Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Szczur laboratoryjny
Autor Wiadomość
Niamey 
Zhongguo!



Dołączyła: 09 Sty 2009
Posty: 3537
Skąd: Szanghaj
Wysłany: Sob Wrz 24, 2011 17:52   Szczur laboratoryjny

Zastanawiałam się nad różnicami pomiędzy szczurami z laboratoriów (tak urodzonymi i odchowanymi), a szczurami hodowlanymi (tymi, które trzymamy "do kochania", zwłaszcza tymi, które pochodzą z hodowli lub były odchowane przez troskliwą i odpowiedzialną osobę)
Chciałabym, żebyście podzielili się ze mną swoimi doświadczeniami i odpowiedzieli na następujące pytania, dotyczące szczurów wyciągniętych z laboratoriów:

1. W jakim wieku szczur do Was trafił, z jakiego szczepu pochodzi (jeśli to wiadome), jakie ma umaszczenie (albinos czy inny). Czy był agresywny, czy był trzymany z innymi szczurami, czy sam.
2. Z jakich warunków pochodzi szczur - czy całe życie przebywał w klatce laboratoryjnej, czy też był wyjmowany i przyzwyczajany do kontakty z człowiekiem, jakiego rodzaju badania były na nim przeprowadzane (medyczne/psychologiczne).
3. Czy na poziomie fizycznym różnił się od szczurów hodowlanych (zwłaszcza tych z dobrych warunków) - czy jest tak samo sprawny, czy jest tej samej wielkości co inne szczury, czy miał problemy z robieniem czegoś, co dla innych szczurów było oczywiste itp.
4. Czy na poziomie psychicznym różnił się od szczurów hodowlanych - czy był mniej/bardziej ostrożny, chętniej/mniej chętnie eksplorował itp.
5. Jak na przestrzeni czasu zmieniało się jego zachowanie, jaka jest jego pozycja w stadzie.
6. Uwagi własne ;)


Na początku opiszę swoje doświadczenia.

1. Mam jednego szczura laboratoryjnego, trafił do mnie mając ok. 0,5 roku, prawdopodobnie to Long-Evans (jest czarnym kapturem), obecnie zbliża się do drugiego roku życia. Nigdy nie był agresywny. Nie wiem czy żył w stadzie, prawdopodobne, że tak.

2. Szczur pochodzi z grupy kontrolnej do jakichś badań behawioralnych. Najprawdopodobniej nie był nigdy "handlingowany", a tym bardziej wypuszczany

3. Jest normalnej wielkości samcem o dobrej wadze, niegrubym lecz nabitym i umięśnionym. Mimo to, zwłaszcza na początku odbiegał znacząco od poziomu sprawności moich szczurów - nie potrafił zrobić stójki, nie umiał się wspinać po prętach kratki, miał problemy z utrzymaniem równowagi, chodząc po wąskich rzeczach (krawędź klatki). Do dziś ma dość niezborne ruchy, choć i tak jest lepiej w porównaniu do początków.

4. Do dziś jest bardzo płochliwy i reaguje panicznie na łapanie od góry. Na tle moich szczurów wydaje się...dziwny, trochę mniej sprawny intelektualnie, choć ma swoje momenty :) Powoli, choć płochliwie, nauczył się eksplorować nowe tereny, aczkolwiek do dziś najlepiej czuje się w ciemnych i ukrytych miejscach.

5. Nadal cechuje go większa płochliwość i gorsza sprawność, ale w przeciągu 1,5 przyzwyczaił się do lekkiego głaskania, przychodzi czasem do mnie na kolana i da się go łagodnie złapać od spodu. W stadzie jest ma raczej niską pozycję, nie wchodzi w jakieś bardzo intensywne konflikty, choć przyparty do mury walczy.

6. Zefirek wydaje się być o krok za moimi szczurami, mimo że i tak zrobił duże postępy.

[ Dodano: Nie Wrz 25, 2011 17:18 ]
Halo! Nikt nie ma labika, o którym chciałby napisać? :mrgreen:
_________________
moje szczuraki
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka*
 
     
yes 



Dołączyła: 07 Gru 2008
Posty: 1013
Skąd: Wrocław - Warszawa
Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 19:02   
   Zwierzątka: juz tylko haszczak i ... stitch:)


:? ja nie mam w ogóle labisia :cry:
_________________
https://www.facebook.com/galeriatastas
www.yes.posadzdrzewo.pl
 
     
Niamey 
Zhongguo!



Dołączyła: 09 Sty 2009
Posty: 3537
Skąd: Szanghaj
Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 19:37   

yes, jeszcze wszystko przed Tobą :glaszcze:

Wciąż zapraszam labisiowych właścicieli do podzielenia się uwagami :)
_________________
moje szczuraki
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka*
 
     
noovaa 



Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 802
Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 19:59   
   Zwierzątka: Brygada Ryzykownego Ratunku


1. Yuki miała 7-8 miesięcy. Jest to wistar, albinos. Nie wiem na jej temat nic. Yuki do dziś czasami gryzie, ale nie jest agresywną psychopatką :P .

2. Z tego co wiem, Yuki wąchała .... Nie sądzę by ktokolwiek pracował nad jej socjalizacją. Panicznie bała się wysokości, czasem mam wrażenie że ktoś ją upuścił, bo branie na ręce to najgorsze co może ją w życiu spotkać.

3. Yuki jest większa od samic i ma inną budowę. Ma taki "parszywy" pyszczek .... bardziej mi przypomina dzikiego szczura i jest szeroka i umięśniona jak pitbull .... Jest tak samo sprawna, a przynajmniej była, póki nie zaczęły się problemy neurologiczne. Nie skacze - boi się wysokości.

4. Od zawsze jest spokojna, honorowa i ważna. Pierwszego dnia została alfą. Nigdy nie piszczy, nie biega, nie unosi się ... sprawia wrażenie zbyt ważnej by poufwalać się z moimi szczurami lub ze mną. Kiedy nie ma ochoty na smakołyk, odpycha go łapą albo nosem, a jak jestem zbyt nachalna, wyrywa mi go z ręki i odkłada obok ... nie ważne co by to było. Obrażona zawsze odwraca się tyłkiem.

5. Zupełnie się nie zmieniło. Nie umiem jej oswoić ani przekonać do siebie. Moje szczury dalej są zbyt pospolite by się z nimi zadawała... chociaż ostatnio jej pozycja spadła, ale wydaje mi się że to wina problemów neurologicznych.

Mam nadzieję że napisałam wszystko :P
_________________

* Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
 
     
Asica21 
Lekko zaczarowana ;P



Dołączyła: 15 Mar 2010
Posty: 397
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 20:13   
   Zwierzątka: Szczurki


Mam dwa labisie, Misię i Jacusia ale wiele informacji uleciało mi gdzieś po drodze :oops:

Miśka miała trzy miesiące jak przyjechała do mnie a Jacek nie bardzo pamiętam ale chyba ok czterech. Znałam szczep Miśki ale teraz nie przypomnę sobie choć bym bardzo chciała, Jacka szczepu nie znam. Oboje są albinosami i żadne z nich nigdy nie okazało agresji w stosunku do człowieka. Oboje bardzo "pilnują" stada, są nie tyle terytorialne co "aspołeczne"? jeśli chodzi o poznawanie nowych ogoniastych. Nie wiem czy mieszkały w labie z innymi szczurami, Misia nie mam pojęcia a Jacek z tego co kojarzę to chyba nie, mieszkał sam.

Miśka jest po behawiorze, nie wiem w jakich warunkach było robione badanie, nie bała się człowieka od początku aczkolwiek specjalnie na ręce też się nie pchała a Jacek jest po testach inwazyjnych, jest bardzo nie ufny, choć i tak jest dużo lepiej niż na początku.

Misia- 220 gramików, wygląda jak większa myszka, sprawna, szybka, wspinająca się itd.
Jacek- jakieś 700 gram, ubity, bardo silny i umięśniony, sprawny, szybki, zwinny...na samym początku biegał z podniesionym ogonem, myślę, że był trzymany w za małym pojemniku lub klatce.

Misia trzyma się tego co zna i gdzie czuje się bezpiecznie ale jakoś specjalnie płochliwa nie jest. Przybiega po smakołyki, na kolana, luzara z niej.
Jacek jest płochliwy ale tylko wtedy kiedy coś mocno go wystraszy, wtedy ma po wybiegu bo chowa się za tapczan i szczura nie ma. Przychodzi po smakołyki, nie jest wycofany, jako jedyny nie lubi łapania więc kiedy zbliża się koniec wybiegu samiutki wraca do klatki jak tylko zaczynam odsuwać tapczan czy cokolwiek za czym on siedzi. Nienawidzi łapania za ogon, zdarzyło mi się chwycić go przy samej dupce, wpadał wtedy w panikę i był przerażony.

Misia czasem wpadnie na kolana, na głaskanie i jest bardzo całuśna pod warunkiem, że nie trzymam na rękach, woli mnie całować kiedy twardo stoi na łapkach na podłodze czy gdziekolwiek, nie kłóci się i nie jest alfą ale nie daje sobą pomiatać, ma problem z akceptacją nowych szczurów.
Jacek także wpadnie od czasu do czasu do mnie na krótkie głaskanie, najfajniejszy jest kiedy jest zaspany, ma otwarte oczka do połowy i jest zrelaksowany na maxa, przeciąga się i jest zadowolony po dwóch minutach dochodzi do niego, że znajduje się na rękach i zaczyna się spinać. Ma problem z akceptacją nowych szczurów, nie jest alfą, nie lubi ustawiania po kątach więc się broni. Jest kastratem więc to też ma wpływ na jego zachowanie. Podobno przed zabiegiem był agresywny i alfował kiedy przez jakiś czas mieszkał u agaty-air z resztą chłopaków z labu.

Moje labiki wydają mi się zupełnie normalne, Jacek odrobinę mądrzejszy, zapobiegawczy, być może to wynika z "bagażu" jaki posiada.

Niamey, a do czego jest ci to potrzebne?
_________________
Ze mną: Na zawsze wszystki moje myszki.
Po tamtej stronie: Pchełka [*]- tęsknie i przepraszam. Perełka [*], Zuzia [*], Kluseczka [*], Omisia labisia [*], słodka Beza [*], Fuzia kolanko, Pani gąbka [*], Purchawka [*] Jacuś labik placuszek wielki [*], Jagódka [*], Wiśnióweczka [*], Ełrusia [*], Quleczka [*].
 
 
     
Niamey 
Zhongguo!



Dołączyła: 09 Sty 2009
Posty: 3537
Skąd: Szanghaj
Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 20:30   

czysta ciekawość poznawcza :) - zastanawiam się czy życie w warunkach laboratoryjnych znacząco wpływa na szczury, czy hodowlane (dobierane bądź co bądź m.in ze względu na proludzki charakter) różnią się wyraźnie od laboratoryjnych. No i może dowiemy się w ten sposób czegoś o naszych szczurach :)
_________________
moje szczuraki
Pino*Myszka*Diuna*Zefir*Śmietanka*Lotta*,Migotka*Mimbla*Ponyo*Kikimora*Archa*Bucca*Beren*Itka*
 
     
wojsza 



Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 312
Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 20:32   

Ot pytanie skąd bierzecie szczurki laboratoryjne :) ?
_________________
Mea Culpa.

 
     
Asmena 
alv



Dołączyła: 22 Cze 2010
Posty: 594
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 20:50   

wojsza, co jakiś czas są rzuty z laba, wystarczy śledzić tematy adopcyjne.
_________________
Ze mną: Chiki, Ama, Yoru, Bambi, Latte
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya, Chibi, Riku, Shinju, Kambru, Hagu, Sukui, Arai
 
 
     
Asica21 
Lekko zaczarowana ;P



Dołączyła: 15 Mar 2010
Posty: 397
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 21:30   
   Zwierzątka: Szczurki


wojsza, oba moje są z naszego forum.
_________________
Ze mną: Na zawsze wszystki moje myszki.
Po tamtej stronie: Pchełka [*]- tęsknie i przepraszam. Perełka [*], Zuzia [*], Kluseczka [*], Omisia labisia [*], słodka Beza [*], Fuzia kolanko, Pani gąbka [*], Purchawka [*] Jacuś labik placuszek wielki [*], Jagódka [*], Wiśnióweczka [*], Ełrusia [*], Quleczka [*].
 
 
     
wojsza 



Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 312
Wysłany: Śro Wrz 28, 2011 10:47   

Hmm muszę baczniejsza uwagę przykładać do postów adopcyjnych :)
_________________
Mea Culpa.

 
     
paullla17 



Dołączyła: 29 Lip 2010
Posty: 224
Wysłany: Nie Paź 09, 2011 23:15   

1. chyba 4 albo 6 miesięcy
albinos
brak agresji jedynie strach
2. ?
3. duży rozmiar i kompletnie ślepy w porównaniu do mojego domowego albinosa bardzo sprawny
4. pierwszy do zwiedzania, przypomina inteligencjom dzikiego szczura brak ograniczeń jak ściana przeszkadza to ja przegryzie... na co inne szczury by nie wpadły nauczył je wchodzenia do kanapy oraz jedyny wszedł na regal, nie jest ostrożny kiedy myśli ze nie widzę a gryzie żeby sprawdzić czy już śpię albo czy to coś przed nim to moja noga w nocy chętnie po mnie łazi a w dzień ucieka, lubi mnie gryźć chyba dlatego ze jest ślepy i jak rekin ogląda wszystko zębami a czasem dla tego żebym zabrała ręce z klatki...
5. mimo kastracji rządzi każdym ale pozwala innemu szczurowi kopulować ze swoim grzbietem... jest spokojny ustawia się tylko z maksem... a potem czule się całują
6. wszyscy mamy go za mutanta jest wielki :D możne nie tak bardzo ale w porównaniu do mojej reszty... ma śmieszne ślepe miny
_________________
Nasz temat ---> http://forum.szczury.biz/...p=516139#516139
 
     
mataforgana
[Usunięty]

Wysłany: Śro Lis 30, 2011 11:07   temat "maleństwa do oddania"

dlaczego, przepraszam bardzo, został zamknięty temat w dziale Narodziny "maleństwa do oddania"?

bo co, bo niewygodne pytania padły? to już nie umiecie przenosić postów/wydzielać dyskusji? no tak, najłatwiej temat zamknąć!

i dlaczego komentarz moderatora "mma, jeśli szczurki będą do adopcji, załóż im temat w dziale oddam"? a w czym są gorsze maluchy mma, że nie mogą mieć tematu w dziale Narodziny? nie wiedziałam, że to dział zarezerwowany wyłącznie dla hodowli - bo na to wychodzi!

i dlaczego klauduska ma prawo wypowiadać się w tonie napastliwym, chamskim wręcz, a na pewno nieprzyjemnym i atakować Dechę zupełnie bez uzasadnienia, natomiast nikt inny nie ma prawa się wypowiedzieć? cenzurę wprowadzamy, od kiedy?

solidaryzuję się z wypowiedzią Bel, ponieważ uważam, że najazd ze strony nowego stowarzyszenia był co najmniej nie na miejscu. to jest sprawa właścicielki szczurów, co z maluchami zrobi, czy je uśpi, czy nie uśpi, czy je wyda, komu je wyda, czy je zostawi u siebie. jasne, zawsze można coś doradzić czy zasugerować, ale już używanie jako argumentów 55 albinosów wyciągniętych w bóg wie jakim celu z laboratorium jest szczyt hipokryzji. na tej samej zasadzie ja chciałabym uzyskać odpowiedzi na pytania - po jaką ciężką cholerę są wyciągane takie kosmiczne ilości szczurów z laba, czemu to ma służyć, jaki jest sens i cel takich akcji, bo nigdy tego nie rozumiałam i nie rozumiem. TYLE jest szczurów do adopcji, po co labinosy, które zabierają miejsca w potencjalnych domach stałych innym szczurom szukającym domów!
 
     
Journey 


Dołączyła: 25 Lis 2010
Posty: 497
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 11:14   

Szkoda, że na forum nie ma opcji ''lubię to''.
_________________
http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=9964
 
     
Layla 
zawieszona



Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 8055
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 11:15   
   Zwierzątka: owczarek szetlandzki - Burbon, świnia morska Samanta


mataforgana napisał/a:
solidaryzuję się z wypowiedzią Bel, ponieważ uważam, że najazd ze strony nowego stowarzyszenia był co najmniej nie na miejscu. to jest sprawa właścicielki szczurów, co z maluchami zrobi, czy je uśpi, czy nie uśpi, czy je wyda, komu je wyda, czy je zostawi u siebie. jasne, zawsze można coś doradzić czy zasugerować, ale już używanie jako argumentów 55 albinosów wyciągniętych w bóg wie jakim celu z laboratorium jest szczyt hipokryzji
Popieram. Nie mamy żadnego prawa potępiać to, że ktoś nie uśpi szczurów, to jest ciężka decyzja i nie każdy to potrafi, no ludzie! I składam także skargę na zachowanie klauduski, która bardzo napastliwie "zachęca" do usypiania szczurów, czym może zwyczajnie zaszczuć i przerazić nową użytkowniczkę forum.
_________________
KUP E-BOOKA O SZCZURACH!!!

Za Tęczą Cyrus Wielki, Księżniczka Aiko, Bianca Tygrysek, Betty Chmureczka, Azjunia, Luter, Aria, Lenin, Europa, Nana, Ludwiś, Omar Rat's Troop, Harold, Kiko, Helmut, Alia, Vader, Larysa, Oczko, Gringo, Kalif, Sezam, Emir, Hassan, Bono, Alban...
 
     
babyduck 
Duckling



Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 7218
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Lis 30, 2011 11:21   

mataforgana napisał/a:
solidaryzuję się z wypowiedzią Bel, ponieważ uważam, że najazd ze strony nowego stowarzyszenia był co najmniej nie na miejscu. to jest sprawa właścicielki szczurów, co z maluchami zrobi, czy je uśpi, czy nie uśpi, czy je wyda, komu je wyda, czy je zostawi u siebie. jasne, zawsze można coś doradzić czy zasugerować, ale już używanie jako argumentów 55 albinosów wyciągniętych w bóg wie jakim celu z laboratorium jest szczyt hipokryzji. na tej samej zasadzie ja chciałabym uzyskać odpowiedzi na pytania - po jaką ciężką cholerę są wyciągane takie kosmiczne ilości szczurów z laba, czemu to ma służyć, jaki jest sens i cel takich akcji, bo nigdy tego nie rozumiałam i nie rozumiem. TYLE jest szczurów do adopcji, po co labinosy, które zabierają miejsca w potencjalnych domach stałych innym szczurom szukającym domów!

Mata, Bel, cieszę się, że takie głosy się pojawiły. Mi również niesmaczne wydaje się sugerowanie, że 6 maluchów, które zostały uśpione zabierają miejsce innym szczurom, w tym 55 labikom. bo to może ich nie należało ratować na siłę, żeby zabierały miejsce tym wpadkowcom i ich właścicielom, którzy potrzebują pomocy bardziej niż laboratoria z nadwyżkami.

Co do klauduski - proszę moderację o zwracanie uwagi na ton jej wypowiedzi. nachalne i silne moralizowanie nie zawsze wychodzi na dobre mimo najszczerszych chęci.
_________________
W :serducho: : Fretka, Borsuk, Shiba, Kreta, Corleone RL, Happy Hour AR, Pavan AR, Ex Aequo SR, Roux, Bonus, Muminek EM, Willy Wonka SR, Amor Vincit SR, Tea
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.24 sekundy. Zapytań do SQL: 12