To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Guzy (w tym gruczolaki) przysadki mózgowej

Kasia_89 - Sob Paź 20, 2012 21:32

http://www.vetpol.org.pl/...d=442&Itemid=86

Artykuł 07 - jakby kogoś interesowało. Wrzucałam na SB ale tam zginie a tu zostanie.
Trochę drastyczne zdjęcia więc ostrzegam.

quagmire - Sob Paź 20, 2012 21:34

Ale widać też jak ładnie Vigo wyglądał na kabergolinie. Ja nawet nie pamiętałam, że on był w takim stanie, a to jeszcze nie był ten najgorszy moment.
Pyl - Pon Paź 22, 2012 01:38

A propos innego niż Ogonkowe dawkowania kabergoliny.
- PoLucek 315g dostaje obecnie 1/6 tabletki Dostinexu co 3 dni (odpowiednik 1,7 ml Galastopu). Większość i tak wypluwa.
- Popiołka 520g dostaje obecnie 1/4 tabletki Dostinexu co 3 dni (odpowiednik 2,5 ml Galastopu).
Jest to początek leczenia (3 tygodnie) rozpoczętego we wczesnej fazie. Obie czują się dobrze. I oby tak jak najdłużej.

Layla - Czw Gru 13, 2012 14:51

Właściwie nie wiedziałam, gdzie umieścić post, czy w temacie o zapaleniu mózgu, czy tu. Kilka lat temu wszystkie choroby neurologiczne weci (a z nimi i my) wrzucali do worka pt. zapalenie mózgu. To poważna choroba i wcale nie rzadko występuje. Tymczasem od jakiegoś czasu zwróciłam uwagę (nie tylko ja, bo poruszyłam temat z kilkoma osobami), że teraz wiele osób od razu "nastawia się" na przysadkę, i pod tym kątem rozpoczyna leczenie. Wiadomo, że guzy przysadki są u szczurów również częste, ale częste były i kilka lat temu. Teraz zauważyłam, że praktycznie bardzo niewiele osób w ogóle rozważa, że zaburzenia neuro mogą być powodowane zapaleniem. Weci i my poruszamy się w kwestii szczurzych mózgów po omacku, z uwagi na niewielkie możliwości diagnostyczne. Nie macie wrażenia, że teraz same przysadki tylko? Czym to może być spowodowane?
Pyl - Czw Gru 13, 2012 15:05

Layla, też mnie to zastanawiało i nadal zastanawia, bo nie wszystkie przypadki neurologiczne to guzy przysadki i to jest fakt.

Ale przynajmniej u nas potwierdza się to sekcyjnie, więc nie mam wątpliwości, że to ścieżka "słuszna" w znaczeniu bardziej skuteczna (na razie wszystkie przypadki zdiagnozowane jaki guzy przysadki lub guzy w miejscu przysadki mam potwierdzone albo skutecznością leczenia albo sekcyjnie). Skoro na potwierdzenie działania kabergoliny wystarczy parę dni to warto próbować.
Z tego co przytaczała kiedyś Susu na bazie jakichś badań (nie mam niestety na nie namiaru) to co czwarta samiczka ma guza przysadki. Nie wiem czy dotyczyło jakiegoś konkretnego szczepu i czy można to wprost ekstrapolować na nasze polskie szczury domowe, ale nawet jeśli nie wprost to i tak jest to zastanawiające.

Jeśli chodzi o źródło zmian to myślę, że przyczyniło się do tego wykonywanie sekcji głowy. Bez tego weci mogli leczyć zapalenie mózgu "bez ograniczeń" i nie mieli wystarczającego feedbacku.

Layla - Czw Gru 13, 2012 20:10

U nas sekcja głowy jest nadal niemożliwa.
Pyl - Czw Gru 13, 2012 22:37

Bez sensu :( Pozostaje bazować na doświadczeniach z Warszawy i Wrocławia. Tylko jak Wasi weci mają nabierać doświadczenia? Przypadki reagujące na kabergolinę będą oczywiste, ale pozostałe (a niestety jest ich sporo) nie.

Sama mam teraz przypadek, gdzie są objawy neurologiczne, ale nietypowe i bez reakcji na kabergolinę. I nie mam pojęcia co z tym zrobić.

susurrement - Czw Gru 13, 2012 23:16

Layla, nie rozumiem tego. nie mówię o pełnej sekcji głowy czy czegokolwiek innego, bo taka to tylko na uczelniach, my określamy jedynie poglądowo. ale sprawdzenie czy obecny był guz przysadki naprawdę nie jest trudne.
Layla - Pią Gru 14, 2012 12:49

Nic na to nie poradzę :(
smeg - Pią Gru 14, 2012 14:30

Layla napisał/a:
U nas sekcja głowy jest nadal niemożliwa.

Layla, jest możliwa, właśnie dzwoniłam w sprawie wyników sekcji Beni. W lecznicach nie chcieli wykonywać sekcji głowy, ale zrobiłam to w Zakładzie Higieny Weterynaryjnej. Guz przysadki został potwierdzony sekcyjnie, był dość duży, ale oprócz tego wyszło wiele innych strasznych rzeczy, które nie zostały zdiagnozowane - ropnie w macicy, ropień okołozębowy, zapalenie płuc, zniszczona wątroba (to pewnie przez kilkumiesięczne podawanie sterydów). Żałuję zwłaszcza, że umknął mi ten ropień w pyszczku, być może to dlatego Benia przestawała jeść, a ja skupiłam się tylko na leczeniu przysadki :(

quagmire - Pią Gru 14, 2012 14:35

Off-Topic:
Nie ma Beni :(
:glaszcze:

smeg - Pią Gru 14, 2012 14:40

Off-Topic:
Wywalczyłam dla niej chociaż te 7 miesięcy :)

AngelsDream - Pią Gru 14, 2012 14:51

Off-Topic:
smeg, dla niektórych szczurów to całe życie w końcu. Więc to była dobra walka. :glaszcze:

Layla - Pią Gru 14, 2012 14:56

smeg, gdzie ten zakład? I ile kosztuje sekcja?
smeg - Pią Gru 14, 2012 15:13

Layla, w Oliwie, ul. Kaprów. Jest jeszcze drugi na Kartuskiej, ale tam odmówili mi zrobienia sekcji. Zapłaciłam 48,60 zł (45+vat).


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group