To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Skarmianie żywymi szczurami w zoo i sklepach

Martini - Pią Gru 09, 2011 13:12

furburger napisał/a:
żaba też zwierze też byłam w szoku jak zobaczyłam zdjęcie jak żaba je takiego oseska bo nie wiedziałam że takowe są no ale mi wytłumaczyli i luz, ale fakt mogli to zrobić po zamknięciu zoologa


Kurde, no żaba zjeść musi, czy publika zniesmaczona, czy nie. Lwy w zoo też dostają krowie nogi w ciągu dnia i zazwyczaj konsumują na oczach publiczności, niezależnie od tego, czy weganom się podoba los biednych krówek, czy nie.

furburger - Pią Gru 09, 2011 13:15

Martini, przecież ja nie napisałam nigdzie że nie może jeść, napisałam że byłam zszokowana bo nie wiedziałam że żaby jedzą takie rzeczy :roll:
kormoran - Pią Gru 09, 2011 13:32

furburger napisał/a:

powiedzcie że tego nie ma w polsce http://www.youtube.com/wa...&feature=relmfu

A to nie są zwykłe pluskwy?

Mangusta - Pią Gru 09, 2011 14:55

babyduck napisał/a:
A tak na marginesie (głupie, ale nigdy sie tym nie interesowałam) - a taka żaba ma zęby? A wąż? One jakoś przegryzaja te zwierzatka, czy tylko trawią? I jak wkładają je do paszczy, to kiedy taki "pokarm" umiera? W momencie schwytania, załadowania do paszczy czy dopiera w żołądku? Długo się tam kisi zanim straci świadomość?
żaby zabijają ugryzieniem - wbrew pozorom mają mocne szczęki.

co do węży to już to tłukłam wiele razy, ale powtórzę jeszcze raz: węże duszą ofiarę bądź ją zabijają jadem. Nie ma u nich innej opcji, zęby im nie służą do gryzienia tylko do wciągania ofiary w przełyk, dlatego ugryzienie nawet dużego dusiciela nie jest zbyt bolesne i nie zostawia długotrwałych ran.

furburger - Pią Gru 09, 2011 15:06

Mangusta, a ja widziałam filmik jak wąż zjadał kurczaka i on jeszcze w nim ćwierkał :|
Martini - Pią Gru 09, 2011 15:07

furburger napisał/a:
Martini, przecież ja nie napisałam nigdzie że nie może jeść, napisałam że byłam zszokowana bo nie wiedziałam że żaby jedzą takie rzeczy :roll:


ale napisałaś, że mogliby to robić po zamknięciu:) Może żaba nie może jeść po zamknięciu z jakichś tam wzlędów.

Babyduck, Ropuchy nie mają zębów, o ile mnie pamięć nie myli, tylko lepki język i zawijają w ten język. Ale sprawdź dokładniej, ja się tym zainteresowałam kiedyś, jak gralam w jakąś grę, w ktorej żaba/ ropucha coś łapała, a potem nie żuła, ale nie zgłębiałam tematu:)

furburger - Pią Gru 09, 2011 15:11

Martini, bez przesady :roll: skoro i tak nie pilnują czy żaba to zje czy nie to mogli by to robić po zamknięciu, patrząc na to że to kakadu i tam rzadko zajmują się dobrze zwierzętami :roll:
Majszczur - Pią Gru 09, 2011 15:39

furburger, są stworzenia, które nie jedzą po zmroku, a zamknięcie sklepu często wiąże się np. ze zgaszeniem światła (oszczedności) więc...
nie mówię, że tak musiało być w opisywanym przypadku (bo nie wiemy dokłądnie jaki gatunek zwierza oglądałaś) ale ogólnie to czasem bywa przyczyna karmienia w godzinach otwarcia sklepów.

Mnie raz jeden jedyny poważnie zaskoczyła sytuacja karmienia, gdy sprzedawca na siłę pęsetą wciskał do paszczy młodemu weżykowi (gatunku nie pamiętam, choć pytałam co to za gadzina) żywe mysie oseski. Na pytanie czemu w ten sposób i czemu na siłę sprzedawca odpowiedziałmi : "Młody jest. Musi się nauczyć jeść żywiec" Kiedy spytałam co jadł dotychczas powiedzał, że (roz)mrożonki. I tego kierunku postępowania nie pojęłam. Tematu nie drążyłam, choć mnie zaintrygował. Ale logiczniejsze wydawało mi się zawsze uczenie przestawiania z żywca na ubite, a nie odwrotnie.

furburger - Pią Gru 09, 2011 15:43

Majszczur, to mogli dopilnować żeby żaba go zjadła, ja tam problemu nie widzę wyraziłam tylko swoją opinię i tyle :)
Martini - Pią Gru 09, 2011 16:30

furburger napisał/a:
Majszczur, to mogli dopilnować żeby żaba go zjadła, ja tam problemu nie widzę wyraziłam tylko swoją opinię i tyle :)


Ja widzę, bo z zaba kontakt jest chyba średni - maja stać i jej powtarzać "zabo, jedz" i glaskac po zabich parchach?
Tzn z ropucha, miałam na myśli ropuche:)

furburger - Pią Gru 09, 2011 16:32

Martini, Ty już w kazdym temacie widzisz problem, ja na tym dyskusje kończę :)
Sorgen - Pią Gru 09, 2011 16:56

Mogli np. martwego oseska trzymać w pęsecie i poruszać nim przed żabą, bo tak jak pisała mangusta żaby reagują na ruch.
I zgadzam się z furburger, gdzie Cię nie czytam tam dodajesz jakiś komentarz nic nie wnoszący lub zalatujący czerstwymi żartami które bawią chyba tylko Ciebie :roll:

kormoran - Pią Gru 09, 2011 22:09

Off-Topic:
Ja się uśmiałam ;)


Generalnie widok małego różowego oseska leżącego na ściółce, czy tam pożeranego przez żabę, jest średnio estetyczny i niemiło się na to patrzy.
Gdyby się postarali, pomachali oseskiem, żaba pożarłaby go raz dwa i nikt nie musiałby tego oglądać. A tak położyli martwego oseska, którego żaba ma głęboko i cały dzień klienci musieli go oglądać. Ot i cały problem.

A o przestawianiu węży z mrożonek na żywe pierwsze słyszę. Zestaw "młody sadysta" składali? ;p

Mangusta - Pią Gru 09, 2011 22:16

Martini napisał/a:
Babyduck, Ropuchy nie mają zębów, o ile mnie pamięć nie myli, tylko lepki język i zawijają w ten język.
Nie pisz głupot. Duże żaby typu rogate czy żaby-byk zabijają swoją ofiarę poprzez złapanie i natychmiastowe skruszenie kości bardzo mocną szczęką. Taka żaba wbrew pozorom może bardzo dotkliwie pogryźć. Żaby, które łapią językiem to żaby owadożerne.

furburger napisał/a:
Mangusta, a ja widziałam filmik jak wąż zjadał kurczaka i on jeszcze w nim ćwierkał :|
dlatego w środowiskach terrarystycznych promuje się podawanie ubitej karmy, szczególnie w przypadku dusicieli, które często są zbyt leniwe by dobić zwierzę do końca.

Majszczur napisał/a:
Mnie raz jeden jedyny poważnie zaskoczyła sytuacja karmienia, gdy sprzedawca na siłę pęsetą wciskał do paszczy młodemu weżykowi (gatunku nie pamiętam, choć pytałam co to za gadzina) żywe mysie oseski. Na pytanie czemu w ten sposób i czemu na siłę sprzedawca odpowiedziałmi : "Młody jest. Musi się nauczyć jeść żywiec" Kiedy spytałam co jadł dotychczas powiedzał, że (roz)mrożonki. I tego kierunku postępowania nie pojęłam.
no to jakiś idiota był. Skoro je mrożonki, to logiczne jest, że żywca też je. W drugą stronę byłoby to w jakiś sposób zrozumiałe, lub jeśli wąż byłby do rozkarmienia, ale nie przymuszanie do jedzenia żywych, skoro ładnie ciągnie na mrożonych. Jeszcze na widoku do tego :roll:
pituophis - Sob Gru 10, 2011 13:21

Nasze krajowe płazy też zjadają kręgowce - duże osobniki ropuchy szarej potrafią zjadać mniejsze płazy, gady, ryjówki, noworodki gryzoni, żaby śmieszki - inne mniejsze żaby, trzcinniczki, rokitniczki...

W Polsce w ogóle jest jakieś idiotyczne podejście do kwestii karmienia żywym pokarmem - nigdzie na zagranicznych forach nie spotkałem się z pytaniami o "uczenie" jedzenia żywego pokarmu, ze stwierdzeniem, że gad jest "pozbawiany" możliwości polowania, że musi "zachować instynkt". W UK w ogóle nie sprzedaje się żywych gryzoni karmowych, nie mówiąc o oseskach oddzielonych od matek! Pomysł z wciskaniem na chama ŻYWYCH osesków JEDZĄCEMU samodzielnie zwierzęciu jest koszmarny i powinien być karalny.

Zdarzają się węże, które nie jedzą niczego, co żyje, rusza się, nie zostało wcześniej zamrożone. Mam taką supercornkę - nie zje gryzonia, jeśli w chwili podania ma odruchy rdzeniowe, żywego pewnie tym bardziej by nie zjadła. Ona jest bardzo łagodna, spokojna, delikatna, śmieję się, że gdyby mogła, przeszłaby na wegetarianizm ;)

Zaby, podobnie jak węże i większość jaszczurek, połykają pokarm w całości. Niektóre żaby moga mieć zęby podniebienne, wiele ma tzw. odontoidy - kostne wyrostki kości żuchwy pomagające w przytrzymywaniu pokarmu.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group