Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Szczur i pies - porównanie zachowań, wzajemne relacje
Autor Wiadomość
Selldine 
Przytułek Ratatuj



Dołączyła: 02 Cze 2013
Posty: 142
Skąd: Warszawa/Mińsk Mazowiecki
Wysłany: Pon Sty 06, 2014 01:30   

Mam w domu duże bydle (naprawdę, mix moskiewskiego stróżującego z owczarkiem rosyjskim, typowy domowy przytulak), więc powiem jak to wyglądało u nas.

Kiedy pojawiły się pierwsze szczury pies tylko krążył prze klatce, coś tam sobie wąchała, próbowała język wsadzać, czasem została ugryziona w nos, kilka razy szczeknęła. Zapoznałam ją ze szczurami po jakiś dwóch tygodniach, gdy małe gamonie były u mnie na kolanach. Pies był zaciekawiony, one również. Ale nikt agresji nie okazywał. Od tamtego czasu to raczej szczury ganiają psa, a nie na odwrót ;)
Nowe ogony jedynie powącha, czy liźnie i nie dotyka ich. Czasem chciała się z nimi bawić, ale ze względu na wielkość i swoją masę musiałam takie zabawy szybko kończyć, żeby nie żałować później.
Pies normalnie leży, podczas, gdy szczury biegają, gdy któryś ugryzie ją w nos to podnosi się i idzie, a szczur i tak ucieka... :lol:
Nieraz, czy dwa któraś paskuda dostała łapą, bo próbowała powąchać łapę psa podczas snu (a psiak ma straszne łaskotki).

Mój chłopak natomiast ma sznaucera miniaturę. Ten aż się do szczurów trzęsie, żeby je powąchać, liznąć i za nimi pochodzić. Szczury mają go w nosie, ale ten się świetnie przy nich bawi. I nie był jakoś specjalnie z nimi zapoznawany. Przyszedł któregoś dnia, wąchał przez pręty w klatce, później na łóżku. Teraz, kiedy przyjedzie w odwiedziny do Warszawy to od razu staje przy klatce i czeka, aż ją otworzę.
Mój pies natomiast mnie nie odwiedza, ale podczas, gdy ja jeżdżę do domu z paskudami to w jej zachowaniu się nic nie zmienia ;)
 
 
     
Malarz666 


Dołączył: 16 Sty 2014
Posty: 14
Wysłany: Czw Sty 16, 2014 14:35   
   Zwierzątka: Szczurki


Kiedy mieszkałem ze swoją mamą to nasz pies bardzo się ciekawił co to jest to takie małe kudłate. Przekrzywiał głowę, obwąchiwał jak się trzymało na rękach szczurka, ale on był taki, że wystarczyłoby go samego ze szczurkiem zostawić to by zabił z czystej przyjemności zabijania... To samo było kiedy mi w dzieciństwie chomik z klatki uciekł.

A teraz jedyny pies jaki ma styczność z moimi szczurkami to Hess - pies mojej cioci, kiedy mnie odwiedza :-P Siedzi obok klatki i piszczy dopóki jej nie otworzę, czeka aż jeden ze szczurków się wychyli i próbuje go lizać. Uwielbia wszystkie małe stworzonka xD Nawet żaby na działce zdarzało mu się wylizywać! A szczurki dziwią się tylko co to tak piszczy i dlaczego je moczy
 
     
Gamabunta 



Dołączyła: 20 Lis 2013
Posty: 572
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Sty 28, 2014 16:03   
   Zwierzątka: 2,5kg wyrobu psopodobnego


Właśnie tak się zastanawiam, ponieważ dostaję czasem pod opiekę Shi-tzu mojej znajomej. Ogólnie boję się zapoznawać ją bezpośrednio ze szczurami, bo mam traumę po moim króliku (dostał dziaba w tyłek od huskiego, przerwany rdzeń kręgowy, odeszła :c). Nutka - psina, bardzo się szczurami interesuje, strasznie jest podekscytowana i ogonem macha tak, że lata jej cały tyłek, szczury biegały jej między nogami, ale ja trzymałam ją za szelki, bo jednak się boję. Przez klatkę nie żadna ze stron nie wykazywała agresji. Dlatego zastanawiam się jak może się zakończyć takie spotkanie.
Inna sytuacja jest z psem mojego brata, to dziesięciomiesięczny spaniel, ogony już przez klatkę się do niego jeżyły i rzucały z zębami, nie raz dostał po nosie.
A do Nutki nic. Niedługo będzie u mnie, dlatego zastanawiam się czy mogę zaaranżować spotkanie międzygatunkowe.
_________________
Takiż to świat. Niedobry świat. Czemuż innego nie ma świata?
 
     
myszonka 



Dołączyła: 19 Mar 2014
Posty: 63
Wysłany: Nie Mar 23, 2014 15:28   

to i ja się wypowiem.
Mamy labradora, który miał już kontakt ze szczurem.
Minął rok od poprzedniego ogona, po przyniesieniu białaska do domu, pies był bardzo zainteresowany, nadal szalenie interesuje się szczurem, niucha, obwą:cenzura:, zdarza mu się go polizać, szczur również go wącha, ale raczej ucieka, zobaczymy jak będzie z dwoma ogonami. Sam na sam ich nie zostawię (tzn szczura z psem), ale kiedy się to kontroluje i okazuje dużo uwagi psu (zazdrośnik) - można wysnuć ciekawe wnioski (i zrobić zdjęcia :) )
 
     
Arczisan 



Dołączył: 06 Maj 2014
Posty: 3
Wysłany: Wto Maj 06, 2014 23:39   Szczur z psem?
   Zwierzątka: 4 szczurasy (Liza, Lizzy, Osa, Ola)


Witam wszystkich.
To mój pierwszy temat, oraz pierwszy post. Wcześniej nie potrzebowałem zadawać żadnych pytań, gdyż odpowiedzi na wszystkie udawało mi się znaleźć bez problemu. Nadszedł jednak czas, gdy nie znalazłem tematu z trapiącymi mnie pytaniami.
Z góry przepraszam, jeśli mój temat nie trafił do poprawnego działu (zastanawiałem się, czy nie wrzucić go do zachowań szczurów, lub łączenia w stada, ale zdaję sobie sprawę, że nie o to w tych działach dokładnie chodzi).

Posiadamy z żoną 4 szczury. 2 siostry 7-dmio miesięczne, i 2 siostry półtora miesięczne. Chcielibyśmy również sprawić sobie pieska. Po wieloczęściowym dziale Psiaki, znalezionym w archiwum forum (który doględnie przejrzałem, lecz nie znalazłem odpowiedzi na trapiącie mnie pytania) wiem, że wiele osób posiada zarówno psiaki, koty oraz szczuraski i żyją one wszystkie w zgodzie. Teoretycznie więc nie ma problemu posiadania ich razem, jednak mimo wszystko chciałbym dowiedzieć się conieco w tym temacie i doradzić się w kilku kwestiach.

Po pierwsze i najważniejsze, czy doradzacie, czy raczej odradzacie posiadanie jednocześnie psa i szczurów? Zależy nam na tym, by ani pies, ani maluchy nie miały przez siebie traumatycznego życia. Jeśli szczury miałyby być przez psa przerażone, sterroryzowane i bez przerwy ukrywać się klatce, to nie miałoby to zbytniego sensu.
Czy są rasy psów, których w przypadku posiadania szczurów powinniśmy unikać? Tak się składa, że rasy, które najbardziej nam się podobają, to psy z wrodzonym instynktem polowania. Prawdopodobnie jednak zdecydujemy się na szczeniaczka ze schroniska. Mimo wszystko, czy taki piesek z instynktem oznacza, że może traktować szczury, jako ofiarę, cel do złapania, lub zabawkę?
Czego powinienem przestrzegać, jak wychować szczęśliwe stadko? Czy może zdarzyć się sytuacja, że przy wypuszczaniu szczurasów z klatki, psa będzie trzeba zamykać w drugim pokoju? Czy pies, jako szczeniak może próbować włożyć szczura do pyska...?
Byłbym wdzięczny za wszystkie porady w tym temacie.
Z góry dziękuję wszystkim za pomoc.
 
     
mmarcioszka 



Dołączyła: 24 Cze 2010
Posty: 11559
Skąd: Nieporęt/Warszawa
Wysłany: Śro Maj 07, 2014 08:00   
   Zwierzątka: królinka i szczury


Arczisan, scaliłam z odpowiednim tematem.
_________________
:wavexxs:
Paskudy mmarciochy
Hand made by mmarcioszka
 
     
nimka 



Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 1652
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Maj 07, 2014 09:46   
   Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies


Arczisan, ja raczej bym z wielką ostrożnością podchodziła do kontaktów bezpośrednich psa i szczurów. Przynajmniej do czasu jak dobrze nie poznasz swojego psa i reakcji również szczurów na psa. Odradzałabym rasy z większym instynktem polowania. Ja co prawda mam i psa i szczury, ale baaaardzo rzadko pozwalam na wzajemny ich kontakt - raz ten łagodny piesek widząc szczura na moich kolanach podskoczył do kolan i kłapnął porządnie zębami tuż obok szczura. Nie, dziękuję, nigdy więcej. A kotów na przykład ten pies się boi i jest w stosunku do nich bardzo uległy (kot może zjeść psu całą kolację i pies nic nawet nie powie, pies kota nie zgoni z psiego posłania, bo się boi podejść jak kot tam leży). Nigdy nic nie wiadomo... to w końcu zwierzęta, nie zawsze przewidzisz zachowanie SZCZEGÓLNIE jeśli nie znasz idealnie psiego języka mowy.

Jeśli miałyby być kontakty bezpośrednie psa i szczurów to tylko pod bardzo ścisłą Twoją kontrolą (nie, że siedzisz przy komputerze i kątem oka patrzysz, tylko patrzysz wprost co pies robi).

Ale tak ogólnie - można mieć psa i szczury na raz, tylko trzeba uważać (jak wyżej).

Szczury chyba rzadko reagują paniką/lękiem na sam zapach czy obecność psa. Już częściej się to zdarza jeśli chodzi o zapach kota (głównie dotyczy to szczurów, które większość życia nie znały kotów i nagle w połowie ktoś im kota pokazuje), ale też chyba niespecjalnie często (?).
_________________
Nasz wątek: [KLIK]
 
     
jokada 



Zaproszone osoby: 2
Dołączyła: 08 Sty 2007
Posty: 2391
Skąd: w-wa, żoliborz
Wysłany: Śro Maj 07, 2014 10:36   

Szury ogólnie mogą nerwowo reagować na nowe zapachy (nowy pies) i szybki ruchy koło klatki (szalejący szczeniak)
Zgadzam się nimką - kontakt jak najbardziej - ale pod ścisłą kontrolą
Szczury też aniołkami nie są - i potrafią namolny nos dziabnąć.

U mnie kontakt szczury-psy jest sporadyczny.
Psy są pokojowo zainteresowane, chca wąchać, lizać, trącać nosem (muszę uważać na pacanie łapami)
Szczury kontaktu unikają, ale tez zwierzaki nie były od małego ze sobą socjalizowane.
_________________
Skunksik / Robin <:3 )~
 
     
Arczisan 



Dołączył: 06 Maj 2014
Posty: 3
Wysłany: Śro Maj 07, 2014 12:33   
   Zwierzątka: 4 szczurasy (Liza, Lizzy, Osa, Ola)


Wyczytałem, że trzeba być przygotowanym na ogólne zainteresowanie psa szczurami. Czyli przy otwartej klatce z zaciekawieniem włoży nos czy pysk (w zależności od wielkości psa) do klatki. Może się to skończyć dziabnięciem przez szczura, bo to ich teren. Zdaję też sobie sprawę z tego, że szczeniak przynajmniej na początku nie będzie wiedział, czym są szczurki, po co są, co się z nimi robi, więc na pewno na start w ogóle nie puszczałbym szczurków przy psie.
Podstawą jest dla mnie to, by szczury nie miały przez psa gorszego życia. Żeby się nie bały, nie miały traumy, nie bały się potem wychodzić z klatki, nawet jak pies będzie zamknięty w drugim pokoju. One były naszymi pierwszymi mieszkańcami, kochamy je z żoną całym serduszkiem i chcemy, by każdy zwierzak w naszym domu czuł się dobrze. Nic, kosztem drugiego.

P.S. Dziękuję adminowi i przepraszam, że podobny temat. Widziałem ten temat, ale raczej porównywał on zachowania szczurów i psów i nie do końca byłem pewien, czy to nie będzie offtopic, takie zapytanie.
 
     
jokada 



Zaproszone osoby: 2
Dołączyła: 08 Sty 2007
Posty: 2391
Skąd: w-wa, żoliborz
Wysłany: Śro Maj 07, 2014 15:05   

Biorąc pod uwagę adopcję psa o nieznanym pochodzeniu - powinniście tez wziąć pod uwagę - że mimo przyzwyczajania, pies MOŻE (choć nie musi) polować na szczury i na taką ewentualność też być gotowym.

Dla mnie podstawą byłoby, żeby nie było wzajemnej agresji gdy szczury są w klatce.
Zamknięcie psa na pół godziny-godzinę dziennie w innym pomieszczeniu (np z jednym z domowników) psu nie zaszkodzi, a szczurom pozwoli się wybiegać.

Poprawiłam błędy, M.
_________________
Skunksik / Robin <:3 )~
Ostatnio zmieniony przez mmarcioszka Śro Maj 07, 2014 15:08, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
cornflakegirl 



Dołączyła: 30 Lip 2012
Posty: 1602
Skąd: Olsztyn
Wysłany: Śro Maj 07, 2014 15:29   
   Zwierzątka: 2 szczury i 2 psy


Moje psy przyzwyczaiły się do szczurów. Gdy ogony chodzą i pies wejdzie do pokoju od razu do niego podbiegają. Dla psa jest to chyba nienaturalne i zarówno Grandi jak i Paco uciekają na ich widok.

Jednak, kiedy szczury biegają, bawią się między sobą, poruszają się, to oba psy momentalnie stają się czujne i mam wrażenie, że chętnie by sobie ogony poganiały. Dlatego ich kontakty staram się maksymalnie ograniczać.
_________________
moje dziewczynki: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=13637

ze mną: Nutelka i Mortadela na wiecznym DT
za TM: Elza, Siwa, Tola, Lusia, Wena, Nanna, Neska(*)
 
     
wilczek777 



Dołączyła: 23 Maj 2012
Posty: 1966
Skąd: Szczecin
Wysłany: Śro Maj 07, 2014 16:38   
   Zwierzątka: 2 x sheepdog


Ja mam aktualnie szczeniaka ADHD i duże stado ogonów także mogę coś z doświadczenia napisać.

Na samym początku nie wiele było spotkań międzygatunkowych. Młoda nie ogarniała świata i ogony były po prostu kolejną zabawką więc było to nie bezpieczne. Wybieg ogony mają w dużej mierze na szafkach dzięki czemu mogły podziwiać szczeniaka z bezpiecznej odległości. W ten sposób obyło się bez ograniczania swobody obu gatunkom.

Kiedy pies odrósł od ziemi zaczęło się konkretne zainteresowanie ogoniastymi. Tu pojawił się strach bo:
- pies już nie mały i może ugryźć/pacnąć łapą/przygnieść
- szczury nie głupie i długie zęby mają
- pies wsadza pysk do klatki/nos/łapy/ przez kraty a to zawsze kończy się szczurzym dziabebm (nawet ja paluchów przez kraty nie pcham).

Poszło nie najgorzej z pogodzeniem ich ze względu na to, że wyciszaliśmy psa w czasie wybiegu ogonów i wszyscy żyli w zgodzie - zajęło to nam jednak wiele czasu bo trzeba było psa nauczyć, że mimu ogromnego popędu na ruchome stwory powinna je ignorować i zająć się gryzakiem czy najwyżej gapieniem się z daleka.

Jeśli chodzi o szczury to nie wszystkie akceptują psa. Na 9 ogonów myślę, że dwa uznają ją za kumpla w tym jeden usiłuje psa wychować na szczura. Reszta albo ignoruje albo unika albo przyjdzie obejrzeć co za włochate coś i zmyka. Jak pies za bardzo się podnieci to zalicza wypad z rat room bo mimo chęci zabawy nie można pozwolić by pies się nie kontrolował - dlatego MUSI być nadzór non stop kiedy ekipa się bawi.

Doszliśmy do tego etapu, że pieseł wchodzi na szafki na szczurzym wybiegu i mamy wtedy namiastkę ogrodu Eden - szczury biegają, pies leży i bawi się z najbardziej propsim ogonkiem - szczur iska psa, pies stara się być delikatny w zabawie i jest sielanka. Dochodzi do tego, że szczur grzebie psu w zębach a ta potrafi przysnąć z biegającym stadem na plecach.

Mimo to była sytuacja, że wystraszony nagłym ruchem (?) szczur nie przepadający za psem gryzie ją w nos i toniemy we krwi. To był mały dziab a ilością krwi mogłam obdzielić wampiry na osiedlu. Trzeba być BARDZO ostrożnym i dobrze znać swoje zwierzęta żeby takie rzeczy przewidzieć. Teraz i ja i TŻ i pies wiemy, że jak idzie dany szczur to trzeba COŚ zrobić. Zazwyczaj pies sam wie, że warto wtedy wiać.


Jeśli szczeniak będzie ze schroniska trzeba wziąć pod uwagę, że nie wiadomo jakie ma predyspozycje jeśli chodzi o popęd łowiecki. Też temperament dużo zadecyduje w tej kwestii bo pies z natury stateczny nie będzie nie wiadomo jak szalał na widok ogona. W sumie jest to wielka loteria. Dużo zależy od tego jak wychowa się psa z innymi stworami i tutaj trzeba włożyć dużo pracy w to.

Są też takie drobiazgi które mogą wypadek spowodować:
- szczur wciśnięty w kąt zaciekawi psa a szczurek może uznać takie zaglądanie w jego kryjówkę za zagrożenie
- szybko poruszający się obiekt zawsze pobudzi psa także trzeba w pierwszej fazie "oswajania" unikać momentów gdzie szczur pędzi przez cały pokój a pies patrzy na to i ma samowolkę
- i szczury i psy bronią zasobów - pies jedzący coś w szczurzym towarzystwie może chcieć odgonić małe sępy i odwrotnie - szczur jedzący coś może pogonić psa gryzem w nocha


Ogólnie da się zrobić ale trzeba mieć mega cierpliwość i pamiętać, że to zwierzaki i w każdej chwili może być potrzebna interwencja więc "zostawię je dosłownie na minutę" nie wchodzi w grę.

Warto też przemyśleć tak jak wyżej dziewczyny pisały czy po prostu na czas wybiegów nie odesłać psa na dwór/spacer/gryzienie konga po prostu dla świętego spokoju i nie kuszenia losu. Nikt poszkodowany nie będzie a można uniknąć wielu nieprzyjemności.
_________________
Nasz temat :)
http://forum.szczury.biz/...t=13184&start=0

Za TM :(
Silver i Sharingan [*] Śpioch i Grubas [*] Białas i Mithril [*] Czarnuszek i Bibs [*] Miki i Kaszmir [*] Desant zwany Fretką i Miętus Emerald Moon [*] Bjorn i Anubis (Ibasan) Beris[*] Belfast [*]
 
     
Kami 



Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 1446
Skąd: Poznań
Wysłany: Śro Maj 07, 2014 17:26   
   Zwierzątka: nie ma :(


Psa miewam z doskoku, jak jesteśmy u rodziców. Instynkt łowiecki jest sporą przeszkodą - pies jest bardzo uległy, potrafię go uspokoić na tyle, że siedzi grzecznie przed klatką i tylko obserwuje, ale jest przy tym strasznie spięty, zdecydowanie chciałby ogona upolować. Nie zaryzykowałabym otwartych drzwi do pokoju bez mojego nadzoru, o bezpośrednim kontakcie nie ma mowy.
Ale generalnie mogły by mieszkać razem, jeśli klatka stałaby w zamkniętym pokoju. Szczury zapach psa kompletnie ignorują, pies nie przesiaduje przed zamkniętymi drzwiami.
_________________
Moje słoneczka:
Roxanne Weasley HF (16.08.2011 - 1.06.2013)
Batalia SR (1.03.2012 - 15.12.2013)
Bellatrix Lestrange HF (16.08.2011 - 21.10. 2014)
Bitwa SR - (1.03.2012-13.04.2015)
:serducho: :serducho: :serducho: :serducho:
 
 
     
Arczisan 



Dołączył: 06 Maj 2014
Posty: 3
Wysłany: Czw Maj 08, 2014 20:38   
   Zwierzątka: 4 szczurasy (Liza, Lizzy, Osa, Ola)


Czyli w ogromnym skrócie, maksymalna ostrożność w przypadku psa i jego zachowania, nigdy nie zostawianie zwierzaków razem.
 
     
nimka 



Dołączyła: 17 Cze 2011
Posty: 1652
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 08, 2014 22:04   
   Zwierzątka: Pies, 3 Koty + u rodziców: Kot i Pies


Arczisan napisał/a:
Czyli w ogromnym skrócie, maksymalna ostrożność w przypadku psa i jego zachowania, nigdy nie zostawianie zwierzaków razem.

Nie tylko psa. Szczur też może psa bardzo dotkliwie pokaleczyć, przykłady były wyżej ;)

U mnie co jakiś czas któryś kot doznaje ponownego uszczerbku w łapce, gdyż zapomina, że łap do szczurzej klatki się nie wsadza. A potem krwawe odciski łapek mam w całym pokoju :roll: I jeden szczur (Stefan) odszarpał kawałek ucha mojej kotce - kotka sobie spokojnie spała na podłodze na kocu, szczur podszedł i odgryzł jej kawałek ucha. Kilka godzin po zdarzeniu ucho wyglądało tak: http://i59.tinypic.com/2n71oqd.jpg Teraz nie wygląda wiele lepiej, nieco tylko sierścią zarosło, ale nadal widać, że odskubane :roll:

Czyli podsumowując: ostrożność z obu stron ;)
_________________
Nasz wątek: [KLIK]
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.23 sekundy. Zapytań do SQL: 12