To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Kłopoty skórne

Devona - Nie Cze 15, 2014 17:25

Hekatomba, a to wiem, że jeżeli nie było odpowiedzi, to można usunąć. Coś źle zrozumiałam ;) , czytałam wątek na komórce i jakoś sobie wydedukowałam zniknięcie postu pomimo odpowiedzi.
Pinuu. - Pon Cze 16, 2014 19:39

Pyl serdeczne dzięki za odpowiedź, a także przepraszam co do usunięcia postu - usunęłam po wizycie u weta, kiedy jeszcze nikt mi nie odpisał, następnie dodawałam nowy post, ale padł mi net i już nie miałam możliwości napisania na nowo, nawet nie zorientowałam się, że ktoś odpisał. Dziś już elegancko wszystko działa.

Dowiedziałam się, że są to jednak wszy (nie wiem co mi przyszło z tamtym robalem do głowy, może dlatego, że ostatnio dostały bułki i trochę o nich czytałam, a wydawały się podobne).

Co do wszy, czytałam dość dużo jakie preparaty mogą być podawane - frontline odpada na 100%, co do zastrzyków też raczej kiepsko, jeden z moich szczurów jest bardzo wrażliwy na to, zresztą mają już blisko 3 lata i nie chciałabym ich aż tak męczyć.

Czytałam, że Pularyl - 1ml na 100ml wody może załatwić sprawę, jednak przeglądałam forum i albo jestem ślepa, albo tego serio nie ma - mógłby mi ktoś powiedzieć ile razy muszę to stosować? Jest jakaś określona minimalna liczba, czy zależy to od zmian jakie wprowadzi? Rozprowadzać nie wyżej niż do karku (od zadu)?

Z góry dzięki za odpowiedź. :)

limomanka - Pon Cze 16, 2014 19:49

Pinuu., sprawę wszy powinna załatwić iwermektyna. Można ją podać na kark - w dwóch lub trzech dawkach, z zachowaniem 7-10-dniowego odstępu. Na te pasożyty zadziała również Stronghold a także Advocate. Więcej na ich temat znajdziesz wcześniej w temacie.
Pyl - Pon Cze 16, 2014 20:43

Pinuu., jest wątek, ale dużo informacji tam nie znajdziesz. Osobiście nie miałam z tym preparatem kontaktu i popieram limomankę - bezpieczniej jest zastosować coś co wiemy, że działa i jest bezpieczne.
Kaola - Wto Cze 17, 2014 18:40

Pyl, Teraz już ja rozumiem ;) Chodziło o to, że nie widzę na pierwszy rzut oka, jajeczka na pewno jeszcze są i jakieś pojedyncze wszoły biegają przy skórze, w końcu było ich sporo.


Zastanawia mnie tylko po ile dawkach nakrapianych mogę uznać, że dana metoda jest nieskuteczna? Dam im w niedzielę trzecią dawkę, wydaje mi się, że to wystarczy, jednak gdyby się okazało, że wszoły nadal są , powinnam im dać czwartą?

Pyl - Wto Cze 17, 2014 20:50

Kaola, jeśli po pierwszej dawce zniknęły wszystkie dorosłe osobniki (tak jest zazwyczaj) to czwarta dawka będzie zbędna. Ale jeśli pasożytów było bardzo dużo i/lub nie zostały wyeliminowane po pierwszej dawce to możesz dać jedną więcej. Ale jeśli coś jeszcze przeżyje to sugerowałabym jednak wizytę u weta i być może zmianę preparatu - bo albo macie nietypowe pasożyty albo sposób podawania nie jest wystarczający. Iwermektyna to nie jest preparat obojętny dla ogona, nie można go sobie stosować bez umiaru, lepiej od razu skutecznie.
Jajeczka na sierści zostaną aż do wymiany futra, więc nimi się nie przejmuj. Interesują Cię tylko żywe osobniki.

Pinuu. - Śro Cze 18, 2014 17:40

Byłam dziś u weta, pularyl podobno wycofano już 3 lata temu, więc poprosiłam o iwermektynę, akurat skojarzyłam bo też coś czytałam na ten temat i sam wet mi to polecił, więc myślę, że będzie odpowiednie :)

Serdecznie dzięki! :)

aagunia205 - Czw Cze 19, 2014 09:31
Temat postu: Alergia skórna
Parę dni temu zauważyłam u mojej szczurzycy zmiany na skórze, z dnia na dzień zaczęło robić się ich coraz więcej w wyniku intensywnego drapania, niekiedy także kicha. Podawałam im w poidełku wapno przez 2 dni. Ściółkę dziewczyny mają od samego początku taką samą (żwir drewniany), ewentualnie z jedzenia dostają nowe Gerberki itp. Karmę suchą niezmiennie Xtra vital. Druga szczurzyca nie ma tego problemu z drapaniem.
Wklejam zdjęcia, może coś wam to przypomina?
Do weterynarza jeżdżę do Gdyni do dr Krefta.

angelus - Sob Sie 30, 2014 17:12

Mam pytanko.

Byłam dziś u znajomej która ma kota, jak się potem okazało chorego na świerzb.
Myślicie, że jak starałam się unikać z nim kontaktu, a w domu od razu wzięłam prysznic i zmieniłam ubranie to mogę zarazić szczury?
Prawdopodobieństwo chyba niewielkie, ale Ebolka Ostatnio słaba, bo przysadka mocniej atakuje i wole nie ryzykować.

Są jeszcze jakieś inne środki zapobiegawcze?

Olinek - Śro Wrz 24, 2014 11:10

Jestem głupia i pozwolilam wetce podać szczurom frontline. Dowiedzialam się, ze mogą po tym umrzeć, ale za późno. Spryskane jakąś godzinę temu. Po jakim czasie to zaczyna działać? I po jakim czasie mogą się pojawić niepokojące objawy? Mogę cos zrobić?
monijjca - Pią Lis 14, 2014 15:33

Moja Lena ma takie białe kuleczki poprzyklejane do sierści, wydawało mi się że ma wszy, jednak żadnej nie znalazłam. Lenka się nie drapie ani nic. Wykąpałam ją, wyskubałam 3/4 tych kuleczek. Tylko nie wiem co to może być, nie chce żeby Tosia to dostała :| :|
smeg - Pią Lis 14, 2014 15:50

monijjca, to mogą być jaja wszołów - wszoły są mikroskopijne i bardzo trudno je znaleźć, zwłaszcza na ciemnych szczurkach. To mikroskopijne czerwono-brązowe robaczki, biegające pod sierścią, po skórze szczura. Najlepiej iść do weterynarza (poszukaj na forum polecanego od szczurów, bo wielu z nich się nie zna) i podać środek przeciwpasożytniczy. Konieczne jest leczenie obu szczurów na raz, bo jeśli przebywają razem, to oba są zarażone, nawet jeśli drugi nie ma żadnych objawów. Dopilnuj, żeby lekarz nie podawał leku o nazwie Frontline lub Fipronex, bo bywa on śmiertelny dla szczurów. Po zaaplikowaniu dawki najlepiej wyprać wszystkie hamaki w wysokiej temperaturze, a plastikowe wyposażenie klatki i ją samą zdezynfekować wrzątkiem.
monijjca - Pią Lis 14, 2014 19:46

W jakiej mniej wiecej cenie są takie środki? :roll: Ciemna jestem,a idąc do weterynarza nie chce wziąć za mało kaski :oops: :oops:
limomanka - Pią Lis 14, 2014 21:41

monijjca, iwermektyna jest dość tania (od kilku złotych, zależnie od ilości), a szczurom podaje się malutkie jej dawki na skórę. Pamiętaj, żeby od razu wziąć lek na drugą dawkę, którą powtarza się po 10-14 dniach od pierwszej. Chyba, że weterynarz woli zrobić zastrzyk, wtedy trzeba będzie się przejechać drugi raz.
Możesz też podać nieco droższy stronghold (który podaje się raz) - u nas koszt to ok. 20 złotych, ale też wiele zależy od miasta czy gabinetu. Czasem trzeba też doliczyć koszt wizyty. Zawsze możesz zadzwonić do weterynarza i zapytać o cenę.

Zawsze odrobacza się wszystkie szczury, nawet jeśli objawy ma tylko jeden z nich.

monijjca - Pią Lis 14, 2014 23:33

Już dzwoniłam do weterynarza,bedzie trzeba sie przejsc. :) i dziekuje :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group