To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zarejestrowane hodowle - Rozmnażanie szczurów rasowych poza SHSRP

AngelsDream - Pią Lut 26, 2010 21:25

Nakasha napisał/a:
Bo tylko wtedy można skutecznie pracować nad jakąkolwiek linią.


Jest też inna metoda, ale trzeba mieć przestrzeń i naprawdę ogrom czasu.

Nakasha napisał/a:
Babka z Krakowa rozmnaża szczury bez znanych przodków, dlatego była taka burzliwa dyskusja. Justka chce rozmnażać szczury z metrykami, ze znanych linii. To jest ogromna różnica.


Jaka? Obiektywnie? Bo moim zdaniem żadna. Z punktu widzenia SHSRP.

Anonymous - Pią Lut 26, 2010 21:25

Layla, to o czym piszesz ma się nijak do tytułu tematu.
Layla - Pią Lut 26, 2010 21:26

Nakasha napisał/a:
Sprzedawanie maluchów, które nie będą dalej rozmnażane, to tylko "efekt uboczny" wynikający z tego, że hodowcy nie mogą u siebie zostawiać całych miotów.
Z tym się nie zgadzam. Owszem, najważniejsze jest zdrowie a nie wygląd, ALE gdyby nie nabywcy, nie byłoby sensu waszych hodowli, musielibyście zostawać z mnóstwem szczurów. Pamiętajcie - to popyt (w dobrym znaczeniu) nadaje waszemu wysiłkowi sens. To nie jest efekt uboczny - tylko główny, bo chyba nie zależy wam na rozmnażaniu dla siebie, a dla innych, by cieszyli się zdrowymi i pięknymi zwierzętami.

Off-Topic:
Viss, wiem, ale jest jednak powiązany. W sumie warto byłoby wrócić do tamtego o SHSR i wzowić dyskusję.

Justka1 - Pią Lut 26, 2010 21:26

L. napisał/a:
Nad hodowlami zarejestrowanymi czuwają regulaminy.
Hodowle przestrzegają obowiązku wykonywania sekcji, więc mają kontrolę nad rozmnażanymi szczurami/liniami.

Ja również miała bym kontrolę nad rozmnażaniem własnych szczurów,bo posiadam mózg.
Po to go mam aby myśleć racjonalnie.Sekcji były poddawane moje szczury,które odeszły z niewiadomych powodów(podać Ci przykłady?,wyjątek stanowił Uzzi).Szczury,które musiałam uśpić,odeszły ze znanych mi i lekarzowi weterynarii powodów.
Cytat:

To znaczy mogą podejmować decyzje o zawieszeniu lub kontynuowaniu linii w zależności od przypadku.

Tu także przypomnę o tym,że posiadam rozum.O tym ja sama mogę decydować,przynajmniej nie wprowadzała bym czegoś takiego jak miot kontrolny,który nie jest pewnym miotem (błędne koło się zamyka).
Cytat:
Nikt nie ukrywa powodu śmierci szczura.

A kto śmie twierdzić,że ja ukrywam?Poza tym,jaką masz pewność,że dom,do którego trafi szczur od Ciebie nie ukryje prawdy?Nie masz nigdy gwarancji.

Cytat:
Żadna hodowla SHSRP nie ma takiej ilości maluchów, aby zwierzęta cierpiały. Zapewne masz na myśli hodowle Anahata. Ja nie zauważyłam u Nakashy żadnych nieprawidłowości.

Nie ja to napisałam i nie koniecznie o tej hodowli myślałam.
Cytat:
Maluchy mają odpowiednią opiekę, są dobrze karmione, są socjalizowane. Maluchy bez problemu znajdują domy.

Moje maluchy miały i jeśli zdecyduję się na hodowanie będą miały również odpowiednią opiekę,również będą dobrze karmione i również będą zsocjalizowane należycie.Tu nie można mi zarzucić jakiś braków(chyba,że się mylę? ale o tym niech wypowiedzą się domy,do których trafiły szczury ode mnie).

Cytat:
Nakasha nie łamie regulaminów. I na pewno chętnie Ci wytłumaczy dlaczego ma tak dużą ilość miotów, bo nie rozmnaża szczurów dla samego rozmnażania.

Nie wiem czemu uczepiłaś się Nakashy?Nie twierdzę aby łamała jakieś regulaminy i to już nie moja broszka.
Nigdy nie rozmnażałam szczurów dla samego rozmnażania.To jest moja pasja,wydać na świat zdrowy i przemyślany miot.Nie dla pieniędzy,bo część moich maluchów była by oddawana.Komu?Ja sama bym o tym zadecydowała.


Cytat:
[b]
'Hodowla' nie zarejestrowana w SHSRP
nie musi przestrzegać żadnych regulaminów, może praktycznie robić co chce, ukrywać problemy zdrowotne szczurów. Nic oprócz ustawy o ochronie zwierząt jej nie obowiązuje, a i z tym bywa różnie, bo raczej nikt takiej osobie nie sprawdzi warunków więc i na tym polu panuje samowolka.[/b]

Nie musi przestrzegać ale jakieś swoje zasady może mieć i to wcale nie proste.
Może robić co chce ale to do mnie nie pasuje,szczególnie ukrywanie problemów zdrowotnych.

Cytat:
Przypomnę Ci, że w chwili obecnej nikt nie chce z Twoich linii, które stworzyłaś będąc w SHSRP skorzystać. Linie są wycofane, a Ty je chciałaś dalej ciągnąć.

Tu masz błędne informacje,bo z tego co wiem,pewna osoba,chciała skorzystać z mojego "wnuka" :) .(nie muszę pisać kto to,bo to nie Twoja sprawa skoro i tak sama lepiej wiesz ;) ).I jeśli dobrze pójdzie,linię pociągnę.Nie ma w nich nic niepokojącego(jak na tą chwilę,czekam na wyniki badań wycinka B.co wcale nie musi oznaczać problemu o podłożu genetycznym).Reszta moich wnuków,w tym te u mnie mają się bardzo dobrze.Odeszło ich raptem kilka,w tym u mnie 2(4 szczury-Bizzy,Clover,Bijou,Nemezis),nie z powodów chorób dziedziczonych genetycznie.

Cytat:

Poza tym ciekawi i zarazem dziwi mnie to, że zostając z taką ilością szczurów mając zarejestrowaną hodowlę dalej chcesz je rozmnażać. Z chęcią także przedstawię Ci statystyki Twojej hodowli.

Nie mam zarejestrowanej hodowli.Coś Ci się pomyliło.
Cytat:
miot N Rat's Troop: Urodziło się 5 malców. Przeżyły 4. A 1 na 4 Zostały z Tobą.
miot A Rattie's Love: Urodziło się 10 malców. Przeżyły 4. A 3 na 4 zostały z Tobą.
miot B RL: Urodziło się 11 malców. Przeżyło 8. A 2 na 8 zostało z Tobą.
miot C RL: Urodziło się 15 malców. Przeżyło 12. A 5 na 12 zostało z Tobą.
Reasumując.
W sumie urodziło się 41 maluchów, a przeżyło u Ciebie 28. Z czego 11 zostało w Twoim domu.

Dla mnie to przerażające liczby.

Ty mnie nie rozliczaj lepiej,bo sprawa została także wyjaśniona,z jakich powodów odeszły noworodki.Nie rozświetlaj części sprawy ludziom,którzy nie znają jej całości,od początku do końca.
Dla mnie przerażające jest oczernianie człowieka,który chce jak najlepiej,a nie najgorzej dla szczurów.To,że czasem komuś coś nie wyjdzie tak jak by chciał,nie znaczy,że trzeba go zrównać z błotem.Nie jestem jedyną osobą,której coś w hodowli nie wyszło(biorąc pod uwagę,że hodowałam tylko przez rok i do tej pory uczę się zasięgając wszelkich informacji od zaufanych mi osób,weterynarzy ect.)
I nie martw się,moje szczury nie trafią w nieodpowiednie ręce,mam prawo wybierać osoby,którym zechcę oddać/sprzedać szczura,a także sprawdzić jego warunki.
Nie martw się także tym( nie tylko Ty jak i inni,którzy martwią się),że nie znajdę chętnych na szczury,bo ilu miałam i mam chętnych na nie,nie wiesz.
Nie muszę się reklamować ani ogłaszać na TYM forum(bez obawy,tego nie zrobię) aby oddać/sprzedać jakiego kolwiek szczura :) .

AngelsDream - Pią Lut 26, 2010 21:31

Viss, chodzi mi o to, że karmówka jest be, ale tylko w jedną stronę, kiedy Stowarzyszeniu nie pasuje, mimo że tak naprawdę szczur może zginąć zdeptany, zaniedbany, wyskoczyć przez okno, utopić się w wiadrze z wodą, etc. I zawsze to tylko wiara na słowo, że ktoś zadba, przypilnuje, zbada, wyleczy.
Anonymous - Pią Lut 26, 2010 21:37

Karmówka jest be, bo te zwierzęta giną w przykrych okolicznościach i większość ludzi to mierzi. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę jak bardzo liberalnie do terrarystów podchodzi to forum. Inne prozwierzęce nie wykazują nawet połowy takiego ja tu zrozumienia że wąż też musi jeść.
A shsr jest stowarzyszeniem ludzi i to większość ich głosów decyduje. A że większość jest jak sugerujesz wybiórcza w opiniach... jak widać jest.
To skąd hodowca weźmie szczura do kw jest jego sprawą w dość dużym stopniu. Musi uzyskać zgodę i tu zasadza się owa twoim zdaniem hipokryzja.

sachma - Pią Lut 26, 2010 21:38

AngelsDream, nie ważne co by nie mówić, do póki większość członków SHSRP uważa że nie można pogodzić hodowli karmowej z rodowodową to nic się nie zmieni - bo zmiana regulaminu zależy od członków stowarzyszenia, a nie osób postronnych.
Layla - Pią Lut 26, 2010 21:43

Czyli gdyby zjawił się człowiek, który zna się świetnie na genetyce, ma dobre warunki, pasję, chęć - i ma węże, to wtedy nie przyjmujecie go? To szkoda. Taka osoba i tak będzie rozmnażać szczury, ale wy moglibyście zyskać mając nową hodowlę. To forum nie jest liberalne wobec terrarystów - jest raczej zdroworozsądkowe. Bardzo lubię w tym forum ten brak histerii na słowo "terrarysta" ;)
pixel - Pią Lut 26, 2010 21:44

Zgodzę się tutaj z sachmą, chcąc zmieniać stowarzyszenie - trzeba zostać członkiem, regulamin mówi, że nie trzeba być hodowcą aby takim członkiem być. W ogóle mi stowarzyszenie się kojarzy z duża ilością osób gdzie samą hodowlą zajmuje się tylko garstka :wink:
AngelsDream - Pią Lut 26, 2010 21:44

Viss, wiem, ale obiektywnie niektóre wypadki u ludzi były gorsze (w sensie bolesności śmierci) od uśpienia ślepych osesków i podania ich gadom, a jakoś wtedy SHSRP się nie burzyło i nie dodawało punktów do etyki lub regulaminu. Było zrozumienie, współczucie i dialog.

sachma napisał/a:
bo zmiana regulaminu zależy od członków stowarzyszenia,


Dlaczego choćby nie zmienić tego na szczury z gryzoni?

Tak jak pisałam - wiara na słowo dotyczy wszystkiego - od kontaktu z właścicielem po wykonanie sekcji.

sachma - Pią Lut 26, 2010 21:57

Layla napisał/a:
Czyli gdyby zjawił się człowiek, który zna się świetnie na genetyce, ma dobre warunki, pasję, chęć - i ma węże, to wtedy nie przyjmujecie go?

gdyby się taki człowiek zjawił to na pewno można by było dojść do konsensusu, ale nie widzę potrzeby otwierania drogi każdemy pseudohodowcy, bo często nie są tego warci.

AngelsDream napisał/a:
Dlaczego choćby nie zmienić tego na szczury z gryzoni?


bo żaden z członków nie widzi takiej potrzeby? :)

AngelsDream - Pią Lut 26, 2010 22:01

sachma, wątpię, żeby się znalazł chętny do bicia głową w mur, ale dobrze, że przynajmniej nie wykluczacie (w teorii) kompromisów.
Oli - Pią Lut 26, 2010 22:02

Ren napisał/a:
które są "w temacie", ale z powodu nie bycia w SHSR są niby olewane
ja zrozumiałam Mazoku, że o takie osoby chodzi, będące w temacie, które można by zrzeszyć do SHSRP, ale nic nie zachęca do tego, jak narazie odpycha (tylko mi nie wyjeżdżajcie z tekstem, że jak ktoś chce to wstąpi, bo to już było ;)

Nakasha napisał/a:
Czasami ludzie zapominają, że hodowle nie są po to, aby dostarczać chętnym ślicznych maluchów, a aby pracować nad zdrowiem, charakterem i wyglądem szczurów.
.nie tylko ludzie zapominają, ale hodowcy czasami też ;)
AngelsDream - Pią Lut 26, 2010 22:05

Michał mi właśnie powiedział, że on nie widzi żadnej korzyści z wstąpienia do SHSRP i ustępowania Stowarzyszeniu, skoro może zrobić wszystko po swojemu bez użerania się z ludźmi, którzy nie widzą potrzeby zmian. Myślę, że chociaż to mało obiektywny pogląd, bo wiadomo jaki M. jest, to jednak daje pewną perspektywę.
Nakasha - Pią Lut 26, 2010 22:09

Ale "po swojemu" wcale nie musi być inne, niż zgodnie z regami i etyką. Te zasady naprawdę nie są jakie niewiadomo jakie straszne. :roll:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group