Alloszczur

[wilczek777]

Vaco
Zrębki bukowe! Nadchodzę!

[Oluś]

Ja też już od dłuższego czasu sypię karmę do zrębków bukowych. Chłopaki mają frajdę przy kopaniu i skończyły się bójki i kłótnie o żarcie

[wilczek777]

Off-Topic:

olus_165 to moja nadzieja w odchudzaniu Mikiego. Już wróciła mu sprawność fizyczna ale potwór wciąga najmniejsze ziarenka jak odkurzacz - aż półki są wymiecione do zera jakby w ogóle nic tam nie było. Tym sposobem jego rozepchany żołądek napełnia się na full... Może kopiąc uda się nieco ograniczyć jego opychanie się a i małe zwinne rudzielce najedzą się do syta zanim od sobie coś wykopie.

[AngelsDream]

[limomanka]

8 facetów na zrębkach. Uwielbiam to, jak pachną (zrębki, a zresztą szczury też ) i że nie pylą. Dają radę tydzień (ale mam 4 kastratów).

[wilczek777]

A jakie dokładnie? Bo widzę, że polecane są bukowe a ich wymiar? Ktoś pisał, że można je nawet przesiać o.0

[Oluś]

wilczek777, ja obecnie mam takie: http://allegro.pl/zrebki-...3646205051.html
Bukowe, granulacja KL 04. I jestem z nich zadowolona

[susurrement]

olus_165, ja tak samo i też jestem zadowolona

[wilczek777]

Dzięki za odpowiedź Teraz muszę męczyć TŻ o zamówienie ich na allegro Dla chłopaków będzie miłą odmianą pokopać w takim czymś

[lepakkomies]

To ja przy okazji mam też pytanie odnośnie zrębków - czy jest jakaś różnica w ich wielkości pod względem użytkowania przez ogony? tj. chłonność moczu, wygoda chodzenia łapkami, bezpieczeństwo (drzazgi, ostre kawałki), "noszenia się" poza klatką? Zawsze wydawało mi się, że takie najmniejsze KL02 (2mm) mogłyby lepiej wiązać mocz, ale może się mylę? Może to właśnie większe kawałki lepiej sobie z tym radzą?

[Oluś]

lepakkomies, ja miałam te najgrubsze (KL 10) i nie polecam. Wprawdzie nie nosiły się po całym pomieszczeniu i szczury miały z nich radochę, ale za to prawie wcale nie wchłaniały, były mało wydajne, a po trzech dniach w pokoju śmierdziało zasikanym drewnem. Nigdy więcej!
Teraz mam KL 04 i są idealne

[limomanka]

Nie porównywałam rozmiarów, bo do tej pory stosowaliśmy pelety, ale u mnie kl04 są idealne - dobrze chłoną, da się przesiać łopatką i łatwo wytrzepują z tekstyliów.

[nimka]

[Ruku]

Ja używam najzwyklejszy żwirek dla kota. Jest na to proste wytłumaczenie dlaczego. Wiem, że na forach trzeba opisywać wszystko, bo jakieś będzie nie domówienie i powiecie(napiszecie), że maltretuje szczura Dlatego więc używam żwirek, ponieważ moja Hanhii jest, że tak powiem alergikiem, i wet. zalecił mi używanie bez zapachowego, nie pylącego się żwirka dla kota..

Pozdrawiam

[limomanka]

Ruku, masz na myśli żwirek bentonitowy? Nie jest najgorszym wyjściem, o ile jest dobrej jakości i rzeczywiście nie pyli.
Stosowałam przez krótki czas, zrezygnowałam na rzecz zrębków, bo trudno mi było doczyścić wszystkie koszyki i kuwety z resztek bentonitu. Ale wiem, że wielu użytkowników stosuje z powodzeniem nawet w większych stadach.
Warto tylko zwrócić uwagę, czy ogony się nim nie raczą, bo może skutecznie zatkać jelita, a to może szybko doprowadzić do śmierci... Niestety bywają szczury, które gustują w żwirku.