To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Przedawkowanie leku przy rozcieńczaniu zastrzyków

Pyl - Czw Paź 07, 2010 20:48
Temat postu: Przedawkowanie leku przy rozcieńczaniu zastrzyków
Temat ku przestrodze osób, których szczury dostają zastrzyki.
W zależności od używanego rodzaju strzykawek jest możliwe, że Wasze szczury dostają kilkakrotnie większą dawkę leku niż zalecana.
Uwaga - przynajmniej dwóch uznanych szczurzych weterynarzy nie było świadomych poniższego, po namyśle oboje potwierdzili, że mam rację i może być to istotne.

Kiedy problem występuje
1. w przypadku podawania rozcieńczanych leków w strzykawkach z osobną igłą (patrz na końcu posta na rodzaje strzykawek)
2. w przypadku mieszania leków w strzykawkach z osobną igłą

Kiedy problem nie występuje
1. jeśli nie rozcieńczamy lub nie mieszamy leków
2. jeśli do rozcieńczania lub mieszania leków używamy strzykawek z wbudowaną igłą
3. jeśli podajemy duże ilości lekarstwa (np. kroplówka dla szczura czy zastrzyki dla dużych psów - wtedy problem też występuje, ale jest zaniedbywalny)

Źródło problemu
Przyczyną problemu jest występowanie "nadmiarowych" przestrzeni w igle i strzykawce, do których nabierany jest lek ("czubek" strzykawki i "kapturek" igły).

Jeśli nie rozcieńczamy leku i nie mieszamy leków to po nabraniu preparatu i po zrobieniu zastrzyku ilość i stężenie leku w nadmiarowych przestrzeniach jest taka sama (czyli podajemy tyle leku ile trzeba).
Jeśli rozcieńczamy lek to w momencie odmierzania leku preparat w niewykorzystanych przestrzeniach jest stężony a w momencie robienia zastrzyku jest rozcieńczony - czyli efektywnie zostaje go w strzykawce i igle mniej niż powinno. Szczur dostaje leku więcej. Przy małych dawkach leków (a tak najczęściej jest w przypadku szczurów) oraz przy silnym rozcieńczaniu leku problem jest istotny.
Jeśli mieszamy leki to pierwszego lekarstwa podamy szczurowi więcej a kolejnych mniej niż planowaliśmy.

Jak do tego doszłam
W ramach leczenia szczura dostałam od wetki przygotowane strzykawki z rozcieńczoną gentamycyną. Ponieważ w jednej ze strzykawek była tępa igła postanowiłam wessać lekarstwo do insulinówki z wbudowaną igłą. I tak zaczęłam analizować czemu w jednej strzykawce leku jest więcej a w innej mniej. I ile leku szczur faktycznie powinien dostać.

Analiza przypadku mojego szczurka, czyli skąd wiem, że dostawała za dużo leku
1. Zmierzyłam empirycznie, że aby podać 0,01 ml gentamycyny nabieram do strzykawki i igły ok. 0,07 ml leku (strzykawka z osobną igłą).
Składa się na to 0,01 ml z "mierzalnej" części strzykawki oraz 0,06 ml z nadmiarowych przestrzeni, czyli z "czubka" strzykawki i "kapturka" igły.
2. Rozcieńczam to ok. 0,07 ml soli fizjologicznej (dla ułatwienia obliczeń, bo rozumiem, że może być nieco mniej lub więcej) i dostaję 0,14 ml roztworu 50% gentamycyny.
3. Podaję szczurowi tyle roztworu ile wycisnę ze strzykawki, czyli ok. 0,08 ml 50% roztworu gentamycyny
(0,14 ml zawartości strzykawki minus 0,06 ml, które zostają w "czubku" strzykawki i "kapturku" igły)
W ten sposób szczura dostawała ok. 4 razy większą dawkę gentamycyny niż powinna (powinna dostać 0,02 ml 50% roztworu, a dostawała 0,08 ml 50% roztworu).

Pomocnik - rodzaje strzykawek
1. Insulinówka z osobną igłą i płaskim tłokiem
Tłok dochodzi tylko do przewężenia ("czubka") strzykawki, po zastrzyku w "czubku" strzykawki zostaje lekarstwo.
Do tego igła ma "kapturek", który nie pasuje idealnie do "czubka" (jest bardziej wysklepiony) i też zostaje pewien luz na troszkę leku.
Fotka
Najgorsza strzykawka do rozcieńczania i mieszania leków.
Występuje też z podziałką na 100 a nie na 40 - wtedy nie nazywa się insulinówka, tylko 1ml, ale wady ma te same.

2. Insulinówka z osobną igłą i "przewężonym" tłokiem
Fotki - polecam drugie zdjęcie, tu też widać igłę z "kapturkiem"
Strzykawka lepsza niż poprzednia (mniejsze zło), bo tłok wypełnia "czubek" igły, ale nie idealna - pozostaje problem "kapturka" z igły.
Czasem trudno jest też nią zrobić zastrzyk, bo tłok potrafi nie trafiać w "czubek" i się blokuje w trakcie wstrzykiwania (szczególnie przy gęstych, zawiesistych preparatach).

3. Insulinówka z wbudowaną igłą
Tłok dochodzi niemal do metalowej części igły, leku po zastrzyku zostaje tyle co w samej maleńkiej i cieniutkiej rurce igły. Generalnie to igła jest po prostu zatopiona w plastiku strzykawki.
Fotka - na zdjęciu słabo widać, ale nie ma w ogóle "wolnej przestrzeni".
Tu widać lepiej (strzykawka jest w pełni napełniona):
Ja zawsze ich używam do zastrzyków (mają b. cienką igiełkę, są poręczniejsze, nie ma ryzyka zeskoczenia igły ze strzykawki).
Nie nadają się do dawkowania niektórych leków (np. nie da się nabrać tą igiełką gęstej zawiesiny, bo jest za cienka, nie da się wyliczyć kilku kropel leku podawanego do jedzonka, bo nie da się "kroplić"), ale do robienia zastrzyków są moim zdaniem najlepsze.
Można je kupić w wybranych aptekach (najczęściej paczkowane po 10 sztuk) - warto poszukać. Bywają też u weterynarzy.

Wnioski
Warto używać strzykawek z wbudowaną igłą lub przynajmniej tych z przewężonym tłokiem.
Warto patrzeć wetom na ręce przy robieniu zastrzyków - leki podane w nadmiarze mogą zaszkodzić zamiast pomóc!

Może to przesada, ale osobiście chodzę już do wetów z własnymi strzykawkami :mrgreen:
A jak akurat nie mam to się awanturuję, aby znaleźli strzykawki z wbudowaną igłą lub przynajmniej te z przewężonym tłokiem (często je mają, ale nie zawsze je wykorzystują).

P.S. 1. Nie jestem związana finansowo ani w żaden inny sposób z producentem insulinówek z wbudowaną igłą :wink:
P.S. 2. Jeśli jest jakiś pasujący temat to można mojego posta przenieść - ja nic pasującego nie znalazłam.

Nisia - Pią Paź 08, 2010 10:43

Pyl, nie rób paniki ;)
To, co jest w stopce/nóżce/jak_kto_to_nazywa strzykawki to tzw. przestrzeń martwa, celowo nie wliczana do objętości strzykawki, podobnie jak objętość nasadki igły i samej igły. Dlatego też przy podawaniu zastrzyków należy wcisnąć tłok do oporu i nie kombinować dalej (jeśli kombinujesz tak, aby podać szczurowi dosłownie wszystko, co jest w strzykawce - to już Twoja wina, nie weterynarza ani producenta strzykawek; tak się po prostu nie robi). To samo dotyczy sytuacji, gdy chcesz zmienić strzykawkę, czy podać do pyszczka to, co jest w strzykawce - wycisnąć tłokiem do oporu i dalej nie kombinować. Btw. leki są dlatego przechowywane w butelkach z septą, żeby nie dopuścić do zakażenia. Dlatego zmienianie strzykawek nie jest wskazane.
Po zdjęciu igły ciecz nie wypłynie dlatego, że jest pod niższym ciśnieniem niż atmosferyczne.

A co do rozcieńczania. Dlatego też po pobraniu leku i soli fizjologicznej należy wszystko dobrze wymieszać przed podaniem. Wówczas zapobiega się problemom ze stężeniem (oczywiście, idealne wymieszanie nie istnieje).

PS. A skoro igła była tępa, mogłaś po prostu wymienić igłę.

quagmire - Pią Paź 08, 2010 10:52

Nisia, ale nie zrozumiałaś. A przynajmniej wydaje mi się, że nie zrozumiałaś.
Po prostu chodzi o to, że jeśli podajesz normalnie lek, to jest git. Bo wyciskasz to 0,1 ml, które zostało odmierzone, a reszta zostaje w igle i w "dziubku". Ale jeśli rozcieńczysz, to rozcieńcza się też to co jest w igle i dziubku i nie ma bata, po prostu podajesz więcej. W przypadku Lucka i gentamycyny wyszło dużo, dużo więcej, co Pyl bardzo dokładnie opisała.

Ok, dokładne wymieszanie nie istnieje, ale nie mogę założyć, że to co jest w "dziubku" strzykawki się wcale nie wymiesza, bo jednak się wymiesza.

Pyl - Pią Paź 08, 2010 11:52

Nisia, w pierwszej chwili weci też tak zareagowali - "przecież nie ma problemu" :lol:
Dopiero po głębszej analizie przyznali mi rację. Stąd też opisałam to bardzo dokładnie (bo nie jest to proste do zrozumienia, mi też zajęło to kawał czasu).
Kwesta nie leży w tym, że istnieje przestrzeń nadmiarowa, ale w tym, że po wymieszaniu/rozcieńczeniu jest w niej inne stężenie leku niż przed rozcieńczeniem/wymieszaniem (niezależnie od jakości mieszania). Dlatego problem występuje również wtedy, gdy nic nie kombinuję tylko wyciskam przepisowo zmieszany lek ze strzykawki :(
Polecam dokładne przeanalizowanie wyliczeń - to może nieco rozjaśnić.

Nisia napisał/a:
A skoro igła była tępa, mogłaś po prostu wymienić igłę

Trzeba jeszcze było ją mieć pod ręką :]
Ale gdybym ją miała nie wiedziała bym tego co teraz wiem.

Nisia - Pią Paź 08, 2010 13:35

quagmire, dokładnie, to co jest w dzióbku też się wymiesza - równie dobrze jak zawartość strzykawki.

Pyl, zgadzam się, że zareagowali "przecież nie ma problemu", bo tak na dobrą sprawę, przy właściwym wymieszaniu i właściwym podaniu leku - czyż jest problem?
Zauważ jeszcze tak:
Jeśli mieszasz, nie wiem, Baytril z solą fizjologiczną, nabierasz, dajmy na to, 0,5 ml Baytrilu i potem, TĄ SAMĄ igłą, sól fizjologiczną (0,5 ml). Przecież nikt nie wlewa od góry, tylko nabiera się tak, że sól jest u dołu. A więc jeśli w wyniku wymieszania mimo wszystko powstanie nierówność stężenia, to w rzeczonym dzióbku leku będzie najmniej - a nie najwięcej. A więc finalnie szczur ma szansę dostać mniej leku - niż więcej. A ta krzynka szczura nie zbawi. Bo mowa o różnicy kilku molekuł. W końcu dyfuzja też nie śpi.

Nie róbcie z wetów i producentów strzykawek idiotów, którzy przez własną niewiedze szkodzą pacjentom. Gdyby rzeczywiście szkoda zachodziła, a błąd był rażący, pewnie już dawno by to zostało zgłoszone do owych producentów albo podmiotu odpowiedzialnego za wprowadzenie strzykawek do obrotu.

Nadal nie rozumiem w czym problem....

Devona - Pią Paź 08, 2010 14:21

Pyl napisał/a:
1. Zmierzyłam empirycznie, że aby podać 0,01 ml gentamycyny nabieram do strzykawki i igły ok. 0,07 ml leku (strzykawka z osobną igłą).
Składa się na to 0,01 ml z "mierzalnej" części strzykawki oraz 0,06 ml z nadmiarowych przestrzeni, czyli z "czubka" strzykawki i "kapturka" igły.
Nie rozumiem tego zdania. Nabierasz 0,07 ml leku strzykawką i 0,01 ml jest w strzykawce, a 0,06 ml w nadmiarowych pustych przestrzeniach? Jak to zmierzyłaś? Jaka jest działka skrzykawki (odległość między kreskami)?
quagmire - Pią Paź 08, 2010 14:30

Devona napisał/a:
0,06 ml w nadmiarowych pustych przestrzeniach

0,06 ml jest w strzykawce i dziubku (w przypadku tych insulinówek, w których tłoczek nie wchodzi do dziubka.

Pyl - Pią Paź 08, 2010 14:36

Nisia, szanuję Cię za ogrom wiedzy, więc postaraj się to jeszcze raz przeanalizować i mnie zrozumieć :>
Weci jednak dali radę i potwierdzili, że jest to problem. I nie problem pojedynczych molekuł tylko 4-krotnej dawki leku w przypadku mojego szczura.

Wszystko co mogłam to już napisałam w pierwszym poście.
Generalnie problem jest właśnie w tym, że to się wymiesza, a nie w tym, że się nie wymiesza.
Jeśli ktoś chce zrozumieć, a uważa, że nie jest to jasne to zapraszam na priv (polecam rozmowę telefoniczną, bo łatwiej - Nisia, do Ciebie od razu wysyłam mój kontakt, do Twojej decyzji czy będziesz chciała skorzystać).

A tak poza tematem - nie mam interesu w tym, żeby robić zamęt czy oskarżać o cokolwiek producentów strzykawek czy wetów. Problem nie jest rażący, bo większość wetów robi zastrzyki psom i kotom a nie szczurom czy myszom.
Moje szczury będą dostawać poprawne dawki leków, bo o to zadbam. Podzieliłam się swoim doświadczeniem, bo uważam, że warto, żeby inni też wiedzieli. Dołożyłam starań, aby było to zrozumiałe - jeśli będę miała sygnały co jest niezrozumiałe to poprawię opis. Przyjmuję jednak, że jak ktoś nie zrozumie / nie chce tego analizować to już jego problem (a raczej niestety jego szczurów :( ).

Pyl - Pią Paź 08, 2010 14:47

Devona napisał/a:
Nie rozumiem tego zdania. Nabierasz 0,07 ml leku strzykawką i 0,01 ml jest w strzykawce, a 0,06 ml w nadmiarowych pustych przestrzeniach? Jak to zmierzyłaś?

Aby zrobić zastrzyk 0,01 ml preparatu muszę nabrać 0,01 ml do tej szerokiej części strzykawki, gdzie jest podziałka oraz 0,06 ml do "czubka" strzykawki i "kapturka" igły.
Zmierzyłam wciągając cały preparat (już po odmierzeniu) do tej części strzykawki z podziałką. Wyszło 0,07 ml.
Chyba zrobię fotki z procesu mierzenia, będzie łatwiej :lol:

Devona napisał/a:
Jaka jest działka skrzykawki (odległość między kreskami)?

Mierzyłam to wszystko na strzykawce 1 ml z podziałką 100. Ale na zwykłej insulinówce będzie ten sam efekt, tylko trudniej to policzyć.

Devona - Pią Paź 08, 2010 14:47

quagmire napisał/a:
0,06 ml jest w strzykawce i dziubku
Jak to mierzycie? I jaka jest działka strzykawki, bo bez tych informacji nie jestem w stanie stwierdzić, czy opisany przez Pyl problem rzeczywiście istnieje.
Pyl - Pią Paź 08, 2010 15:00

Devona napisał/a:
I jaka jest działka strzykawki

Devona, 0,01 ml jest zawsze 0,01 ml, niezależnie od podziałki w strzykawce :P

Nisia - Pią Paź 08, 2010 15:20

Wyjaśnij tu, bo to, o co Ci chodzi, może być zagadką nie tylko dla mnie.
Jesli:
Pyl napisał/a:
Generalnie problem jest właśnie w tym, że to się wymiesza,

to w czym jest problem? Nabierasz 0,01 ml, nie przejmując sie dzióbkiem, bo i tak wstrzykniesz tylko 0,01 ml.

quagmire - Pią Paź 08, 2010 15:49

Nisia, ale tu nie chodzi o to gdy wstrzykujesz lek ot tak sobie, tylko gdy go rozciczasz. Myślę że lepiej nie da się tego wyjaśnić niż napisała Pyl w pierwszym poście.

Pyl napisał/a:
1. Zmierzyłam empirycznie, że aby podać 0,01 ml gentamycyny nabieram do strzykawki i igły ok. 0,07 ml leku (strzykawka z osobną igłą).
Składa się na to 0,01 ml z "mierzalnej" części strzykawki oraz 0,06 ml z nadmiarowych przestrzeni, czyli z "czubka" strzykawki i "kapturka" igły.
2. Rozcieńczam to ok. 0,07 ml soli fizjologicznej (dla ułatwienia obliczeń, bo rozumiem, że może być nieco mniej lub więcej) i dostaję 0,14 ml roztworu 50% gentamycyny.
3. Podaję szczurowi tyle roztworu ile wycisnę ze strzykawki, czyli ok. 0,08 ml 50% roztworu gentamycyny
(0,14 ml zawartości strzykawki minus 0,06 ml, które zostają w "czubku" strzykawki i "kapturku" igły)
W ten sposób szczura dostawała ok. 4 razy większą dawkę gentamycyny niż powinna (powinna dostać 0,02 ml 50% roztworu, a dostawała 0,08 ml 50% roztworu).


Po prostu roztwór, który wstrzykujesz, ma znacznie większe stężenie niż powinien mieć, bo nie jest to np. 0,01 ml rozcieńczone w soli fizjologicznej, tylko 0,06 ml rozcieńczone w soli fizjologicznej (bazując na przykładzie Pyl). I w sumie im więcej soli, czyli im bardziej lek jest rozcieńczony, tym więcej leku szczur dostaje. Nie wstrzykniesz go całego, ale to czego nie wstrzykniesz też jest rozcieńczone. Nie wiem, jak mogę to jaśniej wyjaśnić.

Pyl - Pią Paź 08, 2010 15:52

Nisia, w stężeniu preparatu, który zostaje w dzióbku.
Do dzióbka nabieram 0,06 ml 100% stężenia, po zastrzyku pozostaje 0,06 ml 50% stężenia.
Czyli w dzióbku zostało de facto o połowę mniej leku niż gdyby go nie rozcieńczać. Gdzieś ten lek się podział, a dokładniej "gdzieś w szczurze".

Nisia napisał/a:
Nabierasz 0,01 ml, nie przejmując sie dzióbkiem, bo i tak wstrzykniesz tylko 0,01 ml.

Nabieram 0,01 ml 100% nie wliczając dzióbka, ale wstrzykuję 0,08 ml 50%.

Wieczorem zrobię fotki z procesu mierzenia - powinno być łatwiej to zrozumieć.

Nisia - Pią Paź 08, 2010 16:07

quagmire, nareszcie rozumiem w czym rzecz.
Pytanie numer 2 - a czy gentamycyna musi być rozcieńczana? Bo Baytril to tak, ale jego ilości są większe...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group