Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Szczur laboratoryjny
Autor Wiadomość
Mangusta 
ICanHasASnake!



Dołączyła: 12 Lip 2006
Posty: 2458
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 15:00   

quagmire napisał/a:
Dlatego pomysł z podsumowaniem tego, co ważne, jest ciekawy.
moim zdaniem świetny pomysł.
_________________
Gadzinowe: Haribo, Gary; Czterokołowe: Hondziaszek, Granatowa Krowa
 
 
     
Bel 
Rockabilly



Dołączyła: 19 Paź 2009
Posty: 8297
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 15:34   
   Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki


runa, mój błąd-chodziło mi o to nowe stowarzyszenie ;)
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 15:36   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Pierwsza wersja artykułu, jeszcze bez zbiorczego podsumowania, jest gotowa i poleciała do trzech osób na maile. Jak tylko wykroi się wersja ostateczna, wstawię, z góry prosząc o jakieś sensowne podklejenie tematu.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Ninek 



Dołączyła: 14 Maj 2007
Posty: 4588
Skąd: Brzeg
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 16:36   
   Zwierzątka: 7 kotów, 2x chomik + pies


Wróce do tego, co ktoś powiedział. Że nikt nie bierze szczurów więcej niż ma miejsc, itp.
A jedna z wiadomości klauduski sugeruje coś zupełnie innego.
klauduska napisał/a:

dla mnie 55 to kosmos, ale jak wyciągam, to nie biorę "te tak, a te nie". skoro jest 55, to te 55 biorę.



Wracając do albinosów. Moje dziewczyny były wspaniałymi szczurami. Nie żałuje, że je wzięłam. Były jednymi z najlepszych szczurów jakie mi sie trafiły. Totalnie pozbawione agresji, choć dość mocno wycofane, całkowicie łagodne i spokojne, niesamowicie zrównoważone! Nie żałuje, że dałam im dom, żałuje, że sie w ogóle urodziły...
Ich życie od któregoś miesiąca było totalną katastrofą! Pierwsza żyła zaledwie rok i 2 miesiące - udusiła sie. Kolejna cudem dożyła półtora roku, uśpiona przez kolejne, okropne zapalenie płuc. Ostatnia rok i 7 miesięcy, uśpiona przez zapalenie płuc. Dwie ostatnie cudem w ogóle funkcjonowały. Dr Piasecki od dawna mówił, że duża część ich płuc już nie funkcjonuje i każde kolejne zapalenie pogarsza sprawa i może je w okropny sposób zabić. Żyły długo jak na albinosy z laboratorium. Ale to wyłącznie zasługa tego, w jakich warunkach żyły (własny pokój, nigdy nie otwierane okno - ze względu na nie, bo każde choćby uchylenie w lecie kończyło sie zapaleniem, itp). W normalnych nie przeżyłyby roku, jak większość innych labików.
_________________
Ze mną:
Kotowate: Mefisto, Mocca, Mia, Manga, Rambosz, Nyks i Hades. [*] Maura [*]
Chomik dżungarski: Ekler; Chomik syryjski : Truskawka
W pamięci 'stare stado': H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F i 'nowe stado': G, B, M, T, Z, MM, W, P, P i LL
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 18:11   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


Artykuł: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=11095

Jest już po pierwszych poprawkach i kosmetyce.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 18:30   

Asmena napisał/a:
czego można się spodziewać po tym miocie
nie zgodzę się, nie na obecnym stopniu rozwoju hodowli w Polsce - naprawdę warto sobie przejrzeć ile szczurów ma nowotwory (obojętnie czy genetyczne, czy hormonalne, czy po prostu w wyniku starości, ale są), na zapalenie płuc może zachorować każdy, jak widać po ostatnich przykrych przypadkach - nawet możesz nie wiedzieć, że szczur choruje. Łapią różne bakterie, pasozyty i tutaj niczego nie możesz się spodziewać znając nawet miliony przodków.

runa, Bel się pomyliło, co już sprostowała po uwadze ze strony Asmeny ;) chodziło jej o to nowe powstające stowarzyszenie.

quagmire napisał/a:
babyduck, bo od tego się zaczęło - tylko po drodze gdzieś zginęło.
a ja uważam, że dobrze, że zginęło, bo rozwinęła się bardzo dobra dyskusja, może nie na najwyższym poziomie, ale potrzebna, merytorycznie i informacyjnie.

[ Dodano: Czw Gru 01, 2011 18:33 ]
quagmire napisał/a:
A ja, nigdy jej nie przeczytam - czytałam kilka pierwszych stron, dopóki byłam wczoraj w pracy. Jak zobaczyłam dziś ilość, to dziękuję.
żałuj, bo różne fajne rzeczy według mnie zostały napisane, wyszły i może też byś miała od siebie coś do dodania ;) konstruktywnego, bo o to tu chodzi - znalezienie się i działanie jak najbliżej złotego środka w pomocy szczurom, jakimkolwiek.
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Asmena 
alv



Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 594
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 22:51   

Oli napisał/a:
nie zgodzę się, nie na obecnym stopniu rozwoju hodowli w Polsce - naprawdę warto sobie przejrzeć ile szczurów ma nowotwory (obojętnie czy genetyczne, czy hormonalne, czy po prostu w wyniku starości, ale są), na zapalenie płuc może zachorować każdy, jak widać po ostatnich przykrych przypadkach - nawet możesz nie wiedzieć, że szczur choruje. Łapią różne bakterie, pasozyty i tutaj niczego nie możesz się spodziewać znając nawet miliony przodków.

Oli, ale ja nie pisałam, że jak ktoś bierze od hodowcy, to wie absolutnie wszystko o szczurze ;) Ale ma tę wiedzę zdecydowanie większą, aniżeli ktoś, kto bierze labiki, nie? O to mi chodziło ;) Sam fakt, że ma 100% pewności, że szczur przed wzięciem do domu po prostu sobie ŻYŁ, jest ważny. W przypadku labików tak nie ma, bo lab może bez problemu napisać 'są po behawioralnych' i tyle. I nie wiesz niczego więcej.
_________________
Ze mną: Chiki, Ama, Yoru, Bambi, Latte
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya, Chibi, Riku, Shinju, Kambru, Hagu, Sukui, Arai
 
 
     
Oli 



Dołączyła: 14 Sty 2007
Posty: 13184
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 22:53   

Asmena napisał/a:
Ale ma tę wiedzę zdecydowanie większą, aniżeli ktoś, kto bierze labiki, nie?
to na pewno, ale jednak choroby jakie były wymieniane mogą dopaść każdego szczura niestety :/
_________________
Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka
 
 
     
Asmena 
alv



Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 594
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Gru 01, 2011 22:56   

Oli, no to jest wiadome. Hodowle musiałyby jakieś prawdziwe mutanty sprowadzać na świat, żeby były tak idealnie odporne na wszystko ;) No ale chociażby te wszystkie akcje z chorymi labikami- u hodowlanych chyba (nie siedzę w tym temacie, ale tak na logikę) nie zdarza się zbyt często, żeby szczur chwilę po zapaleniu płuc łapał kolejne.
_________________
Ze mną: Chiki, Ama, Yoru, Bambi, Latte
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya, Chibi, Riku, Shinju, Kambru, Hagu, Sukui, Arai
 
 
     
pituophis 
( . )( . )


Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1431
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 01:18   
   Zwierzątka: węże, koty, jeż, rogatki, eublefary i sporo gryzoni


Szczury wyciągnięte bezpośrednio z laboratorium zazwyczaj nie chorują dlatego, że są słabe z przyczyn genetycznych, ale dlatego, że ze środowiska sterylnego zostały przeniesione do normalnego.
W większości zwierzętarni laboratoryjnych doprowadzane powietrze jest filtrowane, wyjaławia się paszę i podłoża w autoklawie, stosuje silne środki do dezynfekcji otoczenia. Osoby pracujące ze zwierzętami przechodzą przez śluzę z prysznicem, zakładają wyjałowioną odzież, rękawiczki, w niektórych placówkach nawet maski na twarz.
Dla takiego szczura przeciętny dom to siedlisko zarazków a umyta marchewka - bomba bakteriologiczna. Szanse na zaadaptowanie się do dużo mniej czystego środowiska są niewielkie.
Szczury po rodzicach laboratoryjnych, wychowane w normalnym otoczeniu, są już dużo, dużo zdrowsze.
_________________
Love is a flaw, love never completely under will :]
 
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 01:24   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Zostałam dziś "w realu" wywołana do tablicy :wink: pytaniem co sądzę o poruszanej w tym wątku sprawie. A skoro kogoś to interesuje to postanowiłam napisać.

Więc po pierwsze - bardzo się cieszę, że taka dyskusja się pojawiła, cieszę się, że ugruntowała (uporządkowała?) mi moje intuicyjne pojmowanie świata, pokazała różne strony tego samego medalu, różne podejścia do "ratowania świata". mataforgana bardzo dziękuję, bo w moim mniemaniu dyskusja ta naprawdę sporo wniosła. AngelsDream - dzięki za podsumowanie, które jest dla mnie "owocem" tej trudnej, forumowej miłości :wink:

Po drugie - myślę, że dyskusja ta może również sporo wnieść do koncepcji nowo tworzącego się stowarzyszenia - nie wiem czy i w jakim wymiarze były prowadzone dotychczas rozmowy o założeniach działalności stowarzyszenia, ale jeśli teraz nie zostanie to zrobione to będzie to ewidentne zaniedbanie. Potrzebujemy sprawnie działającej organizacji - czy będzie to odrodzony SPS czy nowe stowarzyszenie to nie jest kluczowe - kluczowe jest, aby szczurom "pomagać z głową". Nie jest nam szczurniętym potrzebna grupa fanatyków tylko dobrze zorganizowana grupa ludzi mająca jasno postawione realne i sensowne cele. Mam nadzieję, że 15-tka założycieli nowego stowarzyszenia da radę wypracować koncepcję organizacji, która sprosta tym potrzebom.
Jeśli tak się stanie z chęcią będę wspierać organizację.
Póki co czekam na założenia, bo stanowisko niektórych osób utożsamianych ze stowarzyszeniem nie do końca odzwierciedla moje rozumienie zagadnienia.

Po trzecie - jeśli chodzi o moje osobiste stanowisko w rzeczonej sprawie - dla mnie działaniami nadrzędnymi, które mogą doprowadzić do poprawy sytuacji szczurów są:
- szeroko rozumiana edukacja (w tym również wsparcie dla "wpadkowiczów") - to moim zdaniem obszar działania głównie dla nowego/starego stowarzyszenia (oraz forum),
- wspieranie hodowli, aby doprowadzić do sytuacji, gdy hodowle staną się podstawowym źródłem szczurów, a nie enklawą dla garstki szczuromaniaków - to moim zdaniem obszar działania głównie dla SHSRP.
Nie wykluczam adopcji labików czy szczurów z karmówek - natomiast nie widzę długofalowych efektów poprawy sytuacji szczurów poprzez takie działania.
To co napisała w podsumowaniu AngelsDream - nic dodać nic ująć.
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 02:44   
   Zwierzątka: ogony


Drobna uwaga.

Przeciętny człowiek chce mieć szczura, który będzie fajny do ludzi i do innych szczurów, nie będzie gryzł, będzie się dawał pogłaskać. A to najczęściej wiąże się z dobrą socjalizacją jeszcze w ciągu miesiąca spędzonego z matką.
Szczury dzikie, albo choć nerwowe, i agresywne są dla idealistów, którzy je mają "bo". No chyba, że się trafił taki przypadkiem (nic pierwotnie nie wskazywało, że tak będzie).
Biorąc szczura z lab, gdzie brak jest za młodu socjalizacji, należy być przygotowanym, że to będzie szczur nieoswojony, często ciężki do oswojenia, pewnie nie będzie kochanym miziakiem. Podobnie jak to jest w przypadku szczurów ze sklepu. Owszem, mogą się trafić wyjątki, zarówno wśród szczurów z laba, jak i wśród szczurów ze sklepu.
A więc pod względem socjalizacji szczury z laba i szczury ze sklepu stawiam na równi.

Druga uwaga. Jak już ktoś wcześniej wspomniał. Jeśli bierze się z laba X szczurów, nie wpływa to nikak na działalność laba, a wręcz "chroni" finanse laboratorium (nie trzeba płacić za ich uśpienie) i wskazuje, że w razie nadwyżek szczurów w lab - nie ma problemu, znajdą się chętni, a więc można mieć dowolną ilość szczurów. Czym zatem wyciągnie szczurów z laba różni się od kupowania szczurów w sklepach? Tamte szczury też nie są oseskami, też są biedne, a w razie niekupienia ich przez miłośnika czeka je podły los.

Jesli chodzi o szczury poza hodowlami rodowodowymi, to dla mnie na pierwszym miejscu są maluszki urodzone i odchowane w kochającym domu, dbającym o socjalizację, z miotów wpadkowych, bo wprawdzie ich geny to ruletka, to jednak będą fajnymi, oswojonymi szczurkami. Albo adopcja dorosłych oswojonych szczurków, ale to zupełnie inna sprawa.
Lab i sklep jest dla mnie na szarym końcu i na równym poziomie.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Bel 
Rockabilly



Dołączyła: 19 Paź 2009
Posty: 8297
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 08:51   
   Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki


wydaje mi się, że socjal z zoologa jest chyba większy od socjalu w labie.. mimo wszystko są zoologi gdzie pracownicy wyjmują zwierzaki z klatek,noszą na rękach,oswajają (zoolog w tesco na kabatach gdzie dziewczyna jeździ nawet z chorymi do medicavetu, jak i zoolog w Leclercu na KEN-ie-gdzie nie popierają zwierząt w sklepie ale z racji bycia tylko pracownikiem nic nie mogą zrobić więc chociaż starają się uświadamiać kupujących-jeden chomik nie dwa,dwa szczury nie jeden itp.)
 
     
Nisia 
ofiara losu


Dołączyła: 28 Mar 2006
Posty: 3881
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 11:24   
   Zwierzątka: ogony


Bel, ale też zoolog zoologowi nierówny. W jednym trafią sie ludzie rzeczywiście kochający zwierzęta - a w innym nastawieni tylko na zbyt.
_________________
Wśród Aniołków: Henia, Fatka, Alif Matsura, Hela, Lola, Beba, Iskierka, Šamsi, Tomiś, Calypso, Tamarka, Morelka, Szpulka, Śliwka, Ahirka i Zdenka :(
 
 
     
Bel 
Rockabilly



Dołączyła: 19 Paź 2009
Posty: 8297
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 11:26   
   Zwierzątka: Szeregowy Pierdolot,Alpha i 3 smoki


prawda.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.18 sekundy. Zapytań do SQL: 11