Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Szczur a jazda samochodem
Autor Wiadomość
mcaffey 


Dołączyła: 17 Maj 2010
Posty: 9
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 21:22   Szczur a jazda samochodem

A czy jak jedziecie samochodem, to czy mocno szczurka stresują nasze drogi ? Bo wiadomo jakie na nich jest bujanie ... Ja mam myszki, i jak jedną wiozłem do weta (w transporterze) to się zestresowała i schowała do domku.
Ostatnio zmieniony przez AngelsDream Wto Maj 01, 2012 22:20, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
Mao 
Dorosłe dziecko



Dołączyła: 13 Lut 2008
Posty: 3056
Skąd: z Bąbaju
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 23:16   
   Zwierzątka: Gończy polski i 9 Maogonków


moje to ignorują, kładą się jedna na drugiej; najsłabsza amortyzuje wstrząsy.
_________________
... ponieważ bułka.
Nade mną i w :serce: : Hinata EM, Hexe EM, Óshi Óme Jagodzianka EM, Drei AR, Książę Mieszko, Milka Mieszkowa, Krówka - Kjówka, Mały Rycerzyk - Ligia Kallina, Uwertura Kalinka AR, Elena i Eta CarinaeEM, Yankes AR spod skrzydeł pszczoły, Lela i Perperuna SR, Malina, Madara SR i Rusinek SR.
W rolach głównych: Nel - Bułka, Oleńka, Husaria, Pacta Conventa - Pecet, Rota, Chidori, Anahita - Anka oraz Dąbrówka jako caryca Maogonków
8)
Ostatnio zmieniony przez H. Nie Maj 23, 2010 17:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Lokolo 


Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 33
Wysłany: Pią Maj 21, 2010 18:37   

No dzisiaj mojego szkraba usypiało kołysanie samochodu i smacznie spał całą drogę :wink:
 
     
Mao 
Dorosłe dziecko



Dołączyła: 13 Lut 2008
Posty: 3056
Skąd: z Bąbaju
Wysłany: Pią Maj 21, 2010 23:05   
   Zwierzątka: Gończy polski i 9 Maogonków


Dla szczura samochód to coś nowego i w dodatku jest bardziej namacalne niż nowości obserwowane z ramienia podczas spaceru. Poza tym, moja bujna wyobraźnia podsuwa mi obraz szczura rozpłaszczonego na przedniej szybie w wyniku gwałtownego hamowania...
_________________
... ponieważ bułka.
Nade mną i w :serce: : Hinata EM, Hexe EM, Óshi Óme Jagodzianka EM, Drei AR, Książę Mieszko, Milka Mieszkowa, Krówka - Kjówka, Mały Rycerzyk - Ligia Kallina, Uwertura Kalinka AR, Elena i Eta CarinaeEM, Yankes AR spod skrzydeł pszczoły, Lela i Perperuna SR, Malina, Madara SR i Rusinek SR.
W rolach głównych: Nel - Bułka, Oleńka, Husaria, Pacta Conventa - Pecet, Rota, Chidori, Anahita - Anka oraz Dąbrówka jako caryca Maogonków
8)
Ostatnio zmieniony przez H. Nie Maj 23, 2010 17:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Niamey 
Zhongguo!



Dołączyła: 09 Sty 2009
Posty: 3537
Skąd: Szanghaj
Wysłany: Pią Maj 21, 2010 23:20   

albo wskakującego na głowę kierowcy itp. Bałabym się wyciągać szczury w samochodzie - moje po prostu śpią w transporterze.
_________________
moje szczuraki
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka*
 
     
mcaffey 


Dołączyła: 17 Maj 2010
Posty: 9
Wysłany: Sob Maj 22, 2010 16:54   

Macie rację ;) Ale na ręku lub kolanie pilnowany ręką przez nas może chyba spać ;)
 
     
Mao 
Dorosłe dziecko



Dołączyła: 13 Lut 2008
Posty: 3056
Skąd: z Bąbaju
Wysłany: Nie Maj 23, 2010 00:19   
   Zwierzątka: Gończy polski i 9 Maogonków


Off-Topic:
mcaffey, nie wiem, jakie masz szczury, ale u mnie nawet najspokojniejsza nie usiedziałaby na tyłku wiedząc, że jedyną przeszkodą do wycieczek są moje dłonie. Zaraz zaczęłoby się włażenie na ramiona, na zagłówek, na okna, na deskę, a najlepiej byłoby pod pedały. W transporterze szczur się nudzi i po prostu albo śpi, albo spokojnie leży.
_________________
... ponieważ bułka.
Nade mną i w :serce: : Hinata EM, Hexe EM, Óshi Óme Jagodzianka EM, Drei AR, Książę Mieszko, Milka Mieszkowa, Krówka - Kjówka, Mały Rycerzyk - Ligia Kallina, Uwertura Kalinka AR, Elena i Eta CarinaeEM, Yankes AR spod skrzydeł pszczoły, Lela i Perperuna SR, Malina, Madara SR i Rusinek SR.
W rolach głównych: Nel - Bułka, Oleńka, Husaria, Pacta Conventa - Pecet, Rota, Chidori, Anahita - Anka oraz Dąbrówka jako caryca Maogonków
8)
 
 
     
Kuzyn 



Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 154
Skąd: Zabrze
Wysłany: Śro Cze 09, 2010 06:55   

A moje sobie z podróży nic nie robią :)
http://lh6.ggpht.com/_Poh...zioro%20009.jpg
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=FAuLsjkDO6A
Są: Migotka, Czekoladka/Dzikusek, Iki
Nie ma: Didi, Mamba, Ciapka, Jakaja, Jakuza
 
 
     
Mangusta 
ICanHasASnake!



Dołączyła: 12 Lip 2006
Posty: 2458
Wysłany: Śro Cze 09, 2010 08:03   

Mao napisał/a:
moja bujna wyobraźnia podsuwa mi obraz szczura rozpłaszczonego na przedniej szybie w wyniku gwałtownego hamowania...
dlatego istnieją transportery.

przewoziłam już mnóstwo różnych zwierząt, wiadomo że jak jedzie się samemu to zwalnia się bardziej na zakrętach i ogólnie jeździ się ostrożniej by zwierzakiem nie zarzucało po kątach, ale jak się jedzie busem czy innym publicznym transportem to już ma się mniej do powiedzenia w tej sprawie. Niemniej jednak nigdy szczurom to nie przeszkadzało za bardzo, szły spać po prostu.
_________________
Gadzinowe: Haribo, Gary; Czterokołowe: Hondziaszek, Granatowa Krowa
 
 
     
sachma 



Zaproszone osoby: 15
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 5423
Skąd: Pruszcz Gd
Wysłany: Śro Cze 09, 2010 10:24   

Kuzyn napisał/a:
A moje sobie z podróży nic nie robią :)
http://lh6.ggpht.com/_Poh...zioro%20009.jpg


nie boisz się że zlecą z półki? przy gwałtownym hamowaniu (a miałam takie nie raz ze szczurami na pokładzie) mogą polecieć, ten domek może na nie spaść..
moim zdaniem dobry nie za duży transporter to podstawa, jak jadę sama transportery przypinam pasami do siedzeń, obstawiam tak żeby nie latały i nawet jak miałam awaryjne hamowanie i skręt w rów (wyskoczył mi pies, wolałam obdrapać samochód niż na niego wjechać...) szczurom nic nie było, transportery nie polecały a szczury nie miały tam aż tak dużo miejsca żeby sobie coś zrobić..
 
 
     
Szura 
Wasza Wyskokowość



Dołączyła: 28 Paź 2007
Posty: 1069
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Cze 09, 2010 10:40   

Mao napisał/a:
Off-Topic:
mcaffey, nie wiem, jakie masz szczury, ale u mnie nawet najspokojniejsza nie usiedziałaby na tyłku wiedząc, że jedyną przeszkodą do wycieczek są moje dłonie. Zaraz zaczęłoby się włażenie na ramiona, na zagłówek, na okna, na deskę, a najlepiej byłoby pod pedały. W transporterze szczur się nudzi i po prostu albo śpi, albo spokojnie leży.


Co prawda nie do mnie, ale odpowiem - ja dla moich chłopców nie miałam transportera. Po części, bo uznałam, że mi niepotrzebny, po części, bo wiedziałam, że w razie czego blok ode mnie jest Tess, która poratuje, a jak nie, to i chorobówka się nada.

Chłopcy jeździli wszędzie, gdzie musieli, w mojej torbie - tramwaj, autobus czy metro. Torba była cały czas otwarta. Gdy siedziałam, torbę kładłam na kolana, a oni wyłazili i siedzieli na moich kolanach, czasem włażąc mi na cyc czy na ramię, ale na wyprawy im się nie spieszyło. ;)

Po śmierci Lucka miałam jechać na studia do Wrocławia, ostatecznie wróciłam do Warszawy, ale Buba odbył podróż samochodem i pociągiem. Samochód mu się bardzo nie podobał, próbował spać, ale się stresował, zresztą kierowca do delikatnych nie należał - mimo, że był w małej chorobówce, większość czasu delikatnie go przytrzymywałam, żeby zminimalizować wpływ skrętów, przyspieszenia czy hamowania. Podróż była dość długa i dla niego ciężka. Za to pociąg zniósł bardzo dobrze, nawet nawiązał przyjaźń z jakimś dzieckiem z przedziału. :mrgreen:
_________________
Jeśli powstaniesz choć jeden raz więcej niż upadłeś, uda ci się.
 
 
     
Phina 



Dołączyła: 29 Gru 2009
Posty: 268
Skąd: Krotoszyn
Wysłany: Śro Cze 09, 2010 11:30   
   Zwierzątka: szczekające x2, kot przybłęda i wielka szczurza pustka


Mao napisał/a:
u mnie nawet najspokojniejsza nie usiedziałaby na tyłku wiedząc, że jedyną przeszkodą do wycieczek są moje dłonie.

Zgadzam się. Wydaje mi się, że wszystko zależy od charakteru ciura. Moja Budzia na przykład w samochodzie po mnie chodzi i spokojnie mogę ją upilnować. Mini też chce pozwiedzać, ale nad nią już nie panuje ;) Za to Albinka włazi pod ręcznik w transporterze i ani myśli wystawiać nosa. Jednak zawsze jeżdzę jako pasażer. Transporter trzymam na kolanach. Jeśli jest się kierowcą, to myślę, że niegłupie jest zapinanie pasami. Lepiej dmuchać na zimne a nie później szukać weterynarza w podróży...
_________________
Moje Promyczki

W nowym domku: Sofia
Na zawsze w :serducho: : Ula, Mini, Albinka, Budzia i Iriska [*]
 
 
     
Corvus_Niger 



Dołączyła: 05 Cze 2008
Posty: 21
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro Cze 09, 2010 22:55   

Jako że sporo podróżujemy, Mysia i Chmurka są częstymi bywalczyniami samochodu. Zamiast transporterka, mam małą klatkę, która znakomicie w tej roli się sprawdza. Myszki mogą sobie obserwować, co się dzieje dookoła, a kiedy już się znudzą, chowają się po prostu pod polarki. Zainteresowanie krajobrazem wzrasta u nich zwłaszcza wieczorem, kiedy jest dużo tajemniczych świateł :shock: . Szczególnie Chmura lubi badać przez szybę ich pochodzenie. Bardzo ją ciekawią i inspirują.

Samą podróż znoszą bardzo dobrze. Większość drogi oczywiście przesypiają. Budzą się i wyściubiają nosy, kiedy czują, że coś jemy (choć oczywiście mają swoje jedzenie).

Transporterowa klateczka chyba dobrze im się kojarzy, bo kiedy się w niej już znajdą zawsze trzaskają z zadowolenia ząbkami. Tym samym również wszelkie konieczne wyjazdy do weterynarza stają się łatwiejsze i przyjemniejsze do zniesienia :) .
_________________
<img src="http://...uot;0">
 
     
harpoonka 



Dołączyła: 17 Mar 2009
Posty: 611
Skąd: Sulechów
Wysłany: Sob Cze 26, 2010 12:16   

Ja mam teraz taki problem. Otoz szykuje sie do powrotu do Polski z UK samochodem i zabieram ze soba szczury (przeprowadzam sie na stale). Nie wiem do konca, jak to zorganizowac :(
Mam 10 chlopakow i mam watpliwosci co do tego, w jaki sposob ich przewiezc. Wiadomo, to dluuuga podroz. Powinnam wsadzic ich do transporterow? Mam jeden duzy, koci i jeden mniejszy (aladino medium), wiec jakos by sie pewnie pomiescili.
A moze lepsza bylaby mala klatka?

Poza tym jest cos, na co szczegolnie powinnam zwrocic uwage w tak dlugiej podrozy? Oczywiscie szczurki beda mialy jedzonko, wode i zapewne wrzuce im do klatki jakies mokre warzywka.
Mysle tez nad tym, jak zapewnic im odpowiednia temperature. Jade pod koniec lipca, wiec moze byc goraco... Jakies pomysly?
Z gory wielkie dzieki ;)
_________________
Ze mną:Gummy Bear, Xellos, Lancelot, Yupikayey, Titek, Maynard, James & Keenan :)
Za TM: [*] Chester, Cheddar, Gapcio, Benny, Alvin, Ori, Toby, Gniotuś, Cashmere, Rocky, Quart, Parszywek, Blues, Billy, Qujo, Queequeg :( Na zawsze w moim sercu!
 
 
     
sachma 



Zaproszone osoby: 15
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 5423
Skąd: Pruszcz Gd
Wysłany: Sob Cze 26, 2010 23:15   

harpoonka, masz klime w samochodzie? ;) to ułatwiło by sprawę ;)
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.18 sekundy. Zapytań do SQL: 16