Alloszczur

[Cegriiz]

[Pyl]

Cegriiz, mówiłaś, mówiłaś
Stąd w opisie było:

[Cegriiz]

Masz jeszcze prawie 22 h na zrobienie zdjęć

[Pyl]

Czarno-biały pojechał dziś do nowego domku Wyjechał najpiękniejszy brzuszek świata
Zaktualizowałam posta ze zdjęciami.

[Cegriiz]

O to chodzi?

http://forum.szczury.biz/...p=758531#758531

Na pierwszej stronie był link

[taivas]

Gdzie jest czarno-czarny Ville teraz? Żałuję, ze nie ma go jeszcze z nami i ze nie mógł przyjechać. Mozna liczyć na jakieś zdjęcia?

[Pyl]

taivas, siedzi sobie z braćmi w klatce, rośnie i wariuje ile wlezie. I podgryza mi paznokcie, bo niebacznie sobie je pomalowalam nie uprzedziwszy towarzystwa na piśmie ze stosownym wyprzedzeniem
Zdjęcia to najszybciej w weekend, korci mnie, ale czasu brak.

[taivas]

Rozumiem, mam to samo z moimi tymczasami, chcę im zrobić tyyyyyle zdjęć, a tu kiszka, bo czasu brak.

Pyl, ile waży Ville?

[Pyl]

taivas, 200g, ale nie mów nikomu, bo i tak nikt nie uwierzy

[Pyl]

Tia... Agutek i Szaraczek pojechały już do nowego domku. No i co? I posucha w klatce Stefanków! Zero życia towarzyskiego! Albik (oczywiście nie będący albinosem, ale imię się ostało) z Czarno-czarnym leżą na hamaczku i tęsknią Chyba następnym razem będę bidy izolować co pewnien czas, bo jak widać niektóre bez rodzeństwa żyć nie umieją

[Kasia_89]

Biedne maluszki...
Dadzą radę! <3 Stefanowe dzieciaki są silne i mają charakterki!

[taivas]

A i czarno-czarny (ej! on ma imię! ) już niedługo pojedzie do domku...

[Pyl]

taivas, Agutek i Szaraczek też już mają, tylko ja sklerotyczka jestem
A kiedy jedzie? Bo muszę pomyśleć o towarzystwie dla Albika.

[misssha]

Agutek to teraz Happy, a Szaraczek to Lucky
Fotki wrzucę w swoim czasie w temacie o miotach Stefana
Cudne rozrabiaki

[Pyl]

taivas, to dawaj znać. Ja 6.07 wyjeżdżam, fajnie by było, gdyby oba pojechały wcześniej, choć jak się nie uda to Martini na pewno je znów przygarnie.

misssha, wycałować proszę rozrabiaki ode mnie

Nie napisałam wcześniej, więc uzupełniam dane - malce dostały w czwartek 21.06 trzecią, ostatnią dawkę Iwermektyny, można więc uznać, że są "wyleczone" z jajek pasożytów. Tę dawkę dostały w formie zastrzyku, bo lepiej działa na ew. świerzb.