Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: AngelsDream
Pon Mar 26, 2012 18:39
Planowanie miotów, mioty kontrolne
Autor Wiadomość
Nakota 
Światowy transporterek



Dołączyła: 23 Maj 2009
Posty: 2954
Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Mar 29, 2012 19:54   
   Zwierzątka: Dużo szczurów i kot


Oli napisał/a:
Ciekawa jestem (bo chyba tylko Naksha to kiedyś oferowała), czy jak się wymaga sekcji, to hodowca wspomina też o tym, że może pokryć część kosztów, czy w ogóle o tym myśli.

U mnie w umowie widnieje taki zapis :)
_________________
Kto walczy przegrywa czasem, kto nie walczy przegrywa zawsze.
Per aspera ad astra.
 
     
Sorgen 



Dołączyła: 03 Mar 2007
Posty: 1293
Skąd: Tarnow
Wysłany: Czw Mar 29, 2012 19:59   

A czemu ten koszt ma ponosić nowy domek który za szczura płaci, karmi go, leczy i to nie w jego interesie a w interesie hodowcy i jego linii leży wynik sekcji? :]
_________________
‎"Zawsze bądź sobą.
Chyba, że możesz być Batmanem.
Wtedy bądź Batmanem."
 
     
Niamey 
Zhongguo!



Dołączyła: 09 Sty 2009
Posty: 3537
Skąd: Szanghaj
Wysłany: Czw Mar 29, 2012 20:09   

Sorgen, była na ten temat na prawdę długa i obfita dyskusja, warto zajrzeć.

W większości wypadków sekcja, która polega na tym, ze lekarz, który prowadził szczura otwiera go i dokonuje oględzin, nie kosztuje dużo. Ale jeśli bardzo by Ci na tym zależało, to na pewno hodowca dorzuciłby się do tej sumy. Kosztują histopatologie, ale tutaj możesz poprosić o guza w formalinie i nawet wysłać go hodowcy.

Sorgen napisał/a:
A czemu ten koszt ma ponosić nowy domek
może to głupia odpowiedź, ale tak skonstruowana jest umowa, którą się podpisuje, kupując szczura. Jeśli jakiś zapis umowy Ci nie odpowiada, zawsze możesz na ten temat porozmawiać z hodowcą i zawczasu ustalić, kto za to zapłaci.

Według mnie inna opcja, niż płacenie za sekcję przez właściciela jest bez sensu. Dla czego? Jeśli to hodowca będzie miał płacić za sekcje/histopatologie wszystkich szczurów urodzonych u niego, to po prostu szczury będą odpowiednio droższe. Hodowla szczurów jest hobby, a nie źródłem znacznego dochodu, z którego można opłacać sekcje kilkudziesięciu szczurów.

Po drugie, hodowla szczurów ma swoją specyfikę - jest nią między innymi konieczność wykonywania sekcji, bo tylko to umożliwia dalszą pracę hodowlaną. Z jednej strony padają tu głosy, że hodowcy powinni się bardziej przyłożyć do pracy nad zdrowiem szczurów, ale już przeprowadzenie sekcji jest fanaberią hodowcy? Niestety nie da się mieć ciastka i zjeść ciastka :)
_________________
moje szczuraki
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka*
 
     
Sorgen 



Dołączyła: 03 Mar 2007
Posty: 1293
Skąd: Tarnow
Wysłany: Czw Mar 29, 2012 20:22   

No właśnie hodowla to hobby a hobby kosztuje, jak ktoś nie ma funduszy na hobby to nie powinien go kontynuować :wink: Hodowca nie musi przecież przeprowadzać sekcji każdego szczura, jeśli szczur był całe życie zdrowy i umarł ze starości to sekcja chyba konieczna nie jest jeśli już mamy szukać oszczędności w tym temacie.

Jeśli to nie kłopot to poproszę linka do tematu o tym kto ma koszt sekcji ponosić, chętnie poczytam.
_________________
‎"Zawsze bądź sobą.
Chyba, że możesz być Batmanem.
Wtedy bądź Batmanem."
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Mar 29, 2012 20:25   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Off-Topic:
Oli napisał/a:
Pyl odpisała mi, że wie, że hodowca też wie o śmierci
Oli, uważam, że to dyskusja nie na temat, ale skoro masz potrzebę w tym temacie wyjaśnić wszystkie braki w informowaniu na styku hodowca-właściciel to wyjaśnię: o tym, że X nie żyje dowiedziałam się od Viss 10.03 przy okazji spotkania w Pylkowie (dokładnie tego samego dnia, kiedy o to pytałaś). Pytałam Viss czy wie to Nakasha i dowiedziałam się, że tak (nawet się zastanawiałam czy i jak mama_duszka miała poinformować Ren, skoro jej nie ma na forum, a nie każdy musi mieć konto na forum SHSRP). Z tego wnioskuję, że Viss była przekonana, że mama_duszka tę informację przekazała.
Zdziwiłam się tylko, że nie widziałam info na allo, ale po poprzednim braku kontaktu z mamą_duszka nie byłam tym bardzo zaskoczona.

Jeśli wyciąganie informacji o rodzeństwie oraz informowanie o tym hodowcy ma być w moim obowiązku jako posiadacza szczura rodowodowego to proszę, aby to było zapisane w umowie. Dla mnie potwierdzenie przez Viss, że Nakasha wie było wystarczające. I nie będę prowadziła śledztwa kto komu powiedział albo nie powiedział.

Dla mnie to na tyle w temacie "Pyl wiedział, ale pewnie chciał zataić informacje".

A na temat - uważam, że takie informacje powinny być publiczne i cieszę się, że Oli ten temat wyciągnęła. Dla mnie ta konkretna sytuacja nadal nie jest jasna i nie wiem, czego mam się obawiać w zakresie zdrowia Xysia. Więc jak najbardziej uważam, że informacje o zdrowiu miotów (i nie tylko reproduktorów) powinny być publicznie dostępne i to na allo, bo allo ma znacznie większy zasięg informacyjny.
Natomiast bardzo nie podoba mi się forma wyciągania informacji.

Konstruktywnie - skoro piszemy, że na allo w gąszczu ochów i achów nad maluchami ginie ta informacja, to może można ustalić, że w pierwszym poście każdego miotu będzie:
- link do postu rezerwacji (czyli szybkie wyszukanie rodzeństwa)
- link do postu z w miarę aktualnym opisem chorób lub przyczyn odejścia ogonów z miotu (np. takie podsumowanie jak teraz wstawia emileczka).
To niewiele kosztuje.
Oczywiście nie rozwiązuje problemu obustronnego informowania, ale usuwa argument, że na allo jest za dużo informacji.
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw Mar 29, 2012 20:26   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


Sorgen, nie wiem gdzie widzisz problem - jeśli nie odpowiada ci zapis umowy, nie kupuj szczura.
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
L. 
wtulony kropek.



Zaproszone osoby: 21
Dołączyła: 09 Gru 2006
Posty: 6251
Wysłany: Czw Mar 29, 2012 20:26   

Sorgen napisał/a:
jeśli szczur był całe życie zdrowy i umarł ze starości to sekcja chyba konieczna nie jest jeśli już mamy szukać oszczędności w tym temacie.

no i nikt Ci nie bedzie kazał robić sekcji takiego szczura.
tak samo jak szczura, który zginął w wypadku.
_________________

 
     
Sorgen 



Dołączyła: 03 Mar 2007
Posty: 1293
Skąd: Tarnow
Wysłany: Czw Mar 29, 2012 20:35   

Layla przecież to oczywiste że jeśli jakiś punkt umowy mi nie pasuje to staram się dojść do kompromisu z hodowcą a jeśli się to nie udaje to nie zawieram umowy.
Ja tylko zapytałam czemu ten koszt ma ponosić nabywca skoro to nie w jego interesie jest wynik sekcji.
Padł argument że hodowca nie ma tyle pieniędzy żeby płacić za sekcję każdego wyhodowanego szczura a jednocześnie L. sama napisała że jeśli szczur odszedł w wyniku wypadku lub ewidentnie ze starości to sekcji nie ma więc jednak hodowca nie musiałby płacić za jakąś straszliwą ilość sekcji.
Mnie ten problem nie dotyczy w tym momencie więc nie muszę go roztrząsać już :wink:
_________________
‎"Zawsze bądź sobą.
Chyba, że możesz być Batmanem.
Wtedy bądź Batmanem."
 
     
heniok 



Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 2569
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Mar 29, 2012 21:03   
   Zwierzątka: 15 samiczek i stado żelek


L. napisał/a:
Sorgen napisał/a:
jeśli szczur był całe życie zdrowy i umarł ze starości to sekcja chyba konieczna nie jest jeśli już mamy szukać oszczędności w tym temacie.

no i nikt Ci nie bedzie kazał robić sekcji takiego szczura.
A jaki wiek dla Was jest starością ?

Sorgen, nasza umowa jest na naszej stronce, każdy może się z nią zapoznać decydując się na zakup szczura, a skoro się decyduje to wymagamy jej wypełnienia.
_________________
 
 
     
Niamey 
Zhongguo!



Dołączyła: 09 Sty 2009
Posty: 3537
Skąd: Szanghaj
Wysłany: Czw Mar 29, 2012 21:18   

Sorgen, mam wrażenie, że szukasz dziury w całym :) Umowa jest jasna i prosta, nikt nie ukrywa tych zapisów - kupując szczura, zobowiązujesz się w razie potrzeby wykonać sekcję. Nie podoba Ci się, nie kupuj albo przedyskutuj to z hodowcą. Hodowla szczurów ma swoją specyfikę i jednym z jej elementów jest współpraca wszystkich właścicieli szczurów rodowodowych. Bez tego ciężko mówić o hodowaniu.
Tutaj link do dyskusji http://forum.szczury.biz/...r=asc&start=900

Sorgen napisał/a:
to nie w jego interesie
A co jest w interesie właściciela? Oczywiście, jeśli wziął tylko raz w życiu szczura z hodowli, to rzeczywiście może kompletnie olewać wszystkie kolejne pokolenia. Ale jeśli przez przypadek planuje jeszcze kiedyś wziąć szczury, to jak najbardziej w jego interesie jest zrobić i zapłacić za sekcję.
_________________
moje szczuraki
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka*
 
     
Sysa 



Dołączyła: 31 Gru 2009
Posty: 1940
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Mar 29, 2012 22:00   
   Zwierzątka: 3 nimfy


heniok napisał/a:
Gerthruda jest cudowna i zdrowotnie i charakternie więc nie generalizuj

Cudowna zdrowotnie? Czy ona nie wymagała nagłej kastracji jak jej córka, moja Essie? Inne dziewczynki z miotu E też miały chyba problemy z macicami?

Zacytuję wpis Oli z tematu miotu E, którego matką jest Gerthruda:
Oli napisał/a:
Ja mam taką mała prośbę i zarazem apel do właścicieli samic z tego miotu, by rozważyli ich kastrację. Rozmawiałam z wetem, który operował Essie i jej macica wyglądała bardzo nieciekawie, a to przecież młody szczurek jest. Zapewne skłonności do krwawień, czy utajonych zapaleń, ogólnie do problemów z macicą zostały odziedziczone po mamie miotu (wymagała nagłej kastracji tak jak Essie). Dla bezpieczeństwa lepiej by było zawczasu wykastrować samice. Oczywiście nikogo nie zmuszę, ale tak byłoby lepiej dla ich zdrowia (to z resztą także opinia weta). :wink:

Dodam, że wetka zasugerowała, aby nie rozmnażać dalej samic z tego miotu.


Tak, charakter Essie ma wspaniały (do ludzi miód, do szczurów ciapa), ale zdrowotnie nie byłabym taka na ach och.
Nie mam pretensji, ale pisanie o cudownej zdrowotności u Gerthrudy to chyba jednak za mocno powiedziane... :?


W kwestii informowania o miocie, załatwianiu spraw papierkowych. Mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła Nakasha, która z Ofcą dała mi nie tylko umowę, ale i wszystkie karty do wypełniania, co oszczędziło mi czasu i przekopywania internetu. Poczułam, że naprawdę zależy jej na informacjach o szczurze.
Myślę, że każdy hodowca powinien ze szczurem dawać nie tylko umowę, ale i resztę papierów, zwłaszcza osobom nowym (takim jak ja wtedy). To naprawdę pokazuje nabywcy, ze to ma dla hodowcy znaczenie i mobilizuje do współpracy.
_________________
Ze mną Idzia (07.07.09r.-23.11.10r.), Laura (07.07.09r.-02.11.12r.), Beza (07.07.09r.-13.04.11r.), Bąbel (14.02.10r.-23.04.12r.), Essie (19.04.10r.-07.05.12), Fibi (24.05.10r.-12.06.12), Ofca (30.05.10r.-04.06.13)
 
     
Sorgen 



Dołączyła: 03 Mar 2007
Posty: 1293
Skąd: Tarnow
Wysłany: Czw Mar 29, 2012 22:31   

Niamey przecież pisałam już że właśnie taki zapis lub każdy inny nie pasujący omówiłabym z hodowcą, tak samo jak naturalne dla mnie jest że jak podpisuję jakąś umowę to jej przestrzegam.
Sama miałam dwa szczury rasowe z adopcji, nie podpisywałam ani jednego papierku a mimo to powiadomiłam kogo trzeba o wynikach histopatologii ich guzów oraz o przebytych chorobach. Nie neguję sensu sekcji tylko zapytałam czemu jedynie nabywca ma za to płacić, samo zagadnienie nie stanowi dla mnie problemu bo raz że aktualnie nie mam rasiaka a dwa że sekcję i histo i tak mam robione za darmo więc o kasę też nie chodzi. Dostałam odpowiedzi czemu mam płacić jako potencjalny nabywca oraz informację że nie w każdej hodowli tak jest. I w sumie tyle z mojej stronie w kwestii sekcji.
_________________
‎"Zawsze bądź sobą.
Chyba, że możesz być Batmanem.
Wtedy bądź Batmanem."
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 30, 2012 00:26   

Pyl napisał/a:
uważam, że to dyskusja nie na temat, ale skoro masz potrzebę w tym temacie wyjaśnić wszystkie braki w informowaniu na styku hodowca-właściciel to wyjaśnię
to jest na temat, bo dotyczy istotnych relacji i przepływu info między właścicielem a hodowcą. I bardzo proszę, by przytaczane przeze mnie przykłady nie były traktowane jako osobiste przytyki, bo nimi NIE SĄ, to tylko przykłady... :roll: i tak jak napisałam - osoby postronne wiedziały, były przekonane, że hodowca wie i to jest normalne i zrozumiałe. Natomiast dla mnie niezrozumiałe jest, że osoba, która wiadomość przekazywała (Viss), była kiedyś członkiem SHSRP nie "dopilnowała", przekazała info mamie_duszka o konieczności poinformowania hodowcy. Druga sprawa, o której też pisałam to kwestia zainteresowania hodowców nowym właścicielem, bo prawnie powinna zostać podpisana nowa umowa lub dołączony aneks do umowy o te szczury. Może to nie zostało zrobione, więc mama_duszka nie poczuwa się do informowania, co nie byłoby dziwne w takiej sytuacji.

Pyl napisał/a:
Dla mnie to na tyle w temacie "Pyl wiedział, ale pewnie chciał zataić informacje".
w tym momencie mnie obrażasz. :] pokaż mi gdzie tak napisałam? to jest Twoja interpretacja - nigdzie tak nie napisałam i nie sugerowałam! Mało tego, napisałam pytanie retoryczne, czy aby osoby postronne powinny poczuwać się w obowiązku informować, czy pytać hodowcę, bo według mnie nie powinny. Inna sprawa, że masz szczura z miotu, zaskoczył Cię brak informacji, ja bym się w takiej sytuacji zapytała źródło informacji dlaczego na ten temat jest cisza, ale nie każdy tak musi.

Co do sekcji, to znowu ponowię pytanie - czy którykolwiek hodowca (oprócz Nakashy, która kiedyś napisała to publicznie i Nakoty, która teraz napisała) wymagając sekcji, nawet nie prosząc zapytał właściciela, czy będzie go na to stać, na taki dodatkowy koszt? Bo tak naprawdę sekcja jest fanaberią dla właściciela. O ile nie ma w stadzie jakiejś choroby zakaźnej zaraźliwej to sekcja właścicielowi do niczego nie jest potrzebna.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 30, 2012 00:34   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Off-Topic:
Przygotowane zestawienie dla miotu L HF - jak ktoś jest ciekawy - może spojrzeć: http://shsr.szczury.biz/v...p?p=30212#30212
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Mar 30, 2012 02:44   

Off-Topic:
napiszę to raz i bardzo proszę, by pewne osoby wzięły to sobie do serca - moje przykłady miotów/szczurów/sytuacji są TYLKO przykładami, niczym więcej. żadnymi przytykami, rozgrzebywaniem, offtopowaniem i bardzo proszę, by na przyszłość tej dyskusji tak przykłady były traktowane. jakbym chciała o coś konkretnie zapytać dane osoby, czy podyskutować o agresji jako takiej to bym poszła do odpowiedniego wątku ;) nie podaję przykładów, by je rozgrzebywać jako wątki i pilne sprawy, a to że ktoś je ciągnie dalej to już nie moja wina, odpowiadam, bo tak jest kulturalnie w dyskusji. reasumując - bardzo proszę o więcej dystansu do siebie, mnie i przytaczanych tu przykładów.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.22 sekundy. Zapytań do SQL: 13