Alloszczur

[Martini]

pewnie gdzieś kimnął:)

[pawel_Gda]

no mozliwe wlasnie mam zamiar odsunac ostatnia szafke

[ Dodano: Wto Maj 01, 2012 13:21 ]
sa jakies dzwieki ktore moglyby wywabic ciurka?



EDIT: ZNALAZLA SIE MALA UCIEKINIERKA!! za ostatnia szafa pod akwarium. Dziekuje za pomoc

[Karena]

[pawel_Gda]

o dziwo szczurke wyploszyla moja agama brodata ktora wbiegla za szafe jak tylko ja odsunalem.

[Asica21]

Dziś koło 10 rano zginęła quleczka. W domu jest cicho i nawet teraz kiedy wypuściłam maluchy na drugi wybieg to nic się nie dzieje, śladu po niej nie ma. Jak długo może siedzieć w ukryciu? Martwię się bo jest gorąco a ona nie ma wody ani jedzenia. Przeszukałam wszystko.

[Martini]

Asica21, moje szczury giną regularnie, zwłaszcza taki jeden:P Ale doskonale Cię rozumiem, bo jak za pierwszym razem Tuba zginęła na 1 dzień, to zrobiłam akcję na forum.
Zawsze wystawiam wodę, jedzenia - nigdy, bo zakładam, że jak zgłodnieje, to wyjdzie. Czasami zostawiam coś dobrego w mikroskopijnej ilości, żeby sprawdzić, czy się pojawiła w nocy, ale to nie jest łakomy szczur, więc nie zawsze działa. Koniecznie rozstaw wodę w kilku miejscach.
Ostatnio zwiała w okropne upały na dwa dni i nawet się napić nie wyszla - szczerze mówiąc, już myślałam, że się zawinęła gdzieś z gorąca, ale myślę, że po prostu przespała na chłodnych płytkach kilkanaście godzin.

[Asica21]

Martini, zostawiłam dla niej dwa dropsy szczurowe i kawalątek sera żółtego ale właśnie sprawdziłam i obie rzeczy są nietknięte . Martwię się bo nie było jej słychać w nocy. Zimą pojawiła się u nas myszka, myślisz, że mogła by się zmieścić w tunel po myszce i iść sobie na wolność? Niby każdą dziurkę i zakamarek mam zabezpieczony ale może sobie coś wykombinowała, coś co ja przeoczyłam a teraz siedzi wystraszona, głodna, spragniona albo wyszła na dwór i jest w ogóle przerażona, albo jakieś gnojki ją dorwały........ zwariuję, co się z nią dzieje?


Dziś koło 8-ej rano znalazłam Quleczkę. Nie wiem jakim cudem ale zaszyła się w szufladzie z szlafrokiem mojej mamy i nie dawała znaku życia. Coś mnie tknęło żeby tam zajrzeć no i proszę....mała była trochę przestraszona i zrobiła się chudziutka ale nadrobimy to . Najważniejsze, że jest już nami.

[Ejs]

O natko jak czytam jak Wam zwiewają ogony to aż mi słabo.
Ja dziś rano zastałam klatkę otwartą, na podłodze pełno kup, w misce psa śmieci, ale patrzę do klatki a wszystkie panny grzecznie śpią w najlepsze i tylko patrzą na mnie jakby chciały powiedzieć, zgaś światło tu się śpi... masakra, ale już wiem muszę wymyślić jakieś zabezpieczenie do drzwiczek spryciule

[Irsa]

Dziś ok.godz.12.00 uciekła mi szczurcia. Jestem z Gdańska. Miałam ją u mnie od listopada, a dziś z mężem wyszliśmy na podwórko przed dom,postawiłam ją na ziemi a ona najpierw była spokojna,a potem weszła do środka krzaczka(żywopłotu) i pomimo,że od razu rzuciliśmy się jej na poszukiwanie, nie znalezliśmy jej. Długo jej dziś szukaliśmy,wywiesiłam ogłoszenia. Jestem zrozpaczona. Ona ze mną bywała już na podwórku,zdarzyło się,że ją postawiłam na ziemi,ale nie uciekała. Błagam o pomoc,gdyby ktoś z forumowiczów mógł mi w jakikolwiek sposób pomóc,będę wdzięczna,bo kocham bardzo Pafinkę. Wiem,że to był mój błąd,co się stało,ale może ktoś da mi radę,co jeszcze mogę zrobić lub w jakiś inny sposób byłby w stanie mi pomóc...

[Irsa]

Mieszkam na Przymorzu. Ogłoszenia rozkleiłam w okolicy zdarzenia. Proszę o wsparcie emocjonalne... jest mi bardzo potrzebne.

[Trzynastka]

Dodaj ogłoszenia na tablicy i trójmieście, w razie gdyby ktoś inny ją znalazł.

[Karena]

[Akiś]

Na pewno się znajdzie, może gdzieś spaceruje w pobliżu. Jeszcze nic straconego

[Irsa]

Dałam ogłoszenie na tablica.pl i na trojmissto.pl. Mam prośbę ogromną do forumowiczów z Gdańska. Nie wiem,jak daleko mogła zawędrować Pafcia,dlatego bardzo proszę,gdyby ktoś z Was,mieszkających w Gdańsku, przypadkiem trafił na Pafcię, drobną,7 mio miesięczną szczurcię husky,łagodną i dającą się brać na ręce (ona taka jest) to błagam o ile się da o złapanie jej i kontakt ze mną. Będę ogromnie wdzięczna. Dziś znów jej szukaliśmy. Ona jest cudowna... Zdaję sobie sprawę z błędu,jaki popełniłam,więc nie osądzajcie mnie za surowo proszę. Jest mi tym ciężej,że nie wiem,czy ona żyje.

[Lowenstein]

Mieszkam w okolicy, porozglądam się. Przymorze Małe czy Wielkie? Jak Wielkie to może poszła do Parku Regana? Chociaż na osiedlach więcej jedzeniowych zapachów a na pewno jest głodna....

Sorki... tyle "wsparcia" mogę z siebie wykrzesać. Słyszałaś o szelkach o smyczach dla szczurów?