To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Objawy neurologiczne - zapalenie mózgu, wylew

Clementine - Sob Lut 12, 2011 02:06

Hey.. Dziś wieczorem Franciszek zaczął dziwnie chodzić, jedzonko wylatywało mu z łapek, a teraz szamocze się po klatce jak furiat :/ Oddzieliłam pozostałe pięterka i siedzi na parterze, dostał jogurt i starte jabłko, ale nie potrafi nawet jeść, cały się brudzi :/ Przeczytałam cały temat i objawy jednoznacznie wskazują na zapalenie mózgu.. Skąd się bierze to choróbsko?:/
Jutro rano wet.

Layla - Sob Lut 12, 2011 09:24

Clementine napisał/a:
Skąd się bierze to choróbsko?:/
Z bakterii, wirusów lub pierwotniaków, słowem, z powietrza dosłownie :( Do weta jak najszybciej idź, szybkość reakcji ma kluczowe znaczenie.
Clementine - Sob Lut 12, 2011 10:52

Pojechaliśmy o 8. Lekarz kazał zostawić Franciszka na kroplówce, ale prognozy są złe.. Mały nie ma napięcia mięśniowego, nie je, nie pije i nierówno otwiera oczka :(
Layla - Sob Lut 12, 2011 11:44

Clementine, dostał steryd?
Clementine - Sob Lut 12, 2011 11:53

Na sterydach był tydzień temu z powodu kontuzji tylnej łapy. Dziś przy mnie dostał zastrzyk pod skórę (pewnie antybiotyk), później kroplówkę i glukozę. Przed chwilą dzwoniłam do weta, mówi, że poprawa jest znikoma, ale jakby się troszkę ożywił.. O 14 szczurek jest do odbioru, więc wypytam dokładnie co i jak dalej, ale lekarz nie jest szczególnym optymistą.
Clementine - Sob Lut 12, 2011 15:10

Steryd, antybiotyk, środek przeciwbólowy, kroplówka i glukoza, a poprawy nie ma:/ Karmię go przecierem owocowym ze strzykawki, ale Malutki się broni.. Rozmawiałam z 2 lekarzami i oboje mówią, że z tego nie wyjdzie :(
Clementine - Nie Lut 13, 2011 12:50

[*]
aneczka1-13 - Pią Kwi 08, 2011 17:59

Ja mam takie pytanie. Ja obecnie mam ropne zapalenie zatok. Czytałam gdzieś że te same bakterie mogą wywołać zapalenie opon mózgowych u ludzi. I pytam się czy u szczurów może być tak samo?? W sensie czy muszę się obawiać że ogonki się tym ode mnie zarażą?? Chce po prostu wiedzieć czy mogę się nimi normalnie zajmować.
r3edss - Sob Kwi 16, 2011 23:50

Ja swego czasu podarowałem jednemu młodzieńcowi szczuraska, dostał wskazówki jak sie opiekować, bawić, co dawać jeść, tak że miałem niemalże pełna kontrolę co dzieje się ze zwierzakiem. Od pewnego czasu - jakiś 2 tyg dostawałem info ze Pasek - bo takie dostał imię, przestał jeść, albo bardzo mało jadł. Zmieniona została karma, ale nic to nie dało. Przyjechałem i zabrałem ze sobą ogona, bo tam gdzie przebywał weterynarze znają sie tylko na koniach. W między czasie zauważyłem wszy. Dostał juz kropelkę na kark ... nie pamiętam jak sie nazywał ten lek , na I się zaczynał .. jak wcześniej czytałem na forum jeden z bardziej skutecznych (miałem go na stanie gdyż tydzień wcześniej odwszawiałem moje szczuraski). Dzisiaj po wizycie u weta okazało sie ze Pasek ma zapalenie mózgu, co zresztą podejrzewałem. nisko trzyma łepek, słaby jest, jak go biorę na ręce to przelewa się przez palce. Dostał dwa zastrzyki, antybiotyk (ni cholewy nie pamiętam nazwy, spytam w poniedziałek jak na kontroli będę) i witaminy + glukoza. Jutro od rana mam mu podać 1/10 tabletki (zabijcie ale nazwy zaś nie pamiętam, w poniedziałek będę wiedział - nie mam pamięci do takich nazw). Okazało sie przy okazji ze zwierz jest odwodniony. Teraz na siłę strzykaweczką poje zwierza, do tego jednocześnie gerberem go karmie i już jest po pierwszej porcji Nutridrinka. Na tą chwilę widzę leciutka poprawę, naczy Pasek ożywił się troszkę. Jak by ktoś miał jakiś pomysł czym mogę wspomóc jeszcze leczenie będę bardzo wdzięczny.
r3edss - Pon Kwi 18, 2011 18:33

Niestety stan paska w nocy z wczoraj na dzisiaj pogorszył się. Niestety trzeba było Paska uśpić. Męczył już się. Nie miał siły jeść. Jak próbowałem mu strzykawką dać jedzenie to krztusił się. Wet stwierdził ze zwierzak już sie męczy i trzeba skrócić mu cierpienie.
kami-chan - Czw Paź 06, 2011 09:09

Czy szczurki po wyleczeniu z zapalenia mozgu (o ile zostana wyleczone), odzyskuja 'chwytnosc" przednich lapek?

A tak wogole to moj szczuras jest chory, dostaje od kilku dni codziennie zastrzyki: steryd, antybiotyk i nootropil, chociaz zdaje mi sie ze steryd jednak co 2 dni, a antybiotyk i nootropil codziennie. Pozatym Nutri i witB, glukoza. Zastanawia mnie czy moge przejsc na antybiotyk doustny i przestac nadziewac iglami szczurka.

zuźmen - Nie Paź 30, 2011 00:45
Temat postu: Wylew
Nie bardzo wiem,jak się poruszać na forum,więc jak piszę nie tam,gdzie trzeba,to przepraszam.
Chodzi mi o to,że nigdzie nie znalazłam informacji na temat wylewu u szczurka.Nie wiem już co mam myśleć.Moja Bombunia,prawdopodobnie,dostała wylewu.Po różnych zastrzykach,które nie pomagały za bardzo,pani wet próbuje homeopatyków.Jeszcze trzy dawki leku,tzn.sześć zastrzyków.Bombutek już ma tak dupkę pokłutą,że aż żal ściska.Pierwsze objawy wystąpiły piątego października,więc to już czwarty tydzień.Tracę nadzieję.
Czy ktoś z Was miał szczurka z wylewem,który z tego wyszedł.

Bardzo proszę o odpowiedź!!!

Mao - Nie Paź 30, 2011 01:43

Ja miałam szczura z wylewem. Dostawała głównie Nootropil, Bactrim i Peritol. Poprawiło jej się na tyle, że mogła mieszkać w klatce z innymi szczurami, tyle tylko, że parter miała tak zorganizowany, że wszystko miała "pod ręką" - legowisko, michę, poidło itd. Leczyłam ją ok. miesiąca, potem umarła - była w bardzo podeszłym wieku (2 lata i 11 mies.)

Tu jest temat o różnych neurologicznych sprawach, w tym o wylewie.
http://www.forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=947

rootskama - Czw Lis 10, 2011 09:54
Temat postu: pomocy!! pilne!!
Mam szczurka, Bazyl się nazywa, jest z nami od lipca zeszłego roku, ma ok 1,5 roku. ok. 1,5 tygodnia temu rozchorował się, stracił apetyt, przewracał się przechylona główka na lewo, wydzielina z nosa i oczu, myślałam, że to krew. byłam u wet. ale nie znają się na szczurach, zanim mnie przyjęli to poszli poczytać do drugiego pokoju i stwierdzono, że to zapalenie górnych dróg oddechowych, bo to najczęściej, chociaż nie kichał, nie kaszlał , a na wydzielinę z nosa chcieli mu dać coś na krzepliwość krwi(!). dostał antybiotyk excośtam i jakieś witaminy, następnego dnia było trochę lepiej, zaczęłam podawać cebion i lakcid, gerberki przez strzykawkę, potem u wet. znowu dostał antybiotyk i rapidol czy coś takiego. polepszyło się. zauważyłam, że w miejscu pierwszego zastrzyku pojawił się strupol czarny. po zakończeniu leczenia ok. 5 dni było nawet ok, jadł sam, pił bardzo dużo. po2 dniach znowu pogorszenie. nie daje rady chodzić, co chwila się przewraca, ciężko mu pić z poidełka, z siusiaka wychodzą jakieś czopy białożółte mętne, albo żółtawe jak żelki. poczytałam forum i wyglądało mi to na zapalenie mózgu, ale pewności nie mam. nie mam w pobliżu żadnego specjalisty od gryzoni. najbliższy w trójmieście 2,5 godziny drogi w jedną stronę . pomocy !
furburger - Czw Lis 10, 2011 09:57

jak dla mnie to zapalenie błędnika a nie oskrzeli skoro ma głowę przekrzywioną, radzę udać się jak najszybciej do weterynarza który zna się na szczurach


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group