To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Zapalenie płuc

Anonymous - Wto Paź 14, 2008 22:08

Glukozę w woreczkach widziałam w sklepie ze zdrową żywnością, ale możesz też zapytać w aptece. :) Scano u weta, na kapsułki.
Nisia - Śro Paź 15, 2008 09:28

Viss napisał/a:
nie wiem czy podanie sterydu przy zapaleniu płuc to dobry pomysł.

Leczenie zapalenia płuc to długa historia. Instrukcje co do terapii mozna znaleźć na stronie mojej biblii :) http://ratguide.com/healt...y/pneumonia.php

Henia w Oazie była leczona podobnie do tego, co zaleca dr Hutchinson:
Cytat:
enrofloxacin (Baytril) 15 mg/kg BID, PO (oral) for 10-30 days
doxycycline 5 mg/kg BID PO (oral) for 10-30 days

nebulization for 15 minutes, 2 to 3 times a day, for 14 days, with the following mixture:
8 mL sterile saline
0.5mL gentocin injectable 100 mg/mL
0.5mL Albuterol 0.083% Inhalation
*Note: excess mixture for nebulization can be refrigerated for up to 3 days.

dexamethasone 1 mg/lb BID, then weaned down as follows:
1 mg/lb BID injectable or PO (oral) for 3 days
1 mg/lb SID for 3 days
0.5 mg/lb SID for 3 days
0.5 mg/lb orally every other day, three doses

Czyli w skrócie: combo antybiotykowe (enrofloksacyna i doksycyklina), steryd (deksametazon) i bronchodilator (aminofilina lub salbutamol/ventolin). Dawkowanie jest podane na tej stronie.

Guślarka - Śro Paź 15, 2008 12:28

Chyba na razie nie trzeba faszerować Fordziaka tyloma lekami. Dzisiaj zauważyłam już poprawę. Więcej je, zaczął się porządniej myć i interesować otoczeniem. Daaaaleko mu jeszcze do wyzdrowienia, ale nawet taka mała poprawa cieszy :) Zresztą za godzinkę jadę do weta, gdzie zapewne kupię scano. A glukozę rodzice widzieli w aptece, też dziś się w nią zaopatrzę.
Guślarka - Czw Paź 16, 2008 18:22

Wieści z placu boju: szczur ma się już lepiej :) Oprócz półpłynnych papek zaczął jeść jedzenie stałe(specjalnie ugotowany dla niego ryż) i nie trzeba go karmić strzykawką. Oddech troszku się unormował, choć dalej ciężko pracuje boczkami. Na szczęście nie trzyma już ciągle główki w górze, co wskazuje na to, że oddycha mu się lżej. Jest też aktywniejszy, więcej się rusza i reaguje na dawny sygnał cmokania(przedtem nie miał nawet sił się ruszyć). Nawet weterynarz po osłuchaniu stwierdził, że zapalenie płuc ładnie się leczy. Ogólnie rzecz biorąc, poprawa jest. Oby tak dalej!

I jeszcze pytanie: Kupiłam w aptece glukozę w proszku, 50g. Jak się ją dawkuje?

Anonymous - Czw Paź 16, 2008 22:15

Guślarka napisał/a:
Jak się ją dawkuje?
niestety nie mam pojęcia, ale poszukam.
Mocno kciukam za chlopaka i pamiętaj, że zapalenie płuc powinno się leczyć dość długo, z moich doświadczeń jeszcze z tydzień po "wyleczeniu".

edit/
Znalazłam proporcje dla dzieci odstawianych od piersi: 100 ml wody i 1 łyżeczka glukozy.

Guślarka - Śro Paź 22, 2008 10:06

Niestety, nie będzie szczęśliwego zakończenia historii. Ilfek co prawda ładnie leczył się z zapalenia płuc, ale podczas choroby rozwinął mu się nowotwór(guz w brzuchu), który urusł w zastraszającym tempie. W niwdzielę mój kochany szczurmistrz odszedł ;( , choć w poniedziałek był jeszcze w maiarę aktywny i nawet zdołał mi zepsuć szczurzą torbę transportową. Cóż więcej powiedzieć? Cieszę się, że męczył się tylko 1 dzień, że nie cierpiał dłużej... I ostrzegam, żeby obserwować bacznie szczurki w tak ciężkich chorobach, bo osłabhienie odporności chyba sprzyja przyrostowi guza. Ja nie zwróciłam uwagi na powiększający się w czasie choroby brzuszek Fordzika, zwalając to na zapalenie płuc...
Bema - Śro Paź 22, 2008 10:53

Guślarka, :glaszcze:
Na drogę chłopakowi [*]

kasia25 - Pią Gru 26, 2008 16:09
Temat postu: blagam o pomoc
witam wszystkich

jestem zalamana i caly czas placze bo moj szczurek Pyniu chyba mnie zostawia,

dzisiaj rano o 9.00 jak sie obudzilam snul sie po klatce, nie mogl sie podniesc, nic nie chcial zjesc ani sie napic, wyglada to tak jakby mial niedowlad polowy swojego cialka, na przednich lapkach tylko chodzi i ciagnie za soba reszte cialka.

dodam ze nie reaguje na moje wolanie i jest tak jaby nie obecny i strasznie osowialy.

wczoraj normalnie jadl i biegal po pokoju, jedynie co mnie zaniepokoilo to to, ze zasypial na mioch kolanach (nigdy tego nie robil) i bardzo chcial sie glaskac i jak nigdy duzo pil wody.


caly dzien tylko lezy i troche przysypia, nie mam z nim zadnego kontaktu, prosze pomozcie co mam zrobic, bo na weterynarza nie mam co liczyc, dzwonilam dzisiaj ale nikt nie odbiera, jestem zrozpaczona, jak mam isc spac to mnie to przeraza bo nie wiem czy Pyniu jutro jeszcze ze mna bedzie.

do jedzenia nie potrafie go zmusic i nic nie pije, jest bardzo napewno osłabiony, prosze napiszcie mi co mu dolega. :( :( :(

[ Komentarz dodany przez: babyduck: Nie Gru 28, 2008 23:31 ]
temat "blagam o pomoc" scalony z właściwym tematem.

Anouk - Pią Gru 26, 2008 16:11

kasia25, a w jakim wieku jest Twój szczur? Czy przechodził niedawno jakąś chorobę?
Fea - Pią Gru 26, 2008 17:59

A jak oddycha, normalnie czy mu coś furczy w płucach? Są problemy z równowagą?

Kasia, nie wiem skąd jesteś, ale spróbuj znaleźć czynną aptekę, niech ktoś ci kupi nutridrinka (moje szczury najbardziej lubią czekoladowe) i strzykawki bez igieł i spróbuj podawać mu dopyszcznie, jeśli nie ma siły jeść normalnie. Masz domu vibovit?

S - Pią Gru 26, 2008 17:59

Jeżeli szczurek nie je i nie pije, to musi dostać kroplówkę (i to dzisiaj). Kroplówkę należy podać podskórnie około 1 do 1,5 ml w jedno miejsce. W sumie około 3 ml kroplówki na szczurka 300 g.
Jeżeli nie masz możliwości znaleźć weterynarza (podaj swoje miasto), kup co trzeba w aptece całodobowej i ratuj szczurka. Niech pomoże Ci ktoś z rodziny. Jedna osoba trzyma szczurka, a druga robi zastrzyk.
Metoda na zrobienie zastrzyku:
1. Jedna osoba trzyma szczurka, żeby się nie wyrwał, bo może zrobić sobie krzywdę.
2. Druga osoba łapie za skórę szczurka na karku i trochę ją podnosi (około 0,5 do 1 cm).
3. W uniesioną skóre wbija się igłę, płytko, ale tak żeby przebić skórę (pod kątem 45 stopni do płaszczyzny szczurka).
4. Wpuszczą się kroplówkę.
5. Wyciąga się igłę i rozmasowuje miejsce po zastrzyku.

Jutro koniecznie do weterynarza

Fea - Pią Gru 26, 2008 18:05

Ta kroplówka to chyba z glukozy, no nie?
S - Pią Gru 26, 2008 18:11

Tak z glukozy. Lepsze kroplówki oprócz glukozy mają witaminy i mikroelementy.
kasia25 - Pią Gru 26, 2008 19:27

witam ponownie,

Zadzwonilam do weterynarza z wroclawia i powiedzial zebym podala 0,1 ml enrobioflox i 0,3 dexamethazon, bo podejzewa zapalenie pluc, dodam ze bardzo mi ostanio kichal,
lek załatwilam od weterynarza z ziębic bo tu mieszkam, ale nie jest to weterynarz od takich zwietrzatek i tylko mi dal lek, sama go podalam szczurkowi o 18.30.

caly czas lezy, nie potrafi chodzic tylko sie sunie na przednich lapkach, takze rownowagi nie ma :cry: , wiecie co jestem zalamana,

chcialabym mu podac kroplowke bo nawet pic nie moze ale apteki tu nie sprzedaja bez recepty i probuje mu dac zlizac z palca ale tez nie chce,

te stzrykawki co dal mi lekarz to je wyparzylam i podam mu moze wode powplutku chyba mogę jak wyparzylam??

Anonymous - Pią Gru 26, 2008 19:41

kasia25, podaj mu wodę... uważaj, żeby się nie zachłysnął tylko.

pilnuj, żeby pił i pilnuj, żeby się nie wyziębił...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group