To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty urodzone - rok 2010 - Miot MAGICZNY Happy Feet - W całości za TM

AngelsDream - Pon Gru 10, 2012 09:14

madzook, jest co uznawać! :mrgreen:

Naprawdę po nim widać różnicę tych kilkudziesięciu gramów.

Perkun biega i skacze, pewnie też dlatego, że nie waży za dużo, ale wprawna ręka wyczuje, że łapki już nie te. Ale masujmy, podajemy preparat na stawy i z uśmiechem witamy kolejne dni.

AngelsDream - Nie Gru 16, 2012 11:35

Avo Malaferna zareagowała na leczenie (podejrzewana jest jednak infekcja w obrębie mózgu) - obecnie porusza się i je normalnie.

To dobre wieści, oby tak dalej!

AngelsDream - Czw Gru 20, 2012 23:35

A ja znów z wieściami:

- Dama miała usuwane gruczolaki, ale czuje się dobrze, choć ma lekką nadwagę (znam ból, wiem, jak się walczyło z Andajem).

- Perkun nie ma na RTG widocznych zmian w kręgosłupie. Lekkie nacieki wokół serca, dla niego już chyba typowe. Uszy czyste.

- Ava nie ma zmian w obrębie uszu ani czaszki. Płuca okej, serduszkowo też okej, prócz ciekawostki, że serce ma trochę inaczej osadzone prawdopodobnie, ale to bardzie cecha niż wada. Uszy czyste. Kicha. I chyba będzie kichać zawsze. Kiedyś może dowiemy się dlaczego, oby jak najpóźniej w takim układzie.

AngelsDream - Pią Sty 04, 2013 13:16

A ja znów z garstką podsumowań, dla samych Magików może nie bardzo istotnych, ale ważnych dla miotów spokrewnionych.

Avo Malaferna żyje: infekcja neurologiczna zaleczona, niestety obecnie myszka została sama. Agi raczej nie zdecyduje się na kolejne szczury, a Avo i tak była najbardziej zżyta ze swoją siostrą.

Drizzt wyhodował sobie ropień w okolicach penisa, ale już się goi. Na głupim jasiu jego serducho biło równo, miarowo i ogólnie pan szczur zniósł czyszczenie bez problemu.

Perkun i Ava u nas bez większych zmian. Jeśli będzie się coś działo, napiszę.

Właścicielka Damy napisała mi dziś natomiast, że u jej samiczki pojawiły się objawy typowe dla guza przysadki, rozpoczęły leczenie i mała czuje się trochę lepiej. Przydadzą się kciuki!

quagmire - Pią Sty 04, 2013 13:24

No to kciukam mocno za Damę, mocno :kciuki: :kciuki: :kciuki:
AngelsDream - Pią Sty 04, 2013 13:39

quagmire, Dama nie pogardzi.

A ja uprawiając samowolkę, pozwoliłam sobie zaktualizować pierwszy post dla miotu.

AngelsDream - Sob Sty 12, 2013 15:55

Avada w ujęciu dnia wczorajszego:



Z gorszych wieści: pogorszył się stan Avo Malaferny i jest leczona na guza przysadki. Mistyczna Dama czuje się lepiej.

U Perkuna i Avady żadnych nowości, co zdecydowanie cieszy.

majlena - Sob Sty 12, 2013 17:33

Kciuki dla potrzebujących :kciuki:
przepiękna ta Avada

AngelsDream - Śro Sty 23, 2013 11:10

majlena napisał/a:
przepiękna ta Avada


Ava bardzo dziękuję za komplementy. Od wczoraj jako dodatek do diety dostaje pastę witaminową. Cudu to nie zdziała, ale przynajmniej wzmocni jej organizm, a tego nigdy dość (mała nadal jest uroczą, ale kruchą i szczuplutką dziewczynką, mimo starań, żeby choć trochę przybrała na wadzę).

Malaferna i Dama nadal z nami. Dziewczynki "falują", jeśli chodzi o stan neurologiczny, ale obecnie obie są stabilne, a to cieszy. Damie przyplątały się problemy z płucami, mam nadzieję, że dzielnie zwalczy także i je.

Azi - Nie Sty 27, 2013 21:18

Problemy z płucami u Damy najprawdopodobniej zwalczone. W środę był kryzys, właścicielka zastanawiała się nad ostatnią pomocą, ale na szczęście mała wyszła z tego.

Atha ostatnimi czasy nieco przygaszona. Zakopuje się często w trocinach. Razem z Iną robią sobie okopy na około domku i śpią w nim wtulone. Mam wrażenie, że Atha jest najzdrowsza z rodzeństwa...

AngelsDream - Nie Sty 27, 2013 21:56

Azi napisał/a:
Mam wrażenie, że Atha jest najzdrowsza z rodzeństwa...


Odnoszę podobne wrażenie, jeszcze Drizzt całkiem ładnie trzyma poziom. Oby jak najdłużej. :kciuki:

gratis - Nie Sty 27, 2013 22:29

Azi, masz starzejące się stadko i bardzo zdystansowane do świata młodsze dziewczynki (Muffin jeszcze w pełni życia, ale Kagura to okaz wzięty z kosmosu :P ). Wcale się nie dziwię, że są już spokojniejsze i najchętniej, to by spały. Z drugiej strony... tak nie powinno być, te szczury nie mają nawet jeszcze 2 i 2.
Ech, za szybko.

AngelsDream - Śro Sty 30, 2013 22:46

Avo Malaferna pobiegła dziś za TM, jej stan się pogorszył i została uśpiona.
AngelsDream - Sob Lut 09, 2013 17:21

Damy także już z nami nie ma. :(
AngelsDream - Czw Lut 21, 2013 13:50

W związku z odejściem dwóch dziewczynek zaktualizowałam pierwszy post wątku.

Wczoraj Perkun i Avada były na kontroli. U niego musimy zwrócić baczną uwagę na ścieranie zębów oraz wszelkie objawy odsercowe.

U Avy jest gorzej. Pojawiła się ropa w uchu, znów w tym samym, niemal równocześnie z katarem i gruchaniem. Mała dostała wczoraj pierwszą dawkę gentamycyny i jest dużo lepiej, ale problemem są jej tylne łapy. Chodzi brzydko, mięśni nie ma, pomimo faktu, że pod względem czucia wszystko funkcjonuje i Avu jest zborna.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group