Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Encephalitozoon cuniculi
Autor Wiadomość
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Śro Wrz 05, 2007 19:19   Encephalitozoon cuniculi
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


Większość z Was zna historię moich 3 ukochanych szczurków, które umarły jeden po drugim na dziwną chorobę dającą objawy neurologiczne. Dla nich, oraz dla tych, które mi pozostały, postanowiłam drążyć ten temat i choć troszkę zrozumieć, co im się stało... Wielu z Was wie, że choroby o podłożu neurologicznym zdarzają się u szczurków, ale zauważcie - są to na ogół pojedyncze przypadki, reszta stada zwykle nie choruje na to samo. U mnie było inaczej... Wiedziałam od początku, że choroba Cyrusa, Aiko i Bianusi, a także krzywa główka i postępująca ślepota u Lutra mają ze sobą jakiś związek. Z pomocą przyszła mi pewna bardzo doświadczona i uczynna osoba z innego forum, od której dowiedziałam się, że był już taki przypadek jak u mnie, też u osoby z Trójmiasta. Tamte szczurki leczył dr Debis z Gdyni (polecany na forach) i postawił hipotezę, że może być to pierwotniak, Encephalitozoon cuniculi. Po analizie objawów tej typowo króliczej choroby okazało się, że wszystkie objawy, łącznie z Lutrem, pasują... Nie jest to sprawdzona diagnoza, gdyż testy trudno jest wykonać, poza tym - niestety, nie na wiele by się to zdało
Kilka słów o E. cuniculi:

Jest to pierwotniak z rodziny microsporidia dotykający różne gatunki zwierząt - wliczając w bardzo rzadkich przypadkach człowieka. W przypadku ludzi atakuje jedynie osoby o bardzo osłabionej odporności immunologicznej: pacjenci chorzy na AIDS, a także dotknięci infekcjami tropikalnymi.

Głównie występuje u królików i myszy. E.cuniculi jest przenoszony poprzez mocz i reprodukowany w nerkach. Większość królików infekuje się od matki. Pasożyt może być w organizmie królika i nigdy się nie ujawnić, albo zainfekować system nerwowy i inne organy. Większość objawów pojawia się, kiedy pasożyt zdążył zaatakować ośrodkowy układ nerwowy.

OBJAWY:
Tzw . head tilt czyli krzywy łepek, paraliże, porażenia, niedowład i zmiany w zachowaniu się zwierzęcia. Często infekcji towarzyszą także choroby oczu. Prawdopodobnie zwierzę może mieć E. cuniculi i nie wykazywać objawów klinicznych.
Oczywiście te objawy mogą także oznaczać inne choroby (ja wysnułam wnioski na podstawie zaraźliwości, poza tym dokładnie to wszystko wystąpiło u moich szczurków).

Nawet po ewentualnym wykonaniu testu na obecność E. cuniculi nie wiemy, gdzie przemieścił się pasożyt. E. cuniculi przenosi się przez mocz. Może atakować nerki, wątrobę, śledzionę i ośrodkowy układ nerwowy. Zarodniki z zainfekowanego moczu mogą pozostawać w otoczeniu przez okres 1 miesiąca (nawet po dezynfekcji)!! Pierwotniak dopóki nie opuści nerek, jest stopniowo wydalany z moczem.

LECZENIE:

Niestety, leczenie jest trudne a pierwotniak nie jest łatwy do wytępienia. Lek zabijający pierwotniaka to Fenbendazol. Podaję dawkę dla królików 20 mg/kg ciała dziennie. Należy przy objawach neurologicznych podawać także steryd, nawet w dużych dawkach. Z tego co wiem od pani doktor opiekującej się moim stadem, ten pierwotniak "woli" króliki, ale z braku lepszego żywiciela nie wzgardzi szczurkiem. Obecnie moje szczurki otrzymują ten lek przez 5 kolejnych dni. Jak na razie nowych ostrych objawów nie ma, Luter ma krzywą główkę i jest niewidomy (z pewnością widział, kiedy się u nas zjawił). Niestety leki nie naprawią uszkodzeń poczynionych w organizmie przez E. cuniculi.

Statystyki śmiertelności królików, które miały objawy zakażenia E. cuniculi, są bardzo wysokie :(

Jedyne, co mogę zrobić obecnie dla moich szczurków to podawać im ten lek przez przepisane 5 dni, obserwować i NIE adoptować żadnych nowych szczurków, dopóki te wszystkie nie umrą a ja wtedy będę musiała dokonać dezynfekcji i odczekam odpowiednio długi czas.

Mam nadzieję, że te informacje nikomu nie będą musiały być potrzebne :(

Informacje dotyczące E. cuniculi pochodzą ze strony www.uszata.com za zgodą autorki zamieszczonego tam artykułu.
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
Ostatnio zmieniony przez marhef Śro Wrz 05, 2007 20:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Wrz 05, 2007 20:16   

Zastanawia mnie jedna rzecz - jak Twoje szczuraski sie zarazily? W artykule powyzej jest napisane, ze na ogol od matki. Jednak tym sposobem powinno byc wiecej przypadkow tej choroby wsrod szczurkow. Chyba ze mialy kontakt z moczem chorego krolika, ale wydaje mi sie to malo prawdopodobne w tym wypadku.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Śro Wrz 05, 2007 20:28   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


Olimpia, ja mam szczury z różnych źródeł, sklepowe. Np. Cyrus był z takiego zoologa, gdzie jak kiedyś podpatrzyłam, nie zmieniają nawet ściółki przed wrzuceniem do akwarium nowego zwierzaka. To cały czas jest tylko hipoteza. Mam nadzieję, że już nic strasznego nas nie spotka.
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 06, 2007 08:24   
   Zwierzątka: ogony


Olimpia, w artykułach anglojęzycznych (np. Journal of Parasitology) mnóstwo jest doniesień, że wykryto tego pierwotniaka u szczurów wędrownych (R. norvegicus). Oczywiście, nie zmienia to faktu, że choroba ta jest bardzo rzadka u szczurów - ale jest.
Wydaje mi się, że choroba mogła byc przyniesiona z zoologa, albo np. na butach z podwórka (np. Layla weszła w już nawet wyschniętą kałużę moczu zarażonego szczurka).

Layla nie podkreśliła. Ta choroba jest bardzo epidemiologiczna i trzeba bardzo uważać.
Layla napisał/a:
gdyż testy trudno jest wykonać

Na stronie uszatej piszą, że wykonuje się testy serologiczne i u królików to norma. Nie wiem, na czym one polegają (nie znam się kompletnie na analityce medycznej), ale czy u szczurka naprawdę jest to niewykonalne?
Layla napisał/a:
niestety, nie na wiele by się to zdało

Ale przynajmniej by się miało pewność.
Layla napisał/a:
Większość królików infekuje się od matki.

I podobno szacuje się, że większość domowych króliczków ma tego pasożyta.
Layla napisał/a:
Może atakować nerki, wątrobę, śledzionę i ośrodkowy układ nerwowy.

Prowadząc do stopniowego ich zniszczenia.
Layla napisał/a:
Lek zabijający pierwotniaka to Fenbendazol.

Sposób leczenia opracowali Amerykanie. Okazało się, że jest to jedyny lek, który cokolwiek pomaga przy tym pierwotniaku. Aczkolwiek to cokolwiek znaczy, o ile dobrze pamiętam, ok. 10% wyleczeń.
Layla napisał/a:
Jedyne, co mogę zrobić obecnie dla moich szczurków to podawać im ten lek przez przepisane 5 dni, obserwować i NIE adoptować żadnych nowych szczurków, dopóki te wszystkie nie umrą a ja wtedy będę musiała dokonać dezynfekcji i odczekam odpowiednio długi czas.

Layla, bardzo mi przykro, że akurat Ciebie to dopadło...
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw Wrz 06, 2007 08:38   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


Nisia, pewnie jest to możliwe, ale tak sobie myślę - przy kolejnych (miejmy nadzieję, że ich nie będzie) objawach neurologicznych, podaje się też steryd, że tak powiem - klasycznie. Antybiotyki i to te polecane nie działały na szczurki, które umarły. Luter dostawał biseptol ale on się cały czas zachowywał normalnie, mimo to skrzywiony ma mocno łepek oraz stopniowo ślepł, o ile wiem, aż takie komplikacje nie wynikają ze "zwykłego" zapalenia ucha. Moje szczurki "profilaktycznie" nie będą zjawiały się na żadnych spotkaniach, osoby odwiedzające mnie będą przychodziły bez szczurków i niech się przebiorą i umyją zanim pogłaskają swoje po powrocie, bo ja wolę na zimne dmuchać. Pomyślę nad testami i pogadam z wetką.

Nisia napisał/a:
bardzo mi przykro, że akurat Ciebie to dopadło...


Dziękuję :przytul: Radzimy sobie i radzić będziemy... Cholerny pech... Cokolwiek to było i jest, nie jest normalne... Ta dziewczyna, u której było to samo, nie wykonywała chyba testów, tam też była tylko hipoteza.

Jak na razie stadko czuje się dobrze, i chłopcy i dziewczyny... Oby tak dalej... W końcu nie muszą wszystkie mieć objawów... Taką mam nadzieję.
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 06, 2007 09:04   

Layla, :przytul: tak mi przykro. :(

Ja, podobnie jak Nisia, uważam, że warto zrobić badania. Potwierdzenie/wykluczenie hipotezy, jak i zbadanie reszty Twojego stadka to bardzo dużo, nie sądzisz?

Jestem chętna do wszelkiej pomocy, gdyby okazało sie, że z jakichś względów badań nie można wykonać w Twoim mieście. :)
Myśle, że i Oaza i Wojtyś będą pomocne, a na pewno zainteresowane, a ja z przyjemnością zajmę sie wszelkimi formalnościami.
I oczywiście serdecznie zapraszam do mnie, jeśli będziesz musiała/chciała osobiście przyjechać. :-P
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw Wrz 06, 2007 09:08   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


Viss, muszę się dowiedzieć o badania oraz o ich koszty, bo to jest również ważne, niestety :/

Dziękuję za ofertę pomocy :) Będę pisała na bieżąco, co się dzieje.

Wolałabym być pionierką w innych dziedzinach :/
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 06, 2007 09:50   
   Zwierzątka: ogony


Viss napisał/a:
Oaza i Wojtyś

One nie mają własnych laboratoriów.
Ja bardziej bym stawiała na inspektorat wterynaryjny np. w Gdańsku, ale weterynarię w Olsztynie (z bliższych Layli - próbki nie mogą daleko jechać).
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 06, 2007 10:06   

Nisia napisał/a:
Oaza i Wojtyś

One nie mają własnych laboratoriów.
Nie mają, ale Oaza współpracuje z bardzo dobrym lab, ma wyjatkowo szeroka game usług.
Poza tym, jeśli to królicza choroba, one będą wiedziały co i jak. W końcu króliki to ich specjalność.
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 06, 2007 11:09   
   Zwierzątka: ogony


Viss napisał/a:
ale Oaza współpracuje z bardzo dobrym lab

Z weterynarii z Olsztyna. Codziennie kurier jeździ.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 06, 2007 11:17   

Super, tylko próbki musi pobrac wet, więc jesli tam nie będa chcieli, to moga tu.
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 06, 2007 12:44   

Zeby zrobic badania serologiczne (ktore sa bardzo drogie niestety) trzeba pobrac krew - to jak wiadomo u szczura mega problem... Ciekawa jestem czy dziewczyny z Oazy by podjely wyzwanie, mozliwe ze Jalonicka tak.

Inspektoraty odradzam - tam nie beda sie cackac ze zwierzakiem zeby mu krew pobrac. Mozliwe ze beda chcieli to nawet zrobic z ogona bo tak prosciej...

Oaza ma o tyle dobrze, ze ma dwa laboratoria. Jesli chodzi o histopaty to rzeczywiscie Olsztyn, bo tam maja dobre kontakty. Jesli chodzi o krew (serologie tez, bo sprawdzilam przed chwila) to jest ono w Warszawie.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 06, 2007 12:47   
   Zwierzątka: ogony


Olimpia napisał/a:
Oaza ma o tyle dobrze, ze ma dwa laboratoria. Jesli chodzi o histopaty to rzeczywiscie Olsztyn, bo tam maja dobre kontakty. Jesli chodzi o krew (serologie tez, bo sprawdzilam przed chwila) to jest ono w Warszawie.

Dobrze wiedzieć :)
Olimpia napisał/a:
Inspektoraty odradzam - tam nie beda sie cackac ze zwierzakiem zeby mu krew pobrac.

Ja miałam na myśli nawiązanie współpracy z ich laboratorium. I wysłanie tylko próbek. Nie zwierzaka.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 06, 2007 12:54   

Nisia, nikt by z Olsztyna codziennie nie jezdzil. :wink: To sie nie oplaca dla zadnej ze stron. Laboratorium warszawkie zbiera wszelkie probki ze wszystkich lecznic, tylko trzeba miec podpisana z nimi umowe. Przypuszczam ze w Warszawie jest niejedno laboratorium.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw Wrz 06, 2007 14:27   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


Słuchajcie, nie miejcie mnie za potwora, ale ja naprawdę nie widzę potrzeby robienia testów. Byłoby to sensowne, gdybym planowała adopcję nowych zwierząt. Zrobienie testów i tak nic nie zmieni - mam lek, będę działać, będę walczyć. Jedno, co na pewno zrobię to sekcję każdego z moich szczurków, jak odejdą (mam nadzieję, że na razie nie będę musiała). Bardzo proszę o nie atakowanie mnie za to i uszanowanie decyzji. Fenbendazol działa też na inne pasożyty wewnętrzne, więc podawanie go w wydzielonej dawce przez kilka dni nie zaszkodzi.
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.57 sekundy. Zapytań do SQL: 13