Nikky - Nie Maj 05, 2013 23:10 Pyl, tak o ten lek. W porównaniu z Dostinex'em kosztuje grosze, oby się udało jakąś go sprowadzać, bo to super alternatywa. A w Polsce nie ma jakiś zamienników tego leku? L., Bromergon to ten lek, który stosuje się zamiennie zamiast Dostinex'u? EDIT: Cofnęłam się i doczytałam o Bromergon'ie 
Pyl - Nie Maj 05, 2013 23:15 Nikky, w Polsce nie ma zamienników Dostinexu. Nie wiem czemu, ale nie ma. A Bromergon to inny lek (ma inną substancję czynną) - też się stosuje na guzy przysadki, jest dużo tańszy. Jest lekiem starszej generacji, ma więcej skutków ubocznych, ale jak widać są szczury, którym to nijak nie przeszkadza 
AngelsDream - Pon Maj 06, 2013 02:44
cornflakegirl - Pon Maj 06, 2013 06:15 Dałam jej karmy dla kociąt do 4 tyg życia royal canin weaning namoczonej w ciepłej przegotowanej wodzie. Zjadła całkiem sporo szkoda mi jej bo modli się nad miską z suchą karmą i próbuje coś tam gryźć. Na zmianę z modlitwą do wapienka.
Dzisiaj idziemy do weterynarza.
Pyl, a mogłabyś mi powiedzieć co to za skutki uboczne, te najczęściej występujące u szczurów? EDIT: sama nie wiem co się dzieje, wczoraj była ledwo żywa, cały czas spała a dzisiaj rano czuje się o wiele lepiej! zjadła ze smakiem papki i waży kilka gram więcej niż wczoraj. Nawet wskoczyła na takie małe podwyższenie, gdzie jeszcze wczoraj nie mogła się nigdzie wdrapać. Nie wiem czy to te wysokoenergetyczne papki dały jej takiego kopa czy może to nie jest gruczolak... Chociaż przednie łapki nadal jakby takie trochę nie do końca sprawne. Zauważyłam jednak, że wydala sporo moczu. Możliwe są takie okresowe poprawy i pogorszenia? EDIT2: a może to wcale nie jest gruczolak, tylko niesprawne nerki? wydala dużo moczu, w sumie prawie wody. Wczoraj dostała wysokoenergetyczną karmę z dużą ilością białka, co źle na nerki wpływa i stąd tyle moczu dzisiaj. A problemy neurologiczne mogą równie dobrze wynikać z zatrucia amoniakiem, mocznikiem, który je nie jest usuwany. Wezmę jej krew do badania chyba.. quagmire - Pon Maj 06, 2013 10:28 cornflakegirl, mogą. Jak ją zabierzesz do weta, to ją obmaca. Sprawdzi, czy coś ją boli. AngelsDream - Pon Maj 06, 2013 10:28
Warto, bo takie atrakcje może dawać także cukrzyca, ale przestrzegam, że guzy przysadki lubią falować objawami. Pyl - Pon Maj 06, 2013 11:25
Trzymam kciuki za wizytę. Daj znać co powie wet. cornflakegirl - Pon Maj 06, 2013 12:00 Właśnie jesteśmy po wizycie. Weterynarz powiedziała, że zamówimy Bromergon, w środę mam przyjść jeszcze zbadamy cukier i w tedy lek powinien już dotrzeć. Zobaczymy jak Siwa zareaguje, jakie będą skutki uboczne. Na razie jest lepiej. Wyposażyłam się w gerberki i sinlac zwracając uwagę na ilość białka mała je chętnie więc nie powinno być problemu przynajmniej z apetytem
quagmire - Pon Maj 06, 2013 12:37 cornflakegirl, choćby bardziej obciąża wątrobę. Ale to bardziej nie oznacza, że z miejsca ją rujnuje. AngelsDream - Pon Maj 06, 2013 12:39
Przy ewentualnych problemach z cukrem sinlac będzie powodował problemy. cornflakegirl - Pon Maj 06, 2013 12:42 AngelsDream, czyli wstrzymać się z nim do czasu zbadania krwi? Tylko wtedy co podawać? Z drugiej strony jeśli to nerki to mięso też odpada i inne wysokobiałkowe produkty. A coś jeść musi do środy. Pyl - Pon Maj 06, 2013 12:50 cornflakegirl, np. gotowany ryż (najlepiej brązowy) i warzywa (ale bez lub z małą ilością marchwi) z odrobiną kurczaka. quagmire - Pon Maj 06, 2013 13:00 cornflakegirl, odpadają wbrew pozorom produkty roślinne, te wysokobiałkowe i nieprzetworzone. Kluczowe w tym przypadku jest to, jak dobrze białko się trawi, żeby zostawało jak najmniej "produktów ubocznych". Np białko jajka jest dobrze trawione, później soja, białe mięsa, czerwone i najsłabiej pozostałe białka roślinne (wszystkie oprócz soi). mandinka - Czw Maj 09, 2013 16:25 do chorych dołącza jeszcze moja Apolonia (20 mies), od 2 miesiecy leczona Galastopem i sterydem i to juz chyba koniec 
od wczoraj znow wycieki porfiryny z nosa, dzis od rana przewraca sie na bok, nie moze sie umyc, nie moze utrzymac nic w łapach, oko wytrzeszczone. tak źle nie bylo chyba podczas calego leczenia, chociaz bywalo juz roznie. dostala dzis zastrzyk kolejny, po 6 dniach od poprzedniego (okresy miedzy sterydami u niej to 6-7-8 dni), po kilku godzinach poprawy nie ma, a zwykle byla. mam wrazenie, ze jest wrecz gorzej. rzucila sie na jajko przepiorcze i spadla przy tym z gornej polki (( ciagle trzeba jej pilnowac, kiedy chodzi.
jestem zalamana.. jeszcze kilka dni temu wychodzila z klatki, jeszcze 2 dni temu trzymala orzecha w lapkach. jesli do jutra jej sie nie poprawi to koniec
smeg - Czw Maj 09, 2013 16:30 mandinka, a ile Galastopu dostaje? Może warto zwiększyć dawkę? U mojej szczurzycy przynosiło to efekty. |
||||||||||||||||||||
