To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Opinie nt. fuzzow. A także innych odmianach i ich hodowli

nezu - Wto Lis 21, 2006 20:06
Temat postu: Opinie nt. fuzzow. A także innych odmianach i ich hodowli
One sa cudowne wspaniale i przekochane, o :P . A do tego Bojka to moja wnuczka (chwale sie perfidnie).



Wiem ze kochane, bo w chwili obecnej po domu szaleje mi czworka tych darmozjadow(dwa fuzzy i dwa satin fuzzy).. ;)
A ich fanka jestem od chwili kiedy pierwszy raz dotknelam jednego z nich.

No i wcale nie marzna tak strasznie jakby sie moglo wydawac.. ;)

Troche polarku, KONIECZNIE towarzystwo do ktorego moglyby sie przytulic i dawaj dalej... :mrgreen:
U mnie w domu w ciagu roku temperatura spada czasem do 18 stopni i jakos nie widze, zeby mi zolzy marzly.. ;)

Uwielbiam, ubostwiam, kocham przestrasznie te rozowe cieple cialka... :zakochany:

Cola - Wto Lis 21, 2006 20:20

moja mama do mnie "ale one są pokrzywdzone przez los, pewnie zawsze jest im zimno...:("

:P

nezu - Wto Lis 21, 2006 20:25

Cola, a wiesz ze stereotypy sa krzywdzace? :mrgreen:
Przypomnij mamie.. ;)


Z Jacklinka i Felisia jezdzilam zima zeszlego roku na trasie Malbork Warszawa, bylysmy na pierwszym pokazie szczurow i ani mi sie za mocno nie wymarzly, ani nie pochorowaly.. ;)
Potrzebuja tyle samo ciepla i takich samych temperatur jak szczurki ofutrzone. Na przeciagi tez reaguja tak samo.
Trzymanie ich pod kloszem to tez krzywda, dla nich samych..

Juz nie offtopujac.
Justka, zrob im jakies nowe foty co? :mrgreen:

Kocham na tego tlusciocha patrzec, jest taka podobna do mamy :mrgreen:

Anonymous - Śro Lis 22, 2006 13:04

nezu, wg mnie im szczur ma więcej włosów tym lepiej. ale otwarcie przyznaje że w tym waszym czekoladowym chłopie to się zakochałam:)
Justka1 - Śro Lis 22, 2006 13:16

A ja majac fuzzy po raz 1 w zyciu nie widze,zeby im brak wlosa przeszkadzal.
Ja od poczatku jak byly malutkie,gdy spaly na golej poleczce,bez polarku bo jeszcze nie przykrylam niczym jej ,zawsze je chowalam na hamak pod kołderke,a one i tak wyłazily spowrotem na gola,chlodna polke.
Smutno mi sie robilo,ze one nie rozumieja mnie,ze to dla ich dobra-widocznie bylo im cieplo(dni byly chlodniejsze troche,przynajmniej mi bylo chlodno).
Teraz juz sie przyzwyczaily spac pod kolderka i widocznie polubily ciepelko jak kazdy chyba ciur(bz znaczenia czy ma wlos czy nie).
Nie sa chore,sa zdrowiutkie,wesole.
Uwazam,ze nie roznia sie od owlosionych ciurow niczym innym jak tylko brakiem wlosa.
Pozdrawiam. ;)

Cola - Śro Lis 22, 2006 14:00

rozumiem ze spacery, kąpiel i wszystko inne wyglądają tak samo u standardów i fuzzów? :D
Anonymous - Śro Lis 22, 2006 14:17

Cola, dobre puyanie, też jestem ciekawa.
A czy one nie są bardziej podatne na uszkodzenia ciałka?
Przyznam, że fuzzy i satin fuzzy zaczynają mi sie powoli podobać, mimo, iż przeciwna jestem aż takiej ingerencji w modyfikacje genetyczne. Wyglądają nadwyraz słodko i uroczo, muszą być niesamoticie jedwabiste w dotyku :zakochany:

Justka1 - Śro Lis 22, 2006 14:18

Ja nie kąpie moich ciurow-bo po co.One sa czyste i nie musza byc kąpane.
Spacery-jeszcze nie wychodzilam,bo mam je od kilku mies ale mysle,ze spacery sa takie same jak u standardow.Wiadomo,ze zaden ciur nie moze przebywac na sloncu bo moze dostac udaru ,chyba ze jest to wiosenne fajne,delikatne sloneczko i tu nie ma zadnych przeciwwskazan.
Trzymanie w domu,pokoju-tez nawet standarda nie trzyma sie w przeciagu.
Wiec mysle,ze wszystko tak samo jak u standardowego ciura.
Im sie zadna krzywda nie dzieje.'
W lato,przy upalach wydaje mi sie,ze bedzie im chlodniej(bo moje kaptury w upale okropnie szybko oddychaja),a w zime zastepuje futerko im cieply polarek :D .

KAKA - Śro Lis 22, 2006 14:20

a mój fiuzzik Fly to taka mała rozrabiara :P ale właśnie za to ją kocha, ze nabroi nabroipotem robi piękne oczka i udaje, ze nie wie o co chodzi :mrgreen:
http://i43.photobucket.co...88/100_0206.jpg

AngelsDream - Śro Lis 22, 2006 14:24

Mnie urzekł Dogenik nezu :D
sachma - Śro Lis 22, 2006 14:35

Viss napisał/a:
A czy one nie są bardziej podatne na uszkodzenia ciałka?


tez tak myslalam, i w sumie tak jest. ja sie u mnie baby leja to Boja chodzi podrapana, tylko ze strasznie szybko wszelkie zadrapania sie goja, podejzewam ze owlosione tez chodza podrapane, ale u nich tego tak nie widzac.

a co do spacerow, bo moja Bojka byla malusia kiedy po raz pierwszy poszla ze mna i Eli do parku oliwskiego na spotkanie zaszczurzonych, nie bylo jej zimno... wracajac troche zmokly ale mimo to obie baby byli zdrowe jak ryby :)

falka - Śro Lis 22, 2006 14:43

sachma napisał/a:
tez tak myslalam, i w sumie tak jest. ja sie u mnie baby leja to Boja chodzi podrapana, tylko ze strasznie szybko wszelkie zadrapania sie goja, podejzewam ze owlosione tez chodza podrapane, ale u nich tego tak nie widzac.


Ja też chodzę podrapana... i czasami żałuję, że nie mam futra, zwłaszcza na dekoldzie :lol:

Cola - Śro Lis 22, 2006 14:50

właśnie wpadło mi do głowy głupie pytanie
czy ich skórka moze się opalić? :P

satanka666 - Śro Lis 22, 2006 15:10

a ja jeszcz enigdy nie widzialam chyba fuzziska z czarnymi oczkami...

ale sliczne sa :zakochany:

Maniak - Śro Lis 22, 2006 16:54

Ja ogólnie na żywo fuzza nie widziałam...ale jakoś tak no nie podobają mi sie...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group