luki32311 - Pią Kwi 08, 2011 21:52 Temat postu: Szczurek zamyka jedno oko, osowiałość Witam, to mój pierwszy post na forum, także proszę wybaczcie jeżeli podobny temat był poruszony, ale ja go niestety nie odnalazłem. Mój szczurek ma zamknięte lewe oko, mam go od 3 dni, a to oczko zamyka od...zdaje się od maxymalnie 24h, nie widać zmian na oku, nie jest większe, nie ma na nim ropy, nie ma innego koloru, oczka nie zmatowiały, poza tym odnoszę wrażenie, że jest bardziej osowiały....jest piątek i niewiele mogę teraz zrobić jeśli chodzi o wizytę u ewentualnego weterynarza, dlatego bardzo proszę forumowiczów o jakieś wskazówki i rady. Miałem już wcześniej sierściuchy formatu xxs typu chomik/mysz, ale nie miałem podobnych problemów... bardzo proszę o jakiś help 
magmads - Pią Kwi 08, 2011 22:06 Czy to oko ma zamkniete caly czas czy zamyka tylko w jakis momentach, jesli tak to w jakich. Czy szczurek jest z zoologa i czy ma kolege? Moj Dzem zamyka jedno oko jak podchodzi do jedzenia, i je zwykle z zamknietymi oczami, chyba sie boi ze mu koledzy podczas przepychanki wyskrobia oko:) jesli ma natomiast zamkniete caly czas to moze byc choroba,albo jakis uraz, ale to stwierdzi tylko dobry wet. Mam nadzieje ze nie jest sam, bo jesli tak to nie ma co sie dziwic ze jest osowialy. aneczka1-13 - Pią Kwi 08, 2011 22:09 Mimo iż nie widac zmian to infekcja jakaś może być. W soboty niektore lecznice są otwarte więc możesz spróbować jutro pójść. Z jakiego jesteś miasta?? luki32311 - Pią Kwi 08, 2011 22:14 Na początek dziękuję za błyskawiczną reakcję z Waszej strony, szczurek jest niestety sam, w momencie, jak przekładałem go do nowej klatki, to trochę się pobudził i miał otwarte prawe i lewe oko, ale chwile później wcisnął się w kąt i zamknął lewe oczko ( w zasadzie, to je mruży, ale czasami tak, że jest zamknięte), a jestem z Torunia i mam nadzieję, że jutro rzeczywiście uda mi się dorwać jakiegoś szczurzego okulistę 
luki32311 - Pią Kwi 08, 2011 22:17 aha, szczurek jest ze sklepu zoologicznego Phina - Pią Kwi 08, 2011 23:07 Osowiałość tłumaczy fakt, że Twój szczurek jest samotny. Jedynym panaceum jest sprawienie mu szczurzego kompana. I jest to konieczne dla jego zdrowia. Jedna z moich dziewuch też często mruży oczko, na dodatek ma tylko z niego wyciek porfiryny. Jednak po wielu wizytach u weterynarza doszłam do wniosku, że taki jej urok i nie ma co za bardzo się tym przejmować. Z oczkiem poza mrużeniem nie dzieje się zupełnie nic. Mimo wszystko, warto się upewnić, być może jest to wynikiem infekcji czy urazu, jak pisała aneczka1-13 i magmads. Pochodzenie Twojego malucha niestety też znacznie zwiększa ryzyko chorób. Zwierzęta w sklepach zoologicznych zazwyczaj żyją w nieodpowiednich warunkach, a rozmnażanie tylko dla zysku, nie biorąc pod uwagę czynników mogących przyczynić się do dziedziczenia wielu chorób, mówi samo za siebie. Mam nadzieję, że ze szczurkiem wszystko jednak będzie dobrze. Co do tego mrużenia.. moje zawsze to robią przy misce. Nie wiem, czy rozkoszują się smakiem, czy chronią przed konkurencją, ale jest to nagminne
Ja bym zalecała wizytę u weterynarza, lepiej dmuchać na zimne. luki32311 - Sob Kwi 09, 2011 09:23 Tak też uczynię lepiej się upewnić. Pomyślę również nad tym kompanem...nie wiem jedynie, czy posiadam chłiopca czy dziewczynkę (facet z zoologa był jakiś niegramotny i niezdecydowany), ale to juz weterynarz będzie wiedział. Dzięki serdeczne za pomoc
Bel - Sob Kwi 09, 2011 09:25 luki32311, to zrób ogonowi zdjęcie podwozia i wstaw w odpowiedni wątek
Niamey - Sob Kwi 09, 2011 12:47 luki32311, sprawdź czy Twój szczur ma duże, widoczne jądra. Jeśli tak, to jest to samiec. A zdjęcie tak czy siak wrzuć dla pewności
magmads - Sob Kwi 09, 2011 15:03 tylko kompana nie kupuj już w zoologu, tylko adoptuj z forum. będziesz wiedział że szczurek jest zdrowy i jakiej jest płci no i będzie to szczurek oswojony bo pewnie od urodzenia obcujący z człowiekiem , co oszczędzi Ci całego procesu oswajania i latania po wetach. może szczurek się gdzieś zadrapał, albo o coś uderzył. spotkałam się też z tym że szczurki zamykają oko jak się boją. daj znać co z maluchem. luki32311 - Sob Kwi 09, 2011 21:18 Postaram się fotkę zrobić, choć sam weterynarz stwierdził, że jest za wcześnie, żeby określić płeć szczurek ma zapalenie spojówek, do tego chyba jest lekko podziębiony i ma jakieś pasożyty na skórze. Weterynarz stwierdził, że jest trochę za słaby żeby przeprowadzić zabieg "odrobaczania" i przez weekend mam podawać mu witaminę C w płynie dla niemowląt, żeby szczurka trochę wzmocnić, co też sumiennie czynię w poniedziałek mam się zgłosić w celu pozbycia się pasożytów, ale jestem dobrej myśli, bo szczurek już wygląda i zachowuje się lepiej (w końcu zaczął się ruszać i szamać). Dzięki wszystkim za zainteresowanie, będę Was informował na bieżąco
luki32311 - Sob Kwi 09, 2011 21:20 Ps. nie mam zamiaru kupować więcej zwierzaków w zoologu, choć cieszę się, że temu jakoś mogłem pomóc i oczywiście nie żałuję, bo szczurek skradł serducha wszystkim domownikom
magmads - Sob Kwi 09, 2011 21:51 Za maly jest zeby plec okreslic? To ile on ma? Nie jest to raczej mozliwe, szczurka mozna zabrac od mamy dopiero ok 4 tyg zycia a wtedy juz raczej latwo okreslic plec. Wcale mnie nie dziwi ze szczurek jest taki chory raczej malo zwierzat w zoologach jest trzymanych w odpowiednich warunkach. Kciukam za malucha niech wraca do zdrowia, a na przeziebienie co dostal i na to oko? Mam nadzieje ze wet dobry bo czasem moga bardziej zaszkodzic niz pomoc. furburger - Sob Kwi 09, 2011 21:52
są tu osoby które już w pierwszych dniach potrafią rozpoznać płeć 
luki32311 - Sob Kwi 09, 2011 22:31 Szczurek jest już przynajmniej nastolatkiem to może dziewczynka? weterynarz powiedział "jeszcze póki co wolę nie ryzykować z tą płcią żeby nie skłamać", cóż, postaram się jakieś foto umieścić, ale póki co nie chcę malucha stresować, bo miał dzień pełen wrażeń. Na to przeziębienie/podziębienie dostał tą witaminę C, podał mu jeszcze coś na bakterie...ale nie pisałem o tym, bo nie bardzo wiem co to było, w każdym bądź razie w poniedziałek działamy dalej...miejmy nadzieje, że szczurek trafił w dobre ręce....na mnie weterynarz zrobił dobre wrażenie....narzeczona niestety nie polubiła faceta
|
||||||||
