To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Dostęp do informacji o szczurach

Nakasha - Pią Lis 20, 2009 00:39

A, jeszcze chciałabym dodać.

Zwracanie uwagę, że ciężko jest znaleźć sensowne informacje na temat szczurów w Internecie. Moim zdaniem jest to kompletna bzdura. ;) Wystarczy, naprawdę, przejrzenie kilku stron, wpisanie kilku haseł w wyszukiwarki.

Jeśli komuś zależy, to nie zniechęci się, a będzie szukać, będzie pytać, będzie dociekać.

Jak się popatrzy na niektóre wątki na różnych szczurzych forach, to można zauważyć, że często piszą tam kompletnie niedoświadczone osoby, których styl wypowiedzi i jakość pisanych postów nie wskazują na specjalne zaangażowanie. A jednak, udało im się znaleźć forum, zarejestrować i coś napisać.

Bezpłatny internet jest w większości szkół, w każdej bibliotece uniwersyteckiej i w większości zwykłych, są kafejki internetowe, hot spoty, znajomi z dostępem.

Jest sporo niezłych stron anglojęzycznych.

Mogę Was zapewnić, że w miarę trudno było coś znaleźć 5-6 lat temu. Ale teraz?


Moim zdaniem wyszukiwanie informacji na temat jakiegokolwiek zwierzęcia zanim się je nabędzie, to podstawa. To, że ktoś tego nie robi, albo robi po łebkach, można sobie tłumaczyć na wiele sposobów, ale IMHO nie wskazuje to na dojrzałe i odpowiedzialne podejście...


I to nie jest kwestia postawienia się w sytuacji osób, które tak robią. Większość szczurolubów, którzy zajmują się szczurkami dłużej niż 5 lat, miało swoje pierwsze ogonki z zoologów, bo hodowli nie było, a adopcji mało. Ale bez sensu jest TERAZ płakać nad tym, że ludzie są niedoinformowani i tacy przez to biedni i nieszczęśliwi, zagubieni... naprawdę, jak ktoś chce, to się dowie czego trzeba. ;)


Akcje informacyjne są jak najbardziej pożądane. SPS próbowało kilka razy, nie udało się. Były podejmowane próby negocjacji z myszolubami, królikolubami, świnkolubami itp. aby połączyć siły i zrobić akcje adopcyjne. Nie udało się. Brakuje czasu, funduszy, sił i ludzi.

"Akcje" na mniejszą skalę są podejmowane cały czas, indywidualnie, przez każdego miłośnika zwierząt. ;)

Oli - Pią Lis 20, 2009 00:40

Off-Topic:
sachma, nie musisz się afiszować, ale też nie naskakuj na wypowiadających się tutaj i nie odbieraj ich wypowiedzi jako ataku. ;) Wiem, że bywasz wybuchowa, ale jak rozmawiasz z kimś przez telefon to zapewne starasz się jak możesz wytłumaczyć itp.

sachma - Pią Lis 20, 2009 00:40

iwonakoziarska napisał/a:
Bądźmy głośni,zaszczurzajmy...

to juz zrobione, co jeszcze? jakieś kolejne pomysły?

Off-Topic:
"obcym" mogę tłumaczyć ;) ale tu sami swoi, tu już nie trzeba łagodności :P można mówić to co na wątrobie leży :P

Oli - Pią Lis 20, 2009 00:46

Off-Topic:
jacy stali, ledwo kilka postów mają ;) no i zależy jak się powie :P ja Cię znam, to wiem, że pewne Twoje wybuchy mogę olać, bo za chwilę Ci przejdzie, ale inni tego nie wiedzą. :twisted:

zuuzuushii - Pią Lis 20, 2009 00:47

dobra:0 to ja już kończę:)
i na na koniec jeszcze dodam, że w żadnym wypadku nie mówiłam, że czyjejś pracy jest za mało, że mi się coś nie podoba itp. i nie nie biadolę :)
Nie atakuję niczyjej pracy, bo chęci zwrócenia uwagi na jakiś problem, wskazówek dawanych przez "świeżą krew" nie można przecież tak odebrać:)

Ale rzeczywiście, świata się nie zmieni, można tylko ludzi w swoim otoczeniu...
Co jak tylko mogę, staram się robić.

Off-Topic:
dyskusja toczy się w takim tempie, że zanim coś napisze to tracę watek:)
[/offtopic]
sachma - Pią Lis 20, 2009 00:49

Off-Topic:
Oli napisał/a:
Offtopic:
jacy stali, ledwo kilka postów mają ;) no i zależy jak się powie :P ja Cię znam, to wiem, że pewne Twoje wybuchy mogę olać, bo za chwilę Ci przejdzie, ale inni tego nie wiedzą. :twisted:


to wychodzi na to że nikt już się moim krzykiem nie przejmuje :P i co ja teraz zrobię na wystawie żeby ludzi do porządku przywołać ? :P

Oli - Pią Lis 20, 2009 00:51

sachma napisał/a:
i co ja teraz zrobię na wystawie żeby ludzi do porządku przywołać ? :P
nie wiem jak inni, ale mnie i tak nigdy tym nie przywoływałaś do porządku, nie działało. :P :lol:
Nietoperrr... - Pią Lis 20, 2009 01:03

Dobra,dobra,Wy,Starzy Wyjadacze,wiecie o co chodzi,znacie temat i tematy...Nie linczujcie młodych krwią i z dopiero co wyrastającymi kłami,za młodzieńczy bunt i ogólnoświatowy sprzeciw złu... :wink: My dopiero zaczynamy...Dajcie się nam wyszumieć i zrozumieć prawa i zamierzenia forum... :glaszcze:
Oli - Pią Lis 20, 2009 01:07

iwonakoziarska napisał/a:
Dajcie się nam wyszumieć i zrozumieć prawa i zamierzenia forum... :glaszcze:
szybciej musicie się nauczyć odbioru naszych wypowiedzi, tych co często się wypowiadają. :wink:
Nietoperrr... - Pią Lis 20, 2009 01:08

Nie ma to jak być żółtodziobem...Ale z dobrymi zamiarami!... 8)
Nakasha - Pią Lis 20, 2009 01:15

iwonakoziarska, zwracanie uwagi to nie atak i nie lincz ;) . Zwykłe pytanie to zwykłe pytanie, ale narzekanie i "biadolenie" bez większej znajomości tematu, czy usprawiedliwianie się, mogą być traktowane ostrzej.

Off-Topic:
Do wyszalenia się to jest dyskoteka/mata/rower/jogging/co kto woli, ewentualnie marudnik...

Nietoperrr... - Pią Lis 20, 2009 01:21

Off-Topic:
Do wyszalenia się to mam jakieś 12 godzin dziennie z dzieciakami-potworkami... :P :P Tak zamiast maty lub siekierki w piwnicy,hehe...
A tak wracając do tematu,to czasem za ostro traktujecie,przynajmniej nowych.Ale staramy się,na prawdę :serducho: [/quote][/b]

A tak na drugim marginesie,Nakasha,to kiedyś,jak się już porządnie doszczurzę,to uderzę do Ciebie po mojego wypragnionego i wymarzonego niebieściaka... :mysza: Kiedyś tam,za górami,za lasami...

karola - Pią Lis 20, 2009 09:00

Przeczytałam 5 stron tematu który w co najmniej połowie postów nic nie wnosi :]

Dorzucę swoje parę słów, bo dlaczego nie...
W mojej rodzinie świadomość tego, że zwierzęta powinno brać się z hodowli ograniczała się do psów (moja Bajka jest taka rodowodowa na przykład) i kotów. Gryzonie zawsze były tym, co kupowało się zoologu. I tak było nie tylko u mnie, ale u wszystkich znajomych, koleżanek, przyjaciół. Z tego powodu jedna z moich dziewczyn, Tobba, została kupiona w zoologicznym. Zanim do mnie trafiła przekopałam internet i znalazłam m.in. stronę alloszczura. Była tam informacja, bodajże pod zakładką "kupno" o cenie szczura, klatki, jedzonka oraz jedno zdanie o tym, że najlepiej poszukać hodowli. W Opolu hodowli nie znalazłam (ale wiele innych tak-pamiętam stronę o hodowli Nakashy) więc poszłam do zoologa, kupiłam maleństwo i przywiązałam się do paskudy :wink: Jako, że rodzina patrzyła na mnie jak na wariata postanowiłam poszukać ludzi, którzy też uwielbiają ogony. Trafiłam na to forum i zostałam przytłoczona ogromem informacji, w pozytywnym sensie :mrgreen:

Wiem, że historia długa i nudnawa i pewnie nikt do końca nie dobrnie, ale czas na puentę :wink: Forum okazało się kopalnią wiedzy, dzięki niemu zmieniłam nastawienie do wielu rzeczy.I nie trafią do mnie argumenty, że trudno znaleźć informacje o szczurach, bo to nieprawda. Jednak przyznam szczerze, że nie zawsze czuję się tu, na forum komfortowo. Często boję się zabrać głos w dyskusji, bo mam wrażenie, że "starsi" użytkownicy uważają mnie za kogoś, kto ma mniej do powiedzenia, bo liczba postów pod avatarem jest dwucyfrowa :oops:

Layla - Pią Lis 20, 2009 09:07

Jeżeli reagujemy ostrzej, to na przykłady ewidentnej głupoty i braku chęci do poszerzania wiedzy. Są ludzie, którzy kupili szczury w sklepie, też miałam, a nawet obecnie mam sklepowce w liczbie 2. Ale są osoby, które i tak będą się wymądrzać, że oto ratują biednego szczura, mają w poważaniu, że tym samym pogarszają sytuację szczurów. Nie chcą adoptować, bo za daleko, bo trzeba się postarać, czasem umowę podpisać, bo trzeba poczekać. Jeśli ktoś taki się trafia, to choćby miał 1000 postów, zareaguję ostro.
gratis - Pią Lis 20, 2009 09:17

dobra, nie czytałam 100% wypowiedzi, ale ja się strasznie oburzam, więc może to i lepiej.

Co do chęci adopcji szczurów rodowodowych. Poznałam się jakiś czas temu z dziewczyną, poprzez konie, w trakcie rozmowy wyszło, że mam szczury - ona szczurę. Otwarta na moje uwagi wysłuchała, że powinna miec szczurki dwa, że moje są z hodowli rodowodowych, z czasem chciała zobaczyc zdjęcia i zaczęła mnie wypytywać o rasiaki.
W tej chwili jest już na forum i cierpliwie czeka na swoje syjamy. Tak reaguję na każdą osobę ze szczurem, często mi się na blogu napotykają osoby, które "mają szczura i jakie moje słodkie" na co ja odpisuję - dopytując dlaczego jednego, skąd itd.
I kilka osób się wkręciło albo w rasiaki albo w adopcje dzięki temu. Dzięki odrobinie chęci.

Da się! Tylko trzeba chciec przecież. Z czasem hodowli rodowodowych na pewno będzie więcej, więcej miotów, a jak człowiek faktycznie chce byc dobrym domkiem dla swojego zwierzaka, to najpierw poczyta o gatunku, to już było powiedziane przecież i to kilka razy w tym temacie, na innych, na forum.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group