są pod kontrolą. Jeśli chodzi o tego na ramieniu to się na swój sposób poddał... Ucieczka to uniknięcie konfrontacji. Nie jest to dobre bo zamknięte w klatce będą musiały się dogadać i koniec.
_________________
Nasz temat :)
http://forum.szczury.biz/...t=13184&start=0

Za TM :(
Silver i Sharingan [*] Śpioch i Grubas [*] Białas i Mithril [*] Czarnuszek i Bibs [*] Miki i Kaszmir [*] Desant zwany Fretką i Miętus Emerald Moon [*] Bjorn i Anubis (Ibasan) Beris[*] Belfast [*]
 
     
Murzyn022 
28 łap pełnych szczęścia



Dołączył: 08 Sie 2013
Posty: 37
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Wrz 07, 2013 20:09   
   Zwierzątka: Psy Jeż Szczury Wiewiórka Ryby


Ale czy z racji tego ze Pinky był alfą a teraz się poddaje to nie będzie mu źle z tego powodu? Gdzieś sie spotkałem z informacją a propos psów że u psów to naturalne że czasem jakiś traci przywództwo i nie jest mu smutno z tego powodu bo to leży w psiej naturze że jeden rządzi a drugi podlega, a jak to się ma do szczurów?
 
     
Itu 



Dołączyła: 02 Sty 2013
Posty: 73
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Nie Wrz 15, 2013 21:48   

Od jakiegoś czasu nasza Kluska dziwnie się zachowuje. Zaczęło się od tego, że kilka dni temu w czasie wybiegu nagle się czegoś bardzo wystraszyła (w pokoju, nawet w całym mieszkaniu, nic nie hałasowało, nie zobaczyła niczego co mogłoby ją przerazić, nikt nie wykonał gwałtownego ruchu). Pozostałe dziewczynki zachowywały się normalnie, tylko ona spanikowała, uciekła i zesztywniała, nie chciała się ruszyć, wytrzeszczyła oczy i gapiła się martwo przed siebie. Chłopak chciał ją schować do klatki, wyrywała się, drapała, aż w końcu wyskoczyła mu z rąk i zwiała prosto na klatkę; chłopakowi udało się ją złapać i schować, ta natychmiast uciekła do domku i nie wychodziła z niego aż do rana następnego dnia. Potem było dość normalnie, ale teraz znowu zachowuje się jak nie ona - unika kontaktu z człowiekiem, do tej pory była największą przylepą, a teraz niechętnie opuszcza klatkę, nie liże rąk, co wcześniej robiła nagminnie, chociaż w klatce zachowuje się dość typowo, je i pije chętnie, ale poza klatką jest przerażona, nie chce w ogóle biegać, po prostu się boi i chce koniecznie wrócić 'do siebie'. Chłopak ją obserwował i nie zauważył żadnych zmian, osłuchiwał ją i nic nie słychać, ale dla pewności zabierzemy ją za kilka dni do weterynarza na kontrolę.

Czy ktoś ma pomysł, co mogło ją tak przerazić albo chociaż co można dla niej zrobić, by pomóc? Na jedzenie zawsze przychodzi, ale tylko wtedy.
Martwimy się, bo to trwa już od środy z niewielką przerwą i nie wiemy, jak jej pomóc.
 
     
nimka 



Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 1652
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Wrz 15, 2013 22:50   
   Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies


Moja Arianka za to wystraszyła się (pierwszy raz) odkurzacza. Odkurzałam jak zwykle (czyli blisko klatki też, ale nigdy nie było takich reakcji), ale tym razem (z tydzień temu) Arianka zaczęła biegać wokół klatek, po klatkach, z góry na dół i na odwrót i nie chciała się w ogóle zatrzymać, przez dobre kilka minut. Oczywiście od razu jak zaczęła biegać, to wyłączyłam odkurzacz, ale nic to nie pomogło :roll: Do klatki nie chciała wejść (otwarte było). W końcu się uwiesiła między klatkami na prętach i zamarła - wtedy ją wzięłam w ręce i włożyłam do klatki, żeby jej nie przyszło do głowy znów zacząć biegać :twisted:
To nawet nie jest specjalnie ruchliwy szczur. Ale na przykład jedzenia na łyżce się boi ;) i odpycha je łapkami i zęby na nie szczerzy...

Potem jeszcze raz czy dwa odkurzałam (zamknęłam ją w klatce zapobiegawczo) i nic takiego się nie działo. Nie wiem co jej odbiło...
_________________
Nasz wątek: [KLIK]
 
     
kiara0070 


Dołączyła: 16 Wrz 2013
Posty: 2
Wysłany: Pon Wrz 16, 2013 16:06   
   Zwierzątka: Psa lablador Tajfun, szczurek Barney.


Cześć piszę o rade. Mam szczurka ze sklepu zoologicznego, odważny 8) (był) i z tego co wiem ktoś oddał maluchy do sklepu. Jest u mnie od czwartku. Niestety po próbach oswajania wciąż ucieka :roll: , chowa się. Gdy biega po łazience, dopiero stając lub siedząc bez ruchu podchodzi do stup :?: . Wkładając rękę do klatki bardzo zachłannie liże dłoń i palce. Gdy daje mu smakołyk na rękę, żeby na nią wszedł on tylko opiera się przednimi pałkami i zabiera jedzenie. Gdy wyjmuje go i staram się jak w poradach, pokazać "bezpieczeństwo w rękach" on jednak ucieka, i to nie jest ciekawość tylko typowe"pitanie" :cry: . w klatce zaraz po kupieniu bez problemu chcial byc głaskany, i usypiał przy tym, gdy przestawałam budził się i znowu podczas glaskania usypiał. Jak oswoić malucha, żeby nie uciekał i wchodził sam chętnie na rękę? :( Co robić zeby nie zdziczał, a przywiązał się. (ps. czasami lekko gryzie paznokcie ale głównie liże jak sam podejdzie)
_________________
Kiara
 
     
Cegriiz 
Avaria



Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 4899
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Wrz 16, 2013 16:25   
   Zwierzątka: Kupa szczura i cztery myszy


kiara0070, przede wszystkim adoptuj mu towarzysza tej samej płci. Po pierwsze szczury są stadne, po drugie w grupie wbrew pozorom szybciej się oswajają.

Od kiedy masz szczurka?
_________________
Moje ogony
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.23 sekundy. Zapytań do SQL: 12