To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Kłopoty kardiologiczne. Chore serce.

Mara Narzisse - Sob Lut 08, 2014 16:22

Smeg! Coprawda Cię nie znam ale całuję!!! Czyli mówisz, że
1. coś z Enalaprilem
2. Vetmedin albo Cardisure
3. Furosemid?
Jeśli tak, to jeszcze dziś postaram się to dostać na dyżurze...

Całuję!!! :mrgreen:

susurrement - Sob Lut 08, 2014 16:24

Mara Narzisse, podawane leki są zależne od rodzaju choroby serca, także może lepiej sama niczego nie kombinuj tylko pogadaj z weterynarzem?
Mara Narzisse - Sob Lut 08, 2014 16:30

Jak już wspomniałam, moja Pani weterynarz ma szczere chęci ale żadnego doświadczenia w sprawie gryzoni. Mogę ją poprosić by jeszcze raz zanalizowała te zdjęcie RTG (dosyć niewyraźne, bo Wren wierzgała) pod względem serca. Na pewno ma to coś wspólnego z krążeniem - sine łapki i trud w oddychaniu.
susurrement - Sob Lut 08, 2014 16:33

Mara Narzisse, chodzi mi o to, że inaczej leczy się np. kardiomiopatię rozstrzeniową a inaczej przerostową. może spróbuj to zdjęcie RTG wysłać do skonsultowania do którejś z lecznic warszawskich?
prilium, furosemid i antybiotyk są raczej uniwersalne, ale np digoxin czy vetmedin już nie.

smeg - Sob Lut 08, 2014 16:34

Furosemid już pewnie dostawała, bo pisałaś wcześniej o leku odwadniającym - to właśnie to. Ale nie pomożesz jej jednorazowym podaniem leków, najprawdopodobniej będzie musiała przyjmować je do końca życia.
Mara Narzisse - Nie Lut 09, 2014 22:22

Więc będę podawała do końca jej dni. Będzie konsultacja z pobliską wet oraz z kimś kompetentnym w Wawie. Czytałam już temat których warto odwiedzić w stolicy. Jeśli chcecie, będę trzymała na bierząco :) Dzięki wam jeszcze raz.
Mara Narzisse - Śro Lut 12, 2014 13:33

Wren ma przerost serca. Dostaje leki od dwóch dni ale już nawet się nie podnosi. Nie pije już nutridrinka, lezy caly dzien na brzuchu a jak chce przejsc kilka kroków to się zatacza. Nie ma siły utrzymać jedzonko w łapkach i cieknie jej porfiryna z oka. Dziś z rana ugryzła mnie gdy dałam jej zlizać nutridrinka z palca. Nigdy wcześniej nie gryzła.

Dusi się przy każdym oddechu, szuka wciąż pozycji w której da radę oddychać. Za zwyczaj wysoko siada i patrzy w dół, wtedy przednie łapki jej zwisają wraz z głową, boję się, że spadnie. Boje się, chyba muszę ją uśpić. Wiem, że muszę ;(

limomanka - Śro Lut 12, 2014 13:40

Mara Narzisse, to bardzo trudne, ale pomyśl jak ona cierpi. Jest szansa, że nie zdążysz i się udusi i dopiero wtedy będziesz miała do siebie pretensje. Bardzo Ci współczuję, choć wiem, że taka decyzja jest konieczna (i to wiem z autopsji). Trzymaj się dla Wren :glaszcze:
smeg - Śro Lut 12, 2014 13:53

Koniecznie powinnaś ją uśpić, jak najszybciej. Może nie powinnam tak pisać, bo wiem że to czasem trudna decyzja i należy do właściciela, ale śmierć przez uduszenie to jeden z najgorszych rodzajów, nie czekaj aż to się stanie.
Zizollo - Czw Lut 13, 2014 09:05

Mara Narzisse, limomanka, smeg, dobrze ci doradzają chodź tak jak piszą ta decyzja do prostych dla nas nie należy ale jest ogromną ulgą dla ogonków.
Trzymaj się :glaszcze:

Mara Narzisse - Czw Lut 13, 2014 09:53

Już po. Pewnie już teraz nie cierpi :cry: Idę... muszę się czymś zająć żeby nie myśleć. Fiora i Calliope jeszcze nie zauważyły.
limomanka - Czw Lut 13, 2014 12:36

Mara Narzisse, ogromnie mi przykro :glaszcze: Dobrze zrobiłaś i ona też to wie.
Zizollo - Czw Lut 13, 2014 12:43

Mara Narzisse, na pewno nie cierpi i jest ci wdzięczna za ulgę :glaszcze: trzymaj się i bądź dzielna dla reszty stada.
Irsa - Pon Kwi 14, 2014 21:24

Pepin znów sporo schudł... Miał przerwę w podawaniu Benakoru,bo dobrze się czuł i wyglądało na to,że nic się nie dzieje. Obecnie osłuchowo są u niego niewielkie zmiany,oddycha normalnie,tylko przy dużym stresie dyszy. Czyli np.gdy byłam z nim weta,przeżywał stres i przy badaniu zaczął ciężej oddychać. Teraz znów muszę mu podawać Benakor,a dodatkowo Furosemid (10 mg na dobę.) Długo już nie musiał dostawać Furosemidu... teraz wetka zaleciła go głównie ze względu na to,że sporo schudł. Na jednej kontroli po dłuższej przerwie ważył 384 g,to i tak mało (według mnie,może się mylę) a na kolejnej 374 g. I stąd decyzja o ponownym włączeniu Furosemidu. Pepin apetyt ma dobry,ale nijak ma się to do jego wagi,widzę,że on normalnie jada i nie wybrzydza w dodatku. Może ten Furosemid sprawi,że nie będzie chudł.
palina - Śro Lip 02, 2014 20:45
Temat postu: chore serduszko
Hej :) Jestem właśnie po wizycie u weta i RTG okazało się, że Zuzia ma płyn wkoło serduszka przez to ma duszności :( Dostała dzisiaj 4 zastrzyki w tym jeden przeciw krwotoczny. Mam do Was takie pytanie, czy ktoś z Was miał podobną przypadłość u swojego szczurka? Czy mój Ogonek wyjdzie z tego ? strasznie się martwię, nie chcę, żeby cierpiała i też nie chcę jej stracić. Wet powiedział, że jeśli ilość płynu się nie zmniejszy w ciągu 2 dni trzeba będzie pomyśleć o uśpieniu :(


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group