To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Wystawy szczurów rodowodowych - Bezpieczeństwo na przyszłych wystawach - dyskusja

Anonymous - Wto Cze 07, 2011 12:54

W kwestii środków antybakteryjnych, znalazłam kilka, które są dobrze opisane, wyszczególniony jest zakres działania i niektóre bakterie, wirusy i grzyby.
Myślę, że te można polecić, ale jeśli znajdziecie ciekawsze, to też sie podzielcie. :)

Dettol ale nie nadaje się przy zadrapaniach itp uszkodzeniach skóry
Pure-Klenz
bez nazwy, niemiecki
Osmoza

Oli - Wto Cze 07, 2011 13:41

mrófka napisał/a:
Raz piszesz o wymigiwaniu się od odpowiedzialności organizatora potem winą obarczasz wystawców.
pokaż mi gdzie obarczam wystawców, możesz?

mrófka napisał/a:
Zastanawiać się już zaczynam czy faktycznie chodzi o coś konkretnego, czy tylko o to by być zauważonym zwyczajnie..
moja droga, dobrze wiesz, że mnie widać z kilometra i nie muszę o to specjalnie zabiegać ;)

mrófka napisał/a:
Jeśli chodzi o "zostawienie zwierzaków" to możesz sama wyjaśnić powody swojego wyjazdu w okresie zagrożenia epidemią.
:huh: gdzie ja wyjechałam?! naprawdę zniż się do poziomu cytatów, bo nie wiem gdzie wyjechałam? miałam wyjechać, tak w ostatni weekend, na komunię córki mojej kuzynki, ale nie pojechałam, właśnie dlatego, że mam chore stado. nie wiem czy wiesz, ale wytłumaczenie 8 letniej dziewczynce dlaczego ciocia nie przyjechała do najłatwiejszych nie należy. a Ty mi śmiesz jeszcze zarzucać jakieś porzucenia, czy inne bzdury, których nie popełniłam? to jest najzwyklejsze w świecie pomówienie :]

mrófka napisał/a:
Ty jako osoba dorosła, w pełni dojrzała umysłowo i emocjonalnie ( przynajmniej każdy kto chce być odpowiedzialny za byt żywotów od nas zależnych taki powinien być) i w dodatku przyszły wet, przecież powinnaś zdawać sobie ze wszystkich aspektów posiadania i wystawiania szczurów sprawę..
a nie zdaję sobie sprawy? mrófka, zanim znowu coś napiszesz zastanów się co, bo bzdury wypisujesz... miło by było gdybyś mnie przeprosiła.

mrófka napisał/a:
Jeśli ktoś ze znajomych Cię odwiedzających przyniesie Ci bakterię do domu i zarazi Ci szczury, jakie będziesz miała prawne aspekty do pozwania go o uiszczenie kosztów leczenia? Jak udowodnisz, że zraził 20 kiedy miał kontakt tylko z jednym, a na skutek warunków jakie oferujesz swoim podopiecznym zaraziły się wszystkie?
Takie gadanie to gdybanie..
taaa, znasz powiedzenie myśl globalnie? nie chodzi tylko o moje stado, o wszystkie stada jakie teraz PRZEZ WYSTAWĘ są chore. ja piszę o swoich bo o nich wiem wszystko, z nimi mam 100% styczności, po co mm pisać o cudzych?

Layla napisał/a:
Strasznie mi źle się Ciebie Oli czyta, nie tylko tobie zachorowały szczury, a tylko ty przyjmujesz postawę roszczeniową.
inni wyobraź sobie też, tylko mnie jedynej z taką bandą patałachów chce się użerać, chociaż już coraz mniej jak widzę jak nie umiecie czytać ze zrozumieniem i jedyne co to doszukujecie się złych rzeczy w moich postach. wszędzie na świcie w normalnych warunkach wypłacono by po takim incydencie wystawcom odszkodowania, ale nie, Wy musicie by ponad to. :]

Layla napisał/a:
Może poza jednym, ale to bardziej do wystawów: dlaczego NIKT nie zgłosił tego dzieciaka ze szczurem na ramieniu?
to nie szczur dzieciaka na ramieniu zaraził nam szczury, a z ogromnym prawdopodobieństwem szczur pani prezes obecnej, który kichał i to ewidentnie, w dodatku sama mnie prosiła o osłuchanie swoich zwierzaków (wiadomo jak to jest bez stetoskopu...) :]

Lavi napisał/a:
Oli tego wirusa mogłabyś przynieść nawet z lecznicy, gdzie są leczone różne zwierzęta.
mhm, tak, z marsa też mogłam sobie przywieźć. tu nie chodzi co by było gdyby, tu chodzi o jedną KONKRETNĄ sytuację :roll: tu nie choruje jedno stadko, a KILKA dużych stad, nie widzicie tego?

AngelsDream napisał/a:
Ja dalej podtrzymuję swój pomysł: na wypadek roszczeń z tytułu różnych losowych wypadków pomyśleć o ubezpieczeniu, mowa o szczurach, więc kwota ubezpieczenia mogłaby się zamknąć np. w 10 000. Jeśli okaże się, że się nie da, trudno. Jeśli okaże się, że się da, moim zdaniem to krok do przodu. Szczurów nie można zaszczepić, ryzyko jest zawsze, każdą procedurę można ominąć, ale samo Stowarzyszenie powinno być finansowo zabezpieczone przed takimi sprawami.
otóż to! bo to stowarzyszenie odpowiada za problem jako organizator wystawy

believe_86, ale to nie wystawcy mają się ubezpieczyć, tylko stowarzyszenie od konsekwencji, bo teraz spokojnie (jak z resztą AD pisała odnosząc się do psich i kocich wystaw) moglibyśmy pozwać stowarzyszenie o niedopilnowanie odpowiednich warunków ochrony zdrowotnej naszych zwierzaków, co oni mają zagwarantować, nie my. Poza tym każdy wystawca płaci za wystawę, więc płaci za usługę jako klient ;)

agacia napisał/a:
Tak na zdrowy rozsądek to aby żądać pokrycia kosztów leczenia to chyba należałoby udowodnić, że szczury zaraziły się na wystawie i przede wszystkim co konkretnie wywołało chorobę, co jest dość nierealne w tej sytuacji :roll:
no jak to nie da się udowodnić? na wystawie była określona ilość szczurów z określonych stad i one chorują, to jak najbardziej jest dowód na to, że zaraziły się na wystawie. ;)

dla mnie EOT, widzę, że to nadal walka z wiatrakami...

Layla - Wto Cze 07, 2011 13:50

Oli, żadna siła ani instytucja nie zagwarantuje ci bezpieczeństwa zdrowotnego. SHSR może i powinno zadbać o środki ostrożności, ale NIGDY ci nie zagwarantuje, że szczury wrócą zdrowe, to nie duch święty, tylko stowarzyszenie.
Oli napisał/a:
tylko mnie jedynej z taką bandą patałachów chce się użerać,
No ok, ja już kończę z Tobą rozmawiać, bo jeśli używasz inwektyw to nie ma sensu żadna dyskusja. I wiesz co? Więcej zwierząt=więcej chorób, niestety taka prawda.
karola - Wto Cze 07, 2011 13:52

Oli, proszę ponownie o nie ignorowanie uwag moderacji i zaprzestanie podsycania dyskusji nie związanej z tematem.


Ze sprawami nie związanymi z tematem i słownymi przepychankami proszę się przenieść na pw.

Oli - Wto Cze 07, 2011 13:52

Layla, nie zagwarantuje, ale w tym momencie umywają całkowicie ręce. Nawet nie chcą się przyznać. Ja cały czas czekam na oficjalne ustosunkowanie się do zaistniałej sytuacji które się nie pojawiło.
Cola - Wto Cze 07, 2011 13:54

ludzie, to była wystawa żywych zwierząt, do tego jak każdy wie podatnych na choroby, a nie kosiarek. ta dyskusja jest nienormalna :|
Layla - Wto Cze 07, 2011 13:55

Oli, ale do CZEGO mają się przyznać? To była wystawa taka jak poprzednie, nie widziałam, żebyś podnosiła postulat zwiększenia środków ostrożności.
Bel - Wto Cze 07, 2011 14:31

Oli, to wyręczę mrófkę i "zniżę" się do poziomu cytatów :
Oli napisał/a:
Wysłany: Pią Maj 27, 2011 15:24
Zwierzątka: 25x <:3 )~ i 2 psiesy

kilku chłopaków pokichuje, ale żaden (tfu tfu tfu) nie grucha, nikt nie jest apatyczny, nie było mnie dwa dni i nie zauważyłam pogorszenia, ale dzisiaj ich osłucham profilaktycznie. wszyscy dostają scano i witaminy w dużych ilościach.


Jak mi stado chorowało to siedziałam na d. w domu. Jakbym miała podejrzenia, że mi stado może zachorować- widząc co się dzieje ze szczurami innych wystawców- siedziała bym na d. w domu.
Może zarzucić Ci brak odpowiedzialności a raczej fakt, że może źle się nimi zajmujesz? Nie zamierzam. Więc z łaski swojej odpitol się od mrófki i teraz to Ty ją powinnaś przeprosić.
Dziękuję skończyłam. Patałach ze mnie straszny więc odzywać się do Hrabiostwa z wyższej półki nie będę.
W razie czego- poproszę osta bo nie odszczekam.

karola - Wto Cze 07, 2011 14:38

bel wzburzenie wzburzeniem, ale wydaje mi się, że co do wycieczek osobistych wyraziłam się jasno.
Bel - Wto Cze 07, 2011 14:44

karola napisał/a:
bel wzburzenie wzburzeniem, ale wydaje mi się, że co do wycieczek osobistych wyraziłam się jasno
ja rozumiem, i do osta tak jak napisałam bym się ustosunkowała, a najlepiej położę w supermarkecie łeb na wagę i wcisnę klawisz- burak.
Tylko, że przez te bzdury jakie wypisuje Olimpia, robi się po prostu przykro osobom, które nie mają prawa się tak czuć.
EOT.

Oli - Wto Cze 07, 2011 15:13

believe_86 napisał/a:
Jak mi stado chorowało to siedziałam na d. w domu. Jakbym miała podejrzenia, że mi stado może zachorować- widząc co się dzieje ze szczurami innych wystawców- siedziała bym na d. w domu.
no tak... w końcu pogrzeb w rodzinie, dla którego musiałam rzucić wszystko i na gwałt szukać opieki dla psów i szczurów (quagmire świadkiem) to nic ważnego... świetnie jest tak oceniać dziewczyny, świetnie... :| dla Waszej informacji detektywki wyjechałam w środę o 18, wróciłam w czwartek o 23. :] i to ja mam się zastanowić nad tym co piszę? hm...
Bel - Wto Cze 07, 2011 15:17

Oli napisał/a:
świetnie jest tak oceniać dziewczyny, świetnie
to zastanów się co Ty piszesz najpierw i jak oceniasz. Bo czepiasz się wszystkiego czego tylko możesz, byle by wyszło na Twoje. A nie wychodzi. Każdy kolejny komentarz brzmi śmiesznie i niedorzecznie. Nie tylko Twoje szczury zachorowały a tylko ty jedna masz jakieś pretensje.
H. - Wto Cze 07, 2011 15:29

Koniec tego dobrego. Lecicie tutaj prywatą i ignorujecie prośby karoli o zaprzestanie jej.
To, kto gdzie był i o której to Wasza prywatna sprawa, o której możecie sobie pisać na pw czy innym gg.
Wypominacie sobie różne rzeczy nie mające związku z tematem tego topicu.

believe_86 napisał/a:
to zastanów się co Ty piszesz najpierw i jak oceniasz. Bo czepiasz się wszystkiego czego tylko możesz, byle by wyszło na Twoje. A nie wychodzi. Każdy kolejny komentarz brzmi śmiesznie i niedorzecznie. Nie tylko Twoje szczury zachorowały a tylko ty jedna masz jakieś pretensje.
believe, co to ma do rzeczy? To już wszyscy wiemy. Jest to prywatna wycieczka do Oli. Jeżeli nie umiecie pohamować emocji, o co jesteście proszone, to zostaniecie za to ukarane.
believe_86,
otrzymujesz ostrzeżenie słowne za ignorowanie uwag moderacji i prywatne wycieczki.
Oli, otrzymujesz trzecie ostrzeżenie, które skutkuje brakiem możliwości pisania postów na forum. Obowiązywać Cię ono będzie przez tydzień. Myślę, że to wystarczająco długo, żebyś ochłonęła i zrozumiała, czego robić nie należy. Masz już 2 ostrzeżenia i zamiast pracować nad ich zdjęciem to zachowujesz się tak, że zasłużyłaś tylko na kolejne. Dość już było w Twoją stronę upomnień słownych. Nie widzisz co się dzieje? Nie sądzę, żeby odebranie Ci możliwości pisania na allo było dla Ciebie przyjemne, bo między innymi w tym miejscu kontaktujesz się z zaszczurzonymi znajomymi. Jeżeli Ci się u nas nie podoba i nie jesteś w stanie zastosować się do panujących tutaj zasad, to nikt Cie tutaj na siłę nie trzyma. Decyzja została podjęta jednogłośnie przez cały modteam, nie mówiąc już o skargach od wielu użytkowników na Twoje wpisy. Dziękuję.

Anonymous - Wto Cze 07, 2011 16:43

Oli napisał/a:
wszędzie na świcie w normalnych warunkach wypłacono by po takim incydencie wystawcom odszkodowania

NIKT by nie wypłacił bez niepodważalnych dowodów.

Oli napisał/a:
na wystawie była określona ilość szczurów z określonych stad i one chorują, to jak najbardziej jest dowód na to, że zaraziły się na wystawie.

Poproszę papier na to, że wszystkie szczury chorują na to samo i że zarażenie nastąpiło na wystawie, a nie przed/po :] . Twoje zdanie to tylko i wyłącznie domniemanie. Przeczytaj posta Nakashy, ona tam dokładnie wszystko wyjaśniła.

W kwestii bezpieczeństwa, uważam, że zaproponowane przez Viss dodatkowe środki ostrożności i dodatkowy punkt w zgłoszeniu mówiący o uczestniczeniu na własne ryzyko powinny w przyszłości pomóc uniknąć takich sytuacji. Uważam, że SHSR nie musi wydawać żadnego oświadczenia, bo i nie ma czego oświadczać i do czego się przyznawać.

Hanami - Wto Cze 07, 2011 16:43

Na wystawie nie byłam. Chorych zwierząt nie mam. Na ubezpieczeniach się nie znam. chyba, że amatorsko.
Ale wydaje mi się, że w ubezpieczeniach są terminy "zdarzenie losowe" oraz "vis maior = siła wyższa" i w takich sytuacjach na całym świecie nie wypłaca się odszkodowania. Do "siły wyższej" zalicza się m. in. powodzie i gradobicie. Rolnik, który nie jest dodatkowo, indywidualnie konkretnie ubezpieczony "od powodzi" po jej wystąpieniu nie dostaje NIC bez względu na poniesione straty/koszty bo powódż to siła wyższa.

Poza tym interesowałoby mnie czy rzeczywiście u żadnych innych zwierząt (choćby gryzoni) nie pojawiło się coś podobnego, bo to aż niewiarygodne, że tylko szczury!
Czy robione są sekcje zwłok? Czy wykazały chociaż kilka punktów zbieżnych? Czy podejmowane są jakieś kroki zmierzające do ustalenia co zaatakowało nasze szczurki?
Żeby znać zagrożenie na przyszłość.

Gdyby istniało jakieś najmniejsze nawet przypuszczenie, że infekcja mogła przyjść na tym "gościnnym" szczurku, który może był ze sklepu, to czy wiadomo coś o podobnych problemach zdrowotnych w tych masowych hodowlach na potrzeby karmowe do sklepów zoo?

A wracając do obostrzeń wystawy aby zakazać zwiedzającym kontaktu ze zwierzątkami: Gdyby to ziwedzający przynieśli na wystawę chorobę na swoich ubraniach, to przeceiż głaszczą też psy, koty, inne gryzonie. Wtedy inne zwierzęta powinny mieć (chyba) jakieś objawy chorobowe.

Pomysł z "dyżurnym" sędzią, który na podstawie regulaminu będzie "odganiał" obce zwierzęta, zwłaszcza gryzonie od naszej wystawy uważam za RACJONALNY i GODNY SZYBKIEGO WŁĄCZENIA do regulaminu wystaw.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group