To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty urodzone - rok 2010 - Q-uleczki Emerald Moon

cytryn007 - Śro Cze 13, 2012 20:21

niezmiernie jest mi przykro poinformować, że w niedzielny poranek pożegnaliśmy Kaszkę. Słoneczko moje zgasło w moich dłoniach zaraz po wejściu do poczekalni weterynarza. Ciężko mi się z tym pogodzić, to był genialny szczur, najlepszy z najlepszych.
cytat z sekcji zwłok:
"Badaniem sekcyjnym stwierdzono zmianę rozrostową wątroby (guz / ropień ), oraz zmiany rozrostowe na ścianie jelit cienkich. Zmiany te były prawdopodobną przyczyną śmierci zwierzęcia."

quagmire - Czw Cze 14, 2012 00:17

cytryn007, przykro mi bardzo :(
L. - Wto Lip 24, 2012 10:19

Cytryn, jak już pisałam Wy wiedzieliście co dla niej najlepsze. dziękuję za wspaniały domek dla Kaszki.


Krótko podsumowując swoich właścicieli swoją obecnością wciąż cieszą Quna, Qukardka, Q oraz Qashmere :serducho:
Dzieciaki na dzień dzisiejszy mają 2 lata 5 miesięcy :)

kasia_w - Śro Lip 25, 2012 09:07

Qukardka miewa się dobrze, od jakiegoś czasu walczymy z zapaleniem pęcherza (mała często sika duże ilości na wybiegach), badania krwi wyszły ok więc na szczęście z nerkami wszystko w porządku. Oprócz tego mała naprawdę dobrze się trzyma, tylko niestety powoli siadają jej tylne łapki, jak chodzi to szoruje piętkami.. Nasz kochany tuptuś :serducho: Mam nadzieję, że będzie z nami jak najdłużej. Pozdrowienia dla reszty rodzeństwa :)
gratis - Śro Lip 25, 2012 09:45

L.ylu, wczoraj miały 2 lata 5 miesięcy i 7 dni. : ]

Qashmerko też ma się dobrze. Do duży, po prostu duży i umięśniony samiec.
Od dzisiaj testujemy kocią glukozaminę, na te jego łapki, bo, podobnie chyba jak u siostry, powoli przestaje o nich pamiętać.

cytryn007 - Śro Wrz 12, 2012 12:14

Qlki mają już ponad 2,5 roku :) mam nadzieję, ze od ostatnich wpisów żadnego nie ubyło, duzo zdrówka i buziaki dla każdego z tego cudownego miotu. Bez cienia przesady mogę stwierdzić, że Kaszka była najfajniejszym szczurem ever.
L. - Śro Wrz 12, 2012 13:07

Niestety wczoraj nam ubyło Qashmerka - ostatnio chłopak źle się poczuł, był u weterynarza, a zaraz potem odszedł u Gratiska na kolankach.. Jeszcze Gratisek zdążył mu przekazać buziaka w nos ode mnie..

***


Natomiast Q ma jutro operacje wycinania dwóch guzków - prosimy o kciuki! :kciuki:

AngelsDream - Śro Wrz 12, 2012 13:30

L. napisał/a:
Niestety wczoraj nam ubyło Qashmerka - ostatnio chłopak źle się poczuł,


Jeszcze widziałam, jak zaczynał się starzeć... Że mocno i "brzydko", ale to i tak piękny wiek. Do zobaczenia, wielki mały ogonie. Dobrze było Cię znać.

quagmire - Śro Wrz 12, 2012 13:33

:(
Tak bez Quasha - smutno mi strasznie ;(

A za Q kciukam :kciuki:

gratis - Czw Wrz 13, 2012 03:00

11.09.2012 odszedł Qasz. Wiecznie niedoceniany i w cieniu innych. Ale był to jeden z najbliższych mi szczurów. Nie było wiele tak bardzo "moich" ogonów w stadzie kiedykolwiek.

Dziesiątego byliśmy na wizycie. "Kontrolnej" po drodze stan Qashka bardzo się pogorszył. Padło podejrzenie na guza przysadki. Dzisiaj dr Ania do mnie zadzwoniła, że owszem, przysadka była powiększona, ale zabił go guz mózgu, który się rozpadł. Umarł po cichu, wtulony w kołdrę, na termoforze, ze mną obok.
Nie podawałam mu sterydu, który leżał obok. To nie był stan na steryd, jeśli wiecie, o czym piszę. Wiele szczurzych odejść już przeżyłam. Kolejny raz widziałam, że to już, że trzeba tylko być obok, czekać aż ziemska iskierka zgaśnie i, na zawsze już, usiądzie na moim lewym ramieniu.
Z tego, co zrozumiałam dr Rzepkę umierał spokojnie, bezboleśnie. To źle zabrzmi, ale "lubię", gdy tak odchodzą. Gdy nie ma łez przy eutanazji. Jest spokój i ciepełko, kiedy czekają, aż wrócisz do domu, zdążą się pożegnać, spojrzą wzrokiem, który wyraża całe eony uczuć, jakim darzyły, niedoskonałego przecież, człowieka.

L.ciu, dziękuję Ci za niego. Za mojego ciapka. I Oli- Blackowcy, która wisiała ze mną na telefonie, pomagając wybrać malucha z Quleczek...

Ech... i nie ma już trzech muszkieterów. To już tylko duet. Szybko... szybko minęło te prawie 5 lat...

gratis - Czw Wrz 13, 2012 03:03

Kciuki za Q, Kochane!
Dimishka - Czw Wrz 13, 2012 21:14

Dziekujemy za kciuki na razie ma się mała dobrze, ale prosimy nie puszczać :)
AngelsDream - Czw Wrz 13, 2012 21:14

Dimishka, nie puszczamy! :kciuki:
kasia_w - Pią Lis 09, 2012 11:16

Co słychać u Quny i Q? My się jakoś trzymamy ale od 1,5 miesiąca jedziemy na Galastopie, jakiś czas temu u Qukardki zaczęły pojawiać się guzy, w szczególności jeden urósł do pokaźnych rozmiarów :/ Po Galastopie jest lepiej, guzy nie rosną, mała całkiem nieźle się czuje. Niestety musimy jeździć co jakiś czas na przycinanie ząbków, bo już sobie sama tak dobrze nie ściera. I tak mi się wydaje, że jak na ten wiek jest dobrze :serducho:
L. - Pią Lis 09, 2012 13:50

kasia_w, Q odeszła w pazdzierniku, po prostu zasnęła.

u Quny w porządku :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group