|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
PROBLEMY Z OSWAJANIEM? MOŻE KTOŚ POMOŻE! |
Autor |
Wiadomość |
Senthe
Dołączyła: 07 Lut 2016 Posty: 796 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob Paź 08, 2016 14:18
|
|
|
Catlers, super, że widzisz pozytywne zmiany : ). Czym się ta zazdrość objawia?
Kilka dni to za mało, żeby się przyzwyczaić do nowej sytuacji. Prawdopodobnie Twoje problemy rozwiążą się same za kilka tygodni. |
|
|
|
|
Catlers
Dołączyła: 02 Paź 2016 Posty: 4
|
Wysłany: Sob Paź 08, 2016 22:17
|
|
|
Jak np wczoraj odkładałam małą do klatki to ta starsza podeszła, zaczęła wąchać moją rękę i tak po chwili jakby rzucać się na małą aż w końcu pisknęła. Może ja to jakoś źle odebrałam bo jak są razem w klatce to się dogadują. Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej |
|
|
|
|
Senthe
Dołączyła: 07 Lut 2016 Posty: 796 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie Paź 09, 2016 02:06
|
|
|
Takie drobne przepychanki to nie jest powód, żeby się w ogóle martwić. Moje szczury się biją, przewracają, piszczą i depczą cały czas, ale już przywykłam : P. Dopóki nie robią sobie poważnej krzywdy i poza tym są w przyjaznych relacjach, pozwól im się dogadywać w ten sposób. |
|
|
|
|
truskawkowelody
Dołączyła: 26 Wrz 2016 Posty: 9
|
Wysłany: Pon Paź 10, 2016 16:34
Zwierzątka: 2 szczurze dziewczynki i staruszkę ratlerka. |
|
|
W czaartem zaadoptowałam samiczkę. Spokojnie, koleżanka jedzie do niej, bedzie jutro moja dziewczyna jest bardzo nieufna ci do ręki, ogolnie bardzo ciekawa świata. Oswajamy sie metoda na sile od wczoraj. Pierwsze 3 dni chciałam bardzo po dobroci. Nie brałam, nie głaskałam, chciałam dawać jedzenie z ręki. Młoda spierdzielala gdzie tylko moze. Teraz biorę ja na rękę i wkładam pod bluzę na godzine/dwie. Pod bluza chodzi, wacha, nawet sie zdrzemnie, ale ręki strasznie sie boi. Kiedy tylko zauważy rączkę ucieka. Czy ten sposób bedzie ok? |
_________________
|
|
|
|
|
limomanka
Dołączyła: 10 Wrz 2012 Posty: 6679 Skąd: Koty na Górnym Śląsku
|
Wysłany: Wto Paź 11, 2016 06:17
Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza |
|
|
truskawkowelody, tak, to dobry sposób. Możesz też spróbować podawać coś nie z ręki, a na łyżeczce (np. odrobinę jogurtu naturalnego), stopniowo zmniejszając dystans aż szczura zaakceptuje rękę tak blisko swojego pysia
Przede wszystkim trzeba Wam czasu. Będzie dobrze
Skąd adoptowana, że taka strachliwa? |
_________________ Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?
Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran |
|
|
|
|
truskawkowelody
Dołączyła: 26 Wrz 2016 Posty: 9
|
Wysłany: Wto Paź 11, 2016 08:19
Zwierzątka: 2 szczurze dziewczynki i staruszkę ratlerka. |
|
|
limomanka, trafiłam na przypadkowe ogłoszenie z internetu myślicie ze jej koleżanka ktora dzis dojedzie, właściciele mówią ze wielki miziol pomoze jej sie oswoić? |
_________________
|
|
|
|
|
limomanka
Dołączyła: 10 Wrz 2012 Posty: 6679 Skąd: Koty na Górnym Śląsku
|
Wysłany: Wto Paź 11, 2016 10:45
Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza |
|
|
truskawkowelody napisał/a: | myślicie ze jej koleżanka ktora dzis dojedzie, właściciele mówią ze wielki miziol pomoze jej sie oswoić? |
I to dość szybko
Przede wszystkim pomoże jej samo towarzystwo drugiego szczura, a jak zobaczy, że można podejść bez problemu do tej dużej ręki, w końcu sama się ośmieli |
_________________ Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?
Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran |
|
|
|
|
Alexandra
Dołączyła: 01 Lis 2016 Posty: 12 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Lis 14, 2016 15:12 Oswajanie
Zwierzątka: Pies, chomik dżungarski, szczurki - Luśka i Wandzia |
|
|
Mam szczurki od 5 dni, boją się wejsc mi na reke, smakolyk ich nie zacheca. Gdy wspinaja sie po klatce, moge wziac je troche na sile, ale oczywiscie delikatnie. Wtedy po polozeniu na dywanie od razu wspinaja sie po klatce (od zewnetrznej strony). Kiedy mam zaczac je oswajac? Niestety jestem zielona w tym temacie, wiem wszystko o chomikach, ale to moje pierwsze szczury i nie moge wykorzystac teorii w praktyce. Prosze o pomoc
[ Komentarz dodany przez: limomanka: Pon Lis 14, 2016 16:48 ]
Scaliłam temat z już istniejącym. |
|
|
|
|
limomanka
Dołączyła: 10 Wrz 2012 Posty: 6679 Skąd: Koty na Górnym Śląsku
|
Wysłany: Pon Lis 14, 2016 16:50
Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza |
|
|
Alexandra, przejrzyj sobie ogólne tematy o oswajaniu, np. ten. Zastosuj metody, które tam podano, a na pewno ogony z dnia na dzień będą bardziej oswojone.
Im szybciej zaczniesz, tym lepiej - spędzaj z nimi jak najwięcej czasu, a będą efekty |
_________________ Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?
Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran |
|
|
|
|
Alexandra
Dołączyła: 01 Lis 2016 Posty: 12 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Lis 27, 2016 10:23
Zwierzątka: Pies, chomik dżungarski, szczurki - Luśka i Wandzia |
|
|
Hej. Mam jeszcze pytanie ile to moze potrwac. Szczurasy są juz u mnie dwa tygodnie i nie widac roznicy w oswajaniu
[ Dodano: Nie Lis 27, 2016 10:24 ]
I dziekuje za poprzednią odpowiedz |
|
|
|
|
Senthe
Dołączyła: 07 Lut 2016 Posty: 796 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie Lis 27, 2016 11:30
|
|
|
Spokojnie, jeśli pozwalają się podnosić i nie są agresywne, to już połowa sukcesu ; ). W jakim są wieku? Opiszesz jak się dokładnie zachowują? Ciągle nie chcą nigdzie wychodzić? Próbowałaś je przytrzymać u siebie na kolanach? Nie biorą w ogóle od Ciebie jedzenia? |
|
|
|
|
Alexandra
Dołączyła: 01 Lis 2016 Posty: 12 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Lis 27, 2016 12:29
Zwierzątka: Pies, chomik dżungarski, szczurki - Luśka i Wandzia |
|
|
Dziewczyny mają juz rok, mieszkają w tej samej klatce od urodzenia. Nie chcą wejsc mi same na rece. Musze je brac na sile, tzn delikatnie odrywac lapki od pretow, kiedy sie wspinaja Biorą ode mnie jedzenie od poczatku, z tym nie ma problemu Jesli chodzi o wybieg, to boją sie biegac po podlodze, moze dlatego, ze mam psa i czują tam jego zapach. Ze wzgledu na to biegają po moim lozku, wtedy moge je jakos zgarnąc na rece
Same wchodzą na kolana, ale kiedy chce je wziac na rece, cofają sie do tylu. Jeszcze sprawdzają teren |
|
|
|
|
Noira
Dołączyła: 27 Lis 2016 Posty: 1
|
Wysłany: Wto Lis 29, 2016 22:44
Zwierzątka: Kot, pies,szczur |
|
|
Od 4 dni mam szczurka, który a raczej która trafila do mnie z zoologicznego. Siedziała sama cichutko w kąciku przerażona... nie mogłam przejść obok obojętnie. Malutka jest ciekawska, jak reka zaszeleszcze w trocinach to lepek wychyla, rękę podgryzie ale już sama do niej z kryjówki nie podejdzie. Metoda z wkladaniem w bluzę sprawdza się o tyle ze albo sobie wtedy śpi, albo się myje albo zwiedza ale... na rękę nie wejdzie sama i żeby cokolwiek z nią zrobić trzeba polować i gonić Czy ma ktoś może jakiś pomysł jak jeszcze takiego maluszka oswoić z ręką oprócz przekupstwa jedzonkiem i brania na siłę w bluzę? Według sprzedawcy Tosia ma 4 tygodnie a takie maleństwo musi strasznie wszystko przeżywać... nie chce jej dokładać jeszcze stresu |
|
|
|
|
limomanka
Dołączyła: 10 Wrz 2012 Posty: 6679 Skąd: Koty na Górnym Śląsku
|
Wysłany: Śro Lis 30, 2016 17:02
Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza |
|
|
Noira, w wątku adopcyjnym pisałaś:
Noira napisał/a: | Szczurka odratowana od znajomego który kupił ją jako karmę dla węża |
Jak to jest faktycznie? Kupiłaś ogona, którego nie możesz zatrzymać, bo rodzina się nie zgadza?
Przypominam tylko, że forum nie akceptuje zakupu szczurów w sklepach - ze względów wymienionych np. tu. Rejestrując się na forum, zaakceptowałaś regulamin, który również zwraca na to uwagę.
Jeśli chodzi o oswajanie - zajrzyj do wątku z ogólnymi radami (znajdziesz go np. w spisie treści tego działu). Im więcej czasu jej poświęcisz, tym więcej osiągniesz. No i co w sumie najważniejsze - samotny szczur dużo trudniej się oswaja. To zwierzęta silnie stadne i nie trzyma się ich pojedynczo. |
_________________ Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?
Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran |
|
|
|
|
toscakaka
Dołączyła: 26 Kwi 2016 Posty: 2
|
Wysłany: Czw Gru 15, 2016 20:19
|
|
|
Pytanie!
Jeden z moich kklusków ostatnio stał się mega agresywny w stosunku do moich dłoni w sensie nieważne czy wsadzam rękę do klatki aby wytrzeć półki, dać smakołyk czy go po prostu pomiziać, momentalnie się odsuwa i/lub "atakuje". Dwukrotnie udziabał mnie do krwi i nie wiem jak mam się zabrać za jego resocjalizację Na wybiegu również jak tylko widzi moje palce to podbiega i dziabie.
Do tej pory był dość spokojny i raczej ciekawski niż agresywny...
Jak mam go naprostować? To po prostu boli, jak gryzie...
pozdrawiam serdecznie, |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|