Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gato
Sob Sty 13, 2007 15:37
Mykoplazmoza
Autor Wiadomość
cornflakegirl 



Dołączyła: 30 Lip 2012
Posty: 1602
Skąd: Olsztyn
Wysłany: Nie Cze 01, 2014 13:04   
   Zwierzątka: 2 szczury i 2 psy


Kurcze, szczerze mówiąc to myślałam, że Ty Pyl powiesz mi coś mądrego.

Z tego co powiedzieli mi weci u których byłam, to praktycznie większość populacji jest nosicielem, nie ma nawet pewności jak to jest ze szczurami rodowodowymi, bo się ich nie testuje raczej. No i że zalecza się wyłącznie objawy, zapewnia maksymalny komfort życia.
_________________
moje dziewczynki: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=13637

ze mną: Nutelka i Mortadela na wiecznym DT
za TM: Elza, Siwa, Tola, Lusia, Wena, Nanna, Neska(*)
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 02, 2014 00:26   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


cornflakegirl, mam wiele informacji na temat myko, ale mam wrażenie, że większość to powtarzane przez wszystkich "forumowe plotki". Nie wiem czy cokolwiek co wiem na ten temat pochodzi od weta, nie badałam ogonów na obecność myko, więc czuję dyskomfort posiadając nijak nie sprawdzone informacje.
A mam przedziwne wrażenie, że myko jest w tym samym "pakiecie podstawowej wiedzy weterynaryjnej" co "zapalenie ucha / płuc + Enroxil + steryd" - czyli każdy psio-koci wet wie, że ogony na to chorują i jak nie może wyleczyć to znaczy się, ze myko. A dlaczego np. nie gronkowiec (a jakże! także jest mocno popularny!)? Pasteurella? Z drugiej strony, jeśli jest tak popularne to czemu nie byłaby to prawda?
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
cornflakegirl 



Dołączyła: 30 Lip 2012
Posty: 1602
Skąd: Olsztyn
Wysłany: Pon Cze 02, 2014 07:11   
   Zwierzątka: 2 szczury i 2 psy


Pyl, masz racje, w sumie teraz to mam dużo wątpliwości co do tej sekcji, bo płuca nie zostały oddane na histopatologie czy co tam, tylko po samym wyglądzie pani doktor uznała, że to myko.
No a forumową mądrość to i ja znam. Poszukam jakiejś literatury na ten temat, chociaż wątpię by coś rozjaśniła... A martwię się okropnie, bo wczesniej konsultowałam z ponoć szczurzym wetem moje dziewczyny, także w kwestii czy mogę powiększyć stado. Dał mi zielone światło, mam przecież trzy dziewczynki z hodowli i czuję teraz, że to było nierozsądne, narażanie zdrowych rodowodowych malców..
_________________
moje dziewczynki: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=13637

ze mną: Nutelka i Mortadela na wiecznym DT
za TM: Elza, Siwa, Tola, Lusia, Wena, Nanna, Neska(*)
 
     
hekatomba 


Dołączyła: 05 Sty 2012
Posty: 429
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon Cze 02, 2014 14:32   
   Zwierzątka: cztery szczurzyce oraz stawonogi: rybiki cukrowe, kosarze pospolite i kątniki domowe (gościnnie)


To prawda, że weci bardzo często problemy oddechowe łączą z mykoplazmozą głównie dlatego, że zdecydowana "większość" (tu, niestety, żaden z moich wetów nie podjął się zdefiniowania owej "większości" ani też nie padły żadne liczby bądź procenty) szczurzej populacji jest nosicielami tej bakterii, a u niektórych osobników choroba ta przybiera aktywną formę.

Nie wiem, czy można na podstawie samej sekcji i zmian widocznych w obrębie płuc jednoznacznie zdiagnozować, że mamy do czynienia z mykomplazmozą. Zdaniem mojej wetki konieczne jest wykonanie posiewu, bo zmiany te równie dobrze mogą wskazywać np. na obecność pasteurelli.

Jeśli chodzi o badania, które pozwoliłyby zdiagnozować mykoplazmozę, to swego czasu zastanawiałam się nad wykonaniem testu PCR, który polega na pobraniu wymazu z woreczka spojówkowego, krtani lub genitaliów. Moja wetka obstawała przy tym drugim sposobie, tj. pobraniu wymazu z krtani. Wcześniej dowiadywała się, czy możliwe by było przeprowadzenie testu PCR na podstawie próbki krwi, ale po kontakcie z niemieckim laboratorium okazało się, że nie ma takiej możliwości. Ostatecznie nie zdecydowałam się na to badanie, bowiem test ten działa na zasadzie metody zero-jedynkowej, tj. 1 - bakteria mykoplasmy jest obecna, 0 - bakteria mykoplasmy nie jest obecna. Pozwala więc wykryć nosicielstwo, ale bez rozróżnienia, czy mamy do czynienia z aktywną formą, czy też nie. Możliwe zatem, że skoro mykoplazmoza jest u szczurów tak popularna, to i u szczurzycy, którą chciałam poddać temu badaniu, wykryto by obecność bakterii mykoplasmy, ale w żadnym razie nie dałoby to stuprocentowej pewności, że to właśnie ona jest przyczyną problemów z nawracającymi infekcjami dróg oddechowych. Jeśli chodzi o alternatywne metody diagnozowania mykoplazmozy, to po kontakcie z warszawskim PulsVetem oraz dr Elżbietą Piasecką z lecznicy we Wrocławiu dowiedziałam się, że poza testem PCR istnieją również metody serologiczne (np. test ELISA), ale w praktyce nie są one stosowane (zapytania te kierowałam prawie rok temu, więc możliwe, że coś się w tym zakresie zmieniło).

Co do wygaszania stada - osobiście mam mieszane uczucia. Skoro mówi się, że bakteria wywołująca mykoplazmozę jest u szczurów tak powszechna (niestety, wciąż nie wiemy jak bardzo, więc może to fałszować pogląd na rzeczywistość), to jaki sens ma wygaszanie stada, skoro tworząc nowe stado przygarniemy szczury, które z dużym prawdopodobieństwem również mogą być nosicielami tej bakterii?
 
     
cornflakegirl 



Dołączyła: 30 Lip 2012
Posty: 1602
Skąd: Olsztyn
Wysłany: Pon Cze 02, 2014 22:35   
   Zwierzątka: 2 szczury i 2 psy


Przejrzałam dwa podręczniki weterynaryjne i w obu standardowy opis. Bardzo powszechna, nie do wyleczenia całkowicie. O PCR napisali tyle, że u młodych szczurów może wcale myko nie wykazać. ELISA... to ja mam swoje zdanie na temat tych badań :P
_________________
moje dziewczynki: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=13637

ze mną: Nutelka i Mortadela na wiecznym DT
za TM: Elza, Siwa, Tola, Lusia, Wena, Nanna, Neska(*)
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 02, 2014 22:36   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Off-Topic:
cornflakegirl, to skąd Ci biedni weci mają wiedzieć więcej...
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
cornflakegirl 



Dołączyła: 30 Lip 2012
Posty: 1602
Skąd: Olsztyn
Wysłany: Pon Cze 02, 2014 22:39   
   Zwierzątka: 2 szczury i 2 psy


Pyl, no tragedia :roll: mam nadzieję, że zostaną poczynione jakieś poważne badania w tym kierunku, bo temat bardzo mnie zainteresował.
Ale przynajmniej już wiemy, że forumowa wiedza ma potwierdzenie w jakiś publikacjach.
_________________
moje dziewczynki: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=13637

ze mną: Nutelka i Mortadela na wiecznym DT
za TM: Elza, Siwa, Tola, Lusia, Wena, Nanna, Neska(*)
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 02, 2014 22:40   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Off-Topic:
cornflakegirl, to poszukaj co piszą o guzach przysadki...
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
cornflakegirl 



Dołączyła: 30 Lip 2012
Posty: 1602
Skąd: Olsztyn
Wysłany: Pon Cze 02, 2014 22:43   
   Zwierzątka: 2 szczury i 2 psy


Off-Topic:
Pyl, trochę się boję :P
_________________
moje dziewczynki: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=13637

ze mną: Nutelka i Mortadela na wiecznym DT
za TM: Elza, Siwa, Tola, Lusia, Wena, Nanna, Neska(*)
 
     
limomanka 



Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 6679
Skąd: Koty na Górnym Śląsku
Wysłany: Wto Cze 03, 2014 07:27   
   Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza


cornflakegirl napisał/a:
mam nadzieję, że zostaną poczynione jakieś poważne badania w tym kierunku

Te chyba właśnie robi Piasecki :> Moja wetka proponowała mi udział w tych badaniach, jak już z nim wszystko uzgodni, wysyłamy moje i stada próbki. Na razie jednak cisza z ich strony...
_________________
Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?

Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran
 
     
Ajrisz 


Dołączyła: 26 Kwi 2013
Posty: 49
Wysłany: Pon Cze 09, 2014 19:37   

Nie wiem co jest moim szczurkom. Pisalam wczesniej o dziwnych objawach u mojej szczurki, teraz zarazila sie od niej druga panienka. Bo wet powiedzial, ze to niewydolnosc oddechowa kiedy przynioslam ja ledwo zywa (wczesniej u weta nie bylam bo myslalam ze przejdzie samo, bo wczesniej nie bylo tak zle, pogorszylo jej sie nagle) i ze moge je trzymac razem w klatce. falowaly jej boczki i ciezko oddychala, zanim to sie stalo miala katar i co chwile kichala woda. Dostala jakis zastrzyk i pozniej przez tydzien dostawala gentamecyne w zastrzykach. Byla znaczna poprawa w trakcie stosowania i pare dni po, jednak nadal kichala, ale mniej i nie stala w kacie wypychajac dziwnie lebek do przodu co chwile jakby probowala cos przelknac (wczesniej robila to bardzo czesto, przy tym jeszcze jakby cos przezuwala w pyszczku). Po paru dniach objawy wrocily, znowu dziwnie wypycha lebek i kicha caly czas. W dodatku zarazila sie od niej druga szczurka. Poszlam do innego weta, osluchal je i powiedzial ze pluca maja czyste (dziwne to, bo czesto maja swiszczacy oddech.. chyba, bo to jest takie piszczenie noskiem). Stwierdzil ze to moze byc mykoplazmowa. Szczurki dostaja od 3 dni oxyvet w zastrzykach, nie ma poprawy, zrobily sie tylko troche aktywniejsze. Jesli do piatku nie przejdzie to zmieni antybiotyk. Czytalam o polaczeniu enrofloxacinu z doxycyklina, podobno swietnie dziala na myko, ale nie wiem czy dostane? mozna to w ogole podawac szczurkom jesli jest tylko podejrzenie mykoplazmozy? I co myslicie o tych objawach? Czytalam ze przy mykoplazmozie sa wycieki porfiny, moje szczurki nigdy tego nie mialy, jedynie przy kichaniu wylatuje troche wodnistej wydzieliny.
 
 
     
Ajrisz 


Dołączyła: 26 Kwi 2013
Posty: 49
Wysłany: Wto Cze 10, 2014 17:13   

to wypychanie łebka wygląda podobnie jak to http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be doczytalam ze to dusznosci, czy oxyvet w ogole pomaga na dusznosci? i czym one moga byc spowodowone? szczurki mają dopiero 2 miesiące
 
 
     
Pyl 
Powrócona



Dołączyła: 30 Cze 2010
Posty: 14367
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 10, 2014 17:28   
   Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O


Ajrisz, to co masz na filmiku to silna duszność. Oxyvet dość dobrze działa na duszności o ile ich przyczyną jest stan zapalny wywołany przez wrażliwe na niego bakterie. A duszność może być spowodowana przez inne bakterie / płyn w płucach / obrzęk płuc / ropnie, do których antybiotyki słabo penetrują / guzy w płucach / chore serce powodujące niewydolność krążeniowo-oddechową...

Czy byłaś u weta polecanego na forum? Skąd jesteś? To bardzo ważne, bo jeśli ogony mają 2 miesiące i duszność to stawiałabym na zajęte płuca (serce w tym wieku jest mało prawdopodobne, musiałaby to być wada genetyczna).
Przy takich objawach duszności jak na filmie żadne leczenie przez net nie ma sensu - potrzeba pilna interwencja weta.
_________________
Czy wiesz, że powstała ulotka o szczurach?
Może chcesz wspomóc kampanię informacyjną roznosząc ulotki do lecznic? A może promując akcję na FB?
 
     
Ajrisz 


Dołączyła: 26 Kwi 2013
Posty: 49
Wysłany: Wto Cze 10, 2014 18:03   

Jestem z Krakowa, byłam u weta polecanego na forum. W piątek mam pokazac się ze szczurkami, jeśli nadal nie będzie poprawy, to dostaną inny antybiotyk. Duszności się zmniejszyły i nie wyglądają tak groźnie jak na filmiku, aczkolwiek szczurki nadal co jakiś czas wypychają dziwnie łebki. Jeśli chodzi o kichanie to bez zmian, co chwile mają ataki kichania i czasem piszczy im z nosków. Zrobiły się tylko bardziej żywe i wydaje mi się, że mają większy apetyt. Jedna ze szczurek jest strasznie chuda, była ważona u weta parę dni temu, ważyła 60g. Druga szczurka waży 100g. Kupiłam im nutridrinka, mam nadzieję, że troszkę przytyją
 
 
     
mmarcioszka 



Dołączyła: 24 Cze 2010
Posty: 11559
Skąd: Nieporęt/Warszawa
Wysłany: Wto Cze 10, 2014 18:14   
   Zwierzątka: królinka i szczury


Ajrisz, robiliście zdjęcie RTG płuc?
_________________
:wavexxs:
Paskudy mmarciochy
Hand made by mmarcioszka
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.18 sekundy. Zapytań do SQL: 12