To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Martwica

Pyl - Nie Paź 30, 2011 02:55

Natasza84, i jak tam? Dostałaś odpowiedź od wetów? Udało się zrobić wymaz?
Natasza84 - Nie Paź 30, 2011 12:29

Kasik napisał/a:
Jeżeli chodzi o szczurka - te rany są zaschnięte czy się sączą? Jest tam ropa? Możliwe, że to grzybica, z tych leków co podałaś, nie było leków przeciwgrzybiczych. Możliwe że pierwotna przyczyna była bakteryjna na przykład, a teraz szczurek dostał sterydy, co spowodowało rozwój grzybicy - ja bym spróbowała leczyć grzybicę.


Te rany są czerwone, bez wysięków, czasami kiedy szczurcia sobie je pielęgnuje liżąc, potem leci z nich krew. Czasami jednak majga się po całej klatce i piszczy jak by jej ktoś szpilę wbijał. Po ostatniej wizycie dostałyśmy lek na grzybicę do smarowania tych ran i specjalny kołnierz, który wymyśliłyśmy z wetem , a dzięki któremu Misia nie miała dostępu do ran. Nosiła go przez 4 dni co pozwoliło na pojawienie się strupów na tych ranach, ale bez wyraźnej poprawy. Wczoraj wieczorem Misia sprytnie sama uwolniła się z kołnierza i już żadnym sposobem nie da sobie tego założyć.
Powiedzcie mi proszę czy badanie mikrobiologiczne w specjalistycznym laboratorium wykryje zarówno pasożyty jak i grzyby?? Grzyby to tak rozległy temat, że musi je ocenić naprawdę wykwalifikowana osoba, a sądzę że w gabinecie pan weterynarz zna jedynie kilka z nich i takie badanie mikroskopowe nic nie wniesie. Czy ktoś z Was wykonywał kiedyś takie badanie? Czy wiecie ile mniej więcej ono kosztuje?? U mnie w przychodni wet. powiedzieli mi 70 zł ale wydaje mi się to bardzo dużo,w porównaniu z ludzkim które kosztuje 35. Wiem , że to jest różnica bo szczury mają inne pasożyty i inaczej wyglądają antybiogramy, ale może moja przychodnia dobrze na tym zarabia?
Jeśli ktoś z Was robił takie coś u swojego Szczurka proszę o informacje?? W jakim czasie od zakończenia leczenia można pobrać taki wymaz??
Nie wiem czy to coś da, jestem już załamana :(
Ale dziękuję wszystkim za odpowiedzi i czekam na dalsze wsparcie.

Pyl - Nie Paź 30, 2011 12:50

Natasza84 napisał/a:
Powiedzcie mi proszę czy badanie mikrobiologiczne w specjalistycznym laboratorium wykryje zarówno pasożyty jak i grzyby?? Grzyby to tak rozległy temat, że musi je ocenić naprawdę wykwalifikowana osoba, a sądzę że w gabinecie pan weterynarz zna jedynie kilka z nich i takie badanie mikroskopowe nic nie wniesie.
Myślę, że te pytania jak najbardziej klasyfikują się do zadania do Ogonka lub MedicaVetu.
Ja wymaz z antybiogramem robiłam kilka razy, ale szczerze mówiąc nie pamiętam cen. Antybiogram robiłam 2 tygodnie po ostatnim antybiotyku.

/Edit
Wspominałam mojej wetce o Twoim przypadku i encortolonie i załamała ręce. Może warto jednak się skonsultować gdzieś indziej.

Martini - Nie Paź 30, 2011 12:59

Oddałabym do laboratorium weterynaryjnego, jeśli masz wątpliwości - akurat w temacie pasożytów i grzybów u szczurów mam zerowe doświadczenie, ale wiem, że do weterynaryjnych laboratoriów ludzie oddają swoje "problemy", bo ludzkie laboratoria nie stają na wysokości zadania i nierzadko zdarza się tak, że w próbkce sklasyfikowanej przez ludzki lab jako "czystej" lab zwierzęcy znajduje nieproszonych gości.

Cytat:
Grzyby to tak rozległy temat, że musi je ocenić naprawdę wykwalifikowana osoba, a sądzę że w gabinecie pan weterynarz zna jedynie kilka z nich i takie badanie mikroskopowe nic nie wniesie.


Tutaj się absolutnie zgadzam. Wyszukiwaniem grzybów nie zajmują się weci; weterynarze mogą bazować na rozpoznaniu i tyle, ale sami są od czegoś innego niż rozpoznawania setek gatunków grzybów, drożdżaków itp.

Kasik - Nie Paź 30, 2011 16:37

Natasza84, ja bym zrobiła tak, że pobrałabym ten wymaz z brzegów rany. Jeżeli nic nie wyjdzie (a jednak leczenie empiryczne nie poskutkowało, więc wg. mnie nie ma co faszerować szczurci dalej bezskutecznie lekami), poszła bym może w kierunku badania hist-pat tej zmienionej skóry? Nie wiem kto i gdzie i czy w ogóle robi takie badanie szczurom, ale wiem, że np. psom się bada wycinki.
Natasza84 - Śro Lis 02, 2011 20:48

Badanie mikroskopowe nic nie wykazało. Ja jestem załamana a Szczurkosia nadal źle się czuje :( Teraz jestem na etapie poszukiwania czegoś na temat badań histopatologicznych, ale czy to ma sens? Zastanawiam się ile dałby mi posiew, bo może i wykaże on bakterie, jeśli takowe będą, ale co z paskudnymi pasożytami? czy takie badanie je wykryje??
Misia przeżywa gehennę z obolałymi miejscami, goła żywa skóra jest tak wrażliwa, że nawet podmuch mojego powietrza z ust powoduje piski :( Dziś w nocy przeżywałam straszne chwile kiedy co kilkanaście minut rzucała się po klatce, wrzeszcząc przy tym żałośnie i budząc domowników, nie wiedziałam co zrobić i noc nieprzespana. Wygląda to mniej więcej tak, że siedzi sobie spokojnie, nawet gdy przysypia i nagle zrywa się podskakując do góry tak jakby na jakiś bodziec, np. na ukłucie igłą ( tak sobie to wyobrażam a chcę Wam przybliżyć sytuację) i robi fikołki sięgając ząbkami do rany przy ogonie ( te dwie pozostałe nie dają takich objawów) i skubie się tak jakby chciała zlikwidować ten bodziec, trwa to jakieś kilka sekund i przestaje. I za kilkanaście minut znów to samo, ona fika a ja nie mogę spać i boję się, że sobie coś zrobi . Zresztą już miała ostatnio mały wypadek co opisałam w innym moim poście i od tamtej pory mam serce w gardle i dreszcze mi przechodzą kiedy ma takie ataki. Nie wiem już co robić.
Dziś rano już nie mając pomysłu posmarowałam ją najzwyklejszą witaminą A w płynie. O dziwo trochę jej to pomogło, trochę zjadła ale też na dłuższą chwilę miała spokój. Teraz wysmarowałam ją jeszcze raz, ale przed nami długa i pewnie męcząca noc :( Jutro kolejna wizyta u weta...

Kasik - Śro Lis 02, 2011 22:33

Natasza84 napisał/a:
bo może i wykaże on bakterie

Skoro w preparacie nic nie było, to posiew też nic raczej nie pokaże.
Natasza84 napisał/a:
o z paskudnymi pasożytami? czy takie badanie je wykryje??

Nie. Posiew wykrywa bakterie i grzyby.
Natasza84 napisał/a:
badań histopatologicznych, ale czy to ma sens?

Według mnie tak, to może odpowiedzieć, w jakim stanie jest tkanka skórna i może pomóc wskazać źródło problemu. Ale wcale nie musi, bo niestety, ale takie "tajemnicze" rany nie są wdzięczne do diagnozowania...
Hmm... Może to jakaś choroba autoimmunologiczna/alergiczna? I dlatego sterydy pomogły?
Ehh, trzymam kciuki, bo to najgorsze co może być, nie móc pomóc ukochanemu zwierzakowi i widzieć, jak się męczy... :kciuki:

greenfreak - Czw Sty 19, 2012 13:14

Jak szybko przeważnie szczur pozbywa się martwicy? Mohiś ma od kilku dni dosyć dużą, Pedro niewielką. Nie może być to raczej coś innego, bo z opisem się zgadza - pojawiło się szybko, nagle, jest suche, nieprzyjemne w dotyku, czarne. Wyczytywałam, że chłopcy powinni sami się tego pozbyć, a ja powinnam ich wtedy nasmarować, ale nic się nie dzieje, a mam wrażenie, że wysmarowanie suchej, strupowatej martwicy byłoby nieco bez sensu. Jest jeszcze normalnie, czy trzeba zrobić już coś więcej?
quagmire - Czw Sty 19, 2012 13:34

To normalne i to trwa. Martwica potrafi być dość głęboka i potrzeba czasu, żeby odpadła. Niektórzy smarują już taką np Sorcoserylem, inni dopiero jak odpadnie.
Ale generalnie jeśli nie podchodzi pod nią ropa (a pod taką, która powstała po zastrzyku raczej rzadko podchodzi), to nie trzeba nic z tym robić.

Niamey - Czw Sty 19, 2012 14:17

Ja raz tak zrobiłam zastrzyk, że oxywet zebrał się pod martwicą :roll:
greenfreak - Czw Sty 19, 2012 23:20

Ja u chlopcow czuje widze sama martwice, takze poczekam. Mam tylko nadzieje, ze sie nie mecza za bardzo przez moj brak umiejetnosci. Rozmasowywalam wszystkie gulki, ale jednak sie stalo... Jakkolwiek moj dzik wydaje sie byc dosyc odporny na to - najgorsze zastrzyki mial, a martwicy zero. Dziekuje za odpowiedz :)
marchewusia - Wto Sty 31, 2012 19:40

Dzisiaj przy mizianiu mojego stworka wyczułam coś, zaczęłam macać, szukać we futerku i po odgarnięciu sierści, odnalazłam to, proszę o ocenę, strasznie spanikowałam gdy to znalazłam. Dodam że 13stego był kastrowany, optycznie zjechał na wadze, nie ważyłam go jeszcze, ale na pewno. Proszę o szybką odpowiedź, jutro jadę do weta, w dodatku mój ma urlop w tym tyg, więc niezbyt mi się to podoba.
Dodaję zdjęcie tego jakby strupa

Pyl - Wto Sty 31, 2012 20:06

marchewusia, wygląda jak klasyczna martwica po zastrzyku - poczytaj wątek o martwicach. To zupełnie nic groźnego i nie ma związku ze spadkiem wagi.
marchewusia - Wto Sty 31, 2012 21:16

Właśnie też mi się wydaje że martwica jak dostał zastrzyk przy tej kastracji... chciałam nawet do niego dzwonić czy dawał mu w grzbiet, ale pomyślałam, że to głupie, ale coraz bardziej się nad tym zastanawiam, żeby zadzwonić jutro rano.
adzia19923 - Śro Lut 01, 2012 17:13

Jak dla mnie to ropień, mój Rico miał może dwa takie, które same mu pękły.



Nie pisz wielkimi literami traktowane jest to bowiem jako krzyk. Na forum rozmawiamy, nie krzyczymy - Karena



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group