Planowane mioty - "Miot Cnót" of Anahata-szukamy partnerki dla Ever
Pyl - Wto Gru 07, 2010 03:34
Ren, to ja wolę ten, bo jak zapomnę jak się ma nazywać Haberek to w matrymonialnym tego nie znajdę
madzial13 - Wto Gru 07, 2010 17:21
Ren, jaka ma być ta laska? bo wiesz, jak taka, co się leje przez ręce jak ja bierzesz i możesz całować po brzuszku, to ja taką mam
Pyl - Wto Gru 07, 2010 17:34
madzial13, jaka? Która?
madzial13 - Wto Gru 07, 2010 19:00
Pyl, Gryzelda SunRat's. Po Rajce i Breezerze. W klatce dostaje łomot, a na rękach jest taka właśnie przelewająca się, jak jej babcia Luśka. No, ale ładny ten miot by nie był - same czarnuchy
Pyl - Wto Gru 07, 2010 19:11
E tam, w tym miocie nie kolory się liczą. Byle nie agut, to pokocham A czarne jest piękne!
A w klatce czemu dostaje łomot? Zaczepia? Nie słucha starszyzny?
harpoonka - Wto Gru 07, 2010 19:51
Ja na ten miot czekam i modlę się, aby coś z tego wyszło Nie ma znaczenia kolor tutaj, byle miziaste kluski powychodziły
Oli - Wto Gru 07, 2010 20:41
madzial13 napisał/a: | same czarnuchy | przy tak pochlapanym białym Everze wyszłoby na pewno coś więcej niż "czarnuchy" ciapate czarnuchy
Niamey - Wto Gru 07, 2010 21:35
O boszsszee, czyli idealnie pasujące do mojego stada
Anonymous - Wto Gru 07, 2010 23:11
madzial13, ten miot nie ma być ładny . A napisz coś więcej . Zależy mi, żeby panna jeszcze lubiła to przelewanie się i tarmoszenie
Oli - Wto Gru 07, 2010 23:19
ja mam teraz Goplanę w domu na kryciu Jasiem i zauważyłam, że ona tez lubi miętoszenie. Ja wprawdzie tak prawdziwie miętoszę tylko Evera, bo po nim widać, że sprawia mu to przyjemność ale Gopel od dotyku nie stroni.
susurrement - Wto Gru 07, 2010 23:20
moja Gracyjka też jest miziakiem, także taki już chyba jest ten miot
Oli - Wto Gru 07, 2010 23:22
susurrement, a jesteś w stanie "porównać" jej miziastość z eMkami? czy to ten sam typ przylepy?
susurrement - Wto Gru 07, 2010 23:26
Oli, Gracja jest o tyle fajniejszym typem przylepy, że jest do tego taka delikatna, subtelna i naprawdę.. wszystko robi z gracją. jest przy tym także uroczo ciekawska.
a aktualnie jest bardziej miziasta od mojej Mabelle, której po kastracji się odmieniło i poszła bardziej w ślady łobuziastej Miracle niż miziaka.
emileczka - Śro Gru 08, 2010 07:29
A ja dodam, że miziastość i przelewanie się mają po mamie Rajce ona daje się miętosić i całować może nie koniecznie w pysio, ale nie wyrywa się i nie drapie.
Luśka raczej taka nie jest.
Chlopcy z miotu G też są miziaści (może nie wszyscy), ale np. Gohatto.
Anonymous - Śro Gru 08, 2010 08:25
Trzeba jeszcze poczekać na wyniki Gohatto, ale staram się trzymać rękę na pulsie
|
|
|