To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Martwica

Tatyka - Śro Mar 10, 2010 13:59

Strup nadal się trzyma i obok wyskoczyła bardzo mała, strupek też odpada. W sumie tak jakby oba odpadły w połowie ale się trzymają, pod spodem jest jakby wysuszona rana, więc pewnie martwica. Na razie nie smaruje niczym tylko czekam az odpadnie strupek.

edit:
Większy strup odpadł :)

Biała - Sob Mar 13, 2010 18:52

Potrzebuję szybko rady, Ziucia oderwała dziś strupa, coś się posączyło, ale było względnie ok, ale teraz jak ją wyciągnełam coś wystawało, nacisnęłam i wyplyneła zielona maź, pod skórą jeszcze resztki zostały, i nie wiem czy mogę to wyczyścić patyczkiem do uszu?? nie chce jej zabardzo wyciskać, bo nie chcę jej za mocno zestresować, czy ewentualnie to tak zostawić i czymś polac ( czym??) polałam na szybko wodą utlenioną.

Proszę o rady

Oli - Sob Mar 13, 2010 23:00

Wyciśnij ile się da, bo to ropa (nie przejmuj się jeśli poleci krew to nawet lepiej chociaż nie może jej być zbyt dużo). Możesz nawet spróbować czymś bardzo ostrym delikatnie poszerzyć dziurkę, przez którą ropa wypływa. Potem najlepiej strzykawką (bez igły oczywiście) przepłukać to intensywnie wodą utlenioną (wlewasz wodę do środka i wyciskasz i tak kilka razy). Na koniec jeśli masz rivanol to przepłucz rivanolem i w najbliższym czasie (jutro/poniedziałek) idź do weterynarza, bo to musi zostać porządnie wyczyszczone i szczur powinien dostać antybiotyk.
Cola - Pią Maj 07, 2010 17:17

Melinda była pogryziona przez Odette.
Dość szybko skóra się zrosła i zrobił się duży strup.
Kiedy pojechałam dzień przed jej śmiercią do wetki, dostałam "ochrzan" za to, że strupa nie zerwałam.
Powiedziała że w każdym wypadku strupa należy zrywać.
Podczas sekcji nacięłyśmy strupa.
Rzeczywiście, paskudnie to w środku wyglądało (oczywiście nie było powodem zgonu).
To tak troche informacyjno-pytająco piszę. Bo nie wiem czy było.

Niamey - Pią Maj 07, 2010 17:26

A u mnie martwica się ładnie "zasuszyła" i jak zerwałam strup to nic nie było pod spodem - tylko łysy placek, bo strup zszedł z włosami
Cola - Pią Maj 07, 2010 17:51

bo marwica jest dość powierzchowna. Melindzie w strupa weszły włosy i w środku było kiepsko.
osobiście nie podjęłabym się zerwania strupa... ale po namoczeniu może łatwiej byłoby to zdrapać..

Bulletproof - Pią Maj 07, 2010 18:35

Hmm, naprawdę trzeba to zrywać? Nigdy o tym nie słyszałam. Ja chyba bym się przy duzej martwicy zwyczajnie bała. U mnie tylko Bessi miała martwice jakoś na jesień po enro i zerwała sobie jednego dość dużego strupa przez co myśleliśmy z chłopem, że na zawał zejdziemy, bo bardzo krwawiło jej. W klatce było dużo krwi jak to zobaczyliśmy, aż mi słabo się zrobiło, a Bessi wystraszona próbowała otworzyć klatkę - dzięki temu chłop poszedł sprawdzić co sie dzieje. Potem był tez problem z zatamowaniem tego, u wetki sporo siedzieliśmy, aż wreszcie przestało się sączyć - bo trafiło chyba na jakieś naczynko. A strup już był dość dobrze przyschnięty przed zerwaniem i tylko w tym jednym miejscu się trzymał. Więc ja mam schizę teraz z tymi martwicami i jak myślę o zrywaniu to mnie ciarki przechodzą.
Cola - Pią Maj 07, 2010 18:38

Bulletproof, tez mnie to zdziwiło. trzeba zrywać zanim dobrze zaschnie.
chciałabym żeby się ktoś doświadczony, student wet, czy ktoś wypowiedział...

Biała - Pią Maj 07, 2010 21:02

Z tego co ja wiem z doświadczenia z martwicami i z tego co wet mi zawsze mówił, ja nigdy nie zrywałam strupów wszystko pięknie szybciej lub wolniej się goiło i odpadało; wet też kazał zostawić " w spokoju"
Aleks1 - Sob Maj 08, 2010 17:01

Wczoraj u mojej soledath zauważyłam dziwny strup,jest on umiejscowiony w miejscu gdzie dostała podskórnie antybiotyk :( dzisiaj przyjrzałam się dokładnie i zauwazyłam że skóra wokół strupa jest fioletowa.Przemyłam woda utlenioną ale nie wiem co dalej powinnam zrobić :(
Biała - Sob Maj 08, 2010 19:43

Aleks1, jeśli to martwica, ( a skoro w tym miejscu był zastrzyk, to pewnie tak) nic masz nie robic, czekać i co jakiś czas obserwować.
susurrement - Nie Sie 15, 2010 21:06

mógłby mi ktoś polecić jakąś maść przyspieszającą gojenie?
bo głupol jestem, zapomniałam, że Czekoladka cała w martwicach, a za tydzień wystawa :roll:

Niamey - Nie Sie 15, 2010 21:13

susurrement, poza maścią na gojenie, którą mam nadzieję, że ktoś poleci :mrgreen: , możesz też spróbować natłuszczać - moja mama tak smarowała Diunę linomagiem, że jej wszystko pięknie zarosło :)
EpKee - Pon Sie 16, 2010 09:35

na gojenie czegokolwiek - maść Kocha (czy jak to się pisze) czy to u ludzi czy u zwierząt - Elroyowa dziura była tym smarowana - 3 dni i nie było śladu.
kormoran - Śro Lis 24, 2010 20:59

Mam pewien problem, mój szczurek przez cały ubiegły tydzień dostawał zastrzyki z powodu jakiejś bliżej nieokreślonej choroby, zastrzyki skończyły się w piątek, już wtedy u szczura pojawiła się (tak myślę) martwica. Szczurkowi zastrzyki pomogły, było ok, a teraz od wczoraj znowu siedzi osowiały. Obejrzałam go i wydaje mi się, że martwica się powiększyła (dostawał zastrzyki w kark i jeden niżej koło kręgosłupa) i teraz zajmuje prawie cały obszar pleców. Niestety, nie jestem pewna czy to na pewno martwica, bo mały ma wszystkie włosy i to całkiem sporo, niewiele spod nich widać, jedynie na dotyk mogę powiedzieć, że tkanka jest "dziwna" a na karku duży strup.
Czy tak rozległa martwica (szczurek jest trochę większy od dorosłej myszy) może mieć wpływ na jego osłabienie? Czy powinnam go oddzielić od pozostałej dwójki, żeby nie odrywały mu strupów?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group