To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Zachowania szczurów, które mogą świadczyć o chorobie

limomanka - Pon Gru 17, 2012 22:09

Jeśli chodzi o doniczkę z ziemią, to można w niej też coś jadalnego zasadzić. Feta będzie miała jeszcze większą radochę, że może znaleźć w ziemi kiełki i się nimi uraczyć :mrgreen:

A z braniem na ręce nie widzę sprzeczności - po prostu lubi to wtedy, kiedy chce (i sama się pcha, jak piszesz), a czasem nie ma na to ochoty, no i przecież nie musi.

Off-Topic:
Swoją drogą prześliczne je masz :serducho: Chętnie obejrzałabym resztę ferajny - może jakiś wątek?

Nakasha - Wto Gru 18, 2012 11:52

1. To normalne, że szczury kopią i gryzą korzenie, czy inne części kwiatków. ;) To nie znaczy, że czegoś im brakuje. :) Jeśli lubi kopać, można jej zrobić specjalne doniczki z prażoną ziemią do kopania.

2. Ja bym się zastanowiła nad przyczynami neurologicznymi.

3. Szczury boją się wody, to normalne. Nie powinnaś ich kąpać. Jeśli masz alergię i chcesz, aby szczury były czyste, można je przecierać mokrą szmatką. ;) Ogonki czyścić nawilżonym wacikiem, itp.

WilceeQ - Wto Gru 18, 2012 23:40

1. Zatem nie pozostaje mi nic innego jak zacząć hodowlę roślinek w klatce szczurków xd Będzie musiał je odwiedzić mikołaj :mrgreen:

Nakasha napisał/a:
2. Ja bym się zastanowiła nad przyczynami neurologicznymi.

Masz może jakieś naprowadzenie co mogłoby to być?

3. Hm...Zatem zamienimy wodę na wilgotną ściereczkę, może od tego nie będą zwiewać, choć przy ich ruchomych upodobniach, będę za nimi ganiać godzinami aż w końcu się znudzą zmykaniem od ukochanej pani :P

limomanka napisał/a:
Offtopic:
Swoją drogą prześliczne je masz Chętnie obejrzałabym resztę ferajny - może jakiś wątek?


Limonko z chęcią na dniach podrzucę ich zdjęcia i pochwalę się złośliwą gromadą :)

gotica - Pon Sty 07, 2013 20:31

Mam podobny problem, tyle że swoich chłopaków mam "od małego". Na początku było ok oba dawały się głaskać, brać na ręce itp. Teraz jest już nieco inaczej, dumbo jest dalej milusiński ale od początku się jakoś mocno do mnie przywiązał, za to Stefan zrobił się po prostu okropny. Dosłownie zaczął się nad nim znęcać. Doszło do tego że musiałam kupić dla niego drugą klatkę. W stosunku do mnie tez nie jest dobrze. Przy próbie podniesienia, pogłaskania po prostu gryzie. Próbowałam przez rękawice go brać oczywiście dalej gryzł po chwili przestaje, ale cały dosłownie drętwieje i przy każdej dalszej probie dotyku dalej stara się mnie pogryść. Ostatnio użarł mnie jak mu nawet jeść dawałam, Już nie wiem co mam z nim robić. Dodam że chłopaki 1 rok mają. Proszę o radę. Szczury mam jakiś 12 lat ale takiego przypadku to jeszcze szczerze mówiąc nie miałam:)
SilRats - Pon Sty 07, 2013 21:03

Gotica, Jak dla mnie jest po prostu hormonalny, chociaż dziwne, żeby ujawniło się to dopiero teraz? Chłopaki nie powinni siedzieć każdy samemu. Najlepiej byłoby go wykastrować, powinien się wtedy uspokoić.
Pomysł z rękawicą jest raczej niedobry moim zdaniem - szczur nie czuje twojego zapachu, bierze cię za kogoś całkowicie obcego i gryzie być może ze strachu.

Cegriiz - Pon Sty 07, 2013 21:12

gotica, kastracja.
wilczek777 - Pon Sty 07, 2013 22:14

Mam dwóch rodzonych braci. W okresie dojrzewania jednemu hormony tak zaszalały że gryzł wszystko i wszystkich. Chciał dominować brata, 5 tygodniowego malucha, mnie i kogokolwiek kto był w zasięgu. Nie wspominam o okropnym znaczeniu terenu. Miesiąc po kastracji uzyskałam aniołka bez agresji, nie znaczy tak mocno i jest przyjacielsko nastawiony. Polecałabym kastrację.
krysztalowy_noz - Pon Sty 07, 2013 23:26

Gotica, a może on po prostu chcę Ciebie zdominować?. Chociaż hormony też bardzo możliwe, i chyba jednym takim dobrym rozwiązaniem jest kastracja.
Tak, kastracja to dobre rozwiązanie, mimo to ja bym się bała oddać pod nóż takie małe zwierze. Ale czasami to jest jedyne rozwiązanie. A więc Gotica - trzymam kciuki za powodzenie :wink:

gotica - Śro Sty 09, 2013 18:03

Też myślałam o kastracji, muszę przyznać że nigdy swoich szczurków nie kastrowałam. Dzisiaj połączyłam je znowu, dodam że osobno były jakiś miesiąc może półtora. Dumbo przez ten czas troche podrósł i wielkością są praktycznie takie same. Skoczyły do siebie 2 razy ale raczej tylko po to by ustalić kto rządzi, bez żadnego gryzienia raczej tylko przepychanki takie i ku mojemu zaskoczeniu na tym sie skończyło. tyle że Stefan do tej pory agresywny zrobił się cichy, siedzi w swoim domku i jakoś w ogole nie ma zamiaru zadawać sie z Pinkim chociaż wcześniej się po prostu nad nim znęcał. Są razem w klatce ale w ogole nie zwracają teraz na siebie uwagi tak jakby siebie nie widzieli. Tylko dumbo teraz sprawia wrażenie bardziej zadziornego. Nie wiem mają dalej zostać razem czy co?
SilRats - Śro Sty 09, 2013 20:32

Ignorowanie siebie wzajemnie to bardzo dobry objaw przy łączeniu. Daj im trochę czasu, dopóki się nie gryzą , jest w porządku.
krysztalowy_noz - Czw Sty 10, 2013 11:48

Też tak myślę. Ale nigdy nic nie wiadomo, ''cicha woda brzegi rwie". Na twoim miejscu nie przestałabym bacznie ich obserwować. :wink: Lepiej chuchać na zimne, jak to się mówi :-P Może i obejdzie się bez kastracji, czego im obu życzę, mimo wszystko, nadal pewnie czuć napiętą atmosferze, mimo unikania siebie wzajemnie.
gotica - Czw Sty 10, 2013 17:21

Dzisiaj Stefan próbował wejść do domku Pinkiego, gdy tylko do wejścia się zbliżał Pinki nie wiem chyba żeby go odstraszyc zaczał piszczeć;) i robił tak za każdym razem gdy tamten próbował się zbliżyć. Martwię się tylko o to żeby normalnie jadły. Jeden siedzi na dole klatki drugi na samej górze. Nie rzucają się do siebie w nocy też jest cicho(wcześniej jak były razem to nie dawały spać te ich nocne bijatyki). Myślałam że bedzie tak jak były malutkkie, razem spały, razem wszystko robiły, a tu nagle taka zmiana.
krysztalowy_noz - Czw Sty 10, 2013 22:31

Ah te pany, tylko by walczyli ;) U mnie jak miałam 2 samce, też zdarzały się przepychania, piski, gorsze bijatyki, ale zawsze w nocy spały przytulone do siebie, mimo iż były łączone ze sobą, i różnica wiekowa była ok. 8 miesięcy. Ale po 3 tygodniach im przeszło. :wink:
Oby Twoim szczurkom przeszła wojownicza zajawka ;)

Cegriiz - Czw Sty 10, 2013 22:53

gotica, wszystko hormony ;)
Mój kastrat właśnie pochodzi z takiego "związku", gdzie atakował swojego kolegę i prawie go zjadł, mimo, że znały się od małego.

Po kastracji jest cudownym przytulakiem ;)

gotica - Pią Sty 11, 2013 16:09

No dzisiaj przełom, wczoraj wieczorem jeszcze się nienawidziły a dziś popołudniu już razem w jednym domku spały:) Mam nadzieje że miłość im nie minie i nie będzie tak jak wcześniej:)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group