Alloszczur Strona Główna Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Złamanie/uraz pazurka/paluszka/łapki
Autor Wiadomość
helen.ch 



Dołączyła: 18 Lis 2006
Posty: 2799
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Śro Lis 29, 2006 21:07   
   Zwierzątka: ......


A pójdę sobie jutro do weta, bede miała pierwszy raz mozliwość skonfrontowania zdania forumowiczów z jego zdaniem (nie omieszkam wspomnieć, że istnieje takie dobre źródło informacji :) ). Jeszcze mi to (na szczęście w sumie) nie było potrzebne. Na forum zarejestrowałam się po Kropki operacji, od tego czasu nie działo się nic złego. Bardzo ciekawa jestem co on mi powie.

[ Dodano: Pią Gru 01, 2006 12:38 ]
Jeszcze nie byliśmy u weta, łapka zaczęła zarastać futerkiem jakby od dołu, poświęcam im teraz więcej czasu, bo jestem w domu i będę jeszcze kilka dni, wyciągam małą paskudę, żeby Kropce dała odpocząć, nie daję białka i zobaczymy...
_________________
Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella
 
 
     
helen.ch 



Dołączyła: 18 Lis 2006
Posty: 2799
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 10:26   
   Zwierzątka: ......


Witam, wczoraj jednak odwiedziłysmy lecznicę, wzięłam obie panny, żeby można było ocenic stan futerka obu, wrazie jakiejś grzybicy u Kropki czy innego paskudztwa. Lekarka stwierdziła, że skóra na tej wyskubanej łapce jest zdrowa, jak i na reszcie szczura. Tiksi jest tez w super stanie. Po moich wyjaśnieniach zachowania małego stadka lekarka doszła do wniosku, że nie może to byc nic innego jak natręctwo. Kropka usłyszłała "wyluzuj kobieto, nie daj się rudzielcowi". Dostała zastrzyk przeciwświądowy, witaminy na polepszenie stanu skóry i futerka oraz recepte na Diphergan. I tu mam pytanie , stosował ktoś ten syrop u ogonków na uspokojenie. Jakoś nic na ten temat nie znalazłam. W środę do kontrolii.

I jeszcze jedno, "psychoterapia" dla Kropki, powiedzcie madre moje i mądrzy, jak mam teraz postepować:
1. Rozdzielić panny, żeby Kropka miała spokój?
2. Wziąć jeszcze jednego malucha, żeby Tiksi miała sie z kim bawić?
a) trzymać stadko w dwóch klatkach?
b) wszystkie trzy razem?
3. Nie dramatyzować, powiesić dwa hamaki i czekać aż Kropce przejdzie, poświęcając jej więcej czasu i dając odpocząć od rudzielca? (lekarka powiedziała "no tak, rude-wredne :mrgreen: ")
Nie ukrywam , że ta ostatnia opcja najbardziej mi odpowiada.
 
 
     
Cola 
dumny student wet :D



Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 1730
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 11:59   
   Zwierzątka: kot


3. Nie dramatyzować, powiesić dwa hamaki i czekać aż Kropce przejdzie, poświęcając jej więcej czasu i dając odpocząć od rudzielca? (lekarka powiedziała "no tak, rude-wredne :mrgreen: ")

;]
_________________
mam kota.
 
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 09, 2006 12:40   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


3 opcja jak najbardziej. Ja stosowałam Neospazminę - dawała efekt. Syropu, którego ty masz używać nie znam.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
helen.ch 



Dołączyła: 18 Lis 2006
Posty: 2799
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Gru 11, 2006 19:27   
   Zwierzątka: ......


Opcja trzecia niestety niewiele pomogła. Dzis wyskubane sa juz obie łapki. Lek smakuje bardzo, ale w zachowaniu Kropki jego działania specjanie nie widać, lekarka kazała zwiekszyć dawkę do dwóch razy na dzień po 0,2 ml.. jejku czemu ona sama sobie to robi... psycholka mała... :|

oto łapencje:
pierwsza łapka (prawa) oskubana jest jeszcze malutko, ale druga jest łysa do pachy... :(
 
 
     
Cola 
dumny student wet :D



Dołączyła: 07 Lis 2005
Posty: 1730
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
Wysłany: Pon Gru 11, 2006 19:43   
   Zwierzątka: kot


to tak jak dzieci obgryzające paznokcie

albo łysa ara w zoo w gdańsku
eh...nie mam pomysłu..:/
_________________
mam kota.
 
 
     
helen.ch 



Dołączyła: 18 Lis 2006
Posty: 2799
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Gru 11, 2006 20:08   
   Zwierzątka: ......


no ja też...zupełnie nie wiem, szkoda mi tych łapeczek, takie golutkie nie ładne :? lekarka chciała dac jakąś maść, ale to przecież tylko bedzie zachecało do 'obrabiania" łapek.. więc zrezygnowała. Chyba zabiorę Kropke na kilka dni do innej klatki, żeby sobie odpoczęła. Ale wtedy co z Tikusią, ona bez swojego grubaska ciepłego spać nie będzie mogła ... :cry:
_________________
Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella
 
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 14, 2006 18:49   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


To ja może wspomne, że moja Runica ma takie same powygryzane łapki, prawie od zawsze.
Jest tylko jeden sposób, żeby jej zarosły. Trzymać ją non stop luzem na mieszkaniu. Wtedy zarastaja, ale wystarczy, że wsadze ja do klatki na chwilę już jest powygryzana. :?
Uznałam, że ten typ tak ma i odpuściłam.
Tak więc Runica ma łyse łapki i już. Większa krzywda jej sie z tego powodu nie dzieje (moim zdaniem).
 
     
helen.ch 



Dołączyła: 18 Lis 2006
Posty: 2799
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Gru 14, 2006 18:55   
   Zwierzątka: ......


PALATINA, dziękuję, jakos mi lżej z tym co napisałaś, mam nadzieję, że na łapkach sie skończy, cały czas luzem nie mogę jej trzymać, ale biega teraz więcej, i biega tez sama, bo i na wolności rudy potwór krok w krok za nia podąża ;) ... mam tylko nadzieję, że na łapkach się skończy, że nie zacznie golić reszty ciała.. :mrgreen: fuzza nie chcę mieć zdecydowanie...
_________________
Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella
 
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 15, 2006 12:05   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


helen.ch, łapki... Rufus zaczął od łapek, a skończył na całym brzuchu... Bardzo się bałam, ale jednak trochę pomogła neospazmina. Może to nie był cudowny lek, ale szczur przynajmniej spokojnie spał. Myślę, że jednak warto się nad tym zastanowić, jeśli mała pójdzie dalej w swoich poczynaniach fryzjerskich. Na czas izolacji możesz dać małej do klatki jakąś maskotkę - jeden z moich szczurków traktował małego pluszowego pieska jak matkę zastępczą i przestał tęsknić. Czekam na wieści.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
PALATINA 
[']



Dołączyła: 19 Lis 2006
Posty: 4754
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 15, 2006 15:21   
   Zwierzątka: pies, 2 koty, 2 knurki morskie... i rybeczki :)


W przypadku Runicy nie stosowałam żadnych leków.
Raz tylko wygoliła sie bardziej niz na łapkach.
Nie była wypuszczana przez dłuższy czas - nie pamiętam, czemu. Ogoliła sobie tylne nogi aż do kolan!
Ale to zdarzyło sie jeden jedyny raz. Zazwyczaj ma łyse tylko przednie łapki (max do połowy przedramienia).
 
     
helen.ch 



Dołączyła: 18 Lis 2006
Posty: 2799
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Śro Gru 20, 2006 11:55   
   Zwierzątka: ......


Przestałam podawać lek, Kropka dała spokój, łysinki sie nie powiększają, wygląda jeszcze nieładnie, ale wydaje mi się jakby się już zaciagało meszkiem... obawiam się, że to jednak wina flesza aparatu, nie robie zdjęć od kilku dni... dziwna diagnoza, ale może coś w tym jest... flesz poprzedza czerwone jaskrawe swiatło...
_________________
Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella
 
 
     
Viss
[Usunięty]

Wysłany: Śro Gru 20, 2006 12:19   

helen.ch, tak sie zastanawiam. Może ta diagnoza nie jest taka dziwna. Może akurat dla Kropci był to taki stres, że spowodował takie zachowanie.
 
     
AngelsDream 
Gdzieś indziej



Zaproszone osoby: 1
Dołączyła: 17 Lis 2006
Posty: 19397
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Gru 20, 2006 12:25   
   Zwierzątka: Dwa psy i Wyjątki


helen.ch, twoja diagnoza jak dla mnie jest całkiem logiczna - wielu ludzi źle reaguje na światło flesza, a co dopiero zwierząt. Wstrzymanie się od fotografowania wydaje się całkiem na miejscu.
_________________
Baaj, Celar i Wyjątki

Musiałem stracić przezroczystość
Na którejś z tamtych dróg.
(...)
Tak mi przykro.
 
 
     
helen.ch 



Dołączyła: 18 Lis 2006
Posty: 2799
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Śro Gru 20, 2006 14:15   
   Zwierzątka: ......


:) Tiksi jest u nas od września, po początkowych niewielkich trudach łączenia dziewczyny dogadały się szybko, wtedy Kropka z łapkami nie robiła nic. Aparat kupiłam dużo później i krótko potem zaczęły sie problemy, wcześniej nie robiłam Kropce żadnych zdjęć..., a swoja drogą to troche przeginałam z tymi zdjęciami, jak byłam 2 tygodnie na zwolnieniu robiłam codziennie, a wczoraj w instrukcji obsługi wyczytałam , że to światło czerwone poprzedzające błysk nie jest obojętne dla ludzkiego oka, więc co dopiero dla szczurzego... Teraz będą tylko zdjęcia bez flesza, Kropkę będę obserwowac nadal i zobaczymy...
_________________
Po drugiej stronie tęczy:Mypcia, Klarysa,Kropka,Tiksi, Dixi, Pixi i Daisy ['], Edzio:( i Ciapek oraz Miłka i Bella
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0.16 sekundy. Zapytań do SQL: 11