|
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów
|
Przesunięty przez: smeg Śro Cze 20, 2012 07:46 |
Liczebność stada - duża czy mała? |
Autor |
Wiadomość |
fixatiffka
Dołączyła: 07 Lis 2012 Posty: 25 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob Kwi 13, 2013 14:50
Zwierzątka: szczury |
|
|
Pyl napisał/a: | fixatiffka, obyś tylko za rok nie napisała tego samego "gdyby mi ktoś rok temu powiedział... to bym go wyśmiała" w kontekście obciążenia chorobami i odchodzeniem szczurów. Ktoś już ładnie napisał na forum, że "szczurze wypalenie" najczęściej dotyka osoby, które skokowo i znacząco zwiększyły liczbę ogonów i mają w stadzie osobniki w podobnym wieku. Nie chcę być złą wróżką |
tak, wiem, już trochę tego było, bo z premedytacją zaadoptowałam jednego dwuletnego szczura z guzem i wciąż go leczę, drugi też wymaga uwagi i troski ciągłej,
poza tym... w grudniu w przeciągu tygodnia umarły mi na rękach dwa łysolki... pózniej kolejną adopcyjną szczurkę musiałam uspić bo trafiła do mnie bardzo chora w bardzo złym stanie (co było przykrą niespodzianką), a kolejna zmarła tuż po sterylizacji...
wszystko w przeciągu miesiąca
BYŁO NAPRWDĘ CIĘŻKO..............................................
ale od momentu w którym miałam 12 zrobiłam sobie takie założenie, że będę adoptować tylko takie powyżej 1,5 roku i się nimi zajmować, leczyć itp.... takie hospicjum...
na razie jakoś idzie |
|
|
|
|
Pyl
Powrócona
Dołączyła: 30 Cze 2010 Posty: 14367 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Kwi 13, 2013 15:07
Zwierzątka: DyDoIbJodNicFil Bor44 oraz R i O |
|
|
fixatiffka, to mocno trzymam za Twoje hospicjum, oby było bezproblemowe |
|
|
|
|
Oli
Dołączyła: 14 Sty 2007 Posty: 13184 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Kwi 13, 2013 18:14
|
|
|
quagmire napisał/a: | Ja tylko zaznaczę, że przy 14 i więcej zapewne też równie łatwo ogarnąć wybieg, poświęcić czas i zauważyć chorobę. Nie widzę jakiejś wielkiej różnicy. | ja tylko przez chwilę miałam większe stado niż 10 sztuk, a szczurów u mnie maks było 29 i też uważam, że da się ogarnąć. obecnie mam 3 stadka po kilka szczurów i każdemu ze stad poświęcam czas, a nawet łatwiej mi ogarnąć jak są w mniejszej ilości w klatce. jednak nie przeszkadza to w ogarnięciu ogólnie wszystkich. |
_________________ Z nami: Jojo i Princeska; Duszek, Amidala i Zosia; Api i Kava
na dt: suczka Sarabi www.facebook.com/EkipaDuszka |
|
|
|
|
Nakasha
Dołączyła: 16 Cze 2007 Posty: 9971 Skąd: Białystok/Kuriany
|
Wysłany: Pon Kwi 15, 2013 12:28
Zwierzątka: 3 psy, 2 kotki |
|
|
Odkąd mam dla szczurów oddzielny pokój, to nie mam żadnych problemów z ogarnianiem. Sama ilość... nie musi przeszkadzać, ale wtedy bardzo zwiększa się ilość czasu, jaką trzeba im poświęcać: na sprzątanie, oględziny, jazdy do weta. I ilość pieniędzy, na podściółkę, karmę, leczenie, itp. Kwestie emocjonalne są indywidualne, ale wiele śmierci w krótkim czasie każdego może przybić.
Teraz mam 14 myszków, po 7 w dwóch stadach. I na tę chwilę to dobra liczba w przypadku stada dziadków... ale u młodszych... wydaje mi się ich mało... przez długi czas miałam liczne stada i teraz nie mogę się przyzwyczaić, że jest ich w klatce tylko 7. |
_________________ Za TM: 95 szczurzych duszyczek [*] |
|
|
|
|
Megi_82
Zeszczurowana
Dołączyła: 19 Lis 2012 Posty: 72 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro Cze 12, 2013 22:30
Zwierzątka: 6 szczurzych babeczek i 1 facecik |
|
|
Bardzo dobrze, że jest taki temat (i to nie jeden, najpierw trafiłam tu: http://tiny.pl/hswv9 ) Daje do myślenia w fazie zachwytu, czytania o cudnych, dużych stadach i początkowego przekonania, że zwierzaki to sam miód. Podzielę się więc i moim, bardzo jeszcze mizernym, doświadczeniem. Na początku (w sumie u mnie to cały czas początek, szczury mam od 8 miesięcy) człowiek (znaczy ja) bał się, czy poradzi sobie z dwoma szczurami, potem poczytał, łiii tam, ludzie mają po 10 i więcej i dają radę... No a potem wczytał się bardziej; to jednak nie sam miód, szczególnie, kiedy ogony przestają być młode i/lub zdrowe.
Pierwsza szczura trafiła do mnie zupełnie przypadkowo. Nie planowaliśmy mieć zwierząt. Ale ona bidna nie miała gdzie się podziać, i w dodatku tak nas sobie owinęła wokół palca w ciągu 30 sekund, przyszła więc z nami do domu. Drugą szczurkę wzięliśmy, żeby nasza mała nie była sama (dossałam się do netu od razu, bo nie wiedziałam niemal nic ponadto, że szczury są bardzo mądre i kochane) - bałam się tego, nie czułam potrzeby, no ale wiadomo, jak to jest z samotnym szczurem. Drugą pokochaliśmy od pierwszego wejrzenia, tak, jak pierwszą i po kilku dniach nie mogłam sobie wyobrazić, że jej nie ma. No i po pierwszym doszczurzeniu - zapragnęłam kolejnych ogonów, ale tu już trochę przekalkulowałam, na ile dam radę, co i jak może być (znów tylko na miarę żadnego jeszcze doświadczenia). Po 2,5 miesiąca adoptowaliśmy kolejne 2 maleństwa i mieliśmy już stadko. Serce pomieściłoby więcej, ale jednak na razie powiedzieliśmy sobie stop. Mamy 4 dziewczyny i jest super. Wszystko jakoś w miarę przemyślane. Sądzę, że spokojnie dalibyśmy radę przygarnąć jeszcze 1-2 ogony, i opiekować się nimi tak jak dotąd, ale to nie ucieknie, zdążymy. Na razie wciąż się uczę, obserwuję, czytam, dokształcam, wywracam fora na lewą stronę.
Myślę, że poza względami finansowymi i czasowymi warto rozważyć, jaki w ogóle się chce mieć "model" życia ze szczurami. Ja na przykład raczej słabo wyobrażam sobie więcej niż 1 klatkę (przynajmniej na stałe, chwilowo pewnie będę mogła się zaopiekować innymi ogonkami), dzielenie wybiegów. Szczury u nas biegają prawie całe dnie, czasem i noce, prawie po całej (niedużej, ale jednak) chałupie - w klatce są tylko kiedy nikogo nie ma w domu albo zwykle w nocy, uczestniczą w domowym życiu, i tak jest pięknie. Poświęcamy im sporo czasu, mizianie, zabawa i takie tam, sprawia nam to dużo radości. Nawet sprzątanie klatki przy tej ilości to zabawa, dla nich, dla mnie. W tej chwili nie widzę się w roli opiekunka więcej niż 5-6 szczurków, choć kiedy widzę ciągle nowe ogłoszenia o szczurach szukających domu, często na cito, czasem skrzywdzonych, zaniedbanych, coś mnie w środku skręca i korci: weź, weź... Czasem też myślę, że przecież szczur potrzebuje przede wszystkim domu, potem innych szczurów, a człowiek może być przyjacielem, ale nie musi. Gdybym potrafiła podejść w ten sposób, być może mogłabym mieć tych ogonów więcej, dać dom też innym (ale też raczej zadbałabym o zróżnicowanie wiekowe). No ale na razie nie potrafię |
Ostatnio zmieniony przez smeg Czw Cze 13, 2013 08:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
arachne
Dołączyła: 31 Lip 2013 Posty: 150 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob Sie 03, 2013 07:26
Zwierzątka: Pięć Fufków i pies |
|
|
Chciałabym w tym miejscu zaapelować do ludzi, którzy mają dwa szczurki. Z moich obserwacji tych przemiłych zwierzątek wynika, że lepiej jest dla nich jak mają więcej niż jednego towarzysza. Dwa szczurki bardzo ale to bardzo się kochają i po odejściu jednego ,drugi bardzo cierpi. Widzę jak wielki błąd zrobiłam trzymając tylko dwa, teraz jak Stefek odszedł Heniuś strasznie to przeżywa i widzę, że nawet dwa młokosy które do niego dołączyły, nie są mu w stanie zrekompensować straty przyjaciela. Wiem, że już nigdy nie popełnię błędu trzymania tylko dwóch szczurków i innym też odradzam...Mam nadzieję, że Heniusiowi przejdzie apatia i przestanie ignorować maluchy a zacznie się z nimi bawić, bo przykro patrzeć jak leży i patrzy w przestrzeń... |
_________________ Miłość równa się odpowiedzialność...:-)
|
|
|
|
|
limomanka
Dołączyła: 10 Wrz 2012 Posty: 6679 Skąd: Koty na Górnym Śląsku
|
Wysłany: Sob Sie 03, 2013 08:06
Zwierzątka: 2 kocury (Wolfgang i Nutek), ONkowa Masza |
|
|
arachne, niektórzy nie mogą sobie pozwolić na więcej, niż 2. A lepiej, żeby była to para niż samotny szczur.
Swoją drogą, może Heniusiowi pomógłby jakiś starszy kompan - w podobnym wieku, z którym mógłby pooganiać się przed maluchami, poleżakować - nie wszystkie szczury pałają miłością do młokosów, a ci tak szybko nie dojrzeją do spokojnego życia |
_________________ Dbajmy o pisownię i polskie znaki. Jest różnica, czy ktoś robi "łaskę" czy "laske", czyż nie?
Za Śmiercią Szczurów odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach, Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz Solo, Aria i Sopran |
|
|
|
|
arachne
Dołączyła: 31 Lip 2013 Posty: 150 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob Sie 03, 2013 08:39
Zwierzątka: Pięć Fufków i pies |
|
|
Też tak myślę...Mam już projekt woliery dla szczurków...Będzie więcej szczurków i Heniusiowi zaadoptuję starszego towarzysza...:-) |
_________________ Miłość równa się odpowiedzialność...:-)
|
|
|
|
|
Homerowa
Dołączyła: 04 Paź 2013 Posty: 8
|
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 20:14
Zwierzątka: Dwa szczurki <3 i Pieska <3 |
|
|
Witam
Aktualnie zaczynam przygodę z Ogonkami i niestety posiadam tylko jednego, młodego samczyka z uszami Dumbo i maścią syjamską. Jako dziecko miałam szczurki ( A raczej brat miał ) i strasznie je lubię. Planuje mojemu Homerowi dokupić kolegę. To, że jest teraz sam mam nadzieje nie wpłynie jakoś bardzo kiedy będę chciala go połączyć z nowym kolegą, prawda? |
|
|
|
|
AngelsDream
Gdzieś indziej
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 19397 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 20:15
Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki |
|
|
Homerowa napisał/a: | To, że jest teraz sam mam na dzieje nie wpłynie jakoś bardzo kiedy będę chciala go połączyć z nowym kolegą, prawda? |
Zależy, w jakim jest wieku, ile będzie sam, jaki ma charakter. |
_________________ Baaj, Celar i Wyjątki
Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro. |
|
|
|
|
Homerowa
Dołączyła: 04 Paź 2013 Posty: 8
|
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 20:26
Zwierzątka: Dwa szczurki <3 i Pieska <3 |
|
|
Ma kilka tygodni, i jest to taki misiek. Taka leniwa ciapa, nie za bardzo lubiąca skakać. Przyjazny strasznie i klei się do ludzi praktycznie cały czas. W sumie pod koniec tygodnia chciałabym mu już tego kolegę sprawić. |
_________________ Ze mną: Homer <3
Za TM:Burak [*] Blues [*] |
|
|
|
|
AngelsDream
Gdzieś indziej
Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006 Posty: 19397 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Paź 07, 2013 20:29
Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki |
|
|
Homerowa, w takim razie nie powinno być problemów.
Pamiętaj, by kolegę nabyć w zarejestrowanej hodowli (takich jest raptem kilka w Polsce) lub z adopcji. |
_________________ Baaj, Celar i Wyjątki
Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro. |
|
|
|
|
monijjca
PaniPasiukowa
Dołączyła: 10 Lis 2014 Posty: 257 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Pon Lis 17, 2014 12:06
Zwierzątka: pasiukowe |
|
|
Duza jest roznica miedzy posiadaniem dwoch szczurkow a trzech ? Chodzi mi glownie o upilnowanie ich.
[ Komentarz dodany przez: limomanka: Czw Sty 29, 2015 01:46 ]
Scaliłam z tematu zbiorczego. |
_________________ INCREDIBLE Rats hodowla szczurów rodowodowych
Tosia, Zosia, Lola, Pepper, Temida, Amelia, Fleur, Thyri, TraumTanzerin zwana Alicją, Catwoman, Czarna pcheła, Francessca ♡
(*) Nikt nam nie powiedział kiedy mamy się pożegnać, ile mamy czekać aby znowu się pojednać.. - Na zawsze w moim
|
|
|
|
|
karola
Dołączyła: 10 Kwi 2009 Posty: 1236 Skąd: zza zachodniej granicy
|
Wysłany: Pon Lis 17, 2014 12:17
Zwierzątka: szesnaście szczurzych łapek i cztery psie |
|
|
monijjca napisał/a: | Chodzi mi glownie o upilnowanie ich. | Upilnowanie? W sensie na wybiegach na przykład? Ja przez długi czas miałam tylko po 2 szczury w stadzie, teraz mam 4 i jeśli chodzi o "pilnowanie" ich na wybiegach to nie widzę różnicy. Tzn. mam jeden pokój, w którym biegają i ponieważ nie ma tam żadnych zakamarków, kabli ani potencjalnych zagrożeń nie muszę się bardzo wysilać żeby ich pilnować, raczej po prostu spędzam z nimi czas. Zauważyłam też, że często szczury biegają razem, jak jedna gdzieś idzie, to pozostałe też. Także przy pilnowaniu nie ma różnicy między 2, a trzema.
Ewentualną różnicę można odczuć przy leczeniu, zwłaszcza jeśli szczury są w podobnym wieku albo chorują na coś zaraźliwego. |
_________________ Muzyka - Strofa - Shaaby - Saidi
Tęsknię za: Robin - Tobbą - Tiril - Taszą - Melodią |
Ostatnio zmieniony przez karola Pon Lis 17, 2014 12:25, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Ruuda89
Dołączyła: 26 Lip 2014 Posty: 8 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon Lis 17, 2014 12:17
|
|
|
Dla mnie nie było różnicy. Od niedawna mam 5 i czasem mam wrażenie, że jest łatwiej, bo chodzą grupami
Chyba zależy od charakterów i od ich rozrabiackiego natchnienia w danym dniu |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|