Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
PROBLEMY Z OSWAJANIEM? MOŻE KTOŚ POMOŻE!
Autor Wiadomość
Devona 
(astro)fizyczka



Dołączyła: 18 Sie 2008
Posty: 3981
Wysłany: Nie Maj 25, 2014 11:58   PROBLEMY Z OSWAJANIEM? MOŻE KTOŚ POMOŻE!

Jesteś nowy i nie poruszasz się jeszcze swobodnie na forum?
Masz problemy z oswajaniem i nie wiesz, gdzie zadać pytanie? To jest właściwe miejsce :) , być może bardziej doświadczony użytkownik będzie mógł Ci pomóc: odpowiedzieć albo przekierować Cię do właściwego tematu.


Zachęcamy również do korzystania z forumowej wyszukiwarki: SZUKAJ :) .
_________________
za TM: W, S, J, DM1, K, M, P, DM2, S-a, N, L, B-o, Cz, Sh, OM3, G, A, R, Q, T, Po, Pe, C, B-a, E, Ś, B-k, MM
 
     
Princeoffears 


Dołączył: 06 Cze 2014
Posty: 5
Wysłany: Pią Cze 06, 2014 17:46   Szczury bardzo się boją.
   Zwierzątka: Szczury


Witam serdecznie.
Przedwczoraj kupiłem w sklepie zoologicznym dwa szczury (samce) i niepokoi mnie ich zachowanie. Kiedyś jak moja dziewczyna kupiła sobie szczurki to były ciekawe człowieka i otoczenia. Nie bały się i już pierwszego dnia wesoło ganiały po łóżku.
Moje są natomiast inne. Kilka godzin po przyniesieniu ich do domu wypuściłem ja na chwilę na sofę. Jeden od razu pobiegł się schować i w bezruchu tam siedział. Chcąc go zachęcić do biegania zdjąłem z niego kołdrę, a on pobiegł w inne miejsce się ukryć. Bardzo nie lubi ręki i wyrywa się gdy chce go podnieść. Gdy go odłożę to ucieka w bezpieczne miejsce. Drugi zaś jest ciekawski, nie chowa się przy pierwszej lepszej okazji, ale zauważalnie się mnie boi. gdy biorę go na ręce to nie chce uciekać i siedzi w bezruchu-jakby był sparaliżowany ze strachu.
Dzisiaj jest trzeci dzień jak je mam i ich zachowanie się nie zmieniło, dlatego zaniepokojony znalazłem to forum i postanowiłem się spytać o radę kogoś z doświadczeniem.
Bardzo proszę o odpowiedź czy wszystko jest w porządku oraz co zrobić by przestały się tak bać.
Pozdrawiam serdecznie
 
     
smeg 



Dołączyła: 18 Cze 2009
Posty: 2238
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Cze 06, 2014 17:56   
   Zwierzątka: brak


Princeoffears, scaliłam Twój temat z już istniejącym.

Na początek polecam poradnik: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=16350 . http://forum.szczury.biz/...r=asc&start=165 - tutaj jest dyskusja o oswajaniu młodych szczurków, polecam czytać od dalszych stron tematu, bo pierwsze pochodzą sprzed wielu lat i mogły się trochę zdezaktualizować.

Między innymi z powodu prawie zupełnego braku oswojenia zdecydowanie odradzamy kupowanie zwierząt w sklepach zoologicznych. Jest też wiele innych argumentów przeciwko temu, ale informacje o tym znajdziesz w innych częściach forum.

Plus, że przynajmniej kupiłeś dwa, a nie jednego ;)
_________________
Za TM: Ally, Majka, Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halinka SR, Oliwka, Lili, Margolcia SR, Mortadelka SR, Rudolf Czerwononosy SR, Frotka, Flaszka <:3 )~~
 
     
sliwkowapanna 



Dołączyła: 01 Lut 2014
Posty: 486
Skąd: Płock/Wawa
Wysłany: Pią Cze 06, 2014 18:22   
   Zwierzątka: 4 szczury i 2 myszki


... ręce mi opadły, przepraszam...

jak mówi smeg, poczytaj forum. szczury są z Tobą bardzo krótko. nie wiem czy gdybyś Ty został wysłany w niebezpieczne dla ludzi rejony, gdzie są inni ludzie z bronią czy byś się nie bał, tak samo jest ze szczurami, a raczej najzwyczajniej w świecie-zwierzętami. Tamte się nie bały, te się boją. Ja nie mam lęku wysokości inni mają. Tak samo ze szczurami, każdy boi się inaczej i czego innego, każdy również ma inny charakter. Jeden będzie lubił wybiegi, inny nie. Jeden będzie uwielbiam miziańce z Tobą, inny nie.

A oswajanie to proces, który nie ma jednego horyzontu czasowego. Jeden oswoi się tego samego dnia, a inny po 6 miesiącach lub wcale. U mnie jeden szczur oswoił się w tydzień w pełni, jeden minęło 6 miesięcy a boi się nadal wyjmowania z klatki(niczego innego nie), a młodziaki, które przygarnęłam ostatnio oswoiły się na następny dzień.
_________________

___________________________________
Harry(04.2013), Wally (02.2014), Karmelek i Hermiona(06.2014) -> Nasz temat
 
     
smeg 



Dołączyła: 18 Cze 2009
Posty: 2238
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Cze 06, 2014 18:33   
   Zwierzątka: brak


Szczury generalnie boją się otwartych przestrzeni (taka ich natura, strach przed drapieżnikami), więc zamiast wypuszczać go na łóżko i jeszcze zdejmować z niego kołdrę ;) zastosuj np. metodę oswajania pod bluzą. Przy oswajaniu szczurków należy kierować się zasadą Ciepło, Cicho, Ciemno - a włożenie szczurków pod założoną na siebie starą bluzę przy spokojnym otoczeniu spełnia wszystkie te trzy warunki.
_________________
Za TM: Ally, Majka, Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halinka SR, Oliwka, Lili, Margolcia SR, Mortadelka SR, Rudolf Czerwononosy SR, Frotka, Flaszka <:3 )~~
 
     
Princeoffears 


Dołączył: 06 Cze 2014
Posty: 5
Wysłany: Sob Cze 07, 2014 15:42   
   Zwierzątka: Szczury


Spokojnie, są to moje pierwsze szczury i nie mam z nimi doświadczenia takiego jak Wy. ;)
Zastosowałem się do Waszych rad i postanowiłem dać im czas na oswojenie się z nowym otoczeniem. Tego odważniejszego szczurka wsadziłem do kieszeni w bluzie kangur i trochę czasu w niej spędził. Jak mu się znudziło to kilkunastokrotnie wychodził, chwile posiedział obok mnie na fotelu i z powrotem wskakiwał do kieszeni. potem zebrał się na odwagę i poszedł dalej. Był na biurku, łóżku, a na koniec wrócił i rozłożył się na podstawce od monitora. Widać że jest zainteresowany wszystkim dookoła. Chowa się jedynie jak widzi gwałtowne ruchy, ale to normalne.
Drugiego nie wyjmuję z klatki bo zauważyłem że nawet w niej siedzi skulony w jednym i tym samym kącie w bezruchu. Nawet nie chce powąchać ręki. Muszę się przyjrzeć czy je i pije. Jakie kroki powinienem podjąć względem niego? Zaprzestać kontaktu z nim i czekać aż sprawa się rozwiąże? A może jednak trzeba go wziąć od czasu do czasu na ręce?

Kolejne uwagi dotyczące moich szczurków mogę pisać tutaj czy znaleźć inny temat?
 
     
Karena 
SITH HAPPENS



Dołączyła: 14 Wrz 2010
Posty: 5324
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Sob Cze 07, 2014 16:26   
   Zwierzątka: szczurze damy


Princeoffears, Dlatego najpierw zalecane jest zdobycie wiedzy, a dopiero potem zdecydowanie sie na zwierzęta.
Na forum nie popieramy zakupu szczurów z zoologa. Tematy uzasadniające dlaczego podejrzewam, że znajdziesz już sam.

Jeśli drugi szczur nie wpada w panikę, to na spokojnie oswajałabym go tak samo jak pierwszego.

Princeoffears napisał/a:
Kolejne uwagi dotyczące moich szczurków mogę pisać tutaj czy znaleźć inny temat?

Jeśli widzisz odpowiedni temat, zadaj w nim pytanie.
_________________
♥♥♥  Zapraszamy do naszego wątku ♥♥♥ 

🐭 -Hamaki na forum-
▶ -Facebook : Hamaki od 'Wilki Szpilki"-
 
 
     
sliwkowapanna 



Dołączyła: 01 Lut 2014
Posty: 486
Skąd: Płock/Wawa
Wysłany: Sob Cze 07, 2014 16:49   
   Zwierzątka: 4 szczury i 2 myszki


ale nie trzeba mieć doświadczenia by wiedzieć, że zwierzak zmieniający środowisko się boi:) zawsze możesz ich dwóch na raz jak dasz radę oswajać, będzie im raźniej:)
_________________

___________________________________
Harry(04.2013), Wally (02.2014), Karmelek i Hermiona(06.2014) -> Nasz temat
 
     
Ebia 


Dołączyła: 13 Lut 2012
Posty: 2876
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob Cze 07, 2014 18:09   

Princeoffears, bardziej strachliwego szczurka tym bardziej spróbuj trzymać w bluzie. Możesz trzymać tam oba na raz. Bardzo często jest tak, że odważniejszy szczurek dodaje otuchy temu bardziej płochliwemu, przez co razem szybciej się oswajają :)
I zaobserwuj, czy ten drugi szczurek tylko się boi, czy jest osowiały ze względu na jakąś chorobę. Szczurki ze sklepu często mają problemy np. z drogami oddechowymi lub pasożytami i w tych wypadkach należy udać się do znającego się na szczurkach weterynarza. Tutaj masz spis polecanych lecznic: http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=126

I przede wszystkim NIE ZNIECHĘCAJ SIĘ i nie przestawaj pracować z płochliwym ogonem. Doświadczenie forumowiczów pokazuje, że nawet płochliwe szczurki mogą wyrosnąć na wspaniałych towarzyszy :)

Życzę Ci dużo radości z ogonków. W razie problemów nie krępuj się, pisz i pytaj :) Wielu z nas zaczynało z niewielką wiedzą i dopiero z czasem nabywało doświadczenia :)
 
     
Princeoffears 


Dołączył: 06 Cze 2014
Posty: 5
Wysłany: Sob Cze 07, 2014 19:47   
   Zwierzątka: Szczury


Nie wiem czy potrafię odróżnić to czy jest osowiały z choroby czy tylko się boi.
Jak go wezmę i położę na łóżku to ucieka bardzo szybko do kryjówki, zaś gdy już się schowa to może godzinami siedzieć i się nie ruszać. Poczekam jeszcze parę dni. Jeśli nic się nie zmieni to wezmę go do weterynarza. chociaż tego wolałbym uniknąć by go jeszcze bardziej nie stresować.

Bardzo dziękuję za ciepłe słowa ^^
 
     
sliwkowapanna 



Dołączyła: 01 Lut 2014
Posty: 486
Skąd: Płock/Wawa
Wysłany: Sob Cze 07, 2014 20:01   
   Zwierzątka: 4 szczury i 2 myszki


wbrew pozorom aż taka straszna wizyta u weta nie jest. foszek będzie, ale przejdzie szybko. raczej po prostu się boi:)
_________________

___________________________________
Harry(04.2013), Wally (02.2014), Karmelek i Hermiona(06.2014) -> Nasz temat
 
     
smeg 



Dołączyła: 18 Cze 2009
Posty: 2238
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Cze 09, 2014 09:05   
   Zwierzątka: brak


Princeoffears, właśnie tego strachliwego tym bardziej musisz oswajać w bluzie - to dla niego fajna kryjówka i będzie się tam czuł dużo bezpieczniej, niż na łóżku, a jednocześnie będzie się oswajał z Twoim zapachem. Jeśli zostawisz go samego sobie w klatce, nigdy się nie oswoi. Tak jak dziewczyny pisały - możesz wkładać pod bluzę oba szczurki na raz. Ten odważniejszy pewnie będzie próbował wychodzić i zwiedzać teren - jeśli masz dobrze zabezpieczony pokój (zastawione szpary za meblami, zabezpieczone kable), pozwól mu ;)
_________________
Za TM: Ally, Majka, Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halinka SR, Oliwka, Lili, Margolcia SR, Mortadelka SR, Rudolf Czerwononosy SR, Frotka, Flaszka <:3 )~~
 
     
Princeoffears 


Dołączył: 06 Cze 2014
Posty: 5
Wysłany: Wto Cze 10, 2014 17:58   
   Zwierzątka: Szczury


Obecnie problem mam następujący. Jeden się ładnie oswaja, a drugi cały czas się boi ruszyć. Więc staram się go "na siłę" brać, trzymać na rękach, w bluzie i głaskać. Jednak bardzo często dzieje się tak, że ten strachliwy przeraźliwie piszczy na cały pokój (zwłaszcza jak chce go wziąć na ręce), przez co ten drugi zaczyna uciekać i boi się wyjść przez kolejne pare godzin. Po prostu ręce mi opadają bo wszystkie postępy jakie uda mi się zrobić są niszczone przez drugiego szczura :C I jest zamknięte koło bo jak jeden wystraszy drugiego to potem ten drugi piszczy, a pierwszy sie boi jeszcze bardziej.
jakieś rady?
 
     
Karena 
SITH HAPPENS



Dołączyła: 14 Wrz 2010
Posty: 5324
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Wto Cze 10, 2014 18:15   
   Zwierzątka: szczurze damy


Princeoffears, Oswajać oba na raz?
_________________
♥♥♥  Zapraszamy do naszego wątku ♥♥♥ 

🐭 -Hamaki na forum-
▶ -Facebook : Hamaki od 'Wilki Szpilki"-
 
 
     
Princeoffears 


Dołączył: 06 Cze 2014
Posty: 5
Wysłany: Wto Cze 10, 2014 18:41   
   Zwierzątka: Szczury


Staram się oswajać oba na raz, ale Omlet nie chce siedzieć na tyłku, koło Naleśnika bo woli biegać. Próbuję Naleśnika zachęcić do zabawy z Omletem, ale na próżno me trudy.
On chce tylko sie ukryć. Jak chwile posiedzi schowany to go wyciągam, a ten się zapiera pazurkami i piszczy jak poparzony. Omlet to słyszy, wpada w panikę i chowa się. Dopiero po dobrych paru godzinach (jak nie na następny dzień) jest w stanie normalnie do mnie podchodzić.
Pewnie mi powiecie, że skoro się chowa to niech tam siedzi. Ale to do niczego nie prowadzi. W sumie żaden sposób jaki próbowałem nie przyniósł nawet minimalnych efektów. Godzinami trzymałem go w bluzie albo na rękach, głaskałem go, dawałem smakołyki itp. Nic nie działa, a dodatkowo straszy Omleta, który już spał przy mnie na biurku wczoraj jak było ciepło. a teraz znowu boi się do mnie przyjść.

Nie wiem co mam robić ._.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.18 sekundy. Zapytań do SQL: 11