Ewa - Pią Kwi 09, 2010 19:51 Temat postu: Podawanie dopyszcznie Zinatu i metronidazolu. Gratisowi przepisano Zinat w zawiesinie dla dzieci i metronidazol. W skrócie powiem tak- jest to tak gorzkie i paskudne, że w niczym tego szczur nie zjadł. Podaję to rozpuszczone w nutridrinku z boku pyszczka strzykawką. Może ta informacja oszczędzi komuś pięciu eksperymentów pod tytułem, no z czymś w końcu to zje. Sumując- raczej nie zje. Anonymous - Sob Kwi 10, 2010 09:01 Ewcia, a bez rozcieńczania, strzykawą do pyska się nie dało? Ja się męczyłam z "uzdatnieniem" do spożycia tetracykliny, ale wychodziły z tego straszne ilości na raz i w kończy rozcieńczyłam tabsa z wodą i wciskałam bezpośrednio do pyszczka. Layla - Sob Kwi 10, 2010 09:07 Viss, moje szczury umiały genialnie pluć w takich sytuacjach. Ogólnie nie ma mocnych na pudding czekoladowy i mleko w tubce i tego się trzymam przy obrzydlistwach ![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]")
Ewa - Nie Kwi 11, 2010 16:00 Bez rozcieńczania to trzy dosłownie krople, obawiam się, że gdzieś by zaginęły. Gratis wprawdzie tym pluje, ale w większości jest podane z sukcesem. Przyznam się, że w desperacji (szczur z wylewającą się ropą z pleców) zjadłam porcyjkę serek danio plus leki i wiem, że to nie jest do zjedzenia,nawet w słodkim mleku. Zaraz po podaniu podaję jaki smakołyk, aby mu się jatka dobrze kojarzyła. A tak trochę nie na temat, to ten zestaw - Zinat 4 krople dziennie i metronidazol 2 krople dziennie, zadziałał na obrzydliwie cieknące i cuchnące ropnie, na którego nawet Gentamycyna nie zadziała. Anonymous - Nie Kwi 11, 2010 21:34
|
||||||||||
