Pyl - Śro Maj 01, 2013 01:32 Za namową quag  oraz przy pomocy Martini udało się namierzyć i zdobyć kabergolinę w postaci generyku, czyli znacząco tańszego zamiennika o tej samej substancji czynnej.
Jest to Cabaseril - niedostępny w Polsce, ale do kupienia w Europie. Substancja czynna jest ta sama co w Dostinexie i Gallastopie, czyli kabergolina. Od dziś lek ten jest dostępny (pewnie do wyczerpania niezbyt dużego zapasu) w Warszawie - cena to ok. 10 zł za 1 mg. Dla porównania najtańszy Dostinex z importu równoległego w DOZie to 55 zł za 1 mg. O ile nie zabrzmi to zbyt ironiczne to... smacznego! AngelsDream - Śro Maj 01, 2013 15:03 Zapomniałam napisać na forum, a to dość istotne. Dla nas bromergon, prócz ceny, ma względem dostinexu dwie zalety: - podawany codziennie nie powoduje spadków formy, które przy dostinexie się zdarzały ze względu na podawanie w cyklach, inna sprawa, że przy cenie dostinexu nie mogliśmy sobie pozwolić na większe dawki, co z kolei rozwiązuje być może cabaseril; - Perkun zjada bromergon sam, na gerberku, bez wpychania i cudowania, a to dla nas przy tym ogonie dość ważne. pszczoła - Śro Maj 01, 2013 16:50 To jest pozytywna alternatywa
Pyl - Czw Maj 02, 2013 16:52 My po pierwszej dawce Cabaserilu - smakuje tak samo jak Dostinex, te same reakcje obronne ogonów. Ale tabletki są ciut mniejsze i w dodatku bardziej stężone (daje się połowę dawki Dostinexu) więc łatwiej rozrobić w mniejszej dawce wody. mmarcioszka - Czw Maj 02, 2013 17:07 Pyl, Cabaseril ma takie samo dawkowanie, jak Dostinex? Tabletka to 0,5mg kabergoliny? Pyl - Czw Maj 02, 2013 17:13 mmarcioszka,
Dlatego porównania cen robiłam dla 1 mg kabergoliny a nie dla cen tabletek. mmarcioszka - Czw Maj 02, 2013 17:20 Pyl, ok już rozumiem, dzięki 
cornflakegirl - Nie Maj 05, 2013 11:07 Witajcie, nie myślałam, że kiedykolwiek coś tu napiszę, ale mam pewne podejrzenia co do mojej szczurzycy. Obecnie ma 2 lata 2 miesiące. Siwa od dłuższego czasu jest osowiała, jednak do tej pory apetyt jej normalnie dopisywał. Po ostatniej operacji (usuwanie gruczolaków z listwy mlecznej) bardzo schudła. Z grubaśnego szczura w dniu operacji 500g zrzuciła w ciągu miesiąca 100g. Dostaje normalnie jeść, jej współlokatorka nie zmienia wagi. U Siwej nadal spada, mimo że jest już całkiem zagojona od dwóch tygodni. Zaczęła obgryzać wapno. Zawsze leżało odłogiem miesiącami, teraz często ją przy nim widzę. Okresowo ma lekki wytrzeszcz jednego oczka. No i łapki. Ma problemy z chodzeniem. Zrzucałam to na stawy (otyłość). Tyle, że teraz waży o wiele mniej, zauważyłam, że podczas jedzenia najpierw je przednimi potem jakby o nich zapomina i je prosto z biurka/miski. Nie ma mowy o jakimś wskakiwaniu. Oprócz tego, gdy kładę ją sobie na dłoni tylne łapki jej zwisają. nie podpiera się nimi. Parę dni temu prawie spadła z łóżka.. jakby nie zauważyła, że się skończyło. No i ogólnie jest bardzo 'grzeczna'. Pazury urosły jej do niebotycznych rozmiarów dzisiaj przy obcinaniu nawet się nie ruszyła. Dziewczyna ma tendencje do gruczolaków. Za sobą ma 3 operacje i 5 guzów. To chyba może być to prawda... ? Jutro wybieram się do mojej wetki. Muszę pomyśleć co dalej. AngelsDream - Nie Maj 05, 2013 11:11 cornflakegirl, nawet bez tendencji do gruczolaków, szłabym w tę stronę. Zwłaszcza, że narkoza często uaktywnia guza przysadki. 
cornflakegirl - Nie Maj 05, 2013 11:19 AngelsDream, czyli spróbować od Bromergonu? Cena Dostinexu jest zatrważająca. AngelsDream - Nie Maj 05, 2013 11:22 cornflakegirl, ja bym spróbowała. Ba, spróbowałam. Perkun miał dużo mniej typowych objawów, kiedy podawałam mu pierwszą dawkę dostinexu. Po konsultacji okulistycznej i rozmowie telefonicznej ze specjalistą. quagmire - Nie Maj 05, 2013 13:50 cornflakegirl, objawy wyglądają dość typowo. Zwłaszcza, że przestaje używać przednich łapek. Spróbujcie z Bromergonem. I trzymam kciuki. cornflakegirl - Nie Maj 05, 2013 17:51 Jeszcze jedno. Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że ona ma chyba problemy z gryzieniem pokarmu i połykaniem. Jutro kupię chyba jakieś gerbery i sinlac. Coś jeszcze? może nutridrink? Vibovit bobas? Odnoszę też wrażenie, że chwilkami czuje się lepiej. Złapie coś zacznie jeść a później znowu taki flaczek, że nawet jej z pyszczka jedzonko wypada. Pyl - Nie Maj 05, 2013 17:54 cornflakegirl, to daj jej dziś jajko na miękko. Jabłko. Coś co da radę zjeść. cornflakegirl - Nie Maj 05, 2013 17:57 Dałam jej rozgotowanego kurczaka, którego pomemłała i starte jabłuszko. EDIT: albo pójdę poszukać we wsi Gerbera jeszcze... Edit2: w ogóle to bardzo dziękuję za rady, pomoc 
|
||||||||
