To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Objawy neurologiczne - zapalenie mózgu, wylew

Noe - Pon Mar 17, 2014 22:11

skoro nie wplywa na uklad nerwowy a wszystkie zaburzenia neurologiczne to przeciez zaburzenia ukladu nerwowego to.... po jakiego grzyba wetka podaje kortyzon mojej szczurci? juz sama nie wiem co myslec i co robic :(
Cegriiz - Pon Mar 17, 2014 22:19

Noe, przeciwzapalnie ? Wspomagająco ? Szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Ktoś bardziej obeznany by się przydał. Na problemy neurologiczne wiem, ze warto podawać witaminy z grupy B, a dokładniej chyba B6.
Pyl - Pon Mar 17, 2014 22:54

Ale najpierw trzeba je zdiagnozować. Po antybiotyku była poprawa a potem nawrót, tak? To czemu wet szuka w objawach neurologicznych, a nie leczy dalej skoro była poprawa, czyli pierwsza diagnoza wydaje się być trafiona? To bardzo krótkie leczenie - antybiotyki w większości przypadków podaje się 2 a nawet 3-4 tygodnie, czasem trzeba je zmienić - w szczególności, że ucho i mózg są trudne w penetracji dla antybiotyków. Czy wiesz co to był za antybiotyk i w jakiej dawce? Czy podał też steryd?

Czy możesz opisać jeszcze jak się mysza zachowuje lub nakręcić filmik? Jak je, jak chodzi, jak się wspina...

Czy weterynarz u którego byłaś jest polecany u nas na forum jako znający się na leczeniu szczurów? Masz szansę przejść się do kogoś polecanego?
Sprawy uszno-neurologiczne wymagają szybkiej interwencji.

Noe - Wto Mar 18, 2014 22:04

Chyba dlatego zmienil lek ,bo po tej poprawie , gdy znowu nastapilo pogorszenie po 5 dalszych dniach antybiotyku nie bylo juz poprawy ( podawana byla Enrofloksacyna), jutro jedziemy znowu na zastrzyk ale niestety jest bez zmian ( oczy w porfirynie, skrecanie glowy i gornej czesci tlowia, trzesaca sie lapka ). Ta lekarka zostala mi polecona przez pare osob na niemieckim forum " szczurzym " ( mieszkam w Niemczech ). Sama miala szczurki za czasow mlodosci, ale jakos mam wrazenie , ze leczy Vibi metoda prob i bledow ( chocial zapalenie macicy u Vibi wyleczyla bardzo szybko ). Ja sie tylko troche gubie , bo podaje jej leki , o ktorych nikt tu na forum nie pisal ( wczesniej na ta nieszczwsna krwawiaca macice, teraz ten kortizon ) :(
Noe - Wto Mar 18, 2014 22:14

Jesli chodzi o zachowanie to : Vibi nie wspina sie juz wogole po klatce, po pochylniach baaaaaaardzo powoli i ostroznie ,spi na samym dole klatki ( wczesniej w sputniku na samej gorze ), podczas jedzenia jak juz pisalam lize jakby prawa strone jezyczka ( tzn jezyczek ucieka jej w prawa strone) , skreca ja o 180 stopni podczas jedzenia, no i ta trzesaca sie lapka jak u czlowieka z choroba Parkinsona lub po wylewie ( ale tez tylko podczas jedzenia ).Chodzi w sumie normalnie ( wczesniej w kolko, teraz juz nie ), jedzenie trzyma w obu lapkach . Porfiryna w oczkach ( raz mniej raz wiecej ) i z noska.....i schudla mimo, ze w sumie je jak wczesniej ( niestety nie zauwazylam czy je tez twarde jedzonko, ale wydaje mi sie , ze cos tak podchrupuje )..
Pyl - Wto Mar 18, 2014 23:30

Noe, nic już z tego opisu nie rozumiem. Jak długo dostawała/dostaje antybiotyk? Jednym ciągiem czy z przerwą? Pisałaś, że 5 dni, teraz że potem już nie było poprawy. Wet zrobił przerwę i wrócił do antybiotyku? Tego samego?
Objawy były różne przed leczeniem (chodzenie w kółko) i po (już nie)? Akurat Enrofloksacyna to bardzo typowy antybiotyk dla szczurów - ale nie jedyny - jeśli on nie zadziałał (a tego wcale nie jestem pewna na podstawie tego opisu) to jest jeszcze wiele innych. Czy dostała steryd?
Czy wet zaglądał otoskopem do uszu? Czy mysza ma prawidłowy zgryz (popatrz na zęby - czy są równo, symetrycznie ustawione)? Czy nie ma przerośniętych / krzywo startych zębów? Czy tak samo reaguje na dotyk wibrysów i przy oczach z obu stron? Czy jest różnica w reakcji na masowanie okolic poniżej uszu? Czy tylko przednia łapka drży? Tylne są obie sprawne?
Bardzo pobieżnie z tego opisu można faktycznie wywnioskować objawy jednostronego porażenia/niedowładu lub bólu, ale to bardzo pobieżne wnioski.
Może trochę na wyrost, ale poczytaj wątek o guzach przysadki.

Niezależnie od leczenia jeśli mysza ma kłopot z jedzeniem i nie masz pewności, że je twarde dawaj jej coś miękkiego do jedzenia (Sinlac, gotowane jajko, gerberki - mogą być własnej roboty).

I jeśli możesz to jednak nagraj filmik - zastąpi 1000 słów.

Noe - Śro Mar 19, 2014 07:40

Pyl przepraszam, ze tak chaotycznie , ale to moj pierwszy chorujacy ogonek i mam mega chaos ale w mojej glowie.... raz jeszcze.... pierwsze objawy ( chodzenie w kolko ) - 3 dni antybiotyku, polepszenie , po tyg objawy wrocily i tym razem nie tylko chodzenie w kolko ( juz sporadycznie )ale i cala reszta co opisywalam, znowu 5 dni antybiotyk ( ten sam ) po , ktorym juz nie bylo poprawy jak wczesniej. Drzy tylko przednia prawa lapka , reszta bez zmian.Znowu wet i tym razem ten kortizon. W ucho nie zagladala , w zeby tak ( wszystko ok ). Vibi przy dotyku zachowuje sie normalnie , jakby nc ja nie bolalo.Dzisiaj jade znowu do wetki i sama nie wiem, czy mam jej cos sugerowac czy , ze tak powiem dac jej wolna reke w koncu to ona jest lekarzem nie ja. Czytlama prawie cale forum ( o chorobach ) i mi to wyglada , ze mala miala wylew , bo o guzie wogole nie chce myslec :(
smeg - Śro Mar 19, 2014 09:48

Po tych 3 dniach antybiotyku i polepszeniu przestałaś podawać jej antybiotyk? 3 dni to o wiele za krótko, nic dziwnego że wkrótce objawy wróciły.

Zasugeruj jakiś mocniejszy antybiotyk penetrujący do mózgu, moje szczury na zapalenie mózgu dostawały Bactrim (syrop z antybiotykiem dla dzieci). Koniecznie poproś o obejrzenie uszu, sama też spróbuj je obwąchać - ropa ma dość nieprzyjemny zapach, powinno być coś czuć w okolicach uszu, jeśli to zapalenie ucha.

quagmire - Śro Mar 19, 2014 10:31

Nie wszystkie szczury chcą jeść Bactrim, wtedy polecam Biseptol.
No i co najmniej 2 tygodnie.

Pyl - Śro Mar 19, 2014 11:19

Noe, to może jednak poszukaj innego weta - 3 dni podawania enrofloksacyny to zdecydowanie za mało - po prostu najlepszy sposób na uodpornienie bakterii na ten antybiotyk. Ponowne podawanie tego samego antybiotyku już w tej sytuacji może, ale nie musi pomóc - jeśli bakterie uzyskały odporność to po prostu antybiotyk nie działa.
Kontrola uszu przy objawach neurologicznych to konieczność - i to zarówno otoskopem jak i węchowa (można podłubać wacikiem w uchu - "otwarta" ropa śmierdzi, nie da się jej pomylić z niczym innym) oraz macanie (bo zapalenia ucha wewnętrznego nie zobaczysz i nie wywąchasz).
Na wylew za dużo nie pomożesz, faktycznie można myśleć o lekach wspomagających pracę mózgu typu witamina B czy nootropil.
A ewentualne guzy przysadki nie są tak straszne jak się wydają - to akurat z dużą skutecznością daje się leczyć.

Noe - Pią Mar 28, 2014 08:24

Pyl niestety to guz, do tego wylew, Vibi nie reaguje juz na nic, wlasnie jade pomoc jej odejsc, nie chce by sie meczyla ;( . Bardzo dziekuje za wszystkie Twoje wskazowki i pomoc
Pyl - Pią Mar 28, 2014 08:32

Noe, a sprawdzaliście kabergolinę w dużych dawkach? Wysyłam Ci PW.
Noe - Pią Mar 28, 2014 12:48

Pyl jeszce raz bardzo, bardzo Ci dziekuje .... za wszystko
Pyl - Pią Mar 28, 2014 13:39

Noe, przykro mi bardzo, ale dobrze, że mała już nie cierpi. Trzymaj się ciepło i pomyśl, że to najlepsze co mogłaś dla niej zrobić.
Trzymam kciuki za dobry domek dla jej koleżanki :kciuki:

Oluś - Sob Mar 29, 2014 00:12

Okej, ja poproszę o burzę mózgów. Jest coraz gorzej, a nie wiemy tak naprawdę z czym mamy do czynienia.
- W sobotę, 22 marca, zauważyłam u Burtona chwiejny chód. Jako, że samiec niemal trzyletni to uznałam to po prostu za przejaw starości.
- 23 marca doszło lekkie przechylenie głowy w lewo
- W poniedziałek, 24 marca, jest już wyraźny przechył głowy w lewo. Do tego chwilowa dezorientacja przy nagłej zmianie miejsca (np. wyciągnięcie z klatki na wybieg). Po chwili to mija i szczur idzie prosto w linii i tam gdzie chce.

Od razu pojechałam do weta. Uszy (badane otoskopem) są czyste, nie są bolesne, węzły chłonne nie są powiększone. Temperatura w normie. Źrenice równe. Dostał zestaw witamin na trzy dni podskórnie, unidox i do obserwacji.

Od środy/czwartku jest gorzej. Lewe łapy są jakby słabsze, szczur chodzi (a właściwie prawie pełza) już cały przechylony na lewo (jakiś niedowład lewej strony ciała?). Stawia opór przy podnoszeniu, podejrzewam, że właśnie przy podnoszeniu traci orientację w jakiej pozycji się znajduje.

Nic go nie boli, a przynajmniej nie zdradza żadnych oznak bólu. Ma bardzo dobry apetyt. Chodzi prosto ( sensie w linii prostej, jeśli chce), ale przechylony. Żywo reaguje na zawołanie. Wspina się w klatce. Co ciekawe, przy jedzeniu szczur się prostuje.

Jakieś pomysły?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group