To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Sekcja zwłok, histopatologia - dlaczego są pomocne?

L. - Czw Gru 31, 2009 13:48

Ja sekcję zrobiłam szczurowi z zoologa, bo mi szczur zmarł z dnia na dzień i chciałam wiedzieć co mu jest. Może coś co zagraża stadu? Na szczęście nie.

Zrobiłam też sekcje szczurowi rasowemu, któremu wcale robić nie musiałam, bo była hodowczyni miała to w puppie. A dzięki tej zrobionej sekcji pierwsze co zrobiłam wróciłam do domu i wywaliłam całe szczurze żarcie - prawdopodobnie uratowałam całe swoje stado.

Oli - Czw Gru 31, 2009 14:04

L. napisał/a:
Ja sekcję zrobiłam szczurowi z zoologa, bo mi szczur zmarł z dnia na dzień i chciałam wiedzieć co mu jest. Może coś co zagraża stadu? Na szczęście nie.
Ja też Eltonowi zrobiłam sekcję, bo miał nieleczący się obrzęk i zapalenie płuc i chciałam wiedzieć, czy stadu, do którego miał dołączyć Narsil (ostatni szczur który miał kontakt z Eltonem z poprzedniego stada) nic nie grozi.
Layla - Czw Gru 31, 2009 15:42

L. napisał/a:
Zrobiłam też sekcje szczurowi rasowemu, któremu wcale robić nie musiałam, bo była hodowczyni miała to w puppie. A dzięki tej zrobionej sekcji pierwsze co zrobiłam wróciłam do domu i wywaliłam całe szczurze żarcie - prawdopodobnie uratowałam całe swoje stado.
I co Ty na to, Bernadeto?
Nietoperrr... - Czw Gru 31, 2009 22:17

Masakra...Sekcja to podstawa!Dlaczego tak mało osób to rozumie...
Rybcia469 - Pią Sty 01, 2010 11:55

Osobiscie sama nie odwazyła bym sie zrobic sekcji jakiemu kolwiek zwierzeciu. POtem bym chyba juz nigdy nie zasneła. Szybciej weterynarzowi bym oddała oczywiscie nie pierwszemu lepszemu.
quagmire - Pią Sty 01, 2010 12:06

Ale nikt tu nie mówi o robieniu sekcji osobiście :mrgreen:
PALATINA jest weterynarzem, a Oli już niedługo będzie.

Wszyscy inni mówiąc "zrobiłam/em sekcję" mają na myśli oddanie zwierzaka na sekcję.

Bernadeta - Pią Sty 01, 2010 15:18

Oli napisał/a:
Bernadeta napisał/a:

bo co ma do tego służba zdrowia

ano to, że udowadnia bezmyślność i brak odpowiedniej edukacji, niestety.


Zadziwiające stwierdzenie nadal nie rozumiesz w czym rzecz. Służba zdrowia i nauki medyczne wciąż idą do przodu,nie zauważyłaś tego i to m.in też dzięki doświadczeniom na gryzoniach .
Z tego co piszecie wynika,że kładziecie nacisk na sekcję,żeby wyhodować super szczurka nie chorującego - przecież to jest niemożliwe,to walka z wiatrakami a jeśli jest to niemożliwe to jestem za opcją : opiekunie - wyraź zgodę i hodowco- wyraź zgodę.

Poza tym jeszcze raz wyjaśnię,napisałaś :

Oli napisał/a:
Jesu, a ja się wciąż dziwię dlaczego nasza służba zdrowia tak szwankuje... Bernadeta, Ty naprawdę nie widzisz celowości w informacji co zabiło szczura? Dzięki temu właściciele rodzeństwa będą wiedzieli co ewentualnie grozi ich szczurom i mogą zawczasu temu zapobiegać, nie dopuszcza się do ciągnięcia linii i tym samym do dalszego przekazywania wadliwego genomu. Naprawdę nie widzisz w tym żadnego sensu?

Może teraz to będzie bardziej zrozumiałe: w medycynie nikt nie zapobiega chorobom i wadom genetycznym itp w kolejnych populacjach ludzi przez dokonywanie sekcji zwłok ludzkich i to bez zgody .
Dlatego sekcja - tak,ale tylko za zgodą hodowcy i opiekuna szczurka.


Czy teraz jasno się wyraziłam :)



Layla napisał/a:
I co Ty na to, Bernadeto?


To znaczy co znalazłaś L podczas sekcji ?



Oli napisał/a:
umowa niepisana nie istnieje, chyba że masz świadków


No cóż, jeśli mnie zawiodą to pewnie po drugiej stronie będę na te sprawy - zapewnienie opieki moim zwierzakom, patrzeć zupełnie inaczej niż teraz. :) i świadkowie i tak czy tak mi się w takiej sytuacji na niewiele przydadzą podobnie jak umowa na piśmie.

Rybcia469 - Pią Sty 01, 2010 15:22

aaaaa no to juz wszystko wiadomo z ta sekcja:)
Oli - Pią Sty 01, 2010 15:32

Bernadeta napisał/a:
Może teraz to będzie bardziej zrozumiałe: w medycynie nikt nie zapobiega chorobom i wadom genetycznym itp w kolejnych populacjach ludzi przez dokonywanie sekcji zwłok ludzkich i to bez zgody .
Wiesz, kiedyś pisałaś, że człowiek nie jest równy zwierzęciu i może pozostańmy przy tym. Ty jesteś człowiekiem, istotą bardziej rozumną niż zwierze. Tobie można wytłumaczyć dlaczego Cię boli, dlaczego jest Ci źle, słabo itp. Zwierzęciu tego nie wytłumaczysz, więc lepiej zapobiegać niż leczyć.

Bernadeta napisał/a:
Zadziwiające stwierdzenie nadal nie rozumiesz w czym rzecz. Służba zdrowia i nauki medyczne wciąż idą do przodu,nie zauważyłaś tego i to m.in też dzięki doświadczeniom na gryzoniach .
A wiesz jak się sprawdza wyniki doświadczeń? Właśnie przeprowadzając sekcję. No i mnie nie chodziło o rozwój techniki, a stan umysłu służby zdrowia i ich rozsądku, który niestety nie idzie za rozwojem samej nauki jaką jest medycyna.

Bernadeta napisał/a:
podobnie jak umowa na piśmie.
umowę pisemną możesz egzekwować w sądzie. :roll:
gratis - Pią Sty 01, 2010 15:34

Bernadeta napisał/a:
Z tego co piszecie wynika,że kładziecie nacisk na sekcję,żeby wyhodować super szczurka nie chorującego - przecież to jest niemożliwe,to walka z wiatrakami

Co Ty piszesz?! Kobieto!
Zobacz ile szczurów rodowodowych odchodzi z powodu nowotworów? Ilu szczurom rosną wielkie, nieoperacyjne guzy?
Ilu sklepowcom się coś takiego dzieje? I w jakim wieku?
Dalej nie widzisz różnicy?! To chyba jesteś ślepa
Zobacz ile zaczynają dożywac rasiaki - spójrz ile ma Daisy Helenki

Nie rozumiem tego nastawienia
paranoja jakaś, człowieku!

JEST TO MOŻLIWE! A opiekun rasiaka po jego śmierci ma OBOWIĄZEK wykonac sekcje zwłok! [Rozumiem odstąpienie od tego w BARDZO późnym wieku]
I to się NIGDY nie powinno zmienic

Bernadeta - Pią Sty 01, 2010 15:55

Oli napisał/a:
jeśli szczur ma wadę serca, czy guz przysadki mózgowej to tego nie zobaczysz po objawach, to się zobaczy tylko na sekcji, a wady serca są jednymi z najczęściej występujących i przenoszonych wad genetycznych u szczurów.



Jeśli są to wady serca genetyczne to szczurek rozumiem się z wadą rodzi,czy nie?Jak nie ma objawów to kiedy następuje śmierć zwierzęcia ?
Jeśli chodzi o genetycznie uwarunkowane guza przysadki - piszesz,że objawów nie zobaczę to w jakim wieku ujawnia się choroba w takim razie albo kiedy nastąpi jego śmierć?
Związane z tym pytanie: w jakim wieku dopuszczacie szczurki do rozmnażania i czy czasem geny nie zostaną przekazane jednak dalej?

Oglądałam wczoraj program na National.. o diable tasmańskim i o problemie:

http://www.biotechnolog.pl/news-804.htm

tutaj badania,szukanie,doświadczenia,sekcje mają kolosalne znaczenie,bo są ratunkiem dla całej populacji.
Jeśli chodzi o takie działanie jestem jak najbardziej za,jeśli jednak chodzi o pracowanie nad ulepszaniem to owszem czemu nie,ale tylko za zgodą ,jak pisałam już wyżej.

Oli - Pią Sty 01, 2010 16:03

Bernadeta napisał/a:
ale tylko za zgodą
to masz za zgodą - albo bierzesz rasowego i się zgadzasz na warunki hodowcy albo się nie zgadzasz i go nie bierzesz.

Ja Ci Bernadeta już nic nie będę tłumaczyć, bo nie chcę by tak ważny temat jak szczury rasowe powędrował na moją listę ignorowanych, a jest tam niemal każdy temat w którym trzeba Tobie coś tłumaczyć czego i tak nie chcesz zrozumieć, bo uważasz, że wiesz lepiej. Więc pozostańmy przy tym - jak chcesz rasowego szczura to zgadzasz się na sekcję, jeśli nie chcesz robić sekcji to nie bierzesz szczura. :]

gratis - Pią Sty 01, 2010 16:04

Bernadeta, na szczęście Ty zasad nie ustalasz- robią to hodowcy.
Na szczęście.

Nakasha - Pią Sty 01, 2010 16:08

Bernadeta, wady serca czy guz może się ujawnić w każdym wieku, ale zazwyczaj u dorosłych i starszych szczurków. Jeśli się ujawni u rodowodowego szczurka po tym, jak on sam lub ktoś z miotu został rozmnożony, to przestaje się dalej rozmnażać daną linię.

Tak, jest możliwe wyhodowanie zdrowego szczura bez wad genetycznych i celem hodowli jest to, aby były takie WSZYSTKIE szczury rasowe. To trwa, ale jest możliwe wykluczenie chorych i obciążonych linii.

Gdy kupuje się szczura rodowodowego, podpisuje się umowę, w której jest m.in. obowiązek sekcji zwłok. Więc nowi opiekuni szczura zgadzają się na sekcję.

Oli - Pią Sty 01, 2010 16:11

Dobra, napiszę, żeby ktoś inny nie widzący sensu sekcji i nie mający wykształcenia medycznego mógł mieć pogląd na sprawę.

Bernadeta napisał/a:
Jeśli są to wady serca genetyczne to szczurek rozumiem się z wadą rodzi,czy nie?Jak nie ma objawów to kiedy następuje śmierć zwierzęcia ?
Na ogół rodzi się z wadą. Nie wiesz jak bardzo niespecyficzne są objawy choroby serca? Jesteś pielęgniarką, powinnaś to wiedzieć. Szczur z wadą serca może umrzeć ze starości bez żadnych objawów, a może też przez całe życie być cherlawy, mały, chorowity, a także może umrzeć nagle z powodu niewydolności oddechowej. Jednak niewydolność oddechowa może też być spowodowana zapaleniem płuc, nowotworem, ropniami, mykoplazmami.

Bernadeta napisał/a:
Jeśli chodzi o genetycznie uwarunkowane guza przysadki - piszesz,że objawów nie zobaczę to w jakim wieku ujawnia się choroba w takim razie albo kiedy nastąpi jego śmierć?
Tak samo jak z sercem - może umrzeć szczur szybko, z objawami nerwowymi, nagle może umrzeć bez żadnych objawów, może dostać wylewu, a może też powoli umierać np. z pozornego głodu, bo np. trzustka przestaje działać - przysadka jest gruczołem zawiadującym wieloma narządami w organizmie i odpowiada za wiele procesów życiowych. Naprawdę jako pielęgniarka tego nie wiesz?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group