rapson48 - Pią Cze 17, 2011 20:36 Teraz zacząłem się poważnie zastanawiać... Czemu - jak czytam - praktycznie połowa szczurów rodowodowych pada na różnego rodzaju choroby zamiast dożyć starości? 
maris - Pią Cze 17, 2011 21:00 Zrobiłeś zestawienie WSZYSTKICH rodowodowych szczurów w Polsce i wyszło Ci, że połowa nie dożyła powiedzmy 1,5 roku? Nie uwierzę jak nie zobaczę - zapodaj danymi 
Poza tym pamiętaj, że każdy szczur - rodowodowy czy nie, jest narażony na choroby zakaźne. Dodać do tego różne wypadki, np. przytrzaśnięcie łóżkiem, pechowe ugryzienie przez szczura przy łączeniu, itd. Nie tylko genetyka ma wpływ na długość życia i zdrowie szczura
Nakasha - Pią Cze 17, 2011 21:05 rapson48, a to już wymyśliłeś. Większość szczurów dożywa 2-2,5 lat w zdrowiu.
Anonymous - Pią Cze 17, 2011 21:30 rapson48, a właściwie o co ci chodzi?  Nikt nie zmusza cię do posiadania szczura rodowodowego. Nikt nie wymaga abyś zgadzał się, czy popierał politykę shsr, nikt nie oczekuje, że zmienisz zdanie, zapatrywania na to.
Za to ja poproszę cię o wstrzymanie się od tego typu tanich zagrań:
rapson48 - Pią Cze 17, 2011 21:54 Dobra fakt, zapomniałem się że te potwory krótko żyją jednak jako szczury hodowlane chyba tak duża liczba nie powinna być obłożona chorobami.
Nakasha, nie zmyśliłem, przeczytałem na stronie jednego ze zrzeszonych hodowców: W dziale "w zielonym ogrodzie" jest 12 szczurów, z czego 4 miały guza i 2 problemy z sercem. Zobaczę jak jest u innych. Viss, szczura rodowodowego nie chcę, za to chciałbym zobaczyć sens tych wszystkich restrykcji, bo jest ich masa i wygląda na to, że coś źle działa. Może w ogóle taka cecha gatunku, że obrastają guzami a 50% zdrowych to dobry wynik, ja nie wiem tego i chciałbym się dowiedzieć - z resztą widzicie, że jestem tu nowy
babyduck - Pią Cze 17, 2011 22:00 rapson48, bo nie wszystkie choroby są genetyczne, a szczury jako takie są bardzo podatne na nowotwory. Więc nawet jeśli któryś z tych szczurów umarł z powodu choroby dziedzicznej, to przynajmniej jest pewne, że te geny nie poniosły się dalej.
Anonymous - Pią Cze 17, 2011 22:05 Szczury mają skłonność do nowotworów i problemów z układem oddechowym. M.in. tymi chorobami walczy każdy hodowca eliminując linie, w których pojawiają się genetycznie uwarunkowane problemy. Restrykcje w takiej formie pozwalają na kontrolę miotów i linii, ot cała filozofia. Ponawiam prośbę o pokazanie wyliczeń, na podstawie których twierdzisz, że
Sysa - Pią Cze 17, 2011 22:30 Najpierw rzucasz tekstami o całej populacji szczurów rodowodowych, a potem piszesz:
Porównując zapadalność na dziedziczne nowotwory szczurów "kundelków" i szczurów rasowych na pewno zauważyłbyś różnicę. Ale do tego trzeba więcej danych niż strona jednego hodowcy, z dużą dozą nadinterpretacji czytającego.
rapson48 - Pią Cze 17, 2011 22:36 Ok, dla osób, które myślą, że przyszedłem robić dym - nie ;d z resztą widać, że zadaje konkretne pytania, dyskutuje, nie rzucam mięsem, przyjmuje merytoryczne argumenty. Założyłem ten temat - na początku w offtopie bo chciałem zadać kilka różnych pytań, nie piszę śmieci-postów w żadnym innym wątku, nikogo nie wyklinam. Nie kopię pod nikim dołków, nie piszę w necie jakie to forum nie jest #@^%!# Jednym słowem badam sytuacje i zbieram informacje
Od tego jest forum, żeby dyskutować (przynajmniej kiedyś tak było), nie narzucam nikomu swojego toku myślenia tylko zadaje pytania swoją drogą dzięki za treściwe odpowiedzi - sporo się dowiedziałem ![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]")
tylko pozwólcie forum być forum, a nie kółkiem wzajemnej adoracji i jak mam jakieś pytania to pozwólcie mi je zadać (no chyba, że na tym forum dyskutować nie można). A o polityce... szczerze? W PL to przydałaby się gruntowna reforma wszelkiego wszystkiego 
Ale byczy offtop... aż się zmęczyłem... no dobra... Po tych wszystkich pytaniach, stwierdzam co następuje: forum w porządku, ludzie mili i pomocni, a zasady shsr... -  trochę słabe, ale nie ubiegam się o nic i na szczęście im nie podlegam
Chyba wiem już wszystko, temat na tyle mocno zboczył z toru, że prosiłbym administrację o zamknięcie i skasowanie wątku - żeby nie śmiecić. do uszczurzenia
-- a wyniki takie z - www.sunrats.pl Niamey - Pią Cze 17, 2011 22:43 rapson48, fajnie by było gdybyś zapropnował konkretne ulepszenia Mówię serio, bez sarkazmu - po prostu dużo osób kręci nosem, że to czy tamto jest niefajne, ale już mało kto ma konkretne pomysły. Dlatego zapraszam na forum stowarzyszenia, będziesz mógł się tam z nami podzielić wszystkimi pomysłami, które przyjdą Ci do głowy.
Pamiętaj tylko, że dla nas bardziej liczy się dobro zwierząt niż wygoda ludzi. Sysa - Pią Cze 17, 2011 22:44 rapson48, ja bym chciała się dowiedzieć, czemu konkretnie zasady shsr są według Ciebie słabe? Bo widać, że zależy Ci na zdrowiu szczurów (eliminowaniu chorych linii), ale jednocześnie negujesz robienie sekcji zwłok itp., które są najważniejsze w ocenie zdrowia populacji. A to, że trzeba się postarać o szczura to też zaleta, bo zwierzę nie jest zabawką, to olbrzymia odpowiedzialność. Te zasady nie są po to, żeby robić na złość ludziom, tylko po to, żeby lepiej opiekować się szczurami.
Anonymous - Pią Cze 17, 2011 23:08 rapson48, ale jak możesz oceniać populację kilku setek szczurów na podstawie 12? Chcesz dyskutować, to super, tylko w takim razie nie w ten sposób. Ja nie zakładam na twoim przykładzie, ze wszyscy faceci są przeciwni np. sekcji, nie sądzisz, ze to idiotyczne? 
http://shsr.szczury.biz/viewforum.php?f=3 tutaj jest dział propozycje, napisz konkretne propozycje. rapson48 - Pią Cze 17, 2011 23:35 Niamey, już myślałem, że do naprawdę konkretnej rozmowy nie dojdzie a tu jednak miłe zaskoczenie
Pomysł mam, dość konkretny i długoterminowy [praca nad tym zajmie mi około rok czasu ale Polska organizacja miałaby total kozak opcje, żadna inna organizacja w szczurzej branży nie ma czegoś w podobie - no chyba, że kiepsko szukałem], tyle, że musiałbym liczyć na pomoc w uzgadnianiu szczegółów merytorycznych. Sysa, jeden szczególny powód - utrudniają osobom dostać szczura i większość pójdzie po niego do zoologicznego (a celem jest tępić je, z tego co wiem), głównie tyle. Patrzę z trochę innej perspektywy niż Wy. Bo Wy się znacie, gadacie normalnie między sobą to wymiana zdań w rodzaju "a jak tam się szczur czuje?" "a dobrze, dzięki", w ogóle jest nie istotna i jest dla Was całkiem normalna, a jak taki ktoś spoza forum poczyta sobie regulamin to dojdzie do wniosku, że przechlapane mieć takiego szczura. Nie dość, że 7 razy droższy to jeszcze jakieś dodatkowe obowiązki na nim wiszą. Dlatego dobrym pomysłem jest rozróżnienie jakie jest dokonywane na stronie nfrs, dwa rodzaje hodowli o jednej piszą "Breeding for Show" a drugiej "Breeding for health and temperament", i mówią tam, że różni je jedynie nadzór hodowcy nad szczurami (to co mnie i pewnie nie tylko mnie zniechęca absolutnie). Swoją drogą, kupując szczura za 80 czy 90 PLN, kto mądry by się nad nim znęcał albo brał na pokarm? Dzieciak też nie kupi, bo go nie stać. Barierą powinna być cena i pierwsze wrażenie na hodowcy a nie biurokracja... No chyba że chodzi o breeding for health, to nie ma przeproś, ale wybór powinien być nie mniej rozumiem, że u nas nie ma Breeding for Show, no ale nic, może kiedyś  hehe
Mogę pisać trochę od czapy bo lekko podsypiam
Dorzucam link, żeby nie było że zmyślam hehe http://www.nfrs.org/geninfo.html Niamey - Pią Cze 17, 2011 23:57 rapson48, tym bardziej zapraszam na forum, Viss podała link, nowe pomysły to zawsze coś ciekawego
Powiem szczerze, że mi tam "breeding for show" nie brakuje. Zwłaszcza, że i tak nikt nie rozmnaża szczurów małych czy nieproporcjonalnych, więc "niewystawowość" przejawia się wyłącznie np. w krzywym znaczeniu czy pofałdowanych uszach dumbo. Poza tym, praktyka jest taka, że szczury bierze sporo osób spoza forum więc jak widać obostrzenia wcale nie są takie zniechęcające Dodatkowo, "walka z zoologami" nie jest głównym celem shsr, są inne organizacje, które się tym zajmują, np. sps.
Layla - Sob Cze 18, 2011 10:38 Nigdy, nawet na początku, nie uznałam zasad SHSR w sprawie kupna szczura za "zbyt ostre". Owszem, gdyby hodowca stał nade mną i dyktował, jakiejś ściółki mam używać i w jakim płynie myć szczurzą kuwetę, to bym się wkurzyła. Ale poinformować raz na jakiś czas o stanie zdrowia? Zlecić sekcję w wypadku niejasnej przyczyny śmierci? Naprawdę nie umiem dopatrzyć się w tym problemu. Nie trzeba jeździć na wystawy, ani zdobywać pucharów, trzeba tylko pamiętać, że nie tylko nasz szczur istnieje. Nasz szczur ma jeszcze rodzeństwo i dalszych krewnych, a na ich zdrowiu też powinno nam zależeć. |
||||||||||||||
