Alloszczur

[Mai-ah]

Vaco, dokładniej z wujkowego strychu ale mmarcioszka ma rację, to takie budowlane jakieś. Bardzo łatwo przymocować opaskami zaciskowymi, mają dziury więc ewentualne siuski spływają i są idealne na wielkość. Dziewczyny bardzo je lubię

[mmarcioszka]

Vaco, masz podobne np. w Castoramie: http://www.castorama.pl/r...sc-1000-mm.html

[Vaco]

Suuuper, bardzo dziękuję! Przejdę się po takie huehuehue

[limomanka]

Tylko szkoda, że nie sprzedają w kawałkach - 50mb to jednak ciut za dużo

[Szczurówka]

Witajcie. Moje szczury mają ponad rok i obecnie mieszkają w klatce 70x40x80 cm ( Dł. x Szer. x Wys. ) i za jakiś czas chciałabym im zmienić klatkę na niższą ponieważ coraz częściej sobie coś w łapki robią (na szczęście nie wymaga to interwencji weta) i nie są już tak aktywne i energiczne.

I myślę o jednej z tych dwóch klatek:

78x48x36 cm


lub

77x47x32 cm


Czy któraś z nich byłaby dobra?

[Pyl]

Szczurówka, obie są bardzo niskie, trudno będzie je urządzić i żadna z nich nie będzie stymulować Twoich panów do ruchu, więc szybciej będą tetryczeć. Już lepiej kupić choćby Alaskę. I pytanie czy faktycznie jest im już to potrzebne - na razie nie wyglądają na to.

[mmarcioszka]

Szczurówka, na Twoim miekscu po prostu urządziłabym obecną kaltkę tak, aby chłopcy nie zrobili sobie krzywdy - więcej półek i hamaków, im gęściej tym lepiej.

[Szczurówka]

Właśnie mam bardzo dobrze urządzoną klatkę a i tak sobie któryś coś w łapkę zrobi.

[mmarcioszka]

Szczurówka, widziałam ostatnie zdjęcia Twojej klatki i jestem innego zdania.
Każdą klatkę można urządzić tak, żeby staruszki czy chore szczury były bezpieczne i dawały sobie radę. Mam wolierę, ponad 150cm, a nie ma jak spaść nawet babcia Beza, która nie używa już tylnych łapek - śpi na samej górze, a na dole jest jedzenie do którego bez problemu schodzi kilka razy dziennie. Może niewiarygodne, ale każdy kto widział moją klatkę wie, że jest tak "zapchana" rozplanowanym wyposażeniem, że staje się dostępna i przede wszystkim bezpieczna.

[hekatomba]

Szczurówka, jeśli klatka urządzona jest tak, jak tutaj, to spokojnie można tam jeszcze poupychać parę hamaków lub koszyków. Spójrz np. na tę klatkę (klatka Pyl z tego tematu) i to, jak gęsto jest wypełniona hamakami. Osobiście uważam, że w Twojej klatce brakuje czegoś pod poziomem, na którym zawieszone są koszyki. Może przydałaby się tam jakaś półka lub hamak? Swoją drogą, urazy, o których wspominasz, mają się prawo od czasu do czasu zdarzyć, ale sądzę, że to jeszcze nie powód, aby zmieniać klatkę na taką, która jest dedykowana dla geriatrii. Twoi panowie są jeszcze młodzi (o ile dobrze liczę, mają dopiero rok i trzy miesiące) i szczerze wątpię, aby już teraz dopadły ich problemy zwyrodnieniowe stawów, a najczęściej właśnie to jest główną przyczyną zmiany klatki na niższą, pomijając inne schorzenia, którym towarzyszą zaburzenia równowagi itp.

[limomanka]

[Szczurówka]

ok, to w najbliższym czasie postaram się bardziej zapchać

[Pyl]

Szczurówka, upychaj, ale z umiarem. Twoi panowie nie potrzebują jeszcze klatki dostosowanej dla geriatrii - potrzebują się ruszać

[Cegriiz]

Jeśli chłopcy mają ponad rok to nie są staruszkami.

Uważam tak jak poprzedniczki: więcej umeblowania w klatce i będzie okej.
Niska klatka kompletnie im nie jest potrzebna.

Za bardzo kombinujesz

[Shaggi]

Ja ostatnio zastanawiałam się czy duża klatka odpowiednio urządzona i z dużą ilością hamaków żeby ułatwić wejście wyżej staruszkom się nada, czy koniecznie musiałabym ją zmienić na coś niższego? Mam klatkę 100x54x80