To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty urodzone - rok 2010 - Narodziny miotu K Abraxas 07.10.2010 sesja i rezerwacje s.8

Layla - Pon Wrz 10, 2012 14:26

kartofel, kciukam!
quagmire - Pon Wrz 10, 2012 14:27

maris, kciukam :kciuki:
Na pocieszenie powiem tylko, że przy przysadce żaden z moich nie przekrzywiał głowy.

asia030984 - Pon Wrz 10, 2012 16:04

za rodzeństwo :kciuki: :kciuki:
kartofel - Śro Wrz 12, 2012 11:00

Dziękujemy wszystkim za kciuki. Kiri Kiri po zaabiegu, gruczolak podobno bardzo ładnie i szybko 'wyszedł', tylko panna jak zwykle pokazała swój charakter - nie chciała usnąć po narkozie! P. Ania mówi, że była cały czas strasznie czujna i nie dała się całkiem na śpiąco. :shock: Trochę miała przez chwilę problemy z oddychaniem przy zejściu narkozy - tak jak kiedys jej siostra, ale mniej. Najważniejsze, że się udało, dzis już od połowy nocy mycie, picie i jedzenie, oraz wypróżnienie. :] Myślę, że będzie w porządku. :mrgreen:
asia030984 - Śro Wrz 12, 2012 13:31

kartofel, no to dobrze :kciuki:
kartofel - Nie Paź 07, 2012 12:09

:urodziny: Nasze Ka-szczury kończą dziś dwa lata! Najszczurze życzenia! Kiri Kiri i Końciucha trzymają się świetnie na swój wiek - i to po wycięciu gruczolaków. Kiri zawsze na zwiadzie, Końciuszka bardziej na uboczu. 4 latek całemu towarzystwu! :serducho:
maris - Nie Paź 07, 2012 12:12

Wszystkiego najlepszego braciom i siostrom :urodziny:

Kelly wciąż rozbrykana i wszędzie jej pełno :serducho: Ładnie wyzdrowiała po zapaleniu ucha. Zostało tylko przechylenie głowy, ale jak już pisałam - w brykaniu jej to nie przeszkadza :mrgreen:

asia030984 - Nie Paź 07, 2012 14:44

dużo zdrówka :urodziny: :urodziny: :urodziny:
madzial13 - Śro Paź 31, 2012 14:58

Hej, jak tam dzieciaki? Proszę parę słów informacji - z góry dziękuję
kartofel - Śro Sty 16, 2013 22:06

Kiri Kiri i Końciuszce odrosły guzy - pod pachami, a Kiri również brzydki na dole, gdzieś tak pośrodku. Końciucha do tego już powłóczy tylnymi łapkami. Kiri ograniczają sprawność te guzy, które całkiem szybko rosną, ale poza tym nadal zawsze czujna. Wczoraj byliśmy u weta, obejrzała siostry. Postanowiliśmy nie podejmować ryzyka następnych operacji.
quagmire - Śro Sty 16, 2013 23:27

kartofel, w pewnym wieku to zrozumiała decyzja. Można im podać Dostinex lub Bromergon, jeśli to guzy hormonalne.
madzial13 - Czw Sty 17, 2013 10:27

słusznie, nie ma co walczyć z wiatrakami. Ściskam
Oli - Czw Sty 17, 2013 11:17

kartofel, a może nastrzykiwanie theranecronem by pomogło? czasem dochodzi nawet do "zniknięcia" guza po takiej terapii
quagmire - Śro Sty 30, 2013 12:39

24 stycznia zostały uśpione Kelmaa i Kalyani.

asia030984 nie ma siły o tym pisać, smutno jej bardzo, więc piszę ja.
Obie miały nieoperacyjne guzy:
Cytat:
Kelmaa miala guza, ktory w kazdej chwili mógł jej pęknąć - przy panelu mlecznym tylnym, i drugi przy mięsniu sercowym, a Kalyani miała 2 na panelach mlecznych z lewej strony.


A jak się ma reszta rodzeństwa?

maris - Czw Sty 31, 2013 13:26

Bardzo mi przykro z powodu siostrzyczek :( :glaszcze:

U Kelly na wizycie 18 stycznia zostały wysłuchane niepokojące dźwięki w płuckach i dostała antybiotyk, w tej chwili czuje się już dobrze, nie gada, nie kicha :) Guzów nie miała i nie ma. Tylko trochę jej się przytyło na sinlacu ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group