Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: smeg
Śro Cze 20, 2012 08:46
Liczebność stada - duża czy mała?
Autor Wiadomość
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 27, 2012 17:21   

Widzisz, nie ma różnicy między 2 a 3 szczurami w stadzie, tak jak napisała to Helcia, roboty nie ma więcej, więcej też nie kosztuje utrzymanie, a wiem, bo zaczynałam od 2, potem nastał 3 i dopiero przy 4 podskoczyło wyraźnie zużycie karmy. Nie ma zauważalnej różnicy w codziennym życiu między 2 a 3, to miałam na myśli, że jeśli 3 to dużo, to i 2 będą za dużo. I nie wiem gdzie tu nie widzisz logiki, widocznie faktycznie jestem za mądra...

Martini napisał/a:
Rozumiem, że dla Ciebie przy Twoim stadzie 2 czy 3 szczury to od dawna abstrakcja, więc powstrzymam się od dyskusji o rzeczach dla kogoś abstrakcyjnych, tak jak ja z nikim nie będę dyskutować o stadach 20+, bo takiego nie mam.
a to jest bez sensu, bo niby dlaczego miały by dla mnie 2,3 szczury być abstrakcją, nie zaczynałam od 20 od razu, a sklerozy jeszcze nie mam, by nie pamiętać jak to jest mieć 2 szczury, czy stado samic ;)
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Martini 



Dołączyła: 14 Sie 2011
Posty: 2625
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 27, 2012 17:25   
   Zwierzątka: kicha z ogoniastymi zwierzątkami...


Oli, nie ma różnicy, dopóki są zdrowe :mrgreen:
_________________
think big, start small
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 27, 2012 17:33   

Martini napisał/a:
Oli, nie ma różnicy, dopóki są zdrowe
a to 2 szczury nie chorują? hmm... nie wiedziałam. może podziel się takimi nowinkami, że 2 szczury to zdrowe i tanie u weta, a jak jest trzeci to każda choroba jest ile 100%, 200% gorsza? jednorazowo u weta na jednego chorego szczura potrafi pójść kilka setek, bez różnicy ile ma się w domu. :] już byś nie pisała takich bzdur. :roll:

quagmire, a co jest złego w tej dyskusji? w temacie o kosztach stada wyraźnie widać, że w chorobie nie ma znaczenia ile się ma szczurów - idzie dużo kasy, a na utrzymanie nawet przy kilku sztukach koszta sięgają 1000, a naprawdę nie ma wyraźnej różnicy między posiadaniem 2 a 3 szczurów. :wink:
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 27, 2012 17:46   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Dori, sorki za kontynuację offtopu, proszę MT o przeniesienie dyskusji gdzieś indziej, ale z możliwością kontynuacji, bo jest ważna.

Oli, a może odrobina zdrowego rozsądku nam się przyda na forum? JEST różnica w kosztach przy zwiększaniu liczby szczurów, JEST różnica w obsłudze i częstotliwości wizyt u weta. Ale faktem jest, że nie jest ona liniowa i stąd miłe poczucie, że można bezkarnie się doszczurzać.
Ale nie oznacza to, że powinniśmy mówić osobom z mniejszym szczuro-stażem, żeby brały tyle ogonów ile chata pomieści. Sama wiem, że z perspektywy 20-tki jeden w te czy we wte nie robi specjalnie różnicy, ale nie każdemu i nie w każdym momencie. Każdy powinien sam ocenić ile ogonów to optymalna dla niego w danym momencie liczba. Wzajemne nakręcanie się jest miłe, ale popatrz ile osób oddaje obecnie ogony - uważam, że częściowo jest to właśnie efekt takiego "napędzania się".
 
     
nubijka 
miłośniczka brzydoty



Dołączyła: 30 Maj 2011
Posty: 987
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 27, 2012 17:47   

Oli napisał/a:
a to 2 szczury nie chorują? hmm... nie wiedziałam. może podziel się takimi nowinkami, że 2 szczury to zdrowe i tanie u weta, a jak jest trzeci to każda choroba jest ile 100%, 200% gorsza?

Potencjalnie wzrasta ryzyko kosztów kolejnych operacji (sama wiesz, że guzy u szczurów- to niestety nie rzadkość), leczenia dolegliwości innych niż "wirusówki" itd.........Poza tym zakładamy wersję, że wszystkie szczury żyją ze sobą w zgodzie- są jednym stadem (nie ma 2 klatek, 2 transporterów, bo to dodatkowy koszt), nie ma między nimi walk (kolejne koszty zszywania itd...)
_________________
moje kochane łapki: pso-lwy
za TM Krówka, Ratatusia, Duża Bliźniaczka, Mała Bliźniaczka, Romuś, Danusia/Danio, Dzikuska, Karolcia, Mysza- AZYLANT, Zuzia, Agatka, Fela, Łapka i Golasek z DT :(
>>nubijkowo<<
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 27, 2012 17:52   

Pyl napisał/a:
JEST różnica w kosztach przy zwiększaniu liczby szczurów, JEST różnica w obsłudze i częstotliwości wizyt u weta. Ale faktem jest, że nie jest ona liniowa i stąd miłe poczucie, że można bezkarnie się doszczurzać.
ja nigdzie nie napisałam, że ogólnie nie ma różnicy :roll: cały czas podkreślam, że między 2 a 3 szczurami :]

Pyl napisał/a:
Każdy powinien sam ocenić ile ogonów to optymalna dla niego w danym momencie liczba.
otóż to, dlatego pisanie "bierzcie! bo ja nie mogę ;( " "dlaczego nikt nie bierze takiego pięknego" itp. nie jest miłe i nie nakręca mile, bo ja np. bardzo chętnie bym wzięła, ale nie mogę, bo mam AŻ 24 szczury ;) i to jest duża liczba i poważny argument, a mnie to akurat nie nakręca pozytywnie. dlatego też w żartobliwy sposób odpisałam Motylove żeby go wzięła skoro taki słodki i piękny. Nie trudno napisać "weźcie, przygarnijcie, bierzcie", ale żeby samemu wziąć, poszukać domu, popytać w środowisku to już jest problem. Takie nakręcanie jest bez sensu i tylko negatywnie nakręca te osoby, które by chciały wziąć, a nie mogą.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 27, 2012 17:53   

nubijka napisał/a:
Poza tym zakładamy wersję, że wszystkie szczury żyją ze sobą w zgodzie- są jednym stadem (nie ma 2 klatek, 2 transporterów, bo to dodatkowy koszt), nie ma między nimi walk (kolejne koszty zszywania itd...)
tak, bo rozmawiamy o tym konkretnym przypadku, gdzie samczyk jest jeszcze dzieckiem, a Motylove bierze dwa samce również dzieci :P
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Niamey 
Zhongguo!



Dołączyła: 09 Sty 2009
Posty: 3537
Skąd: Szanghaj
Wysłany: Wto Mar 27, 2012 18:00   

- Pisanie "bierzcie, ja nie mogę" ma głównie funkcję podbijania tematu, żeby więcej osób go zobaczyło.

- nikt nie ma obowiązku zajmowania się adopcjami i szukaniem domów

- negatywne nakręcanie się na osoby, które piszą niewinne "bierzcie pięknego szczurka" chyba jest jeszcze bardziej bez sensu.

niech mnie też ktoś przeniesie ;)
_________________
moje szczuraki
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka*
Ostatnio zmieniony przez Niamey Wto Mar 27, 2012 18:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Martini 



Dołączyła: 14 Sie 2011
Posty: 2625
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 27, 2012 18:00   
   Zwierzątka: kicha z ogoniastymi zwierzątkami...


Oli napisał/a:
a to 2 szczury nie chorują? hmm... nie wiedziałam. może podziel się takimi nowinkami, że 2 szczury to zdrowe i tanie u weta, a jak jest trzeci to każda choroba jest ile 100%, 200% gorsza? jednorazowo u weta na jednego chorego szczura potrafi pójść kilka setek, bez różnicy ile ma się w domu. już byś nie pisała takich bzdur.


Owszem, dwa szczury (/edit, było: nie) chorują, ale chorują również trzy. I jeśli wszystkim szczurom naraz trafi się zapalenie płuc, a wyleczenie każdego kosztuje, powiedzmy, stówkę, to leczenie stada dwuogonowego jest mniej kosztowne niż trójogonowego.

I już nie pisz bzdur (nie lubię tego wyrażenia, ale skoro ktoś używa go celując we mnie, to odstrzelę), że 200 złotych to tyle samo, co 300 złotych, bo to już nie jest kwestia wierzenia, że tak jest lub nie, tylko czystej matematyki na poziomie szkoły postawowej.

Oli, już jaśniej nie umiem tego napisać, może ktoś inny będzie umiał, ja się poddaję.
Miłego popołudnia :mrgreen: :serducho:
Ostatnio zmieniony przez Martini Wto Mar 27, 2012 18:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
quagmire 



Dołączyła: 16 Maj 2008
Posty: 12121
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 27, 2012 18:00   
   Zwierzątka: Mati, Cielo oraz Finn


Off-Topic:
Oli, masz 25 ;)

Oli, rozumiem, co Cię zdenerwowało, ja stąd mam Maurycego, bo wszyscy pisali, jaki super, a nikt go nie brał, to się zdenerwowałam i wzięłam.

Ale myślę, że warto sprawdzić. W ogóle warto robić sobie przerwy między "partiami doszczurzania", bo to nie uderza od razu.
_________________
"I'm not going to ask you if you just said what I think you just said because I know it's what you just said."

Moje Słonka za TM: Syriusz, Lavian, Fado, Miluś, Ayanek, Oliś, Bibuś, Piesio, Ryjek, Zefirek, Nikuś, Deduś, Jumiś, Viguś, Jazzik, Hiruś, Karmelek, Ilduś, Indi, Szuwarek, Zeze, Ledusia, Mauryś, Kleoszek, Naboo, Przemysław, Remus, Marysia, Tosia :serducho:
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 27, 2012 18:07   

Off-Topic:
quagmire napisał/a:
Oli, masz 25
nie musisz mi wyliczać, bo i ta liczba nie jest zgodna z prawdą ;)


quagmire napisał/a:
Oli, rozumiem, co Cię zdenerwowało, ja stąd mam Maurycego, bo wszyscy pisali, jaki super, a nikt go nie brał, to się zdenerwowałam i wzięłam.
mnie to często denerwuje, bo wiele ludzi tak pisze, że słodki, że ja nie mogę, że dlaczego nikt nie bierze, a to jest bardzo nie w porządku granie na uczuciach. natomiast argument o podbijaniu tematu do mnie nie przemawia, bo podbijać równie dobrze można pisząc "hop, komu malucha?" :wink:

quagmire napisał/a:
W ogóle warto robić sobie przerwy między "partiami doszczurzania", bo to nie uderza od razu.
kiedyś też tak uważałam, ale odkąd wyraźnie widzę, że wiek szczura i jego pochodzenie nie ma nic wspólnego z długością życia i zdrowiem to zmieniłam nastawienie. Chociażby teraz - mam kilka szczurów grubo ponad 2 letnich, schorowanych,a ostatnio umarł Lizak, który w lutym ledwo skończył 2 lata i nie był schorowany.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 27, 2012 18:10   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Zostały przeniesione "brakujące" posty. W tym miejscu proszę także, żeby - ze względu na wartość merytoryczną wątku - powstrzymać wynikające z emocji prywatne wycieczki. AD
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Bel 
Rockabilly



Dołączyła: 19 Paź 2009
Posty: 8297
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 27, 2012 18:15   
   Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki


Oli napisał/a:
Widzisz, nie ma różnicy między 2 a 3 szczurami w stadzie, tak jak napisała to Helcia, roboty nie ma więcej, więcej też nie kosztuje utrzymanie
jest i to cholerna różnica. Chyba, że ten 3 szczur nie je, nie sika/nie wali kup i nie wymaga leczenia u weta. A prawda jest taka, że jeżeli jest mus i trzeba wykastrować koszt jest x3 a nie dwa. Jeżeli wymagają leczenia-operacja-koszt x3 a nie dwa a nie ma nigdy pewności czy wszystkie nie będą tego wymagały.
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 27, 2012 18:18   

Niamey napisał/a:
negatywne nakręcanie się na osoby, które piszą niewinne "bierzcie pięknego szczurka" chyba jest jeszcze bardziej bez sensu.
jeśli odnosisz się do moich wypowiedzi, to ja się nie nakręcam na osoby, po prostu irytuje mnie taki typ podbijania i wpływania na czyjeś emocje. to nie jest skierowane konkretnie na kogoś, tylko ogólnie. to tak jak ktoś się zachwyca moimi psami, a jak wspominam, że Szanta szuka domu to słyszę na ogół "ojej" "och, jaka biedna" "no tak :( " i następnie osoby zachwycające się milkną lub co gorsza się szybko oddalają. współczucie jest fajne, ale nie jeśli ma u kogoś wzbudzić litość. ja mam i miałam kilka takich szczurów z litości. niby nikt ich mi nie wciskał, ale z drugiej strony nie pomagają takie gadki komuś, kto by chciał pomóc, a nie może. :wink:
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
Ostatnio zmieniony przez smeg Wto Mar 27, 2012 20:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Martini 



Dołączyła: 14 Sie 2011
Posty: 2625
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 27, 2012 18:22   
   Zwierzątka: kicha z ogoniastymi zwierzątkami...


Off-Topic:
Oli napisał/a:
o tak jak ktoś się zachwyca moimi psami, a jak wspominam, że Szanta szuka domu to słyszę na ogół "ojej" "och, jaka biedna" "no tak "


a co ma powiedzieć, "to niech se szuka"? "To ja ją jutro od pani wezmę"? "To jak szuka domu, to już mi się nie podoba"?
No sorry, Oli, w języku jest pewna grupa utartych odzywek przewidzianych na takie okazje. Czego oczekujesz od ludzi wobec tego? Może wywieś sobie kartkę, "proszę się nie zachwycać moimi psami"
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.2 sekundy. Zapytań do SQL: 13