Natalia - Sob Lut 10, 2007 19:50 Juni, gałęzie są. Choć mało(tylko dwie i to troszkę krótkie  ). Szmatek? Czyli? Rury PCV planuję, ale ile one kosztują, średniej długości? Półkę mam z paneli, tata może niebawem wytnie otwory i zawiesimy, na dole jest miejsce raczej tylko pod niebieskim koszykiem...
Anonymous - Sob Lut 10, 2007 19:52 no to bardziej konary  takie grube gałęzie. Szmatki no jakieś polarki, chusteczki, kawałki tkanin żeby sobie gniazdo mogły budować. Nie wiem po ile są rury
Anonymous - Sob Lut 10, 2007 21:00 
Dziewczyny od wczoraj maja nowa rure, ku mojemu zdziwieniu bardzo im sie spodobala. 
Planuje jeszcze w rogu wlozyc koszyk, albo durszlak 
L. - Sob Lut 10, 2007 21:08 fajnie tam u Ciebie mają 
Maniak - Sob Lut 10, 2007 22:50 Matylda świetnie tam maja te Twoje ogony
Anonymous - Sob Lut 10, 2007 22:58 Eee tam fajnie...mala ta klatka mi sie wydaje, mimo ze wedlug kalkulatora jest na 4 szczury i jakas taka nie ustawna 
helen.ch - Nie Lut 11, 2007 10:29 Wyposażenie naszej klatki powoli pnie się w góre, nadal czekam na półki z zookoziolka ...  juz chyba 4 tydzien będzie, jutro nie obedzie się bez telefonu, po na maila nie dostałam odpowiedzi. Radzimy sobie jak możemy, mama uszyła hamak-przechwytywacz spadających szczurów, a dziewczynki dostały koszyk wiklinowy, w którym do wczoraj trzymałam klamerki i bardzo go polubiły, teraz śpia w gniazdku albo w koszyczku totalnie olewając cedzak
devilline - Wto Lut 20, 2007 12:52 
Klatka chłopaków. Zdjęcie słabe, ale nie umiem zrobić lepszego... Starej klatce lepiej się robiło zdjęcia
Planuję przyczepienie do niej jeszcze jednej ale zobaczymy jak to będzie... Na razie jest ok, doczepienie byłoby gdyby stado się powiększyło (a z tym jest jeden wielki pytajnik). PALATINA - Wto Lut 27, 2007 21:48 Asaurus, Dzięki za wszystkie rady. Póki co mam "prowizoryczną drabinkę" - Zobaczymy, czy się sprawdzi, jeśli nie, to będę dalej kombinować. Paskudna pańcia zapomniała kupić trociny (mam żwirek, ale nie nasypię, bo strasznie dużo by poszło) i tylko odrobinka została wsypana. Jutro sie poprawię i wszystko kupię. Narazie klateczka urządzona bardzo prowizorycznie. Jako domek służy ukochana sputkowa "chomiczówka" do zagrzebywania się w polarach. Hamak też narazie taki jaki jest. Potem cos lepszego wykombinuję. 
Nie wiem, czy Sput radzi sobie z wychodzeniem. dopiero go tam włożyłam, a klatkę zamknęłam, bo reszta stada biega luzem. P.S. Domek drewniany mam (tzn albinosy i Dzioszka mają) obgryziony (dziury na wylot miejscami) i zaszczany  (ale oni go naprawdę bardzo lubią ). choć jestem zwolenniczką domków plastikowych (też mam).
Asaurus - Wto Lut 27, 2007 23:28 Całkiem fajnie urządzona. Możesz te drzwiczki podwiązać sznurkiem czy łańcuszkiem tak aby były po skosie, to ułatwi małemu wychodzenie. My na dniach będziemy musieli pomyśleć o nowej klatce dla Orbitha. Maluch już się po prostu nie mieści w swojej dotychczasowej. Wyjęcie go przez drzwiczki graniczy z cudem. Poza tym po odizolowaniu go od reszty stada zajął naszą zapasową klatkę izolatkową. Chwilę się zastanawiałem nad taką diuną jak sputnikowa jednak doszedłem do wniosku, że Orbith jak wyląduje w poziomej klatce to się bardzo szybko roztyje i straci sprawność. Na początku jak do nas przyjechał to praktycznie nie potrafił się poruszać po klatce w pionie. Prawdopodobnie z powodu uszkodzonego ogona oraz spędzenia całego dotychczasowego życia w poziomej klatce. Teraz wyraźnie pewniej się porusza po prętach i nawet skacze [zazwyczaj razem z całą klatką]. Nauczył się przenosić papierowe ręczniki ze spodu klatki na szczyt i optykać nimi rurę. Początkowo bardzo niezgrabnie mu to szło, teraz już mu to zajmuje tylko chwilę. Oczywiście nie mówię, że wąskie pionowe klatki są zawsze najlepszym rozwiązaniem i jedynym słusznym bo dla starszych szczurów z problemami z poruszaniem się taka diuna jest dużo sensowniejsza. Jednak wierzę, że środowisko w jakim żyje szczur wywiera duży wpływ na jego sprawność fizyczną. Wracając do tematu klatki dla Orbitha chyba pozostaniemy tradycyjnie przy Wiewiórce Interzoo jednak wersji 60 czyli mniejszej od dwóch dotychczasowych 70. Może ktoś coś poradzi większego od teddyiego II interzoo a nie tak zawalającego pokój jak wiewiórka 60 ? Może ktoś widział jakieś klatki z kratką nad kuwetą poza wiewiórkami interzoo ? devilline - Nie Mar 11, 2007 17:58 Widok na klatkę chłopaków z góry 
Oraz zdjęcie z przodu. 
Przepraszamy za brak porządku w klatce, ale akurat była przed sprzątaniem 
helen.ch - Pon Mar 26, 2007 22:02 Rezydencja stokrotek wciąż w trakcie urządzania i meblowania, ale da się w niej juz w miare wygodnie mieszkać. Wymiary : 56x56x146 (z nogami ). Wyposażenie: 2 półki z ferplasta (swietne są - czekamy na trzecią) w tym jedna ze schodkami-pochylnią (trochę na styk nam weszła co widać - kończy sie akurat w rogu klatki), ale dziewczyny nauczyły sie szybko i pieknie wykręcają schodząc. Tunel -hamak z futerkiem w środku i dziurą do wchodzenia u góry (Daisy może sobie udawać dzięki temu "napitego żula" fantazyjnie z tego otworu zwisając), hamak podwieszany , który babki olewały jakis tydzień a teraz zgodnie w nim zalegają, hamak - przechwytywacz spadającej Kropki uszyty przez babcię Zosię (czyt. moja mama) z koca cioci Emilki . Półki z płyty laminowanej przymocowanej do papuzich prętów (z wyposażenia klatki), kuwety plastikowej narożnej (bo pannicom nie chcialo sie schodzić na dół na siku), drewnianego domku (Kropki wiano ze starej klatki), 2 misek dużych metalowych, miski plastikowej na gotowane papu , poidła większego na wodę i mniejszego na inne okazje... w porywach pojawia się jeszcze jeden hamak, ale że go nie lubimy służy jako zapchajdziura gdy cos akurat się suszy...
a tak wygląda klatencja widziana z hmmm .. WC państwa, czyli zamiast czytać np gazetę można sobie szczury oglądać... :  
i jeszcze z drugiej strony: 
marhef - Pon Mar 26, 2007 22:33 helen.ch, genialna jest ta Twoja klata 
Dziewuchy mają prawdziwą rezydencję
helen.ch - Pon Mar 26, 2007 22:36 marchewa, wiesz jak sobie przypomnę tą starą to mi się smutno robi, a kąt od zawsze się prosił, żeby w nim cos postawić... ta klatka wpasowała się jak ulał...i o dziwo wszystkim sie podoba, tym zupelnie nie zaszczurzonym też, nawet faceci co pralkę ostatnio montowali nie mogli wyjśc z podziwu... "wow, jaka klatka świetna, a co to tam mieszka?szczurki?jakie śliczne..." a siostrzenica określiła ja mianem "fajny mebel", no i według kalkulatorka 6 ogonków wlezie ... devilline - Śro Kwi 04, 2007 21:03 falka, fajnie. Klatka opaków po dołączeniu dodatkowej klatki. 
|
||||||
